Odcinek 090 - S05E08 - LaFleur
#61
Napisano 05.03.2009 - |18:56|
Odcinek spoko, ale what the hell is goin on???
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
#62
Napisano 05.03.2009 - |19:23|
#63
Napisano 05.03.2009 - |19:35|
A zatem grupa rozbitkow znow sie spotkala, jak to jest, ze nikt nie rozpatruje co sie stalo z Sayidem i Sun? Ze nikt nie zastanawia sie, w jakim czasie jest teraz Locke i zaloga samolotu i czy dojdzie do jakiejs konfrontacji pomiedzy nimi a reszta? Skad ogniste strzaly?No i czy pilotowi rzeczywiscie udalo sie uciec tym kajakiem z Wyspy?
Ale nie, wszyscy sie zastanawiaja jak to jest, ze facet krecil z dwoma babkami naraz i ze ruda dziewczynka nie miala roczku, tylko 4...
No i tradycyjnie wszyscy na wszystkich rzucaja blotem.
Uwazam, ze tworcy wiedza co robia i zdaja tez sobie sprawe, ze pare rzeczy moga CELOWO pominac, bo czasem cos akurat nie pasuje do schematu - co z tego, przeciez nie sa absolutnymi geniuszami itd, ich zadaniem jest ciagnac historie, a nie uzupelniac WSZYSTKIE luki, w ten sposob uzyskamy tylko takie mini-smietniki.
Watek statuy bardzo mi sie podobal, skoro mamy Anubisa i zmartwychwstalych Locke i Christiana, to moze cos w tym jest?
Troche zdziwila mnie postawa Amy i jej obsesja na punkcie ciala Paula, ale moze o to chodzi - moze miala nadzieje, ze Wyspa (Anubis?) go ozywi?
Sawyer z Juliet - ok, bylo od dawna przewidywalne, sa szczesliwi, kochaja sie, nie mam nic przeciwko. No ale po co robic te scenki, kiedy Sawyer mowi - tak, definitywnie zapomnialem o Kasce - a potem ta wielka scena i bicie serca, kiedy znow sie widza? Znow Kate i Jack zdrowo namieszaja wszedzie zamiast cokolwiek naprawic, a przeciez Sawyer jako leader niezle sie sprawdza. Powiewa 'Moda na sukces'...
No ale ogolnie odcinek 7/10, jestem ciekawa co Sawyer zrobi ze 'znaleziskiem' i czy oni tez zostana przyjeci do Dharmy (Moze James wyskoczy z tekstem - no sluchajcie, wreszcie znalazlem reszte czlonkow zalogi naszej lodzi, poznajcie sie, nie zwracajcie tylko uwagi na ich ubior?)
#64
Napisano 05.03.2009 - |19:41|
Możliwe, że ona i Horacy to rodzeństwo
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#65
Napisano 05.03.2009 - |19:53|
Lost to specyficzny serial. Nie ma co rozpatrywać co się dzieje z tymi co ich nie widać bo wiadomo że za odcinek dwa i ich wątek zostanie rozwinięty. Narazie zbyt wiele się dzieje żeby pokazać wszystko.A zatem grupa rozbitkow znow sie spotkala, jak to jest, ze nikt nie rozpatruje co sie stalo z Sayidem i Sun? Ze nikt nie zastanawia sie, w jakim czasie jest teraz Locke i zaloga samolotu i czy dojdzie do jakiejs konfrontacji pomiedzy nimi a reszta? Skad ogniste strzaly?No i czy pilotowi rzeczywiscie udalo sie uciec tym kajakiem z Wyspy?
Święte słowa. Piwo dla tego panaUwazam, ze tworcy wiedza co robia i zdaja tez sobie sprawe, ze pare rzeczy moga CELOWO pominac, bo czasem cos akurat nie pasuje do schematu - co z tego, przeciez nie sa absolutnymi geniuszami itd, ich zadaniem jest ciagnac historie, a nie uzupelniac WSZYSTKIE luki, w ten sposob uzyskamy tylko takie mini-smietniki.
A co do rozbitków z samolotu to myślę że są w tym samym czasie tyle że wylądowali na sąsiedniej wyspie.
#66
Napisano 05.03.2009 - |20:08|
A co do rozbitków z samolotu to myślę że są w tym samym czasie tyle że wylądowali na sąsiedniej wyspie.
Co do rozbitkow Ajira, wiemy narazie tyle, ze na wyspie rozbili sie w czasach wspolczesnych - mielismy w koncu spenetrowany przez nich oboz rozbitkow lotu 815, lodzie itd. Wtedy wiec na wyspie musial byc rok 2007. Pozniej nastapil skok do 88 roku.
I tu pojawia sie problem - otoz przed skokiem, strzelali do przenoszacych sie w czasie, a po skoku - juz nie. Czy wiec przeniesli sie tez w czasie, ale nie strzelali ze wzgledu na sztorm, czy tez przestali strzelac przez to, ze zostali w 2007 roku? Chyba jednak ta 2 opcja wydaje sie bardziej prawdopodobna.
W tym momencie moja teoria jest taka. Samolot Ajira trafia nad wyspe w tym samym czasie, w ktorym Locke przekreca kolo. Rozbitkowie wrocili, wyspa sie ustabilizowala - tak jak mialo byc. Dlatego tez mamy stabilna wyspe w roku 2007, na ktorym rozbija sie samolot Ajira. Ale Jack, Kate i Hugo doswiadczaja jeszcze tego ostatniego skoku wyspy i przenosza sie tak jak grupa Sawyera w czasy Dharmy. Reszta natomiast rozbija sie w roku 2007 nie doznajac efektow skoku i tam juz zostaje.
Spotkanie grupy Sawyera z rozbitkami Ajiry ma miejsce w roku 2007, do ktorego oni na moment sie przenosza - do przyszlosci, w ktorej Ajira spenetrowala oboz, wypila piwo itd. Kiedy Ajira do nich strzela mamy blysk, w ktorym grupa Sawyera sie przenosi, a Ajira nie, poniewaz oni sa w stabilnej, nieprzenoszacej sie terazniejszosci, tak samo jak nie przenosil sie Richard, Francuzi itd ktory byli w swojej terazniejszosci.
Mam nadzieje ze moja wypowiedz jest dosc jasna, bo opisy tych zawirowan czasowych sa dosc problematyczne do przedstawienia
Wtedy w serialu bedziemy miec 2 linie czasowe - Dharme i wspolczesnosc. Dla mnie bardzo ciekawe
Użytkownik lead edytował ten post 05.03.2009 - |20:22|
#67
Napisano 05.03.2009 - |20:11|
No jak to, przecież napisałam, że chciałabym się z następnego odcinka już dowiedzieć, co z Sayidem i SunA zatem grupa rozbitkow znow sie spotkala, jak to jest, ze nikt nie rozpatruje co sie stalo z Sayidem i Sun? Ze nikt nie zastanawia sie, w jakim czasie jest teraz Locke i zaloga samolotu i czy dojdzie do jakiejs konfrontacji pomiedzy nimi a reszta? Skad ogniste strzaly?No i czy pilotowi rzeczywiscie udalo sie uciec tym kajakiem z Wyspy?
A Locke i Ajirowcy są zapewne w "normalnym" czasie, czyli 2007. Sądzę, że Sayid i Sun też tam są, a Koreanka jest tą kobietą, która popłynęła z pilotem na Wyspę.
Zresztą, co to dywagować, nie było nic o nich w tym odcinku, trza czekać dalej. Też już nie mogę się doczekać
A ogniste strzały to już wyjaśnione, przecież to Inni do nich strzelali.
Tez tak sądzę.Możliwe, że ona i Horacy to rodzeństwo
#68
Napisano 05.03.2009 - |20:12|
Odcinek miał swój klimat. Zamiast upraszczać wszystko, żeby akcja toczyła się bardzo szybko, tym razem mieliśmy nieco klimatu pierwszego sezonu - przynajmniej pod względem pokazania aspektu psychologicznego postaci, głównie Sawyera.
Tymczasem na forum znowu ci sami wiecznie niezadowoleni z nieścisłości, które pewnie i tak zostaną za n odcinków wyjaśnione, ale że można sobie nabić 10 postów, pisząc w kółko, jakie to nielogiczne i jak twórcy robią z widzów idiotów, to jak można przepuścić taką okazję. A przecież w większości przypadków po kilku odcinkach i tak się sprawa wyjaśnia.
#69
Napisano 05.03.2009 - |21:25|
EDIT:
A tu mała "niespodzianka" podczas kręcenia sceny było chłodno i wymagało to masę dubli i piwa DHARMA a potem........ biggrin.gif ( to oczywiście żart- ile ktoś musiał powtarzać ujęcie aż" wyżłobił " ślady- wiem, ziemia była podmokła i zostawił ślady, chociaż wątpię tongue.gif)
Gdyby je jeszcze minął, ale nie, jedzie jak po sznurku-równo po nich biggrin.gif
Zaraz Tajemnicza Wyspa napisze że te ślady to ewidentny babol bo to zmieniło historie a bus dharmy nie jest "special" i nie mógł jej zmienić.... ;/
Dlaczego, pytam dlaczego zawsze szukacie nielogiczności kiedy o wiele łatwiej jest znaleźć sensowne wytłumaczenie?
Olivia jest żoną, może wzięli rozwód, może Horacy na boku miał Ammy, moze zdradzał Olivie, może Olivia nie żyje, może wytłumaczenie znajdziemy w kolejnych odcinkach... Ale nie!!! To jest babol (tak samo jest z młodą Rudą) który robi z LOSTów bezsensowną telenowele... ludzie... opamiętajcie sie!
A po za tym, Tajemnicza Wyspo, czy jesteś fizykiem? Czy te prawa podróży w czasie znasz tylko z innych produkcji (star trek itp...)? Co czyni Cię takim ekspertem w tej dziedzinie??? To co powiedział Dan w poprzednich odcinkach może nie być całą prawdą, może są wyjątki może, zostanie nam to wytłumaczone w kolejnych epizodach... itd. Rozważania nad prawdziwością i sensownością skoków czasowych (skoki czasowe w naszej, prawdziwej rzeczywistości są same w sobie głupotą) w LOST są bezsensowne i co najmniej śmieszne
Takie kłótnie miały już miejsce na wątkach poprzednich epizodów i z tego co pamiętam wszystko zostało wyjaśnione - bezpośrednio lub pośrednio - w serialu/podcastach lub też było tak nie istotne dla reszty historii że nikt z nas już o tym nie pamięta. Tak samo będzie teraz! Zapamiętajcie moje słowa
Edit:
Jeszcze o odcinku
Fajny, spokojny, sporo wyjaśnia układa w całość. Super!
Tęsknie za Lockiem i nowymi rozbitkami Ten klimacik 1-sezonowy... mhmmm xD
Użytkownik Fisher edytował ten post 05.03.2009 - |21:29|
#70
Napisano 05.03.2009 - |22:26|
Użytkownik neo2006a edytował ten post 05.03.2009 - |22:28|
#71
Napisano 05.03.2009 - |22:53|
To teraz wyjaśnia się czemu Richard chciał jego ciało. Na dodatek Richard w jakiś sposób jest objęty tą magią i też ma tę nieśmiertelność oraz wieczność!
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#72
Napisano 05.03.2009 - |22:54|
#73
Napisano 05.03.2009 - |23:01|
http://en.wikipedia.org/wiki/Horus
http://en.wikipedia.org/wiki/Anubis
ale statua wyraznie ma uszy, wiec obstawiam jednak na Anubisa (chociaz nie ma zadnej czapki na glowie, w odroznieniu do Horusa)
#74
Napisano 05.03.2009 - |23:06|
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#75
Napisano 05.03.2009 - |23:09|
#76
Napisano 05.03.2009 - |23:10|
Mam jednak nie odparte wrażenie że ta wstawka ze statuą to zapowiedź tego na co jeszcze długo poczekamy
#77
Napisano 05.03.2009 - |23:14|
#78
Napisano 05.03.2009 - |23:15|
Śmiać mi się chce jak czytam, niektóre wypowiedzi... które przedstawiają jakieś niestworzone historię, albo jakieś narzekania (vide buty ojca Jacka) myślałem, że umrę ze śmiechu jak tydzień temu prawie w każdej wypowiedzi pewnej osoby była o tym wzmianka i zdenerwowanie ze strony autora postu, tak barwnie przedstawionej, że człowiek wyobrażał sobie postać tupiącą nogami jak małe dziecko ze złości podczas oglądania Losta. Ludzie apeluje wrzućcie na luz i rozmawiajmy tutaj o tym co mamy w odcinkach a nie o jakiś śmiesznych teoriach i narzekań na jakąś nieznaczącą błahostkę.
#79
Napisano 05.03.2009 - |23:17|
#80
Napisano 05.03.2009 - |23:22|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych