Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 081 - S04E11 - Cabin Fever


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
211 odpowiedzi w tym temacie

#61 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 10.05.2008 - |08:54|

Odcinek niesamowity.. daje mu mocną 9/10 !!! dziś - jutro obejrzę go drugi raz.

wiec tak:

- Keamy-maszyna do zabijania :) Co to za urządzonko ma na ramieniu? Odstraszacz Lostzilli? ;) I co mu odwaliło, że raptem zabija wszystkich po kolei, w tym kapitana? Dla kogo naprawdę on pracuje?


nie to jest urządzenie które prawdopodobnie nakłada na człowieka niewidzialną osłonę. Pamiętacie scene jak Ten szef statku próbuje zatrzymać przy helikopterze Keamiego ?? a on pokazuje te urządzenie i daje do zrozumienia, że te urządzenie ochroni go przed kulami z pistoletu..

odcinek niezły, ale trochę mnie dziwi postawa Claire, dotychczas tak strasznie się martwiła o swoje dziecko, a po dziesiejszym odcinku odnosze wrażenie jak by swojego bachora miała zwyczajnie w [beeep]* :blink:


Albo jest to prawdziwa claire i może jest zmarłą lub żywą ale zna już całą prawdę. I jest nadwyraz spokojna. Hehehe jakoś przez moment miałem wrażenie jakby ona się dowiedziała iż wszystko to mistyfikacja i zabawy niczym TV SHOW :P .. ale spoko przesadzam teraz za pewnie

Możliwe, że jest jakaś opętana zobaczcie jej drugą scenę taka poważna mina.

Po drugie Christian na pewno nie pozwoliłby ją zabić. Albo sam jest opętany.


Mnie się wydaje, że Claire zginęła w tym wybuchu, kiedy Keamy zaatakował wioskę.
Może nie wiedziała, że jest martwa. Może własnie dlatego Miles tak dziwnie się jej przyglądał cały czas... bo wiedział, że Ona jest już po drugiej stronie. I dopiero Christian uświadomił jej, że jej miejsce nie jest wsród żywych.
Toby wyjasniało jej zachwanie i tekst o tym, że "Aaron jest gdzie powinien być"... czyli wsród żywych skoro żyje... a Claire z duchami bo nie żyje.

Ja to tak zrozumiałam.


to jak możliwe, że inni ją widzieli ? np Saywer, Ben, Locke??? :) - chociaż Miles też się na nią dziwnie patrzył.


- Faraday, Lapidus, Miles - Tu znak zapytania. Podobnie jak przy Charlotte postacie wprowadzono na poczatku sezonu i raczej niewiele sie ich pokazuje, a ich role nie maja wiekszego znaczenia. Najbardziej wyeksplaoatowany wydaje sie Faraday, pozostali tez dlugo nie pograja, obstawiam jednak, ze ten sezon jeszcze ci trzej bohaterowie przezyja. Ale wcześniej czy później każdy z nich odejdzie śmiercią tragiczną.

Spoiler

gorzej nie wiem co z lapidus ale on chyba polegnie. A Szkoda.




--------------
Ciężko powiedzieć kim jest Jacob. KIm jest tak naprawdę Christian, Kim się stała Claire. Możliwe, że faktycznie ona umarła .. bardzo dziwne to wszystko. Ale dlaczego inni widzieli Claire jak ją ratuje Saywer.. musiała żyć.

Użytkownik Azazell edytował ten post 10.05.2008 - |08:56|

  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#62 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 10.05.2008 - |10:20|

Albo jest to prawdziwa claire i może jest zmarłą lub żywą ale zna już całą prawdę. I jest nadwyraz spokojna. Hehehe jakoś przez moment miałem wrażenie jakby ona się dowiedziała iż wszystko to mistyfikacja i zabawy niczym TV SHOW :P .. ale spoko przesadzam teraz za pewnie

Możliwe, że jest jakaś opętana zobaczcie jej drugą scenę taka poważna mina.

Po drugie Christian na pewno nie pozwoliłby ją zabić. Albo sam jest opętany.




to jak możliwe, że inni ją widzieli ? np Saywer, Ben, Locke??? :) - chociaż Miles też się na nią dziwnie patrzył.



Spoiler

gorzej nie wiem co z lapidus ale on chyba polegnie. A Szkoda.




