Najlepsze horrory
#61
Napisano 11.01.2008 - |22:33|
1. Psychoza
2. Koszmar z ulicy Wiązów (1)
3. Silent Hill
Pozdro
#62
Napisano 16.04.2008 - |13:42|
z SF-horror to:
1. Alien (1,2,3 - na 4 nie ma się czego bać)
2.Ukryty horyzont
3. Pitch Black
a nie SF
1. Koszmar z ulicy wiązów ( absolutna doskonałość horrorowa, klasyk i wzór niedościgniony i niepodrabialny - nie ważne która część, całość wymiata i rządzi - komplet !!! Takie www.strach może się od razu skasować)
2. Omen (oczywiście klasyczny, - genialny i niepowtarzalny klimat. Prawdziwe mistrzostwo grozy - nie przypominam sobie, żeby na jakimś innym filmie bać się nawet tego, ze dziecko jeździ na rowerku)
3. Krzyk (właściwie krzyki to nie jest do końca horror ale autentycznie bałam się na tym filmie a na takich klątwach, kręgach, cubach, piłach itp WCALE, a nawet ziewałam, więc niech będą Krzyki wszystkie, bo wszystkie są dobre)
#63
Napisano 18.04.2008 - |13:12|
#64
Napisano 09.10.2008 - |21:03|
No i tak na marginesie; może zna ktoś jakiś klimatyczny horrorek, z mocnym klimatem, który mógłby polecić, bo ostatnio nie wiem już co mam oglądać. Wszystkie wymienione filmy w tym temacie już widziałem, a chciałbym obejrzeć coś nowego
Użytkownik Inuki edytował ten post 09.10.2008 - |21:05|
#65
Napisano 13.10.2008 - |11:16|
Zgadzam się Inuki - zawsze i nieodmiennie mnie bawią zamiast straszyć tzw. horrory z kolesiami w maskach i z nożami, piłami i innymi gadżetami zarzynającymi ludzi... Qrde to ja chyba jakiś wygięty jestem bo mnie wszelkie "horrorki" typy Masakry Piłą Łańcuchową, Koszmar Minionego Lata czy Krzyk itp. zupełnie nie straszą, a raczej wywołują śmiech...
W ogóle sporo jest tzw. horrorów komediowych tzn. które według twórców miały być zapewne strasznie straszne ale wyszło jak wyszło. Jak dla mnie takim czymś jest np Koszmar z Ulicy Wiązów, Piątek 13-go czy Halloween - same w sobie mogą być ale nie zakwalifikowałbym ich do tych naprawdę "strasznych" horrorów, raczej tych zabawnych. Choć Koszmar jest naprawdę dobry.
Zupełnie nie trafiają do mnie horrory oparte na elemencie psycho - jak Omen czy Rosemary. Nuuuuda...
Wiem że to rzecz gustu ale nie rozumiem jak można się bać filmów typu Krąg, Klątwa czy badziewna wręcz Piła... No i są niestety niechlubne wyjątki na których się zawiodłem a które IMO nie zasługują na miano horroru - jak Wzgórza Mają Oczy (oba), Osada, czy np Projekt Monster, który jest dla mnie kichą roku.
No ale kto co lubi - osobiście lubie horrory z elementem SF a zupełnie nie "straszą" mnie horrory w których ktoś lata z tasakiem albo jakiś duszek opanował kogoś i szaleje...
Użytkownik Lukassuss edytował ten post 13.10.2008 - |11:21|
#66
Napisano 13.10.2008 - |17:00|
...ostatnio oglądałem Eden Log - o rany jaki wygięty film, tam naprawdę można się bać...
A tego to nie oglądałem, więc muszę nadrobić zaległości. Dzięki bardzo
Qrde to ja chyba jakiś wygięty jestem
Nie martw się, nie jesteś jedyny
Choć Koszmar jest naprawdę dobry.
To fakt, chodziaż zgodzę się, że Freddy momentami jest zbyt komiczny, ale taki już jego urok To jest chyba jedyna seria typu "gość z narzędziami", którą naprawdę lubię.
Wiem że to rzecz gustu ale nie rozumiem jak można się bać filmów typu Krąg, Klątwa czy badziewna wręcz Piła...
"Piły" nie lubię, "Kręgu" też, ale "Klątwę" obejrzyj sobie jak jesteś sam w domu i przy zgaszonym świetle. Ja miałem pietra i to sporego. Oczywiście mówię tu o oryginalnej japońskiej wersji, bo amerykańska jest kiepska
No i są niestety niechlubne wyjątki na których się zawiodłem a które IMO nie zasługują na miano horroru - jak Wzgórza Mają Oczy (oba), Osada, czy np Projekt Monster, który jest dla mnie kichą roku.
A to były horrory? No patrzcie, codziennie człowiek dowiaduje się czegoś nowego Jak dla mnie, to to nawet komedia nie była, tylko "nędza"
#67
Napisano 13.10.2008 - |21:59|
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
#68
Napisano 07.11.2008 - |23:32|
Wg mnie horror to film, w ktorym powinnismy sie bac - w Pile zbiera sie nie na strach, ale na wymioty.
Niedawno obejrzalem Mirrors i nie powiem - podobalo mi sie ! Oczywiscie wersje USA, gdyz "japońców" nie trawie (denerwuja mnie japonczyki, ich drętwa do bólu gra aktorska oraz dzieciaki łażące po sufitach). Film niczego sobie, ciekawa fabula, fajne efekty, nawet straszny, mroczny klimat i zaskakujace zakonczenie. Czego chciec wiecej od horroru? Polecam!
#69
Napisano 22.11.2008 - |09:22|
Dla mnie Piła wogole nie powinna nalezec do gatunku horroru.
Wg mnie horror to film, w ktorym powinnismy sie bac - w Pile zbiera sie nie na strach, ale na wymioty.
"Saw" nigdy nie był i nie będzie horrorem. Zresztą przesledziłem temat i ponad połowa wymienionych przez was filmów horrorami z pewnością nie jest. Pozwolę przytoczyć sobie definicję, a raczej porównanie: "Różnica między horrorem a thrillerem polega na tym, że w thrillerze zagrożenie ma charakter realny (np. przestępca, epidemia)". Jednak w mediach masowych ukuto formę, że horror jest straszniejszy niż thriller, co prawdą nie jest. Obecnie termin horror często jest nadużywany szczególnie w przypadku przedstawicieli kina gore.
Wracając do tematu najlepszym horrorem jest moim zdaniem "The Thing" - coś (słowo obcy, kosmita nigdy nie pada w filmie) jest zagrożeniem fikcyjnym, temu spokojnie można nazwać film Carpentera horrorem. Samo miejsce akcji jest wyjątkowe - stacja polarna. Muzykę stworzył mistrz, bo inaczej o Ennio Morricone powiedzieć się nie da. Świętnie swoją rolę zagrał Kurt Russell, reszta też poradziła sobie niegorzej. Efekty specjalne mimo upływu lat wyglądaja bardzo przyzwoicie. To co uczuniło ten film kultowym w niektórych kręgach jest nieustające zagrożenie, którego nie da się sprecyzować.
Może zbytnio przyczepiłem się definicji i znaczenia słowa, ale nic na to nie poradzę.
#70
Napisano 30.09.2010 - |09:44|
1,2 to jeszcze można było zobaczyć, ale następne to wielka porażka.
Polecam "Case 39"- " Przypadek 39" dość dobry, choć krew nie leje się z ekranu.
Oraz "Amityville"- film nie bardzo nowy, ale potrafi wywrzeć wrażenie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych