Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 098-099 - S05E16-E17 The Incident


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
489 odpowiedzi w tym temacie

#61 sruuba

sruuba

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 321 postów
  • Miasto51o06'N 17o02'E

Napisano 14.05.2009 - |18:57|

(nazwijmy go Paul, bedzie latwiej :P)

Na castingu dostał imię Samuel. Czyżby nawiązanie do Samaela?

"Two Players. Two Sides. One is Light. One is Dark."

wiki mowi tez cos takiego:
"Samael is also sometimes identified as being the angelic antagonist who wrestled with Jacob"
i to by mialo nawet sens ;)
  • 0

#62 Gość_Lowrey23_*

Gość_Lowrey23_*
  • Gość

Napisano 14.05.2009 - |18:58|

Finał dobry, ale sceny z udziałem Julliet po prostu sprawiły, że opadły mi zwieracze:-( mniej więcej czułem się podobnie oglądając finał "Chucka" czyli głupota goni głupotę. Upadku nie miała prawa przeżyć ! litości panowie scenarzyści komu te bzdury !! :-( chyba, że nagle ożyła, bo wyspa tak chciała żeby bombke zdetonować. (śmiech) Dalej. Julliet w roli ratującej Jacka z opresji, żygać się chce jak się widzi takie sceny przez co serial w moich oczach traci wiele, zrozumiałbym Kate, ale Juliet WTH ?! Scena w łodzi kompromitacja Kung Fu Fighting w roli głównej nie kto inny jak Julliet.... nie chce mi się pisać o zaletach finału, bo je z pewnością ma, ale zwróciłem uwagę na bzdury, od których mnie rozbolała głowa :-(

Finał na 7/10

Użytkownik Lowrey23 edytował ten post 14.05.2009 - |18:59|

  • 0

#63 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 14.05.2009 - |19:00|

Finał dobry, ale sceny z udziałem Julliet po prostu sprawiły, że opadły mi zwieracze:-( mniej więcej czułem się podobnie oglądając finał "Chucka" czyli głupota goni głupotę. Upadku nie miała prawa przeżyć ! litości panowie scenarzyści komu te bzdury !! :-( chyba, że nagle ożyła, bo wyspa tak chciała żeby bombke zdetonować.

Wyspa mogła sprawić, żeby Juliet spadła na bombke, nie musiałaby walić kamieniem :lol:
  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#64 Uboot

Uboot

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 14.05.2009 - |19:05|

Witam na forum.
Macie chyba rację co do Samaela. Polska wikipedia mówi jeszcze coś takiego:

Samael - to anioł śmierci, oskarżyciel, uwodziciel, duch zniszczenia.

Etymologicznie słowo Samael wywodzi się z hebr. "sami" - ślepy, lub aram. "samu" - jad, trucizna. Można więc to imię przetłumaczyć jako: "Ślepy Bóg" albo - "Jad Boga". Imię może też pochodzić od syryjskiego boga Szemal.

W tradycji żydowskiej Samael to anioł śmierci, zarządzający „Siódmym Niebem”, jeden z siedmiu wysłanników Boga na świecie, któremu służy dwa miliony aniołów, on to kusił Ewę w raju jako wąż (ponoć uwiódł ją potem i spłodził Kaina), on też zatrzymał rękę Abrahama, kiedy ten chciał poświęcić życie swego syna. W żydowskich Świętych Księgach Kabały, Samael, określany jest jako surowość Boga i jest uznawany za piątego archanioła świata. Jest uosobieniem gniewu i kojarzony jest z prostytucją. (Dość mylnie, ponieważ tej "patronuje" Asmodeusz)

Literatura żydowska utożsamia Samaela z Szatanem, który był pierwotnie aspektem Boga i znajdował się wśród 72 tajemnych imion Boga jako Sa'el. Kiedy siła Din (sefira zwana surowością Boga), stała się niezależna, śmierć ("Maveth") stała się częścią życia a Sa'el został Samaelem, aniołem śmierci. Kabaliści uważają, że po powtórnym przyjściu Mesjasza Samael zostanie uwolniony od śmierci i odzyska swoje dawne imię Sa'el.

Niektóre teksty żydowskie, mówią, że Samael został stworzony szóstego dnia Stworzenia i był ulubionym Aniołem Boga. Przed upadkiem miał on "nosić [wszystkich Aniołów] jako odzienie, bowiem przewyższał wszystkich wiedzą i chwałą".

Według jednej z legend Samael wywołał Drugą Wojnę w Niebie [Pierwsza Wojna - Lucyfer]. Okazał Bogu nieposłuszeństwo, odmwiając złożenia hołdu Adamowi, twierdząć, że on - zrodzony ze światłości nie będzie kłaniał się istocie ulepionej z błota.

Samael jest jednym z Aniołów Sądu jako Boski Oskarżyciel; często występuje w parze z Michałem Archaniołem, obrońcą.


  • 0

#65 Armageddon89

Armageddon89

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 93 postów

Napisano 14.05.2009 - |19:10|

A nie denerwuje was, ze kolejna postac która mogłaby cos wyjasnic pada trupem, a na wyspie nie ma juz nikogo kto moglby wyjasnic jej zagadki, okazuje sie, ze Ben guzik wie, Richie tez, żenada Panowie i Panie żenada, podobało mi sie ale jestem sfrustrowany tym jak zachwycacie sie odcinkiem, ja juz znam koniec losta dziesiatki nierozwiaznych tajemnic, jedno wielkie niedopowiedzenie, dobre zakonczenie i zrobienie fanów w balona, przy okazji wyjscie z tego z pełna kabza, ot co cały Lost.
  • 0

#66 Gość_Lowrey23_*

Gość_Lowrey23_*
  • Gość

Napisano 14.05.2009 - |19:11|

A jeszcze taka mała uwaga, wiele osób na forum płacze z powodu straty Julliet, tylko tym samym większość z was narzekała, jakie to sceny są nudne z udziałem Sawyera i Julliet... zdecydujcię się w końcu kogo chcecie oglądać, bo sami chyba zabardzo nie wiećie.

EDIT:

Aha, Gangbangu już nie będzie. :-)

Użytkownik Lowrey23 edytował ten post 14.05.2009 - |19:13|

  • 0

#67 EKOlocke

EKOlocke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 14.05.2009 - |19:18|

http://www.kosciol.p...26173232541.htm

"Niektórzy rabini twierdzili, że to on był aniołem, (...) który walczył z Jakubem w Penuel, i nazywali go również "surowoscią Boga".
"(...) Samael - Trucizna Boga, anioł groźny i bezlitosny dla przeciwników Pana. Atmosferyczne wyładowania, ziemski magnetyzm, szalejące pożary i grawitacja (...)"
  • 0

#68 maly00

maly00

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 14.05.2009 - |19:45|

Jak dla mnei odcinek "bomba" :) Duzo sie dzialo ale jak to byla w episode finale - wiecej pytan niz odpowiedzi.
Cos mi sie wydaje ze Jack z reszta stworzyli wlasnie nasz "dymek".
  • 0

#69 ajka74

ajka74

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 14.05.2009 - |19:53|

jak dla mnie finał genialny, chyba najlepszy w całym LOST :)
nie wiem czemu niektórzy są tacy zniesmaczeni, ze znowu nie było żadnych odpowiedzi! jak nie było??? a takie m.in.:
- co leży w cieniu posągu
- co jest w skrzyni
- kim jest Jacob (no w końcu pokazali że jest istotą żyjącą a nie duchem!)
- czemu Richie sie nie starzeje
- jak wygląda Statua
- jak stracił rękę Chang
- kto był w chatce
- jak Hurley trafił do Ajira 316
- jak zginęła Nadja
- dlaczego Locke "żyje"
- co z Rose i Bernim

nie popadajmy znowu w skrajności, coś muszą zostawić na 6 sezon, skoro serial jest tak skonstruowany że wszystko się z wszystkim łączy to chyba muszą wiele rzeczy trzymać do końca w tajemnicy !

jedno jest pewne, scenarzyści mieli wiele rzeczy przemyślanych od dawna i nie piszą tego na kolanie czytając fora, no bo w drugim bodajże sezonie byl Chang bez ręki ! (czyli już musieli mieć zarys tego w jakich okoliczności), na DVD z 3 sezonu albo nawet z 2 (nie pamiętam) jest mapka łącząca wszystkie postaci (że się spotkały już w jakichś okolicznościach) , i właśnie Ci nasi bohaterowie mają jedną wspólną osobę, którą wtedy był zamazany obraz , a teraz już wiemy że to Jacob

i mam taką wątpliwość bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam : czy Richard jak ogłuszył Eloise to powiedział: I must protect the leader ? czy coś w tym stylu... to ona była LIDEREM ?
  • 0

#70 BaX

BaX

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów

Napisano 14.05.2009 - |20:01|

Ten aktor co gra znajomego Jacoba - grał w PB ;) w wielu innych filmach.

Skąd wasze pomysły, że Locke to Dymek? Przecież był zaskoczony że Ben w komnacie spotkał Alex! To wiele wyjaśnia. Na 1000% to nie dymek tylko ten z początku odcinka co rozmawiał z Jacobem. Ale to na bank nie dymek.



Był zaskoczony nie tym, że spotkał Alex ale podporządkowaniem się jej woli. "Nie będe musiał Cie przekonywać" - mówi Lock, skoro będziesz mi posłuszny do Bena. Lock nie był do końca pewien czy postać Alex /dymka/ bedzie w stanie wymusić na Benie posłuszeństwo sobie. /dymkowi-lockowi/

Jak prześledzisz dialog z początku odcinka zobaczysz, że obie postacie są przeciwnościami ale wzajemnie nie są wstanie siebie zniszczyć. Padają słowa o "furtce" - sposobie na pozbycie się Jackoba, "wiesz jak bardzo chcę Cie zabić". Od zawsze zło walczy z dobrem i chyba niestety cały serial sprowadza się do tego, że ludzie przez pokolenia byli wykorzytywni do tego walki dwóch "bohaterów" z pierwszej sceny. Być może tylko śmiertelnik /człowiek/ mógł podnieść ręke na "boga", zauważcie że Lock daje mu nóż, nie pistolet. Z obrazków sciennych wynikało by że 'dymek" jest pod władaniem kogoś, to zapewne jest Jackob. Dymek szuka sposobu na pozbycie się "pana" który nim kieruje ale nie może tego zrobić własnoręcznie, szuka przez lata osoby zdolnej do zmanipulowania. Zawsze w filmach gdzie pojawia się Bóg i szatan, sztan mimo wszystko "podlega" pod Boga. Czyni zło ale nie jest w stanie bezpośrednio podnieść ręki, to człowiek jest tym ogniwem które uderza w Boga. Przecież w chceścijaństwie ludzie krzyżuja Jezusa, Ewa za namową węża /szatana/ zrywa zakazane jabłko itd. Widać ten układ w serialu, Ben stał się narzędziem za sprawą złego który przybrał postać Locka, mesjasza.

Kolejna sprawa, nie patrzcie że Jackob to człowiek, ludzkie ciało może być tylko miejscem gdzie ulokował się "duch" dokładnie tak samo jak to zrobił w ciele Locka. Przecież świątynia i posąg nie stoi tam 100 czy nawet 1000 lat, z sciennych malowideł można wywnioskować, że jakieś istoty oddawaly hołd CZEMUŚ, forma tego czegoś była taka jaka była.

"Przybędą powalczą zniszczą......zawsze kończy się tak samo" - ONI są od zawsze na wyspie, przeżyli konkwistadorów, Darme itd itd, to dwa byty które nieprzemijają. Płynie tylko czas i zmieniają sie epoki - PROGRES /postep/


Czy się to komuś podoba czy nie wszystko wskazuje na to, że w serialu zawitało SG, X-Files itd.

Pozdro.

P.S. Pierwszy mój post ale zaglądam na forum od dawna, szkoda, że większość odpowiedzi w wątkach nie odnosi się do wcześniejszych.