--------------
Ciężko powiedzieć kim jest Jacob. KIm jest tak naprawdę Christian, Kim się stała Claire. Możliwe, że faktycznie ona umarła .. bardzo dziwne to wszystko. Ale dlaczego inni widzieli Claire jak ją ratuje Saywer.. musiała żyć.


Może jej dusza była nieśiwadoma, że już nie żyje?

Spoiler

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#63 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 10.05.2008 - |10:50|

Pamiętacie scene jak Ten szef statku próbuje zatrzymać przy helikopterze Keamiego ?? a on pokazuje te urządzenie i daje do zrozumienia, że te urządzenie ochroni go przed kulami z pistoletu..

Tak... A czosnek chroni przed wampirami. :lol:
  • 0

#64 Loki76

Loki76

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 10.05.2008 - |10:56|

- Keamy-maszyna do zabijania :) Co to za urządzonko ma na ramieniu?


Moja Droga jak chcesz to też możesz takie urządzenie mieć:-) http://muzyczny.pl/p...45&grupa=119567
Swoją drogą to ciekawe po co mu metronom :rolleyes: sądzę, że skusił go długi czas działania na jednym komplecie baterii :rolleyes: Mogli by sie rekwizytorzy bardziej postarać.
  • 0

#65 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 10.05.2008 - |11:13|

Metronom posłużył tu do badania rytmu bicia serca. W przypadku gdyby coś stało się Keamy'emu, metronom wykazałby brak akcji serca. Przypuszczam, że urządzenie sprzężone było z jakimś zapłonem - w przypadku śmieci Keamy'ego cała łajba poszłaby w powietrze.
  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).


#66 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 10.05.2008 - |11:32|

Pamiętacie scene jak Ten szef statku próbuje zatrzymać przy helikopterze Keamiego ?? a on pokazuje te urządzenie i daje do zrozumienia, że te urządzenie ochroni go przed kulami z pistoletu..


Raczej wątpię. Po prostu chciał odciągnąć na chwilę uwagę kapitana. Urządzenie (mam taką nadzieję) służy do czego innego.

Odcinek świetny- zaskakujący od samego początku (po pierwszych dwóch minutach myślałem, że jakiegoś fake'a ściągnąłem :P). Nawet nie przeszkadza mi zbytnio to, że nie wyjaśniono najbardziej oczywistej dla tego odcinka tajemnicy- kim jest Jacob. Jedynie namieszano nam dodatkowo w głowach dając do zrozumienia, że to nie jeden z głównych kandydatów, czyli Christian.

1.Zgadzam się, że ta cała historia Locke'a z Abbadonem i Richardem została wymyślona na potrzeby tego odcinka i nie była raczej wcześniej planowana (przynajmniej nie w pierwszym sezonie), ale trzyma się kupy i stanowi dobre dopełnienie retro Johna z 1 sezonu z Walkabout.

2.Potwierdza się teoria wybrańców. Samolot rozbił się na wyspie celowo. Ci, którzy przeżyli byli na nim celowo. Przeżyli ci, którzy mają na wyspie do spełnienia jakieś zadanie (Locke, Jack, Sawyer- prawdopodobnie zostanie przywódcą tych, którzy zostaną po 4 sezonie na wyspie, Rose, Michael, Charlie-on już swoje spełnił, itd.), zginęli niepotrzebni. Jeśli któryś z odrzutków przeżył Wyspa to szybko zweryfikowała (Shannon, Boone, Marshall). Niektórym dawała szansę, ale oni nie potrafili jej wykorzystać (Eko).

3."Spojrzałem w twarz tej wyspy i to co zobaczyłem było piękne." (Walkabout- po spotkaniu z Dymkiem)- Locke stanął twarzą w twarz ze swoimi dziecięcymi marzeniami.

4.Czyżby DHARMA próbowała ujarzmić/kontrolować Jacoba? Po co mieliby budować mu dom? I po co projekt MATEMATYKOWI? Być może chodziło o stworzenie jakiegoś pola mocy, aby uwięzić Jacoba- coś jak np. w piramidach.

5.Cooper- jeśli jest oczywiście biologicznym ojcem Locke'a, to znaczyłoby to, że ma coś wspólnego z Innymi. Dlaczego go zabili? Czyżby podobnie jak Widmore przeszedł na wrogą stronę? Może był kiedyś jednym z przywódców wyspy.

6.Ciekawe czy poza Jackiem, Claire i Lockiem jacyś Rozbitkowie mają jeszcze powiązania biologiczne z wyspowymi nieśmiertelnymi.

7.Na koniec głupia teoria- może równanie Valenzettiego wcale nie określa czasu do końca świata? Może liczby są jakimś kluczem do ujarzmienia sił Wyspy i/lub Jacoba.

8.Przemieszczenie wyspy następowało już w przeszłości- stąd Czarna Skała znalazła się na wyspie.

Ogólna ocena odcinka: 9/10 - minus jeden dlatego że czegoś mimo wszystko do tej 10 brakowało- może przyjdzie na nią czas w finale.

P.S.

Metronom posłużył tu do badania rytmu bicia serca. W przypadku gdyby coś stało się Keamy'emu, metronom wykazałby brak akcji serca. Przypuszczam, że urządzenie sprzężone było z jakimś zapłonem - w przypadku śmieci Keamy'ego cała łajba poszłaby w powietrze.


jeśli tak jest- to trochę lipa :P Rozbitkowie muszą poszukać innego środku transportu niż Kahana. Bo Keamy pewnie zginie na Wyspie :P
Spoiler
W końcu nie przypadkowo tak wyeksponowano moment zakładania tego czegoś.

Użytkownik Mr.UnFriendly edytował ten post 10.05.2008 - |11:36|

  • 0

#67 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 10.05.2008 - |11:34|

od dawna tęskniłam za najprzystojniejszym imo bohaterem losta ;D! riczart <3

a na poważnie, to już konkretnie coś się zaczęło kręcić. ciekawe, co też ta ekipa będzie wyprawiać na wyspie po odejściu o6 ;>
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#68 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 10.05.2008 - |11:47|

od dawna tęskniłam za najprzystojniejszym imo bohaterem losta ;D! riczart <3

a na poważnie, to już konkretnie coś się zaczęło kręcić. ciekawe, co też ta ekipa będzie wyprawiać na wyspie po odejściu o6 ;>


Spekulujesz ze O6 opusci wyspe juz teraz? Sayid przybedzie swoja super-zajefajna i gigapojemna lodka na plaze. Rozpocznie sie ewakuacja. Na pewno wezmie Sun. Byc moze Aarona (o ile Sawyer wroci na czas i grupa zadecyduje tak bez pytania Claire o zgode). W ten sposob na statku mamy juz trojke z O6 - Sayida, Sun i Aarona. I to jest calkiem prawdopodobna wersja.

Pytanie - co z innymi? Jack jest zbyt honorowy aby ratowac sie ucieczka zanim uratowani zostana pozostali. Roznie moze byc z Kate, ale tez nie sadze aby na hurra opuscila wyspe, szczegolnie ze wie doskonale, co ja czeka po powrocie do normalnego swiata. Hurley w tej chwili ma inne rozrywki i moze nie wrocic na plaze na czas - poza tym... no, powiedzmy ze lodka moze miec problemy ze statecznoscia majac Hurleya na pokladzie, nie wspominajac o paliwie.
  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).


#69 Lakshmi

Lakshmi

    Kapral

  • Użytkownik
  • 173 postów

Napisano 10.05.2008 - |12:08|

Świetny odcinek! Z każdą sceną coraz mniej wierzyłam w to co widzę :)

- retro Locke'a. Nie przepadam za jego odcinkami, ale ten był z nich najlepszy. Czyli od początku był Wybrańcem... Świetna scena w szpitalu - pielęgniarka i babka Johna zastanawiają się, kto im się przygląda, i nagle pokazują Richarda. Jego obecność to jeden z największych plusów tego odcinka. Gość wprowadza taki niesamowity, mitologiczny klimat.
Trochę dziwne, że w I sezonie matka Locke'a była wariatką, a tutaj jest normalna.

Nie zdziwiłabym się, gdyby ten samochód specjalnie walnął w Emily, żeby urodziła przedwcześnie Wybrańca.

Świetna scena z "miłym panem" Alpertem przychodzącym sprawdzić Johna. Początkowo skojarzyło mi się to z Harrym Potterem - Dumbledore przychodzący do małego Toma i mówiący mu, że prowadzi szkołę dla dzieci ze specjalnymi zdolnościami :)
Znakomite odniesienie do wyboru Dalajlamy - wybór 3 przedmiotów, które należą do niego. Ciekawe, co miało być tym trzecim. Kiedy Locke nie wybrał tego czegoś, Richard od razu przestał być taki miły :wink:

Kompletnie nie spodziewalam się Abbadona. Wydaje mi się, że nie ma on nic wspólnego z Richardem, że to człowiek z Dharmy czyli od Widmore'a ale w Lost wszystko możliwe :)
Bardzo ciekawe - Abbadon mówi, że w przyszłości locke będzie mu coś winien za jego radę - co też mógł mieć na myśli?

- dobrze, że pokazali, co sie dzieje na statku. Czyli kapitan był w porządku, część ludzi na statku również, ale prawdziwym dowódcą był morderca Keamy. Nie wiem tylko, dlaczego ma wysadzić Wyspę, wydawało się raczej, że Widmore chce ją po prostu przejąć. Keamy to bezlitosna maszyna do zabijania, mam nadzieję, że Sayid go wykończy w następnym odcinku. Tylko ciekawe, co to było za urządzenie na jego ręce, myślę, że to bomba czy coś w tym stylu.

- bardzo ciekawa wędrówka naszej Trójki. No i niesamowity sen Locke'a - Horace mówiący, że nie żyje od 12 lat :) Hm, czyżby Jacob zamieszkał w chatce Horacego jako dziki lokator?
Ben oddał władzę - dziwnie łatwo mu to przyszło. Z drugiej strony te jego słowa do johna - "Nie jesteś mną" sugerują, że nie dał za wygraną. Zresztą, jego ff wprost mówią, że nadal jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem, który porządnie miesza.

- Chatka Jacoba - kim on w końcu jest, tak szybko chyba sie tego nie dowiemy. Claire z Christianem - to było do przewidzenia. Myślę, że ona już nie żyje. Zachowywała się dość dziwnie - beztroska, pogodna, nie martwiła się o dziecko. A kiedy John zadał właściwe pytanie - uśmiechnęła sie, jakby wiedziała skądś, że to jest najważniejsze.

- "Musimy przenieść Wyspę" - to mnie prawie zrzuciło z krzesła :) Świetny tekst, już widzę miny Jacka i reszty. Ciekawe jak to zrobią. Może to będzie miało związek ze stacją "Orchidea", albo i nie :)
Możliwe, że przeniosą Wyspę w regiony polarne, to by tłumaczyło zimowy ubiór Bena podczas teleportacji w 4x9.

Podsumowując, bardzo dobry epizod.
  • 0

#70 Bols

Bols

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 10.05.2008 - |12:33|

Mi po obejrzeniu rozmowy Abbadona z Lockiem skojarzyło się, że to właśnie Abbadon jest Jacobem :)

Odcinek świetny! No i ostatnio coraz bardziej moją uwagę przykuwa motyw Aarona. Dawno, daaawno temu w retrospekcjach Claire było pokazane jak jakiśtam jasnowidz wysłał ją na wyspę i można było wywnioskować, że przewidział on katastrofę. W ostatnim odcinku Jack otrzymał wiadomość od Charlie'go, że Jack "nie powinien go wychowywać. Zresztą samo nastawienie Jacka do Aarona we ff było zastanawiające. No i teraz Claire z takim spokojem mówiąca, że Aaron jest "tam, gdzie powinien być". Nurtuje mnie co z tego będzie :>

A z ruszaniem wyspy to nie wiem jak chcą wybrnąć szczerze mówiąc :)

edit: a no i ta sprawa z lekarzem i różnicą czasu! Dziwne to jest i strasznie bym chciała, zeby to jakoś szybko wyjaśnili! W ogóle ta cała otoczka wyspy, choroba Desmonda itd... Coraz więcej zagadek ;)

Użytkownik Bols edytował ten post 10.05.2008 - |12:39|

  • 0

#71 eneldo

eneldo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 69 postów

Napisano 10.05.2008 - |13:03|

Co do przeniesienia wyspy, może nie chodzi o przeniesienie wyspy w przestrzeni, tylko w czasie. To by komplikowało sprawę jeszcze bardziej ;]
  • 0

#72 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 10.05.2008 - |13:39|

Spekulujesz ze O6 opusci wyspe juz teraz?

inaczej -- ja mam na to nadzieję. w ten sposób cały sezon utrzymałby imo dynamikę i spójność :P
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#73 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 10.05.2008 - |13:54|

Tak się zacząłem zastanawiać, że w życiu Locke'a i Bena było naprawdę dużo podobieństw. Strasznie się rzuca w oczy też to, że oboje zostali urodzeni przedwcześnie, i oboje nie mieli swoich matek - obie miały na imię Emily. Oboje też zabili swoich ojców, itd..
Nie pamiętam jak to było we flashbackach Locke'a powiedziane, Antoni Cooper okręcił jego matkę Emily wokół palca, zrobił z nią dziecko, a potem zwiał? I zainteresował się Lockiem dopiero wtedy, gdy potrzebna mu była nerka?
  • 0

#74 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 10.05.2008 - |14:22|

Tak się zacząłem zastanawiać, że w życiu Locke'a i Bena było naprawdę dużo podobieństw. Strasznie się rzuca w oczy też to, że oboje zostali urodzeni przedwcześnie, i oboje nie mieli swoich matek - obie miały na imię Emily. Oboje też zabili swoich ojców, itd..
Nie pamiętam jak to było we flashbackach Locke'a powiedziane, Antoni Cooper okręcił jego matkę Emily wokół palca, zrobił z nią dziecko, a potem zwiał? I zainteresował się Lockiem dopiero wtedy, gdy potrzebna mu była nerka?

Dokładnie tak było. B.interesujące spostrzeżenie, jeśli chodzi o podobnieństwo Locke<-->Ben.
Sam Ben w tym epizodzie to zauważa --> że kiedyś to on był wybańcem i miał sny, teraz te dary przejmie jego następca, osoba podobna do niego.
@ Lakshmi --> przecież choroba psychiczna matki nie musiała trwać całe jej życie. Co więcej, to nawet wypadek i przedwczesny poród mogły się wydatni przyczynić to utraty zdrowia psychicznego. Zobacz na jej reakcję w szpitalu, kiedy całkowicie znikły jej uczucia macierzyńskie, i to nie tylko pod wpływem mamuśki-palaczki.
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#75 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 10.05.2008 - |14:57|

(po pierwszych dwóch minutach myślałem, że jakiegoś fake'a ściągnąłem :P).

Miałem dokładnie to samo wrażenie :unsure:

I po co projekt MATEMATYKOWI?

A po co projekt ARCHITEKTOWI, jeśli byle MATEMATYK może zbudować domek z głowy??? Może żeby dostać wolne (i/lub zgodę) w Dharmie na budowę chatki, musiał przedstawić projekt? Tak Dharmowa biurokracja?

5.Cooper- jeśli jest oczywiście biologicznym ojcem Locke'a, to znaczyłoby to, że ma coś wspólnego z Innymi. Dlaczego go zabili? Czyżby podobnie jak Widmore przeszedł na wrogą stronę? Może był kiedyś jednym z przywódców wyspy.

Aha. I jak wrócił na Wyspę, to zamiast się ucieszyć, to uznał, że jest trupem i trafił do piekła.

8.Przemieszczenie wyspy następowało już w przeszłości- stąd Czarna Skała znalazła się na wyspie.

A może tsunami ją tam wyrzuciło? A może kiedyś była zacumowana przy brzegu i erupcja wulkanu wypiętrzyła ten fragment wybrzeża? A może jakiś szaleniec kazał niewolnikom zaciągnąć ją do dżungli?


Tak się zacząłem zastanawiać, że w życiu Locke'a i Bena było naprawdę dużo podobieństw. Strasznie się rzuca w oczy też to, że oboje zostali urodzeni przedwcześnie, i oboje nie mieli swoich matek - obie miały na imię Emily. Oboje też zabili swoich ojców, itd..

Locke nie zabił swojego ojca, zrobił to Sawyer.

Użytkownik Asignion edytował ten post 10.05.2008 - |15:01|

  • 0

#76 Malutka

Malutka

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 98 postów

Napisano 10.05.2008 - |15:03|

Zwrócił ktoś uwagę na fakt, że ojciec Locke'a miał podobno być dwa razy starszy od jego matki, czyli w latach 50. musiałby być koło 30, co daje nam ponad 80-letniego staruszka zamordowanego na wyspie przez Sawyera - no co jak co, ale taki stary nasz original Sawyer zdecydowanie nie był :P z drugiej strony wszystko wskazuje na to, że facet był jego ojcem, łącznie z faktem, że nerka doskonale pasowała... sama nie wiem, co o tym myśleć

Scena w chatce była boska, Claire zdaje się wiedzieć już wszystko(jest o głowę przed nami :) ), zapewne jest duchem, nie pierwszym widzialnym na wyspie, no ale biorąc pod uwagę komentarz Milesa, ciekawe, czy była martwa od samego ataku Keamy'ego?
Jeśli chodzi o odpowiednie pytanie Locke'a, to pierwsze o czym pomyślałam: "czym do jasnej ch***** jest czarny dym?!". No ale wiedziałam, że o to nie zapyta, oni w ogóle nie wiedzą, co jest naprawdę ważne :lol:

Użytkownik Malutka edytował ten post 10.05.2008 - |15:04|

  • 0

#77 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 10.05.2008 - |15:12|

Jeśli chodzi o odpowiednie pytanie Locke'a, to pierwsze o czym pomyślałam: "czym do jasnej ch***** jest czarny dym?!". No ale wiedziałam, że o to nie zapyta, oni w ogóle nie wiedzą, co jest naprawdę ważne :lol:

Wiedzą, ale nie powiedzą, bo mamy dwa sezony przed nami :( Odcinek wg. mnie miał klimat, ale upchanie Riczarda w retro Locke'a śmierdziało plastikiem (znaczy sztuczne ;p).
  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#78 Aza

Aza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 38 postów

Napisano 10.05.2008 - |15:21|

Od samego poczatku Locke byl chowany na jakiegos wybawce/obronce wyspy,

Bylem pewien, ze Locke jako 3 przedmiot wybierze noz

dobra mina Bena kiedy Locke mowi do Hurlyego, ze to on ich wszystkich zabil, byl taki znudzony :P
  • 0
And have you found it?-Hurley
No, It found me(The Island)-Locke


Dołączona grafika
1.Lost
2.The L word

#79 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 10.05.2008 - |15:46|

Heh, musiałem sobie wczoraj odświeżyć "Walkabout". Scenarzyści naprawdę odwalają kawał dobrej roboty. Tyle otwartych furtek. Z całą pewnością to co pojawiło się w retrospekcjach Johna z "Cabin Fever" nie było planowane od początku. (ewentualnie od początku twórcy planowali zrobić z Locke'a wybrańca) Ale wszystko pasuje idealnie. Dlatego brawa dla twórców.

btw w ostatnich odcinkach jakoś poprawiła się jakość aktorstwa. W pierwszych odcinkach tego sezonu trochę śmierdziało sztucznością i te postacie jakoś tak nie były takie jakie znam(y). Też mieliście takie wrażenie? Teraz dzięki temu, że nastąpiła poprawa jakości dialogi naprawdę nabrały kolorytu. A niektóre sceny są fenomenalne. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie scena w chacie (Claire!). Oglądałem ją dzisiaj już któryś raz. :P

btw to już drugi odcinek pod rząd w którym czułem klimat 1ego sezonu.

btw2 A czemu Cooper nie mógłby mieć niemal 80 lat? Jak był w dobrej formie to niekoniecznie w tym wieku musiał chodzić z laską.

Użytkownik Metalfish edytował ten post 10.05.2008 - |15:53|

  • 0
...and Justice for All!

#80 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 10.05.2008 - |16:19|

No cóż, aktor grający Anthony'ego Coopera urodził się w 1944, zaś Emily (przy założeniu że urodziła Locke'a w 1956 w wieku 15 lat) urodziła się w 1941. Coś tu ewidentnie nie gra.

Zgodziłbym się, że Cooper wygląda na 70 lat, ale 80 to już lekka przesada. Kolejny (obok czterech brakujących lat z życia Danielle) lapsus tego odcinka, niestety.

Użytkownik Haes edytował ten post 10.05.2008 - |16:39|

  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych