164 odpowiedzi w tym temacie

[SGTokar]

Wyjscie z SGC - moze to pominmy, bo troszke zenujace bylo

W którym momencie?

Hologram pradawnych - tja... czegos tu nie kumam... Albo mi sie zdawalo, albo w momencie, gdy pozostali z pradawnych wrocili na ziemie, to mogli juz byc "ascends"

W danej chwili sam sobie próbuje opracować jakąś własną teorię jak to się wszystko działo. Zaraz będzie post w temacie o Pradawnych..

Kto pamietam ktorym SG teamem dowodzil?

To nigdy nie zostało stwierdzone

Zreszta... co to za roznica - od poczatku bylo wiadomo, ze zginie i nasz mlody major bedzie dowodzil....

Nie wydaje mi się. Postać jak dla mnie była trochę grana na wzór O'Neil'a z filmu kinowego. Ja wiedzialem że zginie, ale to tylko dzięki spoiler'om.

ta czesc ktora wyciales

Jest ta czesc byla nie zrozumiala

Rozumiem, że można statek rozwalić z bazuki, ale z ciężkiego karabinu

John nagrał się w Unreala za dużo i teraz nawet karabinami rozwala statki (swoją drogą statek nie wybuchł tylko część się zapaliła).

Hm pomijając gen zakładając, że gen

To chcesz pominąc czy postawić założenie?

ale nie rozumiem jak w czasie minuty można się nauczyć pilotować statek

Intuicyjnie jeśli Sheppard ma jak już widzieliśmy dobrze wyrobiony zmysł trójwymiarowy wynikający ze sporej ilości wykonanych lotów w USAF to obsługa statku własnymi myślami nie musi być dla niego trudna.

bardzo sprawnie wybiera kombinacje jak na kogoś kto pierwszy raz widzi taki układ symboli

Może zapamiętał wcześniej by się później popisać że szybko wybiera.

Dlaczego ma obowiazywac nasza fizyka o ktorej i tak mamy zapewne minimalne pojecie

zgadzam się i zapodam na dodatek cytat z "Fail Safe":
Spellman: "To łamie prawa fizyki, i wy o tym wiecie!"
Jack: "Spellman! Idziesz."

Takie ciekawe info:
http://www.zpenergy....article&sid=831

[Merlin]

Emocje – Tego pilotowi nie może brakować. Cały czas było kreowane napięcie i prowadzenie akcji.

akcja trzeba przyznac byla, .... przewidywalna i niewciagajaca, oklepane potysiackroć schematy, ktore chyba nie moga nikogo zaskoczyc. z latwoscia mozna bylo przewidziec co bedzie za 5, 10 min i pod koniec odcinka. dodatkowo razila mnie niemoc wroga. niestety nie zaskoczyla takze zadziwiajaca skutecznosc "naszych chlopakow".
za to plusem dla tworcow jest wiele ciekawych pomyslow: statki latajace przez wrota (choc to juz tez bylo Into the Fire), transportowiec (ogolnie urzadzenia pradawnych) sterowany myslami. wrota na orbicie.
fajne tez wypadly motywy nawiazujace do innych seriali/filmow np: ten reczny skaner wykrywajacy istoty.
ogolnie nie bylo wiec tak zle. jednak bardzo daleko odcikowi do ocen typu 9/10.

Mam tylko jedno male "ale" co do innych members'ow , ktorzy nadmiernie krytykuja serial dopatrujac sie kazdego , chocby najmneijszego , naciagniecia i z tego malego powodu odrazu obnizaja ogolna ocene

te male niedociagniecia o ktorych piszesz,dla mnie stanowia powazne braki. normalnie jesli akcja jest wartka, kiedy wydarzenia potrafia zaskoczyc nie zwraca sie na takie "drobne" bledy/naciagniecia uwagi. jesli jednak wieje nuda latwo jest dostrzec niedociagniecia, a wtedy dodatkowo psuje to ogladanie

jak wiadomo jest to serial (pilot) o budzecie nie przekreczajacym 5mln $ (heh fajna sumka ) .

sumka jest niezla. nie wiem czy dobrze pamietam sredni budzet jednego odcinka Farscape wynosil 2mln $. co na obecne czasu jest bardzo duza suma jak na serial. jednak efekty piersza klasa.
W SGA efekty tez sa imponujace, jednak to nie wszystko....

wg mnie SGA (pomimo kilku zauwazalnych bledow) jest poczatkiem serii o ogromnym potecjale i bardzo dobrze zapowiadajacym kolejne wydarzenia , ktorych juz teraz nie moge sie doczekac ).

tu sie zgodzam zdecydowanie - potencjał jest ogromny i mam nadzieje ze zostanie wykorzystany, a scenarzysci zaserwuja nam emocjonujace przygody w kolejnych odcinkach. i ta optymistyczna mysla koncze

[Delta]

Obejrzałem przed chwilą!! I co mogę powiedzieć:

Gratuluję amerykańskim twórcom próby stworzenia kolejnego świata sci-fi po star treku mamy świat stargate.
Wiele tutj już zostało powiedziane, ale do dam cośod siebie

Nowe wrota mi się nie podobają. To trochę tak jak dostosowywanie się do trendów. Jeszcze brakuje, żeby załoga SGA latała w czapkach bejzbolowych śpiewając najnowsze produkcje polskiego hip-hopu Innymi słowy zaczynam się zastanawiać, czy chęć zwabienia mas nie wygrywa ze zdrowym rozsądkiem.

Fabuła ładna może i trzyma w napięciu ale niestety sporo dziur. Prostackie znalezienie lost City Bilet w jedna stronę, co w ogóle jest absurdem bo asgard dysponują technologią 8 symboli i mógłby pomóc

Mowi wrogowie na oko nie przewyższają asgard Nawet zastanawiam się czy przewyższają Goa’uld! W końcu nieśmiertelność w sarkofagach czy regeneracja ciała to dość podobna sprawa. Bezsensowna akcja z przebiciem się jednego statku pradawnych ....

A plusy: Fajna załoga dużo napięcia, ale tak naprawdę to takie sci-fi pod publiczkę. Może dalej będzie lepiej

Liczę na powiązania świata SG1 z SGA rolę asgard współpracę wszystkich itp zobaczymy... Czy ta kobietka z obcej planety co się zaprzyjaźniła z naszym macho to przypadkiem nie byłą obecna przy odlocie Atlantis???

[ulan]

hmm moje przemyslenia po obejrzeniu pilota: Super :-) To lubię akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Zobaczymy co bedzie dalej (zwłaszcza, że znając reguły to nastepne odcinki bedą postne (no tyle kasy poszło na pilota) i tam się zadecyduje, czy twórcy maja pomysł na "co dalej"
Teraz parę moich spostrzeżeń:
1. łatwe wejście do statku upiorów: moim zdaniem to logiczne. Upiory straszą od tak dawna, wszyscy się ich boją (co potwierdza ta przywódczyni: "nie znam planety naktórej nie znają Wraith"), że to mogło całkowicie uśpić ich czujność (tak jak wczesniej uśpiło pradawnych, oni też chyba nikogo się nie bali. Pewnie nawet do ich chorych główek nie wpadł pomysł, że ktoś moze dobrowolnie wejść do ich statku (co najwyżej mogli pomysleć: "o świeżę mięsko przypełzło" ;-)))
2. Może ta "bateryjka" na Ziemi calkowicie się nie wyczerpała, tylko ja oszczędzaja i nie łącza sie co chwilę. W końcu musi byc jakiś dopływ świeżych aktorów na plan z Ziemii (sami przyjźni obcy to za mało). Pewnie za chwilę się okaże, że co parę miesięcy mogą byc dostawy z Ziemii(ale nie częściej bo bateryjke trzeba oszczędzać jakby Goauldom znowu zachciało sie przylatywać na Ziemię. Pytanie za 100 pkt: czy ktos jeszcze produkuje takie bateryjki?
3. ciekawe czt w SG1 będą jakieś nawiązania do Atlantis? Co na to Thor i jego kumple?
4. ciekawa postawa królowej Wraith: "O Ziemia, hmm mnóstwa jedzenia" ;-)) To jest motyw to nękania załogi SGA (i trochę przypomina mi to motyw z Frscape, ale tylko trochę)
5. kurcze dlaczego Sheppard nie zwinąl tej broni wraith, trzeba przecież poznawać technologię wrogów.
6. mam nadzieje, że Wraith to będą upiory w stylu s-f, a nie horrorów (bo ja bardzo nie lubię horrorór).
No to na tyle.

ps. dałem 10 pkr na zachętę, co by chłopaki się nie zniechęcali ;-))))

[fou30]

Pierwszy odcinek suuuper.Major Sheppard odrazu stał się moim idolem. Mam nadzieję iż nadal będzie tyle humoru . Czarne charaktery serialu też ok szkoda tylko że nie świecą oczami bo się przyzwyczaiłem ;] I oczywiście Carter doczekała się konkurencji - Teyla ( całkiem do rzeczy)

[Sokar]

W końcu widziałem Atlantis, zapowiada się wyśmienicie. Aktorzy zostali dobrani znakomicie. Moja ocena 9.5 dla czego? Mogli już pokazać jakieś uniwersalne tłumacze. Bo to że w całych galaktykach mówią po angielsku, trochę mnie dobija. Ale coś mi się zdaje że trochę fabuła została zmieniona. Patrz na zdjęcie.

PS. Sheppard górą

[Raptorek]

Ja skomentuję to tylko w jeden sposób - chyba ten pan nie mial zginąć i miał być romansik. Szkoda ,że z tego zrezygnowali chyba, że to fake stworzony prze jakiegoś fana.
Skąd jest to zdjęcie??
A i dobrze się stało, że juz nie żyje. Nie będzie żadnych spekulacji

Użytkownik Castor Krieg edytował ten post 21.07.2004 - |09:13|

[Obi]

Obejrzałem
Ocena :
5 na wstępie - średnia startowa dla wszystkich .
+1 za O`Nilla i Daniela (butelka szampana była świetnym pomysłem)
+1 za nowe wrota i ich oprzyrządowanie
+2 za efekty specjalne
+2 za ciekawą i dobrze zapowiadające się przygodę
-0,5 za brak reszty postaci z SG1 - Sam by się przydała
-0,5 za stwierdzenie że takie otwarcie wrót może wyczerpać ZPM
-0,5 za gen - O`Nill nie posiada genu i mógł obsługiwać fotel
Razem 9,5

PS. Dlaczego nikt nie pomyślał o dwóch rzeczach - po pierwsze galaktyka Pegaza może być tak daleko że nawet statki Azgardu musiały by lecieć kilka (powiedzmy) lat , po drugie czemu wszyscy czepiają się Sheparda i tak szybkiego znalezienia więzienia na statku - chyba że woleli by oglądać jak błądzi i przeszukuje statek przez 30 minut .

[Sokar]

Ja skomentuję to tylko w jeden sposób - chyba ten pan nie mial zginąć i miał być romansik. Szkoda ,że z tego zrezygnowali chyba, że to fake stworzony prze jakiegoś fana.
Skąd jest to zdjęcie??
A i dobrze się stało, że juz nie żyje. Nie będzie żadnych spekulacji

Zdjęcie z www.gateworld.net Ten pan miał zginąć

[Castor Krieg]

-0,5 za gen - O`Nill nie posiada genu i mógł obsługiwać fotel
Razem 9,5

O'Neill posiada gen, już w 7x03 został ostwierdzone, że jest on advanced.

P.S. Wiesz, że bez tych -0.5 końcowa ocena wychodzi 11/10?

[Obi]

O'Neill posiada gen, już w 7x03 został ostwierdzone, że jest on advanced. 

Tak , było stwierdzone że jest on "przyszłością" gatunku , a nie to że jest potomkiem pradawnych - przecież to wynika z faktu posiadania tego genu - czyż nie .Myślę że Azgard jest na tyle zaawansowany w biologii i genetyce że potrafili by to wykryć (tym bardziej że na pewno posiadają informacje o genotypie pradawnych).

PS.

P.S. Wiesz, że bez tych -0.5 końcowa ocena wychodzi 11/10?

Tak wiem .

[nefrau]

wow , no no fajne zdjatko ) , ale dla mnie ten pulkownik (czy jak mu tam) nie pasowal zupelnie, podczas ogladania zastanawialem sie jedynie , w ktorym momencie zginie . A co do tego jezyka angielskiego we wszechwswiecie , to chyba byl temu juz poswiecony post ,w ktorym wytlumaczone zostalo (chodzilo podajze o Goa'uldow) ze w odcinkach nie ma ukazanego uczenia sie jezyka , bo odcinki musialy by niewiadomo ile trwac , a pozatym jak dobrze pamietam to jedynie krolowa Wraith posiadala umiejetnosc porozumiewania sie z ludzmi , a reszta tylko "skrzeczala" -mozna stwierdzic ze jest to ich wlasny "jezyk" .

ulan
5. kurcze dlaczego Sheppard nie zwinąl tej broni wraith, trzeba przecież poznawać technologię wrogów.

moze bal sie ze posiada jakis nadajnik , dzieki ktoremu Wraith odkryliby polozenie glownej bazy ? - na poczatku sam bylem troche zacikawiony , ze mogl ja zabrac:)

Delta
Fabuła ładna może i trzyma w napięciu ale niestety sporo dziur. Prostackie znalezienie lost City Bilet w jedna stronę, co w ogóle jest absurdem bo asgard dysponują technologią 8 symboli i mógłby pomóc

Hmm...powodow moze byc kilka - po pierwsze Tauri niechce aby Asgard sie wtracal do ich wlasnych odkryc . Po drugie Asgard moze posiadac technologie umozliwiajaca korzystanie z 8 symboli , ale jedynie na male odleglosci , a jak wiemy Galaktyka Pegaza (czy jak sie to tam nazywa ) jest daaaaaleko..Po trzecie - bilet w jedna stronie , ja sobie tlumacze to tak , ze energia zawarta w ZPM mogla zaczac ,po uzycia na Anubisa , malec i na szybkiego trzeba bylo korzystac z sytuacji i sprobowac ja wykorzystac.Zreszta nie ma sie co temu dziwic - Baal ma teraz zolnierzykow Anubisa , wie ze My mamy nowa bron (zreszta cholernie skuteczna) , wiec napewno mysli o malym desancie na nasza piekna planete wcelu jej poznania.

Delta
Nowe wrota mi się nie podobają. To trochę tak jak dostosowywanie się do trendów. Jeszcze brakuje, żeby załoga SGA latała w czapkach bejzbolowych śpiewając najnowsze produkcje polskiego hip-hopu Innymi słowy zaczynam się zastanawiać, czy chęć zwabienia mas nie wygrywa ze zdrowym rozsądkiem.

Czy ja wiem...jak wiadomo wrota w naszej galaktyce zostaly stworzone jako pierwsze i ich rola jest taka , aby przenosic energie z jednego miejsca w drugie, ale w obrebie jednej galatyki. Galaktyka Pegaza moze stanowic o wiele wiele wieksza przestrzen , a przy tym w nowych wrotach usprawniono o wiele wiecej funkcji (jak np. wybieranie szefronow w trymigach ) btw. mialem duzy ubaw jak MacKay mowi - "pierwszy szefron ustawiony"i ta jego mina hehe). Dla mnie wiec nie jest to rodzaj jakis trendow , tylko czysto logiczne usprawnienia dajace taki a nie inny efekt wizualny

Merlin
te male niedociagniecia o ktorych piszesz,dla mnie stanowia powazne braki. normalnie jesli akcja jest wartka, kiedy wydarzenia potrafia zaskoczyc nie zwraca sie na takie "drobne" bledy/naciagniecia uwagi. jesli jednak wieje nuda latwo jest dostrzec niedociagniecia, a wtedy dodatkowo psuje to ogladanie

Hehe wiedzialem , ze sie ktos doczepi )) (bez obrazy ;P ). Po czesci rozumiem ciebie , ale trzeba rozdzielic nastawienie na ogladanie na takie , w ktorym szuka sie bledow i oczekuje nie wiadomo czego - i wtedy bardzo latwo o zawod i krytyke oraz na takie , gdzie nastawienie jest na dobra zabawe i chec poznania nowych wydarzen czy przygod bohaterow - dla mnie , jak juz wczesniej pisalem , pilot SGA przypadl do gustu i z niecierpliwoscia (hym..ktory ja juz to raz pisze hyhy) oczekuje na kolejne odcinki ) Btw.zastanawia mnie jedynie , ktory z pilotow seriali ma tak duza dawke w poznaniu nieodkrytych :>

[Sokar]

A co do tego jezyka angielskiego we wszechwswiecie , to chyba byl temu juz poswiecony post ,w ktorym wytlumaczone zostalo (chodzilo podajze o Goa'uldow) ze w odcinkach nie ma ukazanego uczenia sie jezyka , bo odcinki musialy by niewiadomo ile trwac , a pozatym jak dobrze pamietam to jedynie krolowa Wraith posiadala umiejetnosc porozumiewania sie z ludzmi , a reszta tylko "skrzeczala" -mozna stwierdzic ze jest to ich wlasny "jezyk" .

Wiem że był topic. Tylko mogli pokazać jakieś urządzenie to tego, znaleźli w końcu Atlantydę. Najlepiej było to przedstawione w serialu Farscape.

[tom2407]

Jako ze dopiero dzisiaj obejrzalem odcinek to moge go ocenic dostaje 9 odemnie.
Serial zapowiada sie bardzo fajnie, ale powiem szczerze brakowalo mi ekipy z SG1,
szczegolnie pani major
O Wraith, narazie nie mozna za duzo powiedziec....zobaczymy co sie wykluje
Jedno jest pewne...mamy nastepny fajny serial Sci Fi i pozostaje sie tylko cieszyc z tego :clap:

Pozdrowionka

ps. w kolejnym poscie rozpisze sie bardziej, bo czas mnie goni

[SGTokar]

Mogli już pokazać jakieś uniwersalne tłumacze. Bo to że w całych galaktykach mówią po angielsku

Dobra uwaga. Pamiętam, że w informacjach przed premierowych była mowa o takim urządzeniu, a tymczasem okazuje się że łatwiej dogadać będzie się np. Shepardowi w całej galaktyce niż na Ziemi czy z grupami Atlantis w mieście.

chyba ten pan nie mial zginąć i miał być romansik

Ten "pan" miał zginąć, to było postanowione już dawno dawno temu

Skąd jest to zdjęcie??

Sądząc po zdjęciu i ikonie na niej jestem pewien na 99,9% że z Gateworld.

Nie będzie żadnych spekulacji

Jakim spekulacją? Wtedy to byłby fakt! Co do samego zdjęciu jest zapewne zrobione aparatem i wzięło się ono z podobnej przyczyny jak pocałunek Amandy i Michaela w „Ressurection”

Tak , było stwierdzone że jest on "przyszłością" gatunku , a nie to że jest potomkiem pradawnych - przecież to wynika z faktu posiadania tego genu  - czyż nie .Myślę że Azgard jest na tyle zaawansowany w biologii i genetyce że potrafili by to wykryć (tym bardziej że na pewno posiadają informacje o genotypie pradawnych).

Skoro sterował urządzeniem najwyraźniej ma... Wole przyjąć że ma, niż że nie ma uznając to za błąd.

ale dla mnie ten pulkownik (czy jak mu tam) nie pasowal zupelnie

Ja jednak wolałbym żeby został, ale cóż... zawsze na starcie ginie ciekawa postać. W SG1 był to Kowalski.

moze bal sie ze posiada jakis nadajnik , dzieki ktoremu Wraith odkryliby polozenie glownej bazy ?

Dobre wytłumaczenie

akcja trzeba przyznac byla, .... przewidywalna i niewciagajaca, oklepane potysiackroć schematy, ktore chyba nie moga nikogo zaskoczyc. z latwoscia mozna bylo przewidziec co bedzie za 5, 10 min i pod koniec odcinka. dodatkowo razila mnie niemoc wroga. niestety nie zaskoczyla takze zadziwiajaca skutecznosc "naszych chlopakow".

Ja tam nie myślałem co będzie później, a skupiłem się na chwili. Tak trzeba robić gdy się zna spoilery :>

Czy ta kobietka z obcej planety co się zaprzyjaźniła z naszym macho to przypadkiem nie byłą obecna przy odlocie Atlantis???

Nie ta pani na początku to była Ayana z odcinka „Frozen”.

[Radeko]

Jestem oficjalnie pod ogromnym wrażeniem

Jest tu wszystko czego mi brakowało w SG-1, oczywiście jeśli można powiedzieć, że czegoś mi brakowało w SG-1. Super w Atlantis jest to, że nie ma tu wojska jako takiego - nikt nie grozi zamknięciem wrót itp.

Poza tym - Teyla (piękna kobieta ) i Wraiths (niec dodać nic ująć) a ... i latające wrota i wiele innych rzeczy

[mader]

ktoś tam wspominał, że tak mały statek (transportowy?) rozwalił grupe myśliwców Wraith. no cóż może powinniśmy się przestawić z naszego myślenia na troche inne? mianowicie to, że obecne myśliwce są dwuosobowe albo bezzałogowe to dlaczego tak ma być w przyszłości - tu chcę zaznaczyć ze nie jest nigdzie powiedziane w odcinku, że statek którym lecial Sheppard był statkeim transportowym.
drugi aspekt - wszyscy wszelkie nieprawidłowości jak np. szybkie wyhamowanie (zaawansowane kompensatory ciągu), których nie potrafimy np zrozumieć i zbudować uważają za błedy, ale pomyślmy, że tam obowiązuje całkiem inna fizyka, o której nam się być możenie śniło (nie wiem co tak komu się sni:) .
teraz wszyscy widzą przyszłość w fizyce kwantowej a kto wie co bedzie za kilkset lat ??

nasunął mi się morał, że nie powinniśmy oglądając sf skupiać się na prawach fizyki, które tam są całkiem inne a nasze wyobrażenie o tym czy to jest prawidłowe może być jak najbardziej błędne:)

[AtroN]

Podobało mi się! Zapowiada się dobry serial i juz się cieszę na samą myśl, że świat Stargate rozrasta się. Może za parę lat będzie to porównywalne do rodziny Startrek? Miałem na początku obawy co do postaci i na szczęście nie sprawdziły się one do końca. Nie za bardzo przekonałem się do Pana Porucznika. Taka czarna laleczka jak narazie . Reszta bohaterów nawet, nawet. Zaskoczony jestem, pozytywnie, postacią mjr. Shepparda. Myslałem, że będzie dupkiem a jest fajnym gościem (młody gen. O'Neill?????).
Wraiths zapewne będą ciezkim orzechem do zgryzienia ale pewnie sobie z nimi poradzą . Nie z robią przecież z serialu czarnej wizji końca ziemi. No nie? Wydaje mi się, że też do końca nie poznalismy prawdziwego przeciwnika. Ci co byli to zaledwie straznicy śpiących...
Mam tylko jedno zastrzeżenie. Oba seriale w jakiś sposób łączą się. Nie podobało mi się, że pewne role w Atlantis grają aktorzy, którzy grali zupełnie kogo innego w SG1. Zauważyłem dwie takie osoby. Pierwszy, to mąż (?) doktor Weir. W SG1 to Tollanin. Drugi to ojciec chłopca bawiącego się w lesie. To przeca operator komputra z miasta ludzi co chroniło ich pole siłowe. Nie pamiętam tytułu odcinka.
Ogólnie, jak na moje, potrzeby zapowiada sie super.

[Gosiek]

Moja ocena odcinka to 7,5 - do ideału jednak trochę zabrakło. Niemal wszystkie plusy i minusy zostały już wymienione, więc nie będę powtarzać tego, co już napisali inni.
Zauważyłam za to jeden smaczek (skoro już szukamy różnych nawiązań i odwołań), który mi się bardzo spodobał - gdy Sheppard mówi "I'm from galaxy far far away".

[Michał]

Ok nie czytalem jak zwykle narazie poprzednich postow !!

To jedziemy................
Serial [beeep]is*** ,po prostu miód
Od poczatku odcinka było ciekawie.....nie nudzielem sie to najwazniiejsze....w miare upływu czasu polubilem członkow nowej załogi....dr. Weir juz lubilem wczesniej :hyhy: ......Doktorek mimo ze go nie lubilem wczesiej teraz przypadł mi do gustu,,ten arfoamerykanim(nie pamietam jak sie zwie ) też jest spoko.
Gdy wkroczyli do Atlantydy wstrzymalem oddech..jak tam bedzie zżerała mnie ciekawosc ..ano całkiem sympatycznie ....już sie balem ze bede musieli opuścic to miejsce....obiekt jest Całkiem spory...to dobrze,bedziemy w miare upływu odcinkow poznawac jakies fajne urządznia .Dobrze że w misji biora równiez inne kraje, Usa,Kanada,Hiszpania,Niemcy,Rosja..ma byc ich 12 moze jest Polska

Pare było smiesznych scen według mnie:
Jak weszli do miasta....2 typkow naukowcow zobaczylo te statki....i tak sie ucieszyli.Przypominało mi tych 2 typkow ze stargate nie pamietam ich imion
2 scena to na koncu jak doktor jadł kurczaka..powiedzial cos w stylu czy czuje tu cytryne(czy jakos tak)...kazdy wie o co chodzi....to taki mały szmaczek

Niepodoba mi sie to ze innym sie nie podoba :]
jakis takich szczegolikow sie czepiacie ..a to nei na tym polega....wydaj mi sie ze specjalnie sie czepiacie :>

Pozdro

Użytkownik Michał edytował ten post 22.07.2004 - |23:07|