87 odpowiedzi w tym temacie

[Walekmst]

Obcy - Decydujące starcie jest najlepszy m.in. za perwersyjne sceny zabijania marines i obserwującej to wszystko małej dziewczynki krzyczącej po każdej rzeźni - Repaly, Replay !!!

[Raven]

Na pierwszym miejscu ex aequo rewelacyjna pierwsza i trzecia część, dwójka to takie typowo amerykańskie, kowbojskie huzia (może i napakowane akcją, ale raczej to odmóżdżająca papka i nic ambitnego). Czwarta część to na siłę zrobiona dokrętaka, AvP to już jakieś kompletne nieporozumienie - żenujący film dla nastolatków wychowanych na MTV.

Czytając ten temat dziwię się iz tak mało forumowiczów lubi film Davida Finchera czyli "trójeczkę". Ten mrok, dobra psychologia postaci i starcie zła (skazańcy) z większym złem (obcy) - które gorsze Fakt jest pewiem minimalizm w operowaniu środkami, ale ten kameralizm tylko pogłębia element zamknięcia, wręcz klaustrofobii...
Poza tym reżyser ten ma już status osoby kultowej, wystarczy spojrzeć na jego filmy: Siedem, Gra, Podziemny Krąg. Same te filmy mogłyby być rekomendacją.

[Picy]

Na pierwszym miejscu ex aequo rewelacyjna pierwsza i trzecia część, dwójka to takie typowo amerykańskie, kowbojskie huzia (może i napakowane akcją, ale raczej to odmóżdżająca papka i nic ambitnego). Czwarta część to na siłę zrobiona dokrętaka, AvP to już jakieś kompletne nieporozumienie - żenujący film dla nastolatków wychowanych na MTV.

Czytając ten temat dziwię się iz tak mało forumowiczów lubi film Davida Finchera czyli "trójeczkę". Ten mrok, dobra psychologia postaci i starcie zła (skazańcy) z większym złem (obcy) - które gorsze  Fakt jest pewiem minimalizm w operowaniu środkami, ale ten kameralizm tylko pogłębia element zamknięcia, wręcz klaustrofobii...
Poza tym reżyser ten ma już status osoby kultowej, wystarczy spojrzeć na jego filmy: Siedem, Gra, Podziemny Krąg. Same te filmy mogłyby być rekomendacją.

Popieram w 100 %
3 miała byc ostatnia częścią trylogii...wyjasniała wiele wątków...nastepował znaczny rowój wiedzy na temat Obcych...i zobaczcie....w 2 bylo obcych całe stado i królowa a tu w 3 jeden jedyny i ile narobił biedy !!!

Ripley przecież nie poto się poswięciła...zeby oni potem to w 4 spie....
zdecydowanie 3 ma
Najlepszy klimat.....
co do 2 mam to samo odczucie co ty.....kowboje to w westernach powinni wystepować a nie ....
tylu było tych marines ...a jak szybko po odpadli...hehe
1 alien to kultowa pozycja i niema co dotego zadnych ale...

AvP....to czysta komera....dali by mi kase i władze to sam bym zrobił lepszy film...
:afro:
moja kolejność to 3,1,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,2 i 4 ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,avp nie ma miejsca na skali
pozdro

[jack]

Tak przy okazji to moja teoria to karaluchy zewoluowały i chcą podbić wszechświat.

No to już było. Oglądałem coś takiego. Nie pamiętam tytułu, ale w filmie chodziło o to, że ludzie chcąc się uwolnićod choroób przenoszonych przez karaluchy wypuścili jakiegoś zmutowanego karalucha no i stało się. Po trzech latach pojawił się nowy wróg - zmutowany karaluch o postaci podobnej do człowieka (nawet potrafił chodzić na dwóch nogach!
Ale wracam do Obcego. Lubie ten film. Choć może to dziwne, ale nadal po obejrzeniu go poraz kolejny uważam go za superowego. Połączenie SF i horroru w najlepszym wydaniu. Jakby nie spojrzał Scott czego się nie dotknął to zawsze coś sympatycznego mu wychodziło (no może poza ostatnią produkcją). Jeśli mam porówmywać pozostałe części - to zdecydowanie stawiam na 1, 2 i 3. Czwarta część jak dla mnie jest typowym podejściem finansowym. Choć pewnie skrzywdziłbym film, gdybym nie zauważył w nim też ambicji zrobienia czegoś ciekawego.

Użytkownik jack edytował ten post 11.04.2006 - |14:20|

[Dustie]

Ja bardzo doceniam czwarta czesc, a to ze wzgledu na osobe pana rezyseria -- Jean Pierre-Jeunet. Widzial ktos "Miasto Zaginionych Dzieci"? Uwazam, ze ten film ("Miasto...") wyjasnia, dlaczego Obcy 4 wyglada tak, a nie inaczej.
Oczywiscie scenariusz zrobil swoje, nie obeszlo sie bez naparzania z karabinkow, ale mimo to, uwazam film za w miare udany, ma swoj styl i klimat (zasluga Jeunet'a), swietne aktorstwo Sigoruney (sorki, ale ona dla mnie zaslugiwala nawet na Oskara za role w tym filmie!)

Kiedys uwazalem Przebudzenie i Decydujace Starcie za 2 najlepsze filmy w serii i moje ulubione. Potem zmienilem zdanie i miejsce 4ki zajela 3ka, dostrzeglem geniusz Fincher'a.

Do dzisiaj po prostu rozplywam sie ogladajac wstep do Alien'a 3 -- jak urywkowo pokazane jest, co dzieje sie na pokladzie Sulaco. Na koniec dwojki Ripley i Newt ida spac do komor kriogenicznych, przekonane, ze koszmar sie skonczyl. Tymczasem zaczyna sie on od nowa, i tym razem za ich plecami, podczas stazy... Czy moze byc cos straszniejszego?
Oczywiscie potem okazuje sie, ze tak...

Co do drugiej czesci, "Aliens", uwazam, ze nie jest to typowa naparzanka hollywoodzka, bo jednak Cameron wiedzial co robi. Zupelnie jak w Terminatorze 2, posrod huku wystrzalow i wybochow, wykreowal prawdziwego bohatera.
Uwielbiam postac Ripley z drugiej czesci i postac malej Newt. A sceny akcji w tym filmie trzymaja klase!

Nie obrazilbym sie, gdyby Cameron wyrezyserowal kolejna czesc -- choc stwierdzil on, iz Alien3 jest okropny, bo zabili w nim wspaniale postacie (co do Newt sie zgodze, ale Hicks i Bishop? Oni nie byli tacy wspaniali...), i przebakiwal cos o zatrudnieniu Arniego do kolejnej czesci... To juz by byla lekka przesada...

[IjonTihy]

dla mnie filmy choć niezłe bledną w porównainiu z komiksami. Słusznie ktoś napsiał że głównymi bohaterami komiksów z Obcymi są ludzie, w filmach tego tak nie widać.
Zresztą co z filmów dowiadujemy się o Obcych? inc, ślepe lecą naprzód i zabijają. A przecież są "czarnym sercem kosmosu" które nie zabija bez celu.

[Alfa]

Obcy - Decydujące starcie jest najlepszy.
Świetne efekty specjalne, szczególnie zabijanie w stylu obcego.
Atakuje w chwili gdy się tego komandosi nie spodziewają.

[biku1]

Moja kolejnośc to :
2 -bo: sentyment z dzieciństwa, pamiętam jeszcze jak stałem w długiej!!! :/ kolejce w latach 80' a potem te wrażenia i emocje w kinie to było coś dla dzieciaka mającego lat 12.Tym bardzie ,że to pierwszy obcy jakiego widziałem. Owszem dzisiaj widzę już ten film co nieco inaczej wiadomo te sprawy militarno-kowbojskie ale mimo to to mój nr1. :clap:
3- za ten niesamowity klimat specyficznego odosobnienia,niepewności,obawy. Wiem w innych częsciach też nie było to w jakimś zaludnionym markecie ale tu jest jakoś tak specyficznie i są niezłe postacie.
1 - właściwie prawie na równi z 3 ale,że obejrzałem ją dopiero razem z 3 to jakoś tak bardziej 3 mi podeszła
4- mimo wszystko mi się podobała.Owszem może nie jest tak ''klasyczna " jak wcześniejsze części ale jest taka ''plastyczna" wizualnie [ wiadomo wpływ reżysera] i można powiedzieć ,że bawi sie trochę konwencją Aliena = Ripley/Obcy
AvP to inna bajka patrząc przez pryzmat wcześniejszych obcych to lipa ale samo w sobie to dające się obejrzeć kino sf.

Użytkownik biku1 edytował ten post 23.04.2006 - |13:19|

[Juki]

Moja kolejnosci to tak jak u biku1, pierwsza czesc na 3 miejscu bo przynudza, 3 ma dobry klimat, 4 to tak troche podkopana pod czarna komedie i 2 czesc to poprostu nic jak mistrzowska robota Camerona.

[raistlin]

1. Alien
2. Aliens i Alien 3, ale tylko, jeżeli mówimy o wersji reżyserskiej.
3. Alien 4 - moim zdaniem kompletnie zabrakło klimatu obcego w tym filmie. Końcówka wręcz koszmarna.

Co do Alien 3 to w wersji, jaka była puszczana w Polsce w kinach, podobał mi sie średnio. Wersja reżyserska jest dużooooo lepsza.
Co za pipipipi tak poobcinał film? Postawił sobie taska - popsuć klimat filmu?

Raistlin

[Alfa]

Masz rację "raistlin" wersje reżyserskie są o wiele lepsze od tych co puszczali w Polsce w kinach.
Mam Alina 2 i 3 w wersji reżyserskiej i są o wiele lepsze od tych co puszczali w kinach. Więcej akcji jest w nich

-----------------
Pozdro "Alfa"

[Mixer]

WOW...Alien to moj ulubiony film SF!!! nie ma to jak stary dobry Obcy :afro:

a co do rankingu części to moj wyglada tak...

1. Obcy 2 - Decydujące starcie
2. Obcy - Ósmy pasażer Nostromo
3. Obcy 4 - Przebudzenie
4. Obcy 3...

choc 3-kę i tak miło się ogląda

[seven of nine]

Uwielbiam sagę Alienów. Moje zamiłowanie do tego filmu zaczęło sie w roku 1987 ,kiedy w wypożyczalni '' dostałam '' Obcy -Decydujace Starcie.Pamietam atmosferę tego wieczoru kiedy ja ,moja mama i tata siedzieliśmy prawie że pod stołem i zakrywałismy twarze rekami z przerażenia.Co to były za emocje.Kilka lat pózniej nadrobiłam cześc pierwsza ,a potem przyszły następne.Niestety jednak odnoszę wrażenie ,iz w 4 części zabrakło tego czegoś.Oczywiscie to tylko moje zdanie i nie obrażę sie,jeśli ktos się ze mna nie zgodzi.

[I. Thorne]

Druga częśc Alienków jest wg mnie najlepsza. Ale pod pewnym warunkiem: nie oglądajcie wersji reżyserskiej. Ten kawałek z karabinami maszynowymi całkowicie psuje efekt "inteligentnego obcego".


Z innej beczki.

Gatunek obcych nigdy nie podbije galaktyki jak było napisane kilka postów powyżej. Przecież te ksenomorfy nie posiadają żadnej kultury, języka, nie mówiąc juz o tworzeniu i używaniu skomplikowanej technologii. Dostaną się na jakąś planetę/statek, wyrżną wszelkich żywicieli i nic. Pozostaje tylko złożyć tysiące jaj i czekać na kolejnego frajera.

A kto widział komiks "Red się alienuje" w Sferze to wie jak takich patałachów wykończyć. Szybko i niezbyt czysto

[MacGyver]

W zeszłym tygodniu zrobiłem sobie mały maraton z obcym W celu przypomnienia,która część była najlepsza i jak wyglądały efekty specjalne w poszczególnych częściach.Otóż jeżeli chodzi o efekty specjalne to pomiędzy pierwszą częścią z roku 79',a 3 częścią z roku 92 to tak naprawdę nie widać większych różnic.Przez 13 lat nie poprawiono praktycznie nic,bo i ogień z wybuchami w Aliens 3 wygląda bardzo sztucznie.Zaś pomiędzy 3 częścią,a Obcym-Przebudzenie z roku 97' różnica jest już kolosalna.Sam wygląd obcego robi wrażenie i wcale nie
różni się od tego z AvP.Trochę mnie dziwi ten postęp technologiczny,ale nie o to chodziło w filmach.W filmach miał być obcy,obcy i jeszcze raz obcy

Jak sprawa wygląda jeśli chodzi o jakość filmu ?

1.Obcy 2-Decydujące Starcie
2.Obcy 4-Przebudzenie
3.Obcy-Ósmy pasażer Nostromo
4.Obcy 3

Obcy 3 była najnudniejszą częścią ze wszystkich i oglądało ją się strasznie.Dziwią mnie, więc jej wysokie oceny chociażby na filmweb.pl :|

Czy będą kolejne części ? Otóż Sigourney Weaver powiedziała,że chciała nakręcić kolejną część,ale zaraz po zakończeniu 4.Teraz nie ma na to sił poza tym seria filmów AvP zmieniła obraz Obcego.Czy to prawda ? Nie wydaje mi się.Wystarczy,że James Cameron lub Ridley Scott zabierze się za kolejną część i Weaver w niej wystąpi.Chociażby w krótkim epizodzie.

[Spearhawk]

Jak sprawa wygląda jeśli chodzi o jakość filmu ?
1.Obcy 2-Decydujące Starcie
2.Obcy 4-Przebudzenie
3.Obcy-Ósmy pasażer Nostromo
4.Obcy 3

Jak dla mnie:


1. Ex aequo: Obcy: Ósmy pasażer Nostromo ( za klimat i wprowadzenie w świat ksenomorficznego zabójcy), Obcy II: Decydujące starcie (za wszechobecną akcję i sam finał)
2. Obcy IV - Przebudzenie
3. Obcy III

Czy będą kolejne części ?

Po tym co zrobiona w AvP sądzę, że poczekamy kilka ładnych lat, aż o nich się względnie zapomni i może wtedy bez udziału już Sigourney Weaver ktoś podejmie się tego ciężkiego wyzwania.

Użytkownik Spearhawk edytował ten post 28.02.2009 - |15:29|

[Tom_Logan]

Z AvP zrobili jedynie taki błąd że umiejscowili go na Ziemi w naszych czasach. Dużo lepiej by to wypadło na wzór gier z tej serii czyli umieszczenie akcji w przyszłości. Ale chyba obydwa filmy nie wpłynęły specjalnie na kolejny film o Obcym. Wydaje mi się że ten projekt został po prostu wyeksploatowany filmowo. Teraz ciężko byłoby odtworzyć klimat poprzednich części.

A jakbym miał oceniać to po kolei:
Obcy 2, Obcy,Obcy 4 i Obcy 3.

[Spearhawk]

Jeszcze w I części sam pomysł z miejscem na rytualne walki był nawet znośny, ale wykonanie już było gorsze, a sama końcówka filmu debilna. Druga część to było nieporozumienie przez duże "N". Tak jak napisał Tom_Logan gdyby wydarzenia rozgrywały się na innej planecie, bez udziału lub z małym istot ludzkich film miałby może sznase na powodzenie. A co do samego Obcego to możliwości do dalszej kontynuacji są, żeby daleko nie sięgać można by było wykorzystać trylogię Steva e`go i na bazie "Mrowiska", "Azylu", i "Wojny samic" stworzyć coś nowego. Książki są tak napisane, że z łatwością można byłoby je przerobić na film.

[misiokles]

Jak dla mnie Alien I->Alien III -> Alien II->Alien IV

Temat Obcego wyeksploatowany? Skądże znowu? Co tak właściwie wiemy o pochodzeniu Aliena? Czy to twór wysoko rozwiniętych cywilizacji? Czy jego obecność w kosmosie była przypadkowa czy stanowił spore zagrożenie w dalszych częściach galaktyki? Czy istnieje planeta Alienów? Kim była tajemnicza rasa Olbrzymów z pierwszej części? Oj, wiele jest zagadek, które można twórczo rozwinąć. Niestety - w każdym sci-fi musi się znaleźć człowiek (albo łudząco podobny humanoid), więc jeśli będzie część 5 to znowu będą strzelać do stworzeń, którym nie straszny kwas tylko amerykańskie kule...

[Tom_Logan]

W tym właśnie problem. Nie potrafią zrobić filmu typowo o kosmosie bez udziału ludzi. Nie chciałbym spoilerować ale czytałem kiedyś komiks o pochodzeniu Aliena. Była tam fajnie opisana planeta Obcych, na której sobie żyły i prowadziły sobie krwawe rzezie z jakimś innym gatunkiem. Pewnego razu jakiś kosmita [i to nie był ten olbrzym z pierwszego filmu tylko jakaś chodząca jaszczurka] egoistycznie zabrał kilka jaj, co oczywiście doprowadziło do jego śmierci. Ale tak szczerze ta historia nie przekonała mnie ze względu na płytką fabułę.

Ale sięgnięcie do korzeni rasy Obcego byłoby ciekawym tematem na film.