Użytkownik BaX edytował ten post 14.05.2009 - |20:28|

  • 0

#71 Himera

Himera

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoChicago

Napisano 14.05.2009 - |20:12|

co tu duzo mowic, odcinek pierwsza klasa.
lzy zakrecily mi sie w oczach kiedy Sawyer zaczal plakac po upadku Juliett.

oczywiscie znow masa pytan, wiecej niz odpowiedzi.

to teraz znow pol roku czekamy? ...
  • 0

Nothing inspires forgiveness quite like revenge.
Scott Adams (1957 - )


#72 PrzepraszamCzyTuBiją?

PrzepraszamCzyTuBiją?

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 14.05.2009 - |20:26|

Adam za namową węża /szatana/ zrywa zakazane jabłko


Sorry od kiedy to był Adam ? Inne wersje chyba czytaliśmy. :D

Odcinek, a w zasadzie dwa 9,5 na 10 bo zawsze może być lepiej. ;) Kilka naciąganych scen/rzeczy wystąpiło niemniej nie wpłynęło to przynajmniej w moim mniemaniu na całość. Oglądało się przyjemnie i o to w tym wszystkim chodzi.

Jak uśmiercą w ten sposób Jacoba to się chyba pochlastam. ;)
Mam nadzieję, że w 6 sezonie będzie więcej Flaszbeków z czasów stojącego posągu. :)

@Up
8-9 miesięcy trzeba czekać. :)

Użytkownik PrzepraszamCzyTuBiją? edytował ten post 14.05.2009 - |20:26|

  • 0
Put the gun in my mouth and pull the trigger. I feel so alive...

#73 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 14.05.2009 - |20:30|

Genialny epizod.
Naprawdę musi coś w nim być bo nawet TW specjalnie nie marudzi :D

Ciekawe kiedy runął posąg? W 1800 ciągle stał, zaś Ben dał jasno do zrozumienia, że być może go widział w całości.
  • 0

#74 BaX

BaX

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów

Napisano 14.05.2009 - |20:31|

Adam za namową węża /szatana/ zrywa zakazane jabłko


Sorry od kiedy to był Adam ? Inne wersje chyba czytaliśmy. :D


Nie zmienia to kontekstu, chodzi o to samo ale babola strzeliłem. <_<
  • 0

#75 Snow

Snow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów
  • MiastoKraków

Napisano 14.05.2009 - |20:36|

Oczywiste jest to, że autorzy nie są na tyle głupi by próbować nam wmówić, że po upadku z tak ogromnej wysokości bomba nie zdetonowała się (a zdetonował ją kamyk), a Juliet nie umarła.

Uważam więc, że Juliet, nie zginęła dokładnie z tego samego powodu z jakiego nie wybuchła bomba.
Podejrzewam, że istniało tam na dole coś co można by nazwać "poduszką magnetyczną" co sprawiło "miękkie lądowanie" zarówno Juliet jak i bombie.

Co do posągu to cały czas stawiam na Tawaret. Szczególnie te ankh'i w obydwu rękach mnie jakoś ku temu rozwiązaniu skłaniają.

http://img.photobuck...ker/tawaret.jpg

Użytkownik Snow edytował ten post 14.05.2009 - |20:40|

  • 0

#76 gopher

gopher

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 101 postów
  • MiastoWlkp.

Napisano 14.05.2009 - |20:38|

Z Samaelem i Jacobem to ewidentne nawiązanie do Biblii. Ciekawie to rozegrali, choć powiem krótko - za krótko. Postać tajemnicza przez 5 sezonów pojawia się i... ginie... Jestem pewien, że zginął, bo na początku Jacob mówił do Samaela o znalezieniu furtki, a na koniec odcinka stwierdza, iż tamten znalazł swoją furtkę.

Niektóre sytuacje śmieszne, niektóre smutne. Ciekawe retrospekcje. Świetna scena z elektromagnesem (tzn. otworem).

I tak Juliet nie lubiłem.

9+++/10
  • 0

#77 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 14.05.2009 - |20:47|

Czy ktoś się orientuje czy gość, który (chyba jeszcze w 1. sezonie, bodajże w Exodusie) spotkał Jina w łazience na lotnisku i rozmawiając z nim po koreańsku groził, że ma nie próbować żadnych sztuczek z uciekaniem, nie był grany przez tego samego aktora, który gra Jacoba?

Użytkownik Haes edytował ten post 14.05.2009 - |20:51|

  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).


#78 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 14.05.2009 - |21:13|

To wygląda na walke dobra ze złem. Boga z szatanem. Mamy czerń i biel. Ludzie określeni jako Ci którzy niosą śmierć i korupcje. Mamy też próbe podważenia wiary w "boga" [ te przemówienie locka, o tym że nikt nie widział tak naprawde jacoba i żę Inni wykonuje rozkazy na ślepo. Również w rozmowie z benem lock mu wypomina wszelkie cierpienia jakich doznał i nawet nie mógł zobaczyć jacoba "boga" ] To wszystko jakby troche biblijne.


Żadnego Boga z żadnym Szatanem! Proszę mi tutaj łaskawie nie wprowadzać chrześcijańskich wątków. Nie chcę nikogo urazić (zwłaszcza, że niektórych wierzących można urazić czymkolwiek :P) ale historia walki dobra ze złem w judeochrześcijańskim wydaniu się kupy nie trzyma. Mamy omnipotentną istotę, która tworzy sobie potężnego sługę, którego potęga jednak jest skończona. Potem ten sługa się buntuje i zostaje pokonany. Czyli co? Wszechwiedzący tego nie przewidział? Buntownik myślał, że sam dysponując skończoną mocą pokona kogoś o nieograniczonej potędze? Potem pokonany zostaje strącony do piekła, ale co to za więzienie, skoro co chwilę z niego wyłazi i już chwilę potem bruździ w raju? :)

Jacob i jego kolega to wyraźnie typowy dualizm charakterystyczny dla niektórych kultów pogańskich. Mamy dwa równorzędne byty, które nieustannie ścierają się ze sobą i wygrać może którykolwiek. Dużo bardziej życiowe i logiczne jak dla mnie.

Już same egipskie klimaty sugerują, że chrześcijaństwa nie uświadczymy. I całe szczęście. Po po quasi-chrześcijańskim mistycyzmie w finale BSG niedobrze mi się zrobiło...
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#79 Nasedo

Nasedo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 14.05.2009 - |21:15|

Czy ktoś się orientuje czy gość, który (chyba jeszcze w 1. sezonie, bodajże w Exodusie) spotkał Jina w łazience na lotnisku i rozmawiając z nim po koreańsku groził, że ma nie próbować żadnych sztuczek z uciekaniem, nie był grany przez tego samego aktora, który gra Jacoba?

Na moje oko to zupelnie dwie rozne osoby, nizej screeny, przed chwila sprawdzalem. http://img523.images...e24exodusp2.jpg
http://img523.images...hdtvxvidfqo.jpg
  • 0

#80 elektrownik

elektrownik

    Kapral

  • Użytkownik
  • 158 postów

Napisano 14.05.2009 - |21:21|

Uważam więc, że Juliet, nie zginęła dokładnie z tego samego powodu z jakiego nie wybuchła bomba.
Podejrzewam, że istniało tam na dole coś co można by nazwać "poduszką magnetyczną" co sprawiło "miękkie lądowanie" zarówno Juliet jak i bombie.

taaa ? to czemu reszta złomu normalnie spadła ? zresztą pole magnetyczne działa tylko na metal, a Juliet chyba terminatorem nie była... tylko pole antygrawitacyjne mogło by tak działać

Co do incydentu to musiał to być magnetyzm, bo guzik wciskało się po to żeby nie było powtórki, a że wciskanie przycisku nie może mieć nic wspólnego z wybuchami bomb wodorowych, to musi chodzić o magnetyzm.
  • 0
Yes!!! Go Jack!! Blow them all to hell hahahaha!!

Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.

Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych