Nic się nie dzieję żadnych walk, akcji, aż nie pamiętam, w którym odcinku ona była.....
A bunt.
biku1, bądźmy poważnymi ludźmi
- bunt był żałosny. Tak właściwie to nie wiadomo o co chodziło - bo ani nie pokazano go z odpowiednią głębią (przyczyny, motywacje, postawy ludzi, etc.), ani nie było porządnej krwawej łaźni, co by wizualnie chociaż trochę rekompensowało intelektualną miałkość. Prawdopodobnie więc chodziło o typową dla tego serialu odwrotną przyczynowość - bunt był po to, żeby pewien Cylon dostał w kulką w makówkę i potem zaczął "sypać kolegów na pierwszym przesłuchaniu".
Nie twierdzę, że 4.5 sezon to badziew - Babylon 5 też skończył się "po cichu" a nie można powiedzieć, że było słabo. Problem leży gdzie indziej - ten serial po prostu rozbudził niezdrowo wysokie oczekiwania i teraz trudno będzie go skończyć w taki sposób, żeby nikt się nie rozczarował. Szykuje się niezła rozwałka, ale czy to wystarczy to już inna kwestia.
EDIT:
Niedawno wpadło mi do głowy jak można zakończyć "cykl wojen". Piątka może naprawić hub`a i załadować cała ludzkość w ciała 7 modeli Cylon`ów, tak by ich zmieszać smile.gif
A pomyślałeś jak się wtedy będą rozmnażać.
Poza tym cała ludzkość w 7 ciałach? Koszmar. Najgorsze jest to, że po odbudowie huba nawet nie mogliby na dobre umrzeć z nudów
.
Użytkownik graffi edytował ten post 09.03.2009 - |16:27|
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...