Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 083 - S05E01 - Because You Left


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
76 odpowiedzi w tym temacie

#61 Fisher

Fisher

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 80 postów

Napisano 24.01.2009 - |12:56|

Scenarzyści ostrzegali - LOST się zmienia. Pierwsze sezony były super ale nie można było tego ciągnąć aż do końca serialu. Produkcja stała by się monotonna i wszyscy by narzekali, że "znowu to samo". Osobiście jakoś nie widzę rozwiązania zagadek razem z zachowaniem tajemniczości wyspy - to sobie przeczy!

Hehe, w pewnej chwili, kiedy ogladalam te odcinki, przyszlo mi do glowy, ze moze to wlasnie nasi rozbitkowie, pojawiajacy sie nagle w losowych momentach historii Wyspy, moga okazac sie odpowiedzia na wiele pytan, typu: czym wlasciwie sa szepty w dzungli?

Ogladajc te odcinki przyszlo mi na mysl, ze prorocze sny ktorych doswiadczal Locke, to wcale nie prorocze sny, a efekt skoków wyspy. Ze to nie byly sny, a dodanie kolejnych wspomnien, w wyniku przeskoku innych osob lub jego samego. Cos takiego jak doswiadczył Desmond. Wezmy np sen z Horacym z 4 sezonu, gdzie Horace mowi mu, ze musi odnalezc jego cialo i jest martwy od 12 lat. Widac, ze Horacy krwawi z nosa. Byc moze jest to Horacy z przeszlosci, mozliwe, ze kolo zostalo przekrecone rowniez w czasach kiedy na wyspie panowała Dharma - czyzby incydent? Horace przeniosl sie w przyszlosc, gdzie odnalazl swoje cialo, a jego dziwne zachowanie jest efektem ciaglego przenoszenia sie w czasie.

Pamietacie sen Locka o tym, ze spada z tych drzew przy Perle? Spadl faktycznie, kiedy sie przeniosl w przeszlosc. Czyzby rowniez wspomnienie dodane w trakcie snu?


to ma sens... :D Aczkolwiek co do szeptów i snu Locke`a nie jestem przekonany.
Szepty wygladają mi na coś zupełnie innego... coś związanego z Innymi :)
Ze snem Locke`a - tym o spadnięciu podczas wspinania sie - jest trochę inaczej. Wg. mnie jego wspomnienia są linią. Ekipa przenosi się w czasie po wyspie i może dodawać wspomnienia ale TYLKO osobom trzecim, które nie przenoszą sie razem z nimi (w sumie to mogą dodawać wspomnienia Desmondowi bo jest wyjątkowy ale nie o to mi chodzi :) ) Bo jak niby Locke miał by dodać wspomnienie sam sobie? Może mieć tu miejsce jakaś nieścisłość scenariusza - podczas kręcenia 1 sezonu panowie scenarzyści pewnie nie mieli pojęcia że będzie sny (ten sen) można to tak gładko wytłumaczyć w 5 sezonie...

Sen z Horacym pasuje idealnie do tej teorii
  • 0
Сделано в СССР

#62 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 24.01.2009 - |13:41|

Dobrze, ale jeżeli odświeżysz sobie finał 2 sezonu to od razu zauważysz, że w bunkrze był tylko 1 kombinezon. Inaczej Desmond nie śledziłby Kelvina w drodze do łodzi wyłącznie z chustą na ustach.


No to co ściągnął kombinezon z trupa? Nawet gdyby to i tak wiedział że to pic na wodę z tą chorobą więc kombinezon nie był mu potrzebny.

edit: a nawet nie to bo Kelvin zostawił kombinezon w dzungli.

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 24.01.2009 - |14:07|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#63 yakuza

yakuza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 24.01.2009 - |22:02|

Widzę, że nie zczaiłaś mojej myśli, tak więc od początku:

kolega Rimak uważa, że Kelvin mógł udać się na czterodniowy rekonesans w terenie - moja odpowiedź: Kelvin zawsze brał ze sobą kombinezon, aby wprowadzić w błąd Desmonda, kombinezon był tylko jeden, nawet jeżeli Des sprzeciwiłby się Kelvinowi i wyszedł na zewnątrz (żeby otworzyć chociażby drzwi Danielowi) to jak wytłumaczyć fakt nieobecności partnera w odcinku? Już wiem! Pewnie spał lub robił siku!
  • 0

#64 Rimak

Rimak

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 45 postów

Napisano 24.01.2009 - |22:47|

Już wiem! Pewnie spał lub robił siku!


