Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 023 - S01E23 How to Stop an Exploding Man


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
115 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (116 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (21 głosów [21.43%])

    Procent z głosów: 21.43%

  2. 9.5 (26 głosów [26.53%])

    Procent z głosów: 26.53%

  3. 9 (14 głosów [14.29%])

    Procent z głosów: 14.29%

  4. 8.5 (8 głosów [8.16%])

    Procent z głosów: 8.16%

  5. 8 (6 głosów [6.12%])

    Procent z głosów: 6.12%

  6. 7.5 (3 głosów [3.06%])

    Procent z głosów: 3.06%

  7. 7 (7 głosów [7.14%])

    Procent z głosów: 7.14%

  8. 6.5 (1 głosów [1.02%])

    Procent z głosów: 1.02%

  9. 6 (5 głosów [5.10%])

    Procent z głosów: 5.10%

  10. 5.5 (1 głosów [1.02%])

    Procent z głosów: 1.02%

  11. 5 (2 głosów [2.04%])

    Procent z głosów: 2.04%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (1 głosów [1.02%])

    Procent z głosów: 1.02%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (3 głosów [3.06%])

    Procent z głosów: 3.06%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#61 Atrax

Atrax

    Szeregowy

  • W tr. aktywacji
  • 20 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 23.05.2007 - |00:29|

Przestancie pisac ze Peter nie zyje.musieli zakonczyc sezon z duzym halasem.Pierwsza czesc byla pokazana glownie od strony mentalnej.Druga pewnie bedzie juz dojrzalsza,bohaterowie beda pewni swoich umiejetnosci.Tak jak scena walki Petera i Sylara(5 lat pozniej)widac ze chlopak dojrzal do swoich umiejetnosci,w ostatnim odc peter mowi do Claire ze sie boi i potrzebuje brata.nie bede zdziwiony jak beda ukazywac osobno losy bohaterow(tak jak w lostach)

teraz mi sie lampka zaswiecila.

ojciec hiro,opowiadal oowiesci o wielkim wojowniku,ktory przejal moc smoka(czy smok go nauczyl walki->jakos tak)
pewnie byla mowa o samym Hiro.w drugim sezonie mozliwe ze to bedzie glownym watkiem.jak Hiro nie uslyszy w mlodosci opowiesci,nie zdobedzie miecza,a tym samym nie opanuje mocy :P
  • 0

#62 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 23.05.2007 - |00:32|

Co do zakończenia, to tak na serio miałem nadzieję że skończą ten wątek definitywnie. Moim marzeniem było nawet żeby ten serial skończył się na pierwszej i jedynej serii, świetnie pomyślanej. W kolejnych to będzie odcinanie kuponów - chociaż z drugiej strony ciężko twórców winić, bo robią te seriale dla kasy. Ale tak uczciwie to nie wiem czy będę oglądał serię drugą, bo będzie jak w każdej części drugiej, przeciwnik dwa razy mocniejszy, akcja 2 razy wolniejsza i próba jechania na renomie.


Nie wiem ile oglądałeś seriali, ale chyba niewiele.
Moim zdaniem większość seriali ma najsłabszy pierwszy sezon, a potem się rozkręca jak: Babylon 5, STargate SG-1, Farscape czy STartrek DS-9, Voyager. Więc sorry, a to że to jest rozrywka i jak się ludziopm podoba to jest kasa to jest normalne i prawidłowe i nie wiem o czym tu rozmawiać dalej.

Ja należę do sceptyków odnośnie zakończenia sezonu.
Zdecydowanie bardziej podobała mi się początkowa i środkowa część 1 sezonu, a końcówka, a w tym szczególnie ostatnie 2-3 odcinki wg mnie nie wyszły twórcom taj jak by sobie tego zapewne życzyli.
Na pewno będzie 2 i może kolejne sezony, ale zgadzam się z głosami, że nie za bardzo widać o czym i co chcą nam twórcy dalej opowiadać? Przecież odkrywanie nowych mocy u innych ludzi kiedyś się znudzi i w końcu przestanie być ciekawe.
Gdzieś czytałem, że pomysł na Heroes producenci mają ala 24 hours. No nic obaczymy co dalej.

