158 odpowiedzi w tym temacie

[Paul]

Pilot jest jednym z najlepszych odcinków, jakie widziałem :clap: Od niego wszystko się zaczęło... No dobra, nie trwa to do dziś, ale wpłynęło to na mnie

[DanielP]

Super odcinek - a wlasciwie to nie odcinek ale niemal pelnometrazowy film.
Jedyne co mi sie nie podobalo i trudno bylo mi sie przez jakis czas przyzwyczaic to "nakrycia głowy" Guldów (jeszcze dobrze pamietalem ich robione technika komputerową odpowiedniki z filmu kinowego). Byly tez drobne uproszeczenia np. przejscie Teal'ca na "dobra strone mocy". Daje 9 punkcików (bo 10 to tylko dla naprawde wybitnych i wyjatkowych odcinkow).

[szymcio]

moc mozna, ale nie powinno sie go krytykowac
niemal w kazdym calu pilot byl wyjatkowy, zwlaszcza humor jacka dawal nam juz wtedy namiastke tego co nas czeka z jego strony

[nashira]

Moja przygoda ze Stargate zaczela sie niedawno. Wlasciwie to zostalam namowiona do tego serialu przez fana i wielbiciela SG. Nie przypuszczalam ze wciagnie mnie to bo jak do tej pory wazniejsze byla dla mnie ksiazki Tolkiena ale sie mylilam. Ze wzgledu na tego fana o ktorym wczesniej wspomnialam potraktowalam pierwszy odcinek SG bardzo powaznie i zwracalam uwage na wszystko (nawet przyznam sie ze zapisywalam nowe nazwy i wazniejsze rzeczy zeby mi sie utrwalilo w pamieci ). Bardzo mi sie podobal ten odcinek bo bylo w nim wszystkiego po troche i zachecal do dalszego ogladania. Po jefo obejrzeniu skonsultowalam wszystko czego nie wiedzialam lub nie bylam pewna ze "znawca" i postanowilam ze bede dalej ogladala i ogladam

[szymcio]

widze ze powaznie do tego podeszlas i bardzo cie za to podziwiam
miejmy tylko nadzieje ze pozostale odcinki wciagna cie jeszcze bardziej i ze poznasz to uczucie, jakim jest tygodniowe czekanie na kolejny odcinek albo kilkumiesieczna przerwa miedzy sezonami

[San-Rall]

Naszło mnie na obejżenie SG-1 od początku jeszcze raz i teraz na "zimno" musze powiedzieć , że pilot jest rewelacyjny obejzałem poraz któryś od początku do końca bez przewijania to znaczy , że 10/10 jest tu w pełni zasłużone.

[potfoor]

W pełni sie zgadzam z przedmówcą późniejsze odcinki są lepsze badz gorsze ale to pilot musi być świetny aby ruszyła produkcja serialu i taki właśnie jest ten odemnie 10

[szymcio]

poczatek i koniec sezonu zawsze musza byc swietne i ten odcinek to dowod na to

[Skaara]

Tyle już tu komentarzy więc powiem tylko tyle,że gdyby pilot nie był dobry nie obejrzałbym w tydzień całego pierwszego sezonu 10 całkowicie zasłużona.

[Wraith]

Jak na pilota przystało, odcinek jest niezwykle ciekawy i wciągający w resztę serialu. Nic więcej chyba nie trzeba pisać, jeden z lepszych odcinków w całej historii Stargate:)

[jack]

W sumie pilot powinien być ciekawy i wciągający. Chodzi o to, by "zaprosić" widza do dalszego oglądania. To, że pilot wyszedł taki, a nie inny - to plus dla scenarzystów. Poza tym jest on długi, więc wiele wątków można poskładać w całość, wyjaśnić wiele i zapoznać się z nowymi bohaterami i twarzami, co wyszło ciekawie. W każdym razie, choć nie jest to najlepszy odcinek tego serialu, to mimo wszystko jest bardzo dobry. Szkoda, że nie wszystkie odcinki były choćby takiej jakości.

[Dooku]

Zacznijmy od początku. Na początku były dinozaury, które zamieniły się w ropę, a później araby wykupiły wszystkie mercedesy .

Moja przygoda z tym serialem zaczęła się dość dawno, od emisji na TVN bądź na TVP1, podobał mi się bardzo, ale, że młody byłem, to zapominałem o kolejnych odcinkach i oglądałem go szczątkowo. Później emisje wstrzymano no i skończyło się. Brak dostępu do HBO i serial odszedłw zapomnienie. Dopiero to forum przypomniało mi o jego istnieniu. I brawo za to! Bo serial jest kapitalny.

Ale to temat o pierwszym odcinku.

Nigdy go nie widziałem, więc byłem ciekaw jak został zrobiony, jak powiązano go z filmem. Wyszło znakomicie. Tak jak wielu pisało, jedyne do czego można się przyczepić to trochę błachy powód przejście Teal'ka (sorry, jeśli zrobiłem błąd) na stronę ludzi. Ale podobno ma się to wyjaśnić później więc czekam cierpliwie.

Odcinek świetnie zagrany, dialogi bardzo dobrze napisane i aktorzy dobrze dobrani. Dałem oceną tylko 8, bo nie wiem co będzie dalej. Ale apetytu mi zrobił dużego i postanowiłem codziennie oglądać przynajmniej jeden odcinek, może zdążę zobaczyć wszystkie 9 sezonów do czasu premiery 10x01. Oby

[wasylek]

Odcinek dość ciekawy, też dziwie się że teal'c tak szybko przeszedł na drugą stronę (wkurzająca jest tylko scena gdzie jaffa zamiast obezwładnić teal'ca i innych posiadających broń zaczyna strzelać na oślep do nieuzbrojonych więźniów!). Wprowadza on jednak pierwsze fakty działania Wrót.
MOJA OCENA: 8
---
wasiu- nie ten temat :-)

[MySzk]

dałem 9,5 bo pilot wprowadza pełno nowych wontków i rozwiązań, a zarazem trzyma klimat filmu i zgrabnie go kontynuje kuzynaowi dałem do go obejrzenia jako 2 część Gwiezdnych Wrut ponarzekał że w 1 lepsze efekty ale uwierzył czyli to już świadczy o aktorach i realizacji
W prawdzie w 1 sezonie są 2 lepsze odcinki którym dam 10 i niemusiał mnie zachecać do oglądania serialu bo film to zrobił, ale niezniechęcił mnie jak naprzykład pilot BSG teraz muwią wszyscy fajny serial ale mam inaczej ustawione priorytety ściągania

[Badas]

Świetny pilot, choć w serialach ich nie lubie Generalnie dlatego że odstają od kolejnych odcinków, różnią się pod wieloma względami. Oczywiście wiem że serial musi sie wyklarować, stworzyć swój imidż, ale mimo to nie darze ich wielką sympatią. Ten odcinek zachował klimat filmu, w przeciwieństwie do dalszych części SG-1, co wyszło mu na plus. Zauważcie gre RDA, jak jego postać jest podobna do płk. O'Neilla z filmu (no, może troche wiecej humoru ma - ale z pewnością jeszcze mocno stonowanego). Powiem tylko że Stargate SG-1 się dopiero rozkręcają!! :clap:

Ocena: 8

Użytkownik Badas edytował ten post 12.06.2006 - |22:42|

[Juki]

Ja dałem 10/10 ponieważ twórcy bardzo dobrze sprowadzili historię z końca filmu. Dodali dwie nowe postacie - Samanthę Carter i naszego mozola - Teal'c'a, myślę, że to jest najlepszy odcinek w 1 sezonie, zrobili superową walkę pod koniec której nigdzie indziej nie ma, 1x22 jest konkurencją ale finał sezonu to jak finał ale i tak nie przebija premiery.

[Augustus the Impaler]

10.

Oglądałem to kilka lat temu. Powtóki robiłem ze 2 razy i za każdym razem mam dreszcze w tym samym momencie ;)

Super:)

[yorar]

Odcinek naprawdę niezły, pozytywnie zaskoczyły mnie efekty specjalne. Jak na rok 97, to efekty komputerowe, są całkeim porządne.

[marka_ragnos]

Oczywiscie jeden z najważniejszych odcinkow....preludium do całego StarGATE

[Sagasimon]

Odcinek, ktory ogladam najczesciej ze wszystkich!! Jest tam wiele swietnych scen, na ktorych po prostu zrywam boki :lol
Chociazby scena z bimbrem! Albo Carter vs O'Neill
No i Skaara jeszcze byl soba... (przynajmniej przez pol odcinka ) Moje biedactwo
Co prawda moim zdaniem bylo to troche naciagane, ze wybrali i Sha're i Skaare (przeciez tylu tam bylo pojmanych a oni akurat musieli wziac tych, ktorzy mieli zwiazek z glownymi bohaterami :>), ale wiadomo, ze wtedy nie byloby potem wielu watkow