182 odpowiedzi w tym temacie

[elantra]

Naprawde ? Ja nie lubie
Natomiast lubie SF gatunku space opera , ktorego HH jest bez watpienia najlepszym cyklem. Tylko gdyby porownywac do pojedynczych powiesci , znalazloby sie kilka mogacych powalczyc o prymat.

i masz rację co do gatunku czego w żadnym momencie nie neguję, ale mi chodzi też o wątek marynistyczny statki są statkami a kapitan pierwszym po Bogu...

[VADER]

Dla mnie seria rewelacyjna świetnie się czyta, a przynajmniej do 9 tomu bo więcej na razie nie czytałem.
Zresztą pierwowzór także rewelacyjny. Co do słabszych tomów to zawsze się je znajdzie w jakimkolwiek cyklu :sma1:

[barrayar]

No cóż, ja z kolei jestem wiernym fanem HH, zarówno w wydaniu Webera, jak i jego pierwowzoru wg Forestera. Zdecydowanie i przede wszystkim jednak chcę podkreślić, że tłumacz wykonał tu najlepszą robotę. Cały klimat tego cyklu został zachowany, a nawet uwypuklony, dzięki jego pracy i tu chylę czoła i składam wielkie dzięki!!
Choćby drobny, acz irytujący szczegół, że okręt to jednostka marynarki i statki to jednostki handlowe, cywilne! Mało kto o tym pamięta i czasem wkurza mnie idiotyczne tłumaczenie w co poniektórych innych powieściach... Ale może to dlatego, że sam dużo żeglowałem i problematyka morska, zwyczaje i obyczaje oraz nazewnictwo nie są mi obce.
Daleki jestem od gloryfikowania cyklu, choć bardzo lubię "military sf", ale też to jeden z nielicznych, który naprawdę mnie wciągnął "z siłą wodospadu"...
Brakuje mi jednak innych powieści, tych, które u nas (jeszcze?) nie zostały wydane, choćby cyklu "Dahak" czy powieści "Apocalypse Troll"...

[Drozdz]

Zwróciłeś uwage na co niewielu zwracało uwage, właśnie na świetnie zrobione tłumaczenie.

Co do cyklu Dahak to właśnie zaczął się ukazzywać.

[DjMarco]

Jestem po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów z cyklu o HH. Muszę powiedzieć że jestem nimi zachwycony i są to jedne z najlepszych IMO książek. Może to dlatego, że książki zacząłem czytać całkiem niedawno ale jestem przekonany że będę kupował kolejne tomy o ile będą trzymały swój poziom z pierwszych dwóch.
Bardzo polecam każdemu kto z literaturą SF ma do czynienia po raz pierwszy albo zaczyna swoja przygodę z książkami.

[dr Danielle Jackson]

przeczytałam całość i, o zgrozo, najlepsze wydały mi się opowiadania, przy których Weberowi ktoś pomagał, albo wogóle ich nie pisał. Proza Webera ma swoje smaczki - dobrze wymyślone universum, ciekawe zagadnienia techniczne itd ale postacie faktycznie wypadają jak papierowe, dwuwymiarowe ludziki. plus honor tracąca dziwictwo w wieku 40 lat, brak oka, ręki (w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, jaki jeszcze podwójny organ straci). a teraz dzieci zatkają uszy.

a gdzie ku*wa zakończenie? bo przepraszam, ale "Wojna Honor cz. II" to [beeep] wołowa a nie zakończenie. w takim tempie jakim Weber sie rozpisywał, to ze dwa tomy by jeszcze wyszły.

na zakończenie przyznaję, że mimo minusów książka wciąga - potrafiłam przesiedzieć 7-8 godzin czytając. i to jest w tym wszystkim najdziwniejsze:)

[elantra]

no tak, wątek o HH już się urwał bo mało kto to przeczytał, ale pocieszam się, że coś takiego zaistniało jak cykl o HH.

[Obi]

Nie urwał sie, tylko czekamy na kolejne książki . Bo tak na sucho ciężko sie dyskutuje .

[elantra]

Wiem, ja też czekam, ale prawda jest mroczniejsza niż Ci się zdaje - mało ludzi czyta książki a to już tragedia, sam zobacz ilu nas w tym temacie jest biorących udział w dyskusji. Poiceszam się tym, że może niektórych przekonaliśmy do przeczytania przynajmniej tych o których piszemy.

[typcio]

Ile można czytać o rąbankach to tu to tam ? Przeczytałem kilka tomów o HH i miałem dość. Jedyne co się tam zmienia to skala okrętu i ranga Honor Harrington :>

Bardziej już mi Kres podchodzi z cyklem o Szerni.

[Archan]

Uwielbiam cykl HH... Jest w nim sporo nieścisłości, i odniesień co do I WŚ, ale Weber zrobił jedną rzecz w swoim uniwersum, co zjadło wszystkie Space opery jakie znam. Walki na odległości rzędu dziesiątków tysięcy kilometrów. I że zwrócił uwagę na przyspieszenie. I odległości kosmiczne... I przez to porównując HH z innymi seriami Space opera, przyszłe bitwy kosmiczne będą najbliżej właśnie temu co przedstawia właśnie Weber. A co do serialu..czy filmu... Wątpie w jego powstanie, bo niestety bitwy zgodne z książką by były mało widowiskowe. Gdzie formacja Superdradnoughtów, najbardziej scisła jaka może być, ale gołym okiem zobaczysz jeden wieeelki okret, i gdzieś daleko może leciutki błysk potwornej wielkości ekranów drugiego. Lasery których nie widać, grasery nie widoczne w przestrzeni... I do tego demolowanie całej scenografii podczas bitew. Nawet gra na podstawie HH by bardziej przypominała "Harpoon", niż "homeworld" czy "freelancer"... Choć książki rewelacyjne.

[_Neoo_]

Wątpie w jego powstanie, bo niestety bitwy zgodne z książką by były mało widowiskowe.

A kto powiedział, że by się trzymali zasad ustalonych przez Webera Jedo przemilczenie tu, jedno złamanie "zasad" tam i już mamy bitwy kosmiczne z prawdziwego zdarzenia

Oczywiście wtedy to juz nie byłoby to samo i pewnie posypałyby się gromy za odstępstwa od książek i zjechano ekranizację za nietrzymanie się oryginału.

Tak czy inaczej miłoby było zobaczyć co by z tego wyszło

[Sakramentos]

plus honor tracąca dziwictwo w wieku 40 lat, brak oka, ręki (w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, jaki jeszcze podwójny organ straci). a teraz dzieci zatkają uszy.

He he he. Nie należy też zapominać o tym, że jeśli rozdział nie zaczyna się od wymienienia tytułów i stopni danej osoby, która właśnie wchodzi do gabinetu/na mostek/wysiada z promu, to ma się pewność, że tak zacznie się następny rozdział poza tym tam już wszyscy są jakimiś admirałami, parami, lordami, książętami itp. Ja tylko czekam na to, aż Honor zostanie Imperatorową galaktyki

a gdzie ku*wa zakończenie? bo przepraszam, ale "Wojna Honor cz. II" to [beeep] wołowa a nie zakończenie. w takim tempie jakim Weber sie rozpisywał, to ze dwa tomy by jeszcze wyszły.

No i wychodzą ^^ Nowa-stara wojna, Królestwo się rozrasta i na horyzoncie szykuje się wojna z Liga Solarną... albo wojna w samej Lidze. Ten cykl będzie chyba ciągnął aż do śmierci.

na zakończenie przyznaję, że mimo minusów książka wciąga - potrafiłam przesiedzieć 7-8 godzin czytając. i to jest w tym wszystkim najdziwniejsze:)

Też tego nie rozumiem. Weber to grafoman, e jego tomiszcza są tak opasłe, że można nimi zabić, jeśli się dobrze rzuci. Mnóstwo tam jest powtarzalnego badziewia i schematów, ale mimo to czyta się świetnie.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 12.03.2008 - |00:02|

[Obi]

Też tego nie rozumiem. Weber to grafoman, e jego tomiszcza są tak opasłe, że można nimi zabić, jeśli się dobrze rzuci. Mnóstwo tam jest powtarzalnego badziewia i schematów, ale mimo to czyta się świetnie.

Może i grafoman . Ale ze sprawnym warsztatem . Wiec jest to wciagające i czyta siędosyć szybko .
A zresztą kto z nas nie mażył o tym by zasiąść w kapitańskim fotelu okrętu kosmicznego . Dlatego też wciąga .

[Vasir]

Cykl jest fajny łącznie z opowiadaniami. Prawda taka że zacząłem czytać od końca bo jako pierwsze kupiłem "Cień Saganami". No i zaciekawiło mnie jak się to wszystko zaczęło, bo było dużo niewyjaśnionych wątków. Przeczytałem cały od początku i czekam na ostatni tom. Co prawda znalazłem kilka nieścisłości, ale nie przeszkodziło mi to w delektowaniu się treścią.
A co do filmu. Uważam, że dzisiejsza technika cyfrowa pozwala na swobone i dynamiczne ukazanie walk kosmicznych na olbrzymi dystans (w "Cień... " walka rozpoczęta na dystansie 32 milonów kilometrów - to jest 1/5 odległości Ziemia-Słońce).
Przykładem na dynamiczne ukazanie walk kosmicznych jest Battlestar Galctica. Co prawda odległości nie są duże, okręty się "widzą", ale jest to dobry przykład jak można przy pomocy odpowienich ujęć ukazać dynamikę ostrzału rekietowego.
Myślę że jast to doskonały materiał na nową serialową sagę SF.

Użytkownik Vasir edytował ten post 24.06.2008 - |20:11|

[_Neoo_]

Ostatnio w księgarni przeglądałem sobie te dwie pozycje:
- http://www.rebis.com...s...3&shop=shop
- http://www.rebis.com...s...4&shop=shop

Kupować w sumie tego nie planuję, ale jako ciekawostka do przejżenia jest fajne

[Drozdz]

No właśnie też to jakiś czas temu widziałem - zamiast wydac nowy tom Honorki to oni się bawią w jakieś albumy - fakt fajnie wykonany ale to tylko album.

[Obi]

Przed chwilą skończyłem czytać "Za wszelką Cenę" Pierwsza myśl , jaka się nasuwa , to kiedy będzie cześć następna . Bo na 95% będzie . Chociażby po to żeby wyjaśnić sprawy dotyczące co dalej ze stosunkami pomiędzy Królestwem Mantikore a Republiką Heaven .
Czytając , dowiadujemy się że poprzednia cześć "Cień Saganami " zasadniczo dzieje się prawie w tym samym czasie .
Najkrócej mówiąc , Wszyscy wiemy, że Królowa Elżbieta chce zdobyć Heaven , przesiedlić całą ludność , zrównać z ziemią Nouveau Paris i zaorać . A potem zbombardować wszystko , aż zacznie świecić w nocy . Ale ,władze republiki na to raczej się nie zgadzają (tym bardziej ) że w krótkim czasie będą posiadały znacznie liczniejszą flotę niż królestwo . I ma zamiar zmusić królestwo do kapitulacji .
Ale nie przewidzieli kilku drobiazgów , a przede wszystkim tego że Honor jest w ciąży .

[Toudi]

Mam taki mały problem, z jednym tomem z cyklu.
Chciałem kupić Wojnę Honor tom I, ale nie jestem wstanie znaleźć księgarni w której była by dostępna. Nie ma ani na rebis, ani na empik, czy merlin, znalazłem co prawda w strefie książki, ale sądząc po przewertowaniu strony, że jej tam też nie ma. Czy ktoś wie, w której księgarni można ją znaleźć? Albo dlaczego tylko tego tomu nigdzie nie ma?

Użytkownik Toudi edytował ten post 14.11.2008 - |19:01|

[Obi]

Mozę dlatego ze Rebis niby podzielił książkę na 2 tomy , ale sprzedaje ja w kompletach . No i poszło w strasznie niskim nakładzie . Wiem tylko tyle , ze Auchan w którym pracuje , z zamówionych 10 kompletów dostał 5 . No i poszły w ciągu tygodnia .