Jestem zadowolony, że obejrzałem Heroes, ale po końcówce sezonu przyznam, że nie zauważę, że serialu nie ma na rynku TV. Jakaś fascynacja u mnie minęła. Finałowy odcinek to tylko potwierdził .
Obym się mylił i z Heroes w następnych sezonach przeżyjemy jeszcze wiele świetnych chwil.
  • 0

#63 MorFeuS

MorFeuS

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 253 postów
  • MiastoLondyn

Napisano 23.05.2007 - |07:23|

Nie wiem ile oglądałeś seriali, ale chyba niewiele.
Moim zdaniem większość seriali ma najsłabszy pierwszy sezon, a potem się rozkręca jak: Babylon 5, STargate SG-1, Farscape czy STartrek DS-9, Voyager. Więc sorry, a to że to jest rozrywka i jak się ludziopm podoba to jest kasa to jest normalne i prawidłowe i nie wiem o czym tu rozmawiać dalej.

Zapomniałeś o gigancie - Lost. Pierwszsy sezon był najlepszy, drugi był juz sredni (ale to też zalezy od odcinków).

A co do tego czy Peter zyje czy nie, to zyje. Nie zabija najważniejszego bohatera w tym serialu, to byłoby samobójstwo. Oczywiscie mogli by go zabić, gdyby na jego miejsce wszedł kto inny, ale nikt nie dorówna Peterowi. Zauwazyłem, że wiekszosc oglądajacych serial (tak tylko wnioskuje) czeka na walke ala X-Man. Ja tez czekam az Peter pokaze na co go stać.

Mówisz, że bycie w centrum wybuchu zabija. A co z Tedem? Claire jak chciała go uspić to się cała spaliła a Ted? Nic, 0 oparzeń. To samo napromieniowanie, on Ted napromieniowany to nie był. Więc dlaczego Peter miałby zginąć? Pozatym wątpie by natura zrobiła taki trik: daje komus moc, aby ta moc zabiła posiadacza.

Zreszta Peter to najwazniejsza postać i on musi przeżyc, bo musi on stoczyć walke z tym a lot worst, a watpie by dali wymysleć inna osobę na jego miejsce.

Użytkownik MorFeuS edytował ten post 23.05.2007 - |07:23|

  • 0

#64 krogg

krogg

    Szeregowy

  • Email
  • 14 postów

Napisano 23.05.2007 - |09:52|

Po pierwsze ta historia "za 5 lat:" jest już nieaktualna. Parokrotnie na tym forum o tym dyskutowano i wyjaśniono, ze zmiany jakie poczynił Hiro w przyszłości doprowadziły do zmiany całej historii.
Po drugie wcale nie "uczepiłem się tego, że Peter nie żyje" tylko tego, że niepotrzebnie Nathan postanowił sie zabić (chyba). Peter planował wszakże, ze jeśli nie będzie w stanie utrzymać swojej mocy na wodzy, to ktoś ma go zabić, tym samym do wybuchu by nie doszło. A tutaj Nathan postanowił "zawieść brata na koniec świata" czyli do atmosfery i wspólnie oddać życie.
Ja uważam, że nie było wcale takiej opcji, która by zakładała wyjście cało Petera z wybuchu bomby atomowej. Nawet jego super moce, w tym moc pożyczona od Claire nie byłyby w stanie pozwolić przeżyć Peterowi tak ogromnej eksplozji jak wybuch bomby atomowej będąc w samym centrum.


To, ze linia czasowa ze zniszczonym Nowym Yorkiem juz nie istnieje, nie zmienia faktu, ze w tamtej linii czasowej Peter tez eksplodowal i przezyl ten wybuch. Moim zdaniem nie ma najmniejszych watpliwosci, ze i tym razem przezyje. Czemu zreszta mialby nie przezyc - przeciez w formie w jakiej sie znajduje przed wybuche,m nie dzialaja na niego normalne prawa, w ktorych zywy organizm nie ma prawa przezyc takiego ceipla i dawki promieniowania. Predzej nalezaloby go porownac z supernowa, po ktorej zostaja w koncu jakies szczatki, a w sumie moze to byc przeciez caly Peter, ktory wyrzucil z siebie nadmiarowa energie.

Co do Sylara - moim zdaniem umarl, a nawet jesli zobaczymy go w nastepnych sezonach to juz nie bedzie ten sam Sylar. Moim zdaniem on nie wczolgal sie do kanalu o wlasnych silach. Jak dla mnie jasno na to wskazuja slowa wypowiadane w momencie gdy widzimy wlaz do kanalu: "Prosta ludzka potrzeba znalezenia bratniej duszy" - naewet Sylar i naete ktos duzo od niego gorszy ja odczuwaja. To czy Sylar przezyje (lub czy zostanie wskrzeszony) podobnie jak to, czy przezyje Nathan (chopcby mocno napromieniowany, ale przeciez na pewno nie tylko Linderman mial moc uzdrawiania) pozostaje moim zdaniem kwestia otwarta

Ogolnie mi sie final sezonu podobal. Ciesze sie, ze autorzy postanowili zamknac glowne watki tego sezonu i ze podobnie ma byc w nastepnych. W dodatku wydaje mi sie, ze chociaz teraz wydaje nam sie, ze wiemy juz wszytsko o organizacji scigajacej ludzi z darem, o starych herosach i ich planach, to w przyszlym sezonie okarze sie, ze to tylko wierzcholek piramidy i tak naprawde nic jeszcze nie wiemy. Mysle, ze w przyszlym sezonie dowiemy sie wiecej o ojcu Hiro, bo ja na przyklad nie mam pojecia, po ktorej stronie on sie opowiada. Mysle tez, ze w drugim sezonie nie bedzie nic tak spektakularnego jak walka o ocalenie N.Y. - trzeba powoli stopniowac napiecie przed finalem, ktory nastapi powiedzmy w 4 sezonie (na tyle oceniam potencjal serialu i tyle sezonow chcialbym obejrzec)
  • 0

#65 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 23.05.2007 - |10:14|

Mysle tez, ze w drugim sezonie nie bedzie nic tak spektakularnego jak walka o ocalenie N.Y. - trzeba powoli stopniowac napiecie przed finalem, ktory nastapi powiedzmy w 4 sezonie (na tyle oceniam potencjal serialu i tyle sezonow chcialbym obejrzec)


Drobna uwaga: z przecieków (nie wiem czy prawdziwych) wynika, że każdy sezon to odrębna całość, więc nie należy się spodziewać jakiegoś finału całego serialu w którymkolwiek sezonie.
Podejrzewam, że każdy sezon będzie miał swoją spektakularną tajemnice i problem do rozwiązania. :)
JAk na razie np. zupełnie nie wiem co będzie tym clou w 2 sezonie ?

::. GRUPA TARDIS .::


#66 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 23.05.2007 - |11:18|

Pozatym wątpie by natura zrobiła taki trik: daje komus moc, aby ta moc zabiła posiadacz


już raz to zrobiła dając ludziom zbyt duży mózg; teraz o wiele większa jest szansa, że sami się wytłuczemy(vide broń ABC) niż, że zginiemy w skutek jakiejś katastrofy naturalnej;

co do głównego bohatera i walki á la X-Men to nawet w tym wątku słychać głosy, że to nie to co od tego serialu oczekują widzowie(i to nie wcale taka mała część widowni): jeśli serial ma mieć inną historię w każdym sezonie to pewne wątki trzeba skończyć(przykład 24h nie jest najszczęśliwszy, bo generalnie całą serię można by nazwać Jack Bauer :D ); poza tym Peter mogący się leczyć,czytać w myślach, mający telekinezę, mogący spowodować wybuch jądrowy, latający, niewidzialny, (tu spekulacja) przejąwszy moc Hiro mogący się teleportować i podróżować w czasie i cholera jeszcze wie co potrafiący przestał by się widzom podobać, bo z bohaterem trzeba się chociaż minimalnie utożsamiać, a kto utożsamiałby się z mającym quasi-boską moc Peterem? :/ ;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#67 MorFeuS

MorFeuS

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 253 postów
  • MiastoLondyn

Napisano 23.05.2007 - |16:48|

a kto utożsamiałby się z mającym quasi-boską moc Peterem? kwasny.gif ;

JA :P
  • 0

#68 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 23.05.2007 - |17:10|

@MorFeus
[złośliwość]nie każdy z widzów ma urojenia boskości[/złośliwość]; :D

a na poważnie trzeba by było wprowadzić nieźle wypasionego villaina, aby Peterowi zrobić przeciwnika; mi osobiście pomysł się nie podoba; poczekamy zobaczymy;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#69 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 23.05.2007 - |17:26|

mozliwe, ze Peter przezyje, ale straci nabyte juz moce?
tzn, bedzie znowu mogl sie regenerowac, jesli spotka Claire, latac z Nathanem, ale juz nie wybuchnie, bo Ted nie zyje, i nic nie narysuje, bo nie ma Isaacka....

no bo pomyslcie:
w wizjach Izaacka, i Petera chyba tez, wybuch bomby mial miejsce w jasny dzien, w srodku zatloczonej ulicy.

czyli

KTOS MUSIAL WYBUCHNAC.

- to mogl, w pierwszej wersji, byc Ted. ale Ted zginal.
- wiec to mogl byc Sylar. ale Sylar chyba tez zginal (te migawki w jego oczach.. to albo symbolizuje przemijajace w chwili smierci zycie, albo - uwaga !!! - utrate tych mocy, ktore skradl!!
- wiec pozostaje Peter. no i Pëter wybucha.

- a teraz, jesli zalozymy, ze Peter przezyl i powroci - to co moze go powstrzymac przed ponownym wybuchem???
- 1. albo opanuje wszystkie moce, powroci jako SUPER-PETER
- 2. albo straci, jak pisalam powyzej, wczesniej nabyte mozliwosci (moze znowu bedzie mogl sie uczyc, ale "wybuchowosc" przepadla, bo nie ma Teda)

moim skromnym zdaniem taka koncepcja ma rece i nogi, a nawet glowe .... :)
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#70 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 23.05.2007 - |18:35|

w wizjach Izaacka, i Petera chyba tez, wybuch bomby mial miejsce w jasny dzien, w srodku zatloczonej ulicy.

Zapomniałem o tym. A od poczatku o tym myślałem. Według mnie - to nic innego jak niedoróbka. Kiedyś było potrzebne, żeby bomba wybuchła za dnia, bo łatwiej pokazać historię, że Hiro za dnia znalazł się w mieszkaniu Isaaca, za dnia zjawili się tam policjanci i było łatwiej przedstawić bombę atomową. W wizjach samego Petera eksplozja też była za dnia. Ale Isaac raczej miał nocne scenerie w swoich obrazach po wybuchu. Tak, czy siak za każdym razem jest inaczej. A żei w ostatnim odcinku potrzebowano scenerii nocy, aby było mroczniej i żeby wyeliminować przechodniów (wcisnąć nam kit, że mieszkańcy Nowego Jorku śpią od 22.00 do 6.00? :D) . Największe niedociągnięcie finału, żaden celowy zabieg.

(Swoją drogą, ciekawe jak wytłumaczone zostanie policjantom, lekarzom itd., że trzy osoby zostały ranne, jedna nie żyła (ale nikt nie zauważył jak zniknęła) i co tam robiły dzieci, kobiety, większość zakrwawiona itd :P I co wybuchło nad miastem). Jeśli ludność NY nie zada o to pytań w 2 sezonie - porażka

Użytkownik boone edytował ten post 23.05.2007 - |18:39|

  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#71 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 23.05.2007 - |19:20|

(Swoją drogą, ciekawe jak wytłumaczone zostanie policjantom, lekarzom itd., że trzy osoby zostały ranne, jedna nie żyła (ale nikt nie zauważył jak zniknęła) i co tam robiły dzieci, kobiety, większość zakrwawiona itd :P I co wybuchło nad miastem). Jeśli ludność NY nie zada o to pytań w 2 sezonie - porażka


Nikt nie zada takich pytań bo i tez nikt o to nie będzie pytał.
Równie dobrze w 2 sezonie możemy ani razu w NiuJorkie nie być.
Temat NY już sie definitywnie zakończył :)

::. GRUPA TARDIS .::


#72 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 23.05.2007 - |19:25|

a ja nie wierze w teorie licznych finalowych niedorobek :)
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#73 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 23.05.2007 - |19:37|

tzn, bedzie znowu mogl sie regenerowac, jesli spotka Claire, latac z Nathanem, ale juz nie wybuchnie, bo Ted nie zyje, i nic nie narysuje, bo nie ma Isaacka....


Peter wybucha po śmierci Teda, ergo dalej ma moc;

moim skromnym zdaniem taka koncepcja ma rece i nogi, a nawet glowe .... smile.gif


IMHO to koncepcja to kadłub bez kończyn i głowy jw. :P
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#74 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 23.05.2007 - |20:30|

inwe,
PO WYBUCHU straci moce.

w przeciwnym razie moze sobie tak wybuchac i wybuchac do skonczenia swiata...
albo zostanie supermanem... a to by bylo nudne i nie wyszloby na dobre serialowi.

a co, ty masz lepszy pomysl moze? :D
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#75 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 23.05.2007 - |21:02|

PO WYBUCHU straci moce.


czemu akurat po wybuchu??; co sprawia, że to wydarzenie wpłynie na Petera(wg Twojej hipotezy)?; mógł wybuchnąć po śmierci Teda i to dyskredytuje Twój pomysł i basta; :P

a co, ty masz lepszy pomysl moze? biggrin.gif


Peter nie żyje, RIP etc :kawa:

Użytkownik inwe edytował ten post 23.05.2007 - |21:07|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#76 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 23.05.2007 - |21:04|

no .... rzeczywiscie, jakie proste :D tylko, ze...

ja nie twierdze, ze mam monopol na nieomylnosc, ale...
poczekamy, zobaczymy.... :)
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#77 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 23.05.2007 - |21:08|

@elam
zapisze sobie to w kalendarzyku i przypomnę Ci jak poleci 2 sezon; nie ma litości :zat:
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#78 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 23.05.2007 - |21:11|

O.K.
z mojej strony...

ee szkoda mi kalendarzyka ;)

ale w sumie zgadzamy sie chyba co do tego, ze
-Ted zginal
-Sylar zginal
-Peter tez juz wiecej nie wybuchnie :)

ja tylko wierze, ze Peter przezyl - ale w tym wypadku nie pasuje mi, zeby nadal posiadal wszystkie moce. za silny bylby.
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#79 sibum

sibum

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 261 postów

Napisano 23.05.2007 - |23:28|

Peter wcale nie jest taki silny - tzn ma olbrzymią moc, ale nad nią nie panuje, więc musi się jeszcze wiele nauczyć. Zresztą Sylar pokazał mu, gdzie jest jego miejsce w szeregu, bez pomocy ekipy zdarzyłby się scenariusz a'la 5 lat później - tutaj żałuję właśnie, że nie pokazali w przyszłości wyniku pojedynku Petera potrafiącego opanować i w pełni korzystać ze swoich mocy z Sylarem, który uzyskał leczenie ran, ale nie można mieć wszystkiego.

Co do przeżywalności postaci - to pewnie scenarzyści jeszcze nie zdecydowali :aniolek: czas pokaże
  • 0

#80 FilipKD

FilipKD

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 86 postów
  • MiastoSzczecin-Jamajka

Napisano 24.05.2007 - |15:06|

Kensai którego widzimy w koncówce odcinka okaże się że jest nim napewno sam Hiro który na starość postanowił się osiedlić w sredniowiecznej Japonii i przybył sam sobie na odsiecz ;)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych