351 odpowiedzi w tym temacie

[cyboprg50]

przecież do pozostałych nie mógł strzelac bo ekipa locka znalazła tylko te kobiete, nie spotkali na swojej drodze faradaya i milesa

CHodzi mi o to że wiedział że ma kamizelke... dlatego strzelił.

[Fisher]

Czy nie zastanawia was że Ben akurat strzelał do kogoś kto ma kamizelke? Może to wszystko jest ukartowane by rozbitkowie myśleli że grupa i ben to wrogowie?

To że ona miała kamizelkę świadczy tylko i wyłącznie o tym że 'wybawcy' nie przybyli w dobrych zamiarach - świadczy też o tym broń chłopaków.

Uważam że Ben dba jak zawsze tylko o siebie - jest kłamcą, manipuluje rozbitkami tak by nie dostać się w ręce tych ze statku (i bedę sie tego trzymał). Może tez mieć co prawda szczytniejszy cel - dobro wyspy. Z pewnością 'wybawcy' nie zrobią krzywdy nikomu z rozbitków... na razie.

[Vismund]

To ty nie wiesz? Z powodu strajku. Nie martw się jednak. Strajk sie kończy i produkcja kolejnych osmiu epizodow ruszy z kopyta.

Wiem o wszystkim, tak sobie tylko jęczałem btw taka ogólna uwaga Faraday to fizyk, a Lapidus to pilot nie odwrotnie.

[Soul_of_Warrior]

Czy nie zastanawia was że Ben akurat strzelał do kogoś kto ma kamizelke? Może to wszystko jest ukartowane by rozbitkowie myśleli że grupa i ben to wrogowie?

Wiedzial, ze ma kamizelke i strzelil po to zeby pokazac innym, ze ona nie jest cacy

Odcinek jak dla mnie tak na 8.5.... troszku za szybki "a zwlaszcza to ich przemieszczanie sie w extra tempie po wyspie..."

Teraz obstawiam, ze ta cala ekipa od nygusa "statek" mieli tylko dostarczyc tych czworo + Naomi na wyspe i ich tam zostawic...
Dlatego odebrala jakas laska telefon i zbyla Milesa
Wiec maja teraz tylko jeden helikopterek do ewakuacji z wyspy "ktory i tak ma malo paliwa ^^" ale paliwo pewnie jest na wyspie.
I przez to tylko 6 bedzie mogla opuscic wyspe - tylko jeden kurs "w nieznane "

cdn... jak mi sie bedzie chcialo jeszcze cos skrobac

Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 08.02.2008 - |20:47|

[Himera]

Dzwonil ktos pod ten numer ? :The Oceanic Airlines Flight 815 Hotline Number 1-888-548-0034, ja wlasnie zadzwonilam. zglasza sie automatyczne nagranie ze beda informaowac na bierzaco o nowych doniesieniach o katastrofie i ze jesli ktorys z pasazerow byl z mojej rodziny albo przyjaciel to jest im bardzo przykro.

[Jonasz]

Wiedzial, ze ma kamizelke i strzelil po to zeby pokazac innym, ze ona nie jest cacy

Absurd. Gdyby chcial pokazac, ze ma kamizelke, po prostu by powiedzial by jej zajzeli pod koszulę. Sawyer zrobil by to z wielka ochota.

Gdy sie strzela do kogos z pistoletu to po to by go zabic. Jak ktos kiedykolwiek strzelat to wie jak trduno jest trafic w zamierzone miejsce.

[Freddie]

zglasza sie automatyczne nagranie ze beda informaowac na bierzaco o nowych doniesieniach o katastrofie i ze jesli ktorys z pasazerow byl z mojej rodziny albo przyjaciel to jest im bardzo przykro.

Jesli ktos przeszedl specjalne szkolenia to potrafi strzelac a Ben moze takie mial? Ben chcial zabic Charlotte a nie pokazac ze nie jest cacy.

Użytkownik Freddie edytował ten post 08.02.2008 - |20:59|

[gietek]

wszystkich, które już straciły ważność. Np. właśnie dymek - był istotny na początku, teraz już zmarginalizowany, bo spełnił swoją rolę - lostowicze się już nim praktycznie w ogóle nie przejmują, więc po co go tłumaczyć?

Nie nie... ja pytam o te wyjaśnianie :-)
Bo np mogę sobie wyobrazić, że niewyjaśniona zostanie czteropalczasta stopa i liczby. Np do dzisiaj nikt nie wyjaśnił tajemnicy trójkąta bermudzkiego i świat jakoś się toczy, ale...
Nie wyjaśnili do dzisiaj czym dokładnie się zajmowała Dharma, czym jest wyspa, czy powiązania FBackowe są przypadkiem czy czymś innym, itp.

Wyobrażam sobie pudełko, z którego co jakiś czas odchodzą dziwne odgłosy i drgania. Nie wiemy co jest w środku.
Teraz ktoś tam sobie namaluje na pudełku jakiś symbol i za chwilę wytłumaczy co oznacza. Potem ktoś inny wyjaśni pochodzenie pudełka, a jeszcze ktoś inny powie dlaczego ma ono taki kształt a nie inny.
Podobnie jest z Lost. Wyspa to takie pudełko. Do dzisiaj nie wiemy czym tak na prawdę jest, a twórcy zamydlają nam oczy jakimiś zewnętrznymi i pobocznymi szczegółami.
Wyjaśnili bardzo niewiele. W każdym razie mi jakoś trudno wyłapać tajemnicę, którą wytłumaczyli.
Ja rozumiem, że nie wszystko od razu, ale chociaż tak coś rzucić co jakiś czas.
Liczby w ogóle się schowały. Może się wystraszyły? Tak czy siak już ich nie ma.
Tak jakoś dziwnie się nam te fakty podaje. To moje zdanie.

[PeaceMaker]

Odcinek bardzo dobry, ale wstrzymał bym się z dawaniem 9/10 czy 10/10 bo nie wiadomo co nas jeszcze czeka


Co do treści epizodu jak zwykle krótko moje sugestie:

1. Człowiekiem Bena na statku jest w/g albo Pilot-Pijak, który nakrył Dharmę ma kłamstwie z katastrofą albo Minkowski, który nagle "nie mógł podejść do telefonu" (czyżby Dharma sie skapowała, że działa z Benem i go "zneutralizowała ? )

2. Mocno zastanawiam się nad słowami Dana - fizyka że "te światło czy nie jest dziwne? Zupełnie jakby..... nie rozpraszało się prawidło". Czy nie sugeruje on, że światło jest SZTUCZNE?

3. W LOST ważna jest symbolika scen. Nie bez powodu producenci pokazali Pilota-Pijaka jak wpuszcza samolocik do akwarium. Czy przypadkiem Wyspa to takie właśnie SZTUCZNE akwarium?

4. Ben dużo wie, dużo mówi. Powinni częściej przystawiać mu pistolet do głowy a nie ciągle go bić

5. Dobre pierwsze pytanie zadał Locke Benowi "Czym jest potwór"? Fajny ukłon producentów w stronę tych bardziej zniecierpliwionych zagadkami fanów.


Zapraszam do dyskusji. Zwłaszcza apropo punktu 1, 2 i 3.


PS. Witam Jonasza, Quentia, Asignion (miałeś rację z sztuczną katastorfą) i Tajemniczą_Wyspę po długiej przerwie.

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 08.02.2008 - |21:23|

[Soul_of_Warrior]

2. Mocno zastanawiam się nad słowami Dana - fizyka że "te światło czy nie jest dziwne? Zupełnie jakby..... nie rozpraszało się prawidło". Czy nie sugeruje on, że światło jest SZTUCZNE?

Jest jakis fizyk na sali ?
Przez np pole magnetyczne normalnie przechodza promienie sloneczne ? czy sa jakos rozbijane czy cus ?

EDIT:
Aha i co masz na mysli "wyspa = sztuczne akwarium" ? Nie czepiam sie tutaj slowa (sztuczne), tylko ogolnie chodzi mi o to porownanie

Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 08.02.2008 - |21:31|

[gietek]

2. Mocno zastanawiam się nad słowami Dana - fizyka że "te światło czy nie jest dziwne? Zupełnie jakby..... nie rozpraszało się prawidło". Czy nie sugeruje on, że światło jest SZTUCZNE?

3. W LOST ważna jest symbolika scen. Nie bez powodu producenci pokazali Pilota-Pijaka jak wpuszcza samolocik do akwarium. Czy przypadkiem Wyspa to takie właśnie SZTUCZNE akwarium?

4. Ben dużo wie, dużo mówi. Powinni częściej przystawiać mu pistolet do głowy a nie ciągle go bić

Bardzo ciekawe i trafne spostrzeżenia!
Najlepsze jakie przeczytałem w tym sezonie :-)

[Fisher]

Sztuczne światło? Niee chyba jednak nie. Jasne, wyspa jest szczególna to i światło może się rozchodzić inaczej. Ale od razu sztuczne?

Jeszcze jedno. Chodzi o Jacka. Jest w świetnej formie Nie jest już tym nudnym bohaterem z 3 sezonu, pewnie też dlatego że nie ma już jego fb - tak samo jest z Kate im jej mniej tym jest ciekawsza ;p Jack osiąga maksymalną gotowość bojową, jest pewny siebie i w ogóle fajnie się prezentuje (to puszczanie oczka <lol>) ciekawe jak długo ją utrzyma.

Kiedy Locke zadał pytanie "czym jest potwór" Ben był wyraźnie zaskoczony. Tak samo jak Juliet. to wszystko = Ben nie zna jednak wyspy bardzo dokładnie skoro nie wie o tak zaawansowanym systemie bezpieczeństwa.
Być może dymek nie ujawnia sie przed rdzennymi mieszkańcami wyspy? W sumie tak powinien działaś dobry system bezpieczeństwa - działać ale nie przeszkadzać domownikom ale żeby nawet Ben nic o nim nie wiedział...

Użytkownik Fisher edytował ten post 08.02.2008 - |21:48|

[Jonasz]

Odcinek bardzo dobry, ale wstrzymał bym się z dawaniem 9/10 czy 10/10 bo nie wiadomo co nas jeszcze czeka
Co do treści epizodu jak zwykle krótko moje sugestie:

1. Człowiekiem Bena na statku jest w/g albo Pilot-Pijak, który nakrył Dharmę ma kłamstwie z katastrofą albo Minkowski, który nagle "nie mógł podejść do telefonu" (czyżby Dharma sie skapowała, że działa z Benem i go "zneutralizowała ? )

2. Mocno zastanawiam się nad słowami Dana - fizyka że "te światło czy nie jest dziwne? Zupełnie jakby..... nie rozpraszało się prawidło". Czy nie sugeruje on, że światło jest SZTUCZNE?

3. W LOST ważna jest symbolika scen. Nie bez powodu producenci pokazali Pilota-Pijaka jak wpuszcza samolocik do akwarium. Czy przypadkiem Wyspa to takie właśnie SZTUCZNE akwarium?

4. Ben dużo wie, dużo mówi. Powinni częściej przystawiać mu pistolet do głowy a nie ciągle go bić

5. Dobre pierwsze pytanie zadał Locke Benowi "Czym jest potwór"? Fajny ukłon producentów w stronę tych bardziej zniecierpliwionych zagadkami fanów.
Zapraszam do dyskusji. Zwłaszcza apropo punktu 1, 2 i 3.
PS. Witam Jonasza, Quentia, Asignion (miałeś rację z sztuczną katastorfą) i Tajemniczą_Wyspę po długiej przerwie.

Witaj,


Add. 2. Ciekawe spostzrezenie. Ja widze dwie mozliwosci.
-Dan jest fizykiem-szarlatanem i jego sptrzezenie na naturze swiatla na Wyspie jest jakąs kompletną bzudra i zostało pokazane nam, ze mamy doczyneinia z nieuortodoksyjnym, szlonym naukowcem.
-Jego spstrzezenie jest jaknajbardziej poparte naokowa wiedzą. On użył terminu "scattered" co w znaczeniu fizycznym moze byc rozumiane jako "deflected" lub "disfused" i może mieć cos wspólnego z naturą Wyspy - być może jest ona rzeczywiście sztucznym - zamknietym mikroswiatem.

Add.3, Ta scena z samolocikiem wrzucanym do akwarium, podobnie jak z placzacym Danielem przed telewizorem, projekcja przyszlosci, manifestacja nachodzacych emocji.

Add.4. Sayid juz probowal zmusic go do mowienia i neiwiele z tego wyszlo. Ben jest arcy-manipulatorem.

[Azazell]

Ben nie zna dokładnie wyspy a tym bardziej czym jest potwór .. może wie wiecej ale nie wie pewnie najważniejszych szczegołów co do potworka


co do Dana Faradaya .. jako postać w serialu jest to Fizyk .. ja już wspominałem, że Faraday to też sławny fizyk fajny pomysł twórców --> http://pl.wikipedia....Michael_Faraday i tam pisze ze Faraday zajmowal się indukcją elektromagnetyczną a tu wyspa ma przecież jakieś wlasciwości magnetyczne.

[Soul_of_Warrior]

To ja jeszcze cos napisze...
Ktos tam wspominal wyzej, ze wyspa moze byc w rejonie Tunezji...
Moze Tworcy wymyslili sobie teorie, ze na tym rownolezniku -
"Tunezja = Bermuda = Trojkat bermudzki"


nachodza na siebie jakos sily biegunow i powstaja jakies czary mary "jakis fizyk niech sie wypowie" ze wyspa ma swoje moce "pole magnetyczna na przyklad - ktore rozprasza jakos swiatlo (dzisiejszy odc)" i jest nie widzialna - pewnie mozna wplynac (wleciec)
tylko przez okreslony kurs ?

To tylko taka luzna teoria - nie deptac mnie

EDIT:
Zreszta nie tylko wyspa, tylko jakis tam rejon - bo ta wyspa obok tez pewnie nie jest ogolno dostepna

Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 08.02.2008 - |22:13|

[Azazell]

To ja jeszcze cos napisze...
Ktos tam wspominal wyzej, ze wyspa moze byc w rejonie Tunezji...
Moze Tworcy wymyslili sobie teorie, ze na tym rownolezniku -
"Tunezja = Bermuda = Trojkat bermudzki"

ale przecież oni lecieli od Sydney do Los Angeles.. a może i odwrotnie ale to nie ma różnicy bo przecież lecieli by w drugim kierunku ..

jakby wymyślili coś związane z Trojkątem to dzięki temu mają łatwe wyjasnienie większość zagadek związanymi z wyspą

Użytkownik Azazell edytował ten post 08.02.2008 - |22:13|

[Mario4all]

co do Dana Faradaya .. jako postać w serialu jest to Fizyk .. ja już wspominałem, że Faraday to też sławny fizyk fajny pomysł twórców --> http://pl.wikipedia....Michael_Faraday i tam pisze ze Faraday zajmowal się indukcją elektromagnetyczną a tu wyspa ma przecież jakieś wlasciwości magnetyczne.

No to jest podobna sprawa jak z Lockiem, że był taki filozof http://en.wikipedia....wiki/John_locke. Takie powiązania są fajnie pomyślane .
Co do odcinka jak zwykle pomnożenie tajemnic(a jakże ) ale i dodanie ciekawie zapowiadających sie postaci. Na 99% wiadomo że Oceanic Six odleci owym helikopterem. Myślę, że wysłanie ekipy Naomi i owej czwórki przez Abbadona to odwet za wymordowanie Dharmy przez Bena i dlatego chcę on właśnie jego. Sądze że jest on kimś istotnym w Dharmie. Co do człowieka na statku Bena to myślę jak inni że to Michael. Ogólnie odcinek całkiem ciekawy chociaż liczyłem na więcej

Użytkownik Mario4all edytował ten post 08.02.2008 - |22:14|

[SzYmOnIk]

Siema, odcinek fantastyczny (10/10), m.in. przez to że nie oglądałem trailerów i nie czytałem spoilerów, nawet nie zaglądałem do oficjalnej zapowiedzi ABC, ale to nie jest ważne. Ważne co się działo na wyspie i poza nią. A działo się sporo.

Co do poprzedników wykłucających się o odpowiedzi na nurtujące nas pytania: Dostaliśmy sporo odpowiedzi na pytania z ostatnich dni/tygodni np. kto przyleci na wyspę i kto to jest. Oczywiście nie wiemy wszystkiego, ale chyba jak na razie wystarczająco dużo. Zgadzam się z Jonaszem do tego, że gdyby nagle Ben powiedział co to jest potwór nie byłoby w tym nic ciekawego bo kompletnie nie pasowało by to do obecnych wątków. Poza tym naszego dymka już dawno nie było, więc odpowiedź raczej przyjdzie z nim, a nie z Benem

Locke: John irytuje mnie swoimi manipulacjami. Okazało się, że Jacob/Walt/Potwór/Wyspa wcale go nie wyleczyli, chociaż kto wie czy nie chciał zmylić Sawyera i innych by nie podejrzewali, że ktoś go uzdrowił. Scena z deszczem pojawiła się już nie poraz pierwszy xD

Oceanic Six: Zgadzam się z kimś kto powiedział, że Szóstka Oceanic, to poprostu jednorazowa załoga helikoptera xD Zastanawiające jest natomiast to kto jeszcze zabierze się z Jackiem, Kate i Hurleyem. Raczej Juliet nawet jak się zabierze nie będzie zalicza do Oceanic Six, bo niby czemu?

Frank: Ja zastanawiam się nad tym co powiedział Lapidus, że miał być pilotem. Wydaje mi się, że jest to sygnał, że Matthew Abaddon zabierając go na wyspę chciał go przymknąć bo myślał (może miał rację), że nie wróci cały z misji.

Nowe postacie: Zastanawiam się dlaczego ludzie którzy wybrali się w misję poszukiwawczą Wyspy, a dokładniej Bena, mieli by nagle wykorzytywać swoje zdolności do odkrywania tajemnic wyspy o których wątpie by wiedzieli. Chociaż kto wie co się zdarzy.

Co do całej misji i helikoptera, to wyglądało to tak jakby Noami spadła pierwsza, a reszta zapodziała się na górze i spadła jakiś czas później. xD Teraz jeszcze przypomniałem sobie co Naomi mówiła po hiszpańsku kiedy myślała, że umiera: "Nie jestem sama." - Może miał być podobny kod do tego z siostrą, że tak naprawde jest sama. Nie wiem. Chyba sam się zagubiłem we wszystkim o czym napisałem.

Czekam na kolejny odcinek.

PS. Mam nadzieję, że koniec strajku i wznowienie pracy nad koloejnymi odcinkami w pośpiechu nie przyczyni się do słabszych odcinków nr. 9-16. Oby nie, ja jestem wstanie odczekać ile będzie trzeba w zamian za taką jakość odcinków jaka jest teraz.

[kylokrzysiek]

Odcinek miażdżący tak jak ktoś powiedział. 40 minut zleciało mi jak ręką odjął. Nowe postaci, nowe pomysły - wszystko elegancko połączone z poprzednimi sezonami. Lost wraca do tv - ja wracam do życia;p

Ktoś napisał, że Walt urósł. Ta osoba, która ukazała się najpierw Shanon, później Sayidowi a ostatnio Lockowi to nie jest Walt tylko coś co go udaje (mi osobiście wydaje się, że to niezwykła moc [poniewaz sam w sobie jest niezwykly;p] czarnego dymku). Tak jak Yemi - ukazał się Eko, uciekł, a następnie zabił go dymek. Moim zdaniem to co powiedział Locke, że mały czarny murzynek był wyższy o niczym nie świadczy. Wiele razy twórcy oszukiwali nas swoimi zagrywkami i moim zdaniem to jest jedna z nich. Co może was rozśmieszyć to to, że wydaje mi się, że ta krowa która ukazała się pilotowi też jest imaginacją czarnego dymku;p. Widzieliśmy kiedyś jak "fotografuje" i to mogło być to.

Szczerze mówiąc trochę zaniedbałem czas między sezonami i nie orientuję się dobrze w nowych nazwiskach. Nie mam zielonego pojęcia kim jest Minkovsky i kto należy do Dharmy. Żyję serialem nie spoilerami ;p. Abidal zaciekawił mnie od samego początku (ma zaje***y głos aktorski;) ), jest jakimś szefem i zapewne wydał nakaz na zabicie (?) lub zabranie go z wyspy, za to że wszystkich powybijał (ja na to nie wpadłem - przeczytałem jeden z waszych postów i zdecydowanie się zgadzam).

Teoria o wyspie zamkniętej pod kloszem na rzece w Afryce za przeproszeniem z [beeep] wzięta;p. Ale wyobraźnia działa - brawo

10/10 zdecydowanie!

[Azazell]

Nie nie nie coś tu jest nie tak ... gadacie żę Walt objawił się jak Locke oberwał od Bena aby mu uświadomić że ma zabronić aby Ekipa Jacka nie skontaktowała się z załogą i Mówicie ze dymek przyjął postać Walta .. czyli wnioskuje mówicie ze to Dymek doradza Locke`a ??

To jest raczej nonsens albo błąd twórców bo był kiedyś odcinek jak dymek wydostał się z pod ziemi i chwycił za nogi locke i chciał go wciągnąć do podziemia czyli chyba chciał go zabić .. a Sayid go uratował bo był z nim.

Więc jak najpierw go ratuje później go chce zabić a następnie znów mu pomagać ?
Myślę, że Walt to jednak prawdziwy Walt bądz ktoś inny no ciężko ustalić ale raczej nie dymek.

Też dziwny momentem jest jak Locke na początku serialu zobaczył Dymek i nic o dziwo mu nie zrobił i po tym Locke się zmienił .. Locke coś wie ale Nic nie mówi ! a jeszcze się pyta Bena w tym odcinku 4x02 czym jest dymek ?

Użytkownik Azazell edytował ten post 08.02.2008 - |22:33|