74 odpowiedzi w tym temacie

[Modes]

823

Szit madafak!! Ale zakończenie. Znajoma mi powiedziała, że ktoś w tym odcinku umrze, wieć spędziłem całe 40 minut nad wymyslaniem, kto, jak i dlaczego, ale jak zobaczyłem ich samolot, jak zobaczyłem jak Owen wymazuje ich z tablicy to do mnie dotarło co się stanie - saomolot ... z większą częscią głownych bohaterów ! ! ! się rozbije ... Holy moly, mada fak!
Tego sie nie spodziewałem.

Pytanie tylko kto umrze. Moim zdaniem Arizona, Yang i Shepard.

[zagubiony4]

No końcówka mnie powaliła... Ale cały odcinek był bardzo dobry i wciągający, a ostatnie sekundy wgniotły w fotel!

Pytanie tylko kto umrze. Moim zdaniem Arizona, Yang i Shepard.

Mało kto umrze, a z pewnością nie Yang i Derek, bo ci aktorzy podpisali kontrakt na kolejne 2 sezony. Więc oni przeżyją. A fakt, że w samolocie byli prawie sami główni bohaterzy, to takie posunięcie było nadzwyczaj ryzykowne ze strony scenarzystów, no bo katastrofa lotnicza?! Ciekawe kto przeżyje...

[no1special]

Zobaczymy właśnie jak scenarzyści wybrną z tej sytuacji, bo katastrofa lotnicza to przecież automatycznie spora liczba ofiar. Jak tylko było widać ptaki i las to wiedziałem że się rozbili (w końcu to finał), przypomniał mi się również Lost i dżungla. Również wydaje mi się że zginie Arizona, prawdopodobnie ktoś jeszcze, Mark albo Lexie ? Zastanawiałem się również nad możliwością śmierci jednej z osób która podpisała nowy kontrakt, bo przecież taka postać mogłaby się reguralnie pojawiać w postaci ducha. No może nie całkiem ducha, mam tutaj na myśli bycie w czyjejś głowie, np. Derek w głowie Meredith, czyli efekt spowodowany traumatycznym przeżyciem. Jednak z drigiej strony to już przecież było... Denny i Izzie, no i najważniejsze to podobno zostały podpisane 2-letnie kontrakty, więc aktywna obecność nieboszczyka w 2 sezonach jest raczej wykluczona. Co do innych możliwości, zawsze mogą kogoś dać na kilka odcinków w stan śpiączki a także posadzić kogoś na wózek inwalidzki. Np. taka Yang, dokonująca nadal operacji ze względu na swój talent, ale przykuta do wózka inwalidzkiego. Nie wiem... późna godzina i brak mi innych pomysłów ;>

[zagubiony4]

Dobrze kminisz powiesz.
Najbardziej wydaje mi się, że zginie Arizona właśnie. Do tego inni lekarze nie przedstawieni nam jako bohaterzy serialu a byli w samolocie. Plus może Lexie lub Mark. Na pewno nie oboje.

[no1special]

Po finale. Jednak padło na Lexie i zapewne na początku 9 sezonu umrze także Arizona. Teraz trochę negatywów, dramat im w tym odcinku zdecydowanie nie wyszedł, niektóre sceny zamiast być emocjonalne to strasznie szcztucznie wyszły. Inne natomiast wyszły dosyć komicznie, np. Hunt i Altman. Btw. od kiedy ręka przebija stal ? Do tego odcinek ogólnie miejscami straszcznie przewidywalny, no i na rozwiązanie całej tej sytuacji trzeba czekać do następnego sezonu. Altman już napewno nie zobaczymy, gdyż oficjalnie był to jej ostatni występ w serialu.

Użytkownik no1special edytował ten post 18.05.2012 - |21:55|

[zagubiony4]

Po finale. Jednak padło na Lexie i zapewne na początku 9 sezonu umrze także Arizona. Teraz trochę negatywów, dramat im w tym odcinku zdecydowanie nie wyszedł, niektóre sceny zamiast być emocjonalne to strasznie szcztucznie wyszły. Inne natomiast wyszły dosyć komicznie, np. Hunt i Altman. Btw. od kiedy ręka przebija stal ? Do tego odcinek ogólnie miejscami straszcznie przewidywalny, no i na rozwiązanie całej tej sytuacji trzeba czekać do następnego sezonu. Altman już napewno nie zobaczymy, gdyż oficjalnie był to jej ostatni występ w serialu.

Już gdzieś czytałem taki sam post xD.

No ale o finale. Finał emocjonujący, wzruszający i w ogóle bardzo dobry. Mi się jak najbardziej podobał.
Ogółem to wielka szkoda Lexie. Lubie ją więc będę tęsknić. I przewidywania co do Arizony, mam nadzieję, że się nie sprawdzą. Aktora jest genialna w swojej roli!

Katastrofę samolotu przeżyli prawie wszyscy (trochę naciągane to). Mamy 1 trupa (na razie, zobaczymy co początek 9 sezonu przyniesie). Uważam, że to CUD!
W końcu nie często się słyszy wiadomości o rozbitym samolocie, gdzie przeżyli prawie wszyscy...

W przyszył sezonie obstawiam, że będzie coś z pociągiem lub metrem. Bo chyba w tym serialu jeszcze tego nie było.

[zagubiony4]

9x01 SPOILERY!!!

Shonda spróbowała czegoś innego na początek sezonu, co potrafiło zaskoczyć. 1 odcinek ukazuje nam przeskok czasowy po katastrofie lotniczej. Widzimy jak bohaterowie radzą sobie z życiem po katastrofie. Najbardziej mi szkoda Arizony (dopiero w ostatnich scenach dowiedzieliśmy się, że żyje), będzie miała ciężkie życie w serialu. No i oczywiście cały odcinek to głównie hołd dla Sloana, który w tym odcinku umiera, a szkoda bo jego postać była świetna.


W następnym odcinku mamy ponoć zobaczyć co działo się przez czas (tydzień), który nasi bohaterowie spędzili w lesie i co było potem. Czyli wracamy do wydarzeń z finału 8 sezonu. Ciekawe i zaskakujące działanie twórczyni "Grey's Anatomy". Po 8 latach, aż dziw, że jeszcze da się widzów zaskoczyć. Brawo.

[kyrcer]

Zdzwił mnie pozytywnie początek nowego sezonu.

[Modes]

Nie podobało mi się zamiana kolejności 901 i 902. Jak juz zrobili przeskok czasowy to mogli go kontynuować i np. odkrywać bo kawałku z odcinka na odcinek co się z nimi działo a nie, że cały 902 dzieje się czasowo przed 901 ...

[zagubiony4]

Taki był zamiar od początku. Nie było żadnej zamiany kolejności odcinków, twórcy mieli taki plan.

9x02

W tym odcinku widzimy co działo się z bohaterami w czasie akcji ratunkowej i co działo się z nimi w szpitalu, operacje i decyzje. Zobaczyliśmy, że bohaterowie przeżywają jeszcze większą traumę niż w premierze. Widzimy grę emocji i uczuć dzięki czemu, można się mocno utożsamić z bohaterami. Odcinek świetny i pokazał co dokładnie czuli bohaterowie po katastrofie. Jedyne czego brakowało, to nikła ilość scen z lasu. Przez tydzień coś tam się musiało dziać! Otrzymaliśmy aż/jedynie szczątkowe opowieści. Ale najbardziej poruszająca była ta, która opowiadała Cristina. Widać jak bardzo przeżywała to co tam się działo. Jej bezsilność na miejscu katastrofy, wpłynęła mocno na jej psychikę.

Prawie 43-minutowy seans, był niesamowicie emocjonujący i poruszający. Jednak mam nadzieję, że wrócimy jeszcze do wydarzeń z lasu, chociaż w retrospekcjach.

[zagubiony4]

Kolejne odcinki 9x03 i 9x04 to wciąż odniesienia do katastrofy, odszkodowanie, rozterki Arizony, która nie radzi sobie ze swoją sytuacją oraz Callie próbująca wspierać ją. Co do Callie. To w 3 odcinku jest ona głównym powodem dla którego śmiałem się co nie miara. Cieszy mnie fakt, że humor powraca do serialu i to z jaką siłą! 4 odcinek to również humorystyczny numer, ale dodają go do odcinka April i Avery, Calie nieco mniej. W każdym razie, serial wciąż ogląda się z humorem oraz są momenty dramatyczne, co razem daje nam to co lubimy w tym serialu najbardziej.
Uważam, że 9 sezon trzyma naprawdę wysoki poziom.

[albina]

Kurde! Świetny serial, choć momentami uważam że trochę zbyt długi, ale dzieje się w nim coś praktycznie cały czas

[Modes]

Nie podoba mi się śmierć Sheparda! Nie! Nie!! I jeszcze raz: NIE!!! 

I nie podoba mi się jak to rozwiązali. Meredith nawet nie zapytała się o konsultację kolegów ze swojego świetnego szpitala ... jak np. siostrę Sheparda ... która tak się składa, że też jest światowej klasy neurochirurgiem!

[Moadorek44]

uwielbiam ten serial, jeden z moich ulubionych

 

 

efektowne marynarki dla chłopców

Użytkownik Moadorek44 edytował ten post 07.09.2022 - |07:54|

[kajkasz]

Przyznam szczerze, że już chwilę temu zmęczył mnie ten serial i porzuciłam oglądanie go