Kam an! Trochę mniej zgryźliwości lepiej wszystkim tu zrobi!

Dziś obejrzałem po raz kolejny ten odcinek i zauważyłem, że Des ma rozcięcie na kombinezonie na lewej nodze.
Tak na marginesie to ponoć to błąd bo oryginalnie było na prawej.

Tak czy siak wygląda na to, że był już sam w bunkrze - i co więcej było już po katastrofie.
Czyli ten kombinezon może być błędem scenarzystów - może chcieli uzyskać lepszy efekt zaskoczenia.
Może też np. Des wrócił wtedy po zabiciu Kelvina i się rozchorował - czyli niby trzeba kombinezon nosić - z trzeciej strony jednak okleił się taśmą na łączeniach kombinezonu - ale na kolanie miał nadal rozcięcie.

Ale ale... Skoro lostowicze już byli na plaży, a jednocześnie byli koło bunkra - to znaczy, że mogli wrócić na plażę zobaczyć siebie.
Pewnie Wszechświat by na to nie pozwolił i by zrobił "course correction" czyli by ich przeniosło.

Użytkownik Rimak edytował ten post 24.01.2009 - |22:48|

  • 0

#65 yakuza

yakuza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 24.01.2009 - |23:16|

Ale ale... Skoro lostowicze już byli na plaży, a jednocześnie byli koło bunkra - to znaczy, że mogli wrócić na plażę zobaczyć siebie.
Pewnie Wszechświat by na to nie pozwolił i by zrobił "course correction" czyli by ich przeniosło.

I to jest właśnie kwestia, która mnie najbardziej zastanawia. :)

A tak przy okazji, to nie chciałem być zgryźliwy - jeżeli tak to odebrałeś to przepraszam. :) Peace.
  • 0

#66 Rydzu_SSJ

Rydzu_SSJ

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 101 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 24.01.2009 - |23:40|

Jak dla mnie to najgorszy odcinek Losta w ogóle... a nie, przepraszam, 5x02 był najgorszy... 4 sezon był bardzo dobry, ale to jest beznadziejne...
  • 0
Dołączona grafika

Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...

#67 Lolo77

Lolo77

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 45 postów

Napisano 25.01.2009 - |09:48|

Jak są podróże w czasie ,to mogą zrobić wszystko...w tym sezonie zobaczymy pewnie wszystkich dotychczasowych aktorów w epizodach i w większych rolach,oby za bardzo sie nie zakręcili w tych podróżach bo się sami pogubią. ;)
  • 0

#68 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 25.01.2009 - |22:14|

Scenarzyści ostrzegali - LOST się zmienia. Pierwsze sezony były super ale nie można było tego ciągnąć aż do końca serialu. Produkcja stała by się monotonna i wszyscy by narzekali, że "znowu to samo".

Ta Wyspa to musi być prawdziwy koszmar dla rozbitków. Rozbitkowie są tam dopiero >100 dni, już myśleli, że ją znają, nawet inni i wroga armada nie są już takim problemem, a teraz już kompletnie wszystko im się sypie. To co znali zniknęło, nic nie wiadomo. Ciekawe, czy Locke nadal zostanie przywódcą Innych?

Czegoś tu nie rozumiem - czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego spotkanie z Desmond'em (w rozciętym kombinezonie :) nie mogło się odbyć między katastrofą Oc.815 (gdy pomógł opuścić świat Kelvinowi), a dniem, gdy po raz pierwszy (sic!) spotkał ludzi rozbitków (czyli dokładnie po wszystkich epizodach sezonu #1)? Dlatego, że ubrał kombinezon, który już nie jest mu potrzebny - może być wiele powodów (ot choćby chce groźnie wyglądać), czemu to musi być błąd? Jak dla mnie wyszedł w pełnym rynsztunku, znów pytał o zmiennika, zachowywał sie zgodnie z proceduramim, itd. I siedział tam sam. Nasz fizyk się nie pomylił.

Użytkownik Emp edytował ten post 25.01.2009 - |22:16|

  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#69 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 26.01.2009 - |10:25|

Desmond zauważył pewnego dnia, kiedy wychodził Kelvin, że kombinezon jest rozcięty. Poszedł więc za nim sprawdzić dokąd tamten się udaje. Kiedy dotarli na wybrzeże, Desmond ujrzał jak Kelvin ściąga maskę i idzie dalej. Najprawdopodobniej konsekwencją tego że Desmond nie wrócił na czas i nie wcisnął przycisku, była katastrofa 815.
Desmond po katastrofie wiedział już że żadna epidemia czy wirus nie istnieje więc po co założył ponownie skafander?


Jeszcze jedna rzecz, gdzie był wtedy Kelvin:
Daniel mówił: "co się stało to się stało" - do Sawyera: "nie możesz zmienić tego co się stało" itp itd - jest jedna ścieżka czasowa jeśli chodzi o przeszłość, więc nawet jeśli wrócili do przeszłości to Kelvin nie żyje. już go po prostu nie ma, więc kto inny mógł otworzyć jak nie Desmond?

editka - tyle tylko że ethan też nie żyje a jednak locke go spotkał, więc odpada...

Użytkownik Wicuch edytował ten post 26.01.2009 - |11:05|

  • 0

#70 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 26.01.2009 - |11:01|

Bardzo dobry odcinek, po tylu miesiącach czekania :) Tą "stałą" wyspy są pewnie rozbitkowie dlatego muszą wszyscy wrócić żeby to całe wariactwo z przeskokami przeszłość-przyszłość się skończyło.

Oni są raczej "stałymi" dla ludzi, którzy zostali na wyspie. Bo jako "stałą" dla Wyspy, to ich po prostu nie widzę.
Z przyczyny prościutkiej jak drut - wyobraź sobie "skok" wyspy w czasie o 100 lat. Czyli, Oceanic 6 jeszcze się nie urodzili (skok w przeszłość), albo już nie żyją (skok w przyszłość).

Des jest "wyjątkowy", bo siedział 3 lata w "Swanie", ponadto został dodatkowo "napromieniowany" podczas implozji. Dlatego Dan chce to wykorzystać.

Fizyka czy metafizyka?
Mam jednak nadzieję, że "magiczne kółko" to dzieło zaginionej cywilizacji. Bo wtedy można naginać zasady fizyki, bez niebezpieczeństwa, że popełni się błąd, który serial zamieni w kaszanę. Zawsze można wtedy wcisnąć, że Starożytni przed wiekami wymyślili coś, na co my wpadniemy za 100 lat.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 26.01.2009 - |11:45|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#71 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 26.01.2009 - |17:15|

Oni są raczej "stałymi" dla ludzi, którzy zostali na wyspie. Bo jako "stałą" dla Wyspy, to ich po prostu nie widzę.
Z przyczyny prościutkiej jak drut - wyobraź sobie "skok" wyspy w czasie o 100 lat. Czyli, Oceanic 6 jeszcze się nie urodzili (skok w przeszłość), albo już nie żyją (skok w przyszłość).


To chyba nie tak działa. Poza wyspą czas płynie, powiedzmy naszym trybem. Choćby wyspa przeniosła się o milion lat wstecz lub wprzód, poza wyspą będzie to wciąż rok 2008.


Mam jednak nadzieję, że "magiczne kółko" to dzieło zaginionej cywilizacji. Bo wtedy można naginać zasady fizyki, bez niebezpieczeństwa, że popełni się błąd, który serial zamieni w kaszanę. Zawsze można wtedy wcisnąć, że Starożytni przed wiekami wymyślili coś, na co my wpadniemy za 100 lat.


Mnie zastanawia po co w ogóle wiercili skoro wiedzieli że tam jest kółko, które steruje czasem. :huh:

A może wiedzieli że kółko gdzieś jest ale nie znali dokładnego miejsca położenia? :unsure:

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 26.01.2009 - |17:15|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#72 mdag

mdag

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów

Napisano 27.01.2009 - |13:29|

To chyba nie tak działa. Poza wyspą czas płynie, powiedzmy naszym trybem. Choćby wyspa przeniosła się o milion lat wstecz lub wprzód, poza wyspą będzie to wciąż rok 2008.

Mnie zastanawia po co w ogóle wiercili skoro wiedzieli że tam jest kółko, które steruje czasem. :huh:

A może wiedzieli że kółko gdzieś jest ale nie znali dokładnego miejsca położenia? :unsure:


Może nie wiedzieli o kole.
Wiedzieli natomiast, że jest tam źródło energii (dlatego - co logiczne - budowali tam stację), dzięki któremu można manipulować czasem.
Do manipulacji czasem lub bardziej badaniami nad manipulacją czasem (bo przecież badaniami zajmowała się DHARMA) nie potrzebne było koło - przykład króliczka.
Kółko wyszło niejako przy okazji (trafiliśmy na pustą komnatę, badanie sonarem)
  • 0

#73 KUKA1

KUKA1

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 36 postów
  • Miastoz doopy

Napisano 28.01.2009 - |15:10|

Faraday mówił że nie można zmienić przyszłości, ale jednak zmienił przyszłość Desmondowi :rolleyes: bo przecież Des by sobie dalej pływał łodzią z Penny ale Faraday zmienił mu przyszłość w Desa przeszłości i nagle Des sobie przypomniał o tym co mu kiedyś powiedział Faraday.
A tak w ogóle Des w spotkaniu z Faradayem nie mówi że siedzi sam w bunkrze, Kelvin równie dobrze może spać, wpisywać kod, brać prysznic albo walić konia w kiblu ;), Zresztą Des jeszcze nawet nie wie że kombinezon jest rozcięty bo scena gdy Kelvin wychodzi z rozciętym kombinezonem do łodzi po prostu jeszcze się nie wydarzyła w tamtym kontinuum czasowym.

Użytkownik KUKA1 edytował ten post 28.01.2009 - |15:17|

  • 0

Lost Kible - LINK


#74 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 28.01.2009 - |16:35|

Faraday mówił że nie można zmienić przyszłości, ale jednak zmienił przyszłość Desmondowi :rolleyes: bo przecież Des by sobie dalej pływał łodzią z Penny ale Faraday zmienił mu przyszłość w Desa przeszłości i nagle Des sobie przypomniał o tym co mu kiedyś powiedział Faraday.
A tak w ogóle Des w spotkaniu z Faradayem nie mówi że siedzi sam w bunkrze, Kelvin równie dobrze może spać, wpisywać kod, brać prysznic albo walić konia w kiblu ;), Zresztą Des jeszcze nawet nie wie że kombinezon jest rozcięty bo scena gdy Kelvin wychodzi z rozciętym kombinezonem do łodzi po prostu jeszcze się nie wydarzyła w tamtym kontinuum czasowym.


Des jest wyjątkowy i nie obowiązują go panujące reguły. ;)
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#75 eye

eye

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 30.01.2009 - |01:24|

Nie podobal mi sie ten odcinek...Duzo nowych zagadek, ale to juz nie to samo co kiedys...Ale oczywiscie bede ogladac dalej;)
  • 0

#76 jurkow

jurkow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów
  • MiastoLublin

Napisano 19.04.2009 - |16:06|

Odcinek bardzo fajny :P , aczkolwiek dociera do czlowieka smutna myśl ,ze juz nie bedzie dalej tak prostych i przejrzystych odcinkow z liniowa akcją jak w sezonie I i II :( . Teraz dochodzą nam podróze i przeskoki w czasie co dodatkowo sprawia że nasi bohaterowie będa postepować inaczej w teraźniejszosći. Jesli skoki czasowe pozwolą nam poznać przeszlośc Wyspy, a szczegolnie historię projektu Dharma to moze byc naprawde ciekawie ;)

Ogolnie, przed obejrzniem odcinka nie czytalem spoilerów więc byłem pozytywnie zaskoczony <_< nagromadzeniem tak duzej ilosci akcji i postaci - tyle sie dzialo ze czlowiek sam zapomniał o czasie przed TV :lol:
Mocne otwarcie sezonu - czekam na dalsze odcinki... :P
  • 0

#77 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 28.06.2010 - |08:48|

Prawdę mówiąc szalenie trudno ocenić ten odcinek, w którym nie ma już magii pierwszego i drugiego sezonu. Jest coś zupełnie innego i faktycznie jest prosty wybór: albo się nam podoba albo zupełnie nie. Jak dla mnie bardzo dobry epizod, pomysłowy, z ciekawymi przesunięciami w czasie, jak akurat lubię takie zabawy z czasem. Bardzo łatwo się w tym pogubić dlatego jestem ciekawy jak dalej sobie poradzą scenarzyści. Póki co zapowiada się dobry sezon, z dużą dawką nieskomplkowanej rozrywki. 8,5/10.
  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych