Odcinek 09 - S01E09 - Home
#61
Napisano 01.10.2004 - |19:18|
Trochę żal mi tej mgły. Czekać, aż ktoś sobie od czasu do czasu wpadnie i znosić cierpliwie śmierć towarzyszy.
#62
Napisano 18.11.2004 - |17:17|
Plusy (zawsze jakieś są):
- dowiedzieliśmy się co nie co o bohaterach itp.
- nadzieja na prwrót
- Rasa-mgiełka
Minusy:
- Jak juz pisałam pomysł dość wyeksplatowany :/
- Naiwność
Moja ocena: 6.5
#63
Napisano 22.02.2005 - |11:38|
Ocena:10 :clap:
#64
Napisano 30.05.2005 - |16:50|
Prawo Clarke'a
#65
Napisano 30.05.2005 - |17:41|
#66
Napisano 12.09.2005 - |19:32|
Całkiem fajny odcinek .Matrix w świecie SGA :clap: :clap: Szybko się można domyśleć co jest nie tak , ale fajny klimat
Gratuluję. Ja dopiero pod koniec zajarzyłem, że coś jest nie tak. Szczególnie podczas jednej z rozmów o SGA. Ale pomysł ciekawy, choć trochę dziwnie poprowadzony. jakoś tak niespecjalnie poczułem Hammonda.
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#67
Napisano 29.01.2006 - |01:30|
No i Teyla w tych spodenkach...
#68
Napisano 30.06.2006 - |18:52|
Napotkanie na planecie mgły która posiadala wsobie ogrome ilości energii pozwoliło na otworzenie wrót na Ziemie.
Mgła okazuje się nową rasą, która zamiast pomóc drużynie na dotarcie na Ziemie tworzy dla nich wirtualną rzeczywistość domu.
Shepardd najszybciej orientuje się w tym iż jest coś nie tak, dzieki pertraktacją udaje im się powrucić na Atlantis.
Ocena 8
#69
Napisano 17.08.2006 - |11:41|
Tak sobie ostatnio obejrzalem ten odcinek (nadrabiam straty a jak) i zauwazylem jeden dosyc powazny blad w odcinku. Ten gostek od dr Weir nie przypominal wam kogos. Toz to byly lovelas (z Tollanu) od Sam Carter. To dali ciala producenci zeby tego samemgo aktora w innej roli podrzucac :] Poza tym odcinek przecietny jak moi przedmowcy stwierdzili , znowu ta wirtualna rzeczywistosc.
#70
Napisano 03.09.2006 - |21:39|
#71
Napisano 02.02.2007 - |17:58|
Jako, ze to moj debiut - pare slow o mnie.
Niedawno skonczylem ogladac SG-1 - wszystkie sezony "ciurkiem" (zajelo mi to kilka miechow).
Teraz ide z Atlantis ... pierwszy odcienek byl super
Natomiast ten (9) - porazka! U mnie 3/10. Dlaczego? Akcja prymitywna, pomysl oklepany ...
Ogolnie Atlantis mi sie podoba
Z ogolnych wrazen - doktor Weir to najgorsza postac serialu imho (jak na razie).
pozdro
Magus
#72
Napisano 12.02.2007 - |11:54|
Pomysł nieświeży, ale prowadzenie dobre.
Świetny humor, zaskakujący tekst Sheparda do dwóch kolesi, ładnie pokazane.
Weir jest niezła w swej roli. Nie wiem, czego się spodziewają inni od postaci, która wybierała się prowadzić badania a musi prowadzić wojnę.
Że będzie tańczyć i śpiewać?
Bez przesady.
#73
Napisano 18.05.2007 - |19:00|
Odcinek ciekawy i pokazujacy bohaterow w niecodziennej (dla nas) scenerii. No i Sheppard gra juz jakby ciut lepiej
foe (małpa) cinet (kropa) pl
#74
Napisano 18.06.2007 - |13:36|
#75
Napisano 30.07.2007 - |00:43|
#76
Napisano 24.12.2007 - |11:28|
Bardzo podobał mnie się ten epizod. Mocne 9/10.
#77
Napisano 01.03.2009 - |19:07|
8,5/10
Nawiasem mówiąc strasznie mnie wkurza pojawienie się tego Tollańczyka w roli narzeczonego Dr Weir - trochę to robienie z widzów kretynów licząc, że może nie zapamiętali twarzy. Jakby nie było innych aktorów...
Użytkownik Altair edytował ten post 01.03.2009 - |19:08|
#78
Napisano 01.03.2009 - |19:19|
Swoją drogą ta rozmowa pod koniec kiedy przeskakiwali z jednej rozmowy do drugiej jakoś średnio mi się podobała. Za dużo było w tym gmatwaniny a i tak było wiadomo że to mistyfikacja.
#79
Napisano 03.03.2009 - |16:24|
Ciekawe że tylko jego zauważyłeś wink.gif
Wiesz, gdy ktoś tam kiedyś w jednym odcinku grał jakiegoś wieśniaka, czy nawet przywódcę wieśniaków, to raczej nie będę pamiętał jego twarzy jako postaci kompletnie marginalnej i epizodycznej. Narim jednak taki epizodyczny nie był, w zasadzie był fabularnie najważniejszą postacią spośród Tollan, a ci w pewnym okresie SG-1 bądź co bądź trochę się przewijali, dopóki ich nie unicestwiono. Dlatego też takie chamskie wstawianie go w inną rolę w obrębie tego samego uniwersum jest trochę irytujące.
Mi się te przeskoki akurat podobały - takie surrealistyczne były i podnosiły napięcie
#80
Napisano 13.02.2011 - |00:52|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych