Skocz do zawartości

Zdjęcie

Najlepsze horrory


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

#61 Łuku

Łuku

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 11.01.2008 - |22:33|

Jak dla mnie?

1. Psychoza
2. Koszmar z ulicy Wiązów (1)
3. Silent Hill

Pozdro
  • 0

#62 medusa

medusa

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 559 postów

Napisano 16.04.2008 - |13:42|

Moje TOPy


z SF-horror to:
1. Alien (1,2,3 - na 4 nie ma się czego bać)
2.Ukryty horyzont
3. Pitch Black

a nie SF

1. Koszmar z ulicy wiązów ( absolutna doskonałość horrorowa, klasyk i wzór niedościgniony i niepodrabialny - nie ważne która część, całość wymiata i rządzi - komplet !!! Takie www.strach może się od razu skasować)
2. Omen (oczywiście klasyczny, - genialny i niepowtarzalny klimat. Prawdziwe mistrzostwo grozy - nie przypominam sobie, żeby na jakimś innym filmie bać się nawet tego, ze dziecko jeździ na rowerku)
3. Krzyk (właściwie krzyki to nie jest do końca horror ale autentycznie bałam się na tym filmie a na takich klątwach, kręgach, cubach, piłach itp WCALE, a nawet ziewałam, więc niech będą Krzyki wszystkie, bo wszystkie są dobre)
  • 0
Biorę sobie w tej pętli wolne.

#63 szakim

szakim

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 18.04.2008 - |13:12|

Wedlugg mnie na to: Saw, Ring ale ten z Usa. Zapomnialem o Alienach.
  • 0

#64 Inuki

Inuki

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 675 postów
  • MiastoLeszno

Napisano 09.10.2008 - |21:03|

Jeżeli chodzi o mnie, to bardzo lubię horrory, ale głównie japońskie, koreańskie i kilka starszych tytułów amerykańskich. Z tych ostatnich, to mogę wymienić "Omen", "Koszmar z ulicy Wiązów", czy też "Hellraiser" (ale tylko pierwsze 3 części). No i jeszcze filmik od którego zaczęła się moja przygoda z horrorami, czyli "Critters" :P Pierwszy raz oglądałem ten film w wieku 6 lat i naprawdę miałem pietra przez kilka dni, a stworki śniły mi się prawie każdej nocy, przez długi czas ;) . A myślałem, że to będzie coś w rodzaju "Gremlinów" :lol: . Fakt, że następne części to prawie komedia, ale pierwsza jest mocna. Jeżeli chodzi o horrory japońskie, to moimi faworytami są "Dark Water", "Klątwa" i "The Eye". "Krąg" nie podszedł mi wcale i uważam, że jest mocno przereklamowany; to już wersja amerykańska jest wyjątkowo lepsza. No i jakoś nie przepadam za "Krzykami", "Piątkami 13-go", czy też "Halloweenami". Nie chodzi o to, że te filmy są złe czy coś, bo np. "Krzyk" oglądałem chyba z 10 razy, jednak moim zdaniem filmy w których pojawia się zły koleś z nożem/siekierą/tasakiem są strasznie przewidywalne i w większości wywołują tylko uśmiech na mej buźce. No bo przecież wiadomo, że w takich filmach 95% postaci zostanie zadźgana, a główny zły i tak przeżyje ;) Tego typu filmy traktuję po prostu jako dobre kino, tak dla rozluźnienia atmosfery :P . Z nowszych produkcji, to super jest pierwsza część "Blair Witch Project" i "Silent Hill", który jest moim zdaniem GENIALNY.

No i tak na marginesie; może zna ktoś jakiś klimatyczny horrorek, z mocnym klimatem, który mógłby polecić, bo ostatnio nie wiem już co mam oglądać. Wszystkie wymienione filmy w tym temacie już widziałem, a chciałbym obejrzeć coś nowego ;)

Użytkownik Inuki edytował ten post 09.10.2008 - |21:05|

  • 0

#65 Lukassuss

Lukassuss

    Kapral

  • Użytkownik
  • 215 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 13.10.2008 - |11:16|

Alieny zdecydowanie przodują, szczególnie jedynka, ta ciemna i duszna atmosfera statku i zwierzątko... chociaż II tez niczego sobie, potem już w dół. Hellraiser może być, ostatnio oglądałem Eden Log - o rany jaki wygięty film, tam naprawdę można się bać... The Cave też niezłe, Mgła - tu tez można się bać, no i oczywiście genialny The Thing...


Zgadzam się Inuki - zawsze i nieodmiennie mnie bawią zamiast straszyć tzw. horrory z kolesiami w maskach i z nożami, piłami i innymi gadżetami zarzynającymi ludzi... Qrde to ja chyba jakiś wygięty jestem :lol: bo mnie wszelkie "horrorki" typy Masakry Piłą Łańcuchową, Koszmar Minionego Lata czy Krzyk itp. zupełnie nie straszą, a raczej wywołują śmiech...
W ogóle sporo jest tzw. horrorów komediowych tzn. które według twórców miały być zapewne strasznie straszne ale wyszło jak wyszło. Jak dla mnie takim czymś jest np Koszmar z Ulicy Wiązów, Piątek 13-go czy Halloween - same w sobie mogą być ale nie zakwalifikowałbym ich do tych naprawdę "strasznych" horrorów, raczej tych zabawnych. Choć Koszmar jest naprawdę dobry.
Zupełnie nie trafiają do mnie horrory oparte na elemencie psycho - jak Omen czy Rosemary. Nuuuuda...
Wiem że to rzecz gustu ale nie rozumiem jak można się bać filmów typu Krąg, Klątwa czy badziewna wręcz Piła... No i są niestety niechlubne wyjątki na których się zawiodłem a które IMO nie zasługują na miano horroru - jak Wzgórza Mają Oczy (oba), Osada, czy np Projekt Monster, który jest dla mnie kichą roku.
No ale kto co lubi - osobiście lubie horrory z elementem SF a zupełnie nie "straszą" mnie horrory w których ktoś lata z tasakiem albo jakiś duszek opanował kogoś i szaleje...

Użytkownik Lukassuss edytował ten post 13.10.2008 - |11:21|

  • 0
Nie to ładne co mówią ale to co się komu podoba... czyli "de gustibus..."

#66 Inuki

Inuki

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 675 postów
  • MiastoLeszno

Napisano 13.10.2008 - |17:00|

...ostatnio oglądałem Eden Log - o rany jaki wygięty film, tam naprawdę można się bać...


A tego to nie oglądałem, więc muszę nadrobić zaległości. Dzięki bardzo

Qrde to ja chyba jakiś wygięty jestem :lol:


Nie martw się, nie jesteś jedyny :lol:

Choć Koszmar jest naprawdę dobry.


To fakt, chodziaż zgodzę się, że Freddy momentami jest zbyt komiczny, ale taki już jego urok ;) To jest chyba jedyna seria typu "gość z narzędziami", którą naprawdę lubię.

Wiem że to rzecz gustu ale nie rozumiem jak można się bać filmów typu Krąg, Klątwa czy badziewna wręcz Piła...


"Piły" nie lubię, "Kręgu" też, ale "Klątwę" obejrzyj sobie jak jesteś sam w domu i przy zgaszonym świetle. Ja miałem pietra i to sporego. Oczywiście mówię tu o oryginalnej japońskiej wersji, bo amerykańska jest kiepska


No i są niestety niechlubne wyjątki na których się zawiodłem a które IMO nie zasługują na miano horroru - jak Wzgórza Mają Oczy (oba), Osada, czy np Projekt Monster, który jest dla mnie kichą roku.


A to były horrory? No patrzcie, codziennie człowiek dowiaduje się czegoś nowego :lol: Jak dla mnie, to to nawet komedia nie była, tylko "nędza" ;)
  • 0

#67 Rydzu_SSJ

Rydzu_SSJ

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 101 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 13.10.2008 - |21:59|

Osada i horror? No chyba nie... A Projekt Monster to nie wiem skad ty w tym zestawieniu wytrzasnales... Ja preferuje bardziej horrory psychologiczne typu Omen wlasnie... Cykl Pila raczej mnie smieszy niz wzbudza strach... Zreszta ten film jest co najwyzej obrzydliwy a nie straszny.
  • 0
Dołączona grafika

Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...

#68 DanielP

DanielP

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 669 postów

Napisano 07.11.2008 - |23:32|

Dla mnie Piła wogole nie powinna nalezec do gatunku horroru.
Wg mnie horror to film, w ktorym powinnismy sie bac - w Pile zbiera sie nie na strach, ale na wymioty.

Niedawno obejrzalem Mirrors i nie powiem - podobalo mi sie ! Oczywiscie wersje USA, gdyz "japońców" nie trawie (denerwuja mnie japonczyki, ich drętwa do bólu gra aktorska oraz dzieciaki łażące po sufitach). Film niczego sobie, ciekawa fabula, fajne efekty, nawet straszny, mroczny klimat i zaskakujace zakonczenie. Czego chciec wiecej od horroru? Polecam!
  • 0

#69 blinkkin

blinkkin

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 82 postów
  • MiastoBiałystok

Napisano 22.11.2008 - |09:22|

Dla mnie Piła wogole nie powinna nalezec do gatunku horroru.
Wg mnie horror to film, w ktorym powinnismy sie bac - w Pile zbiera sie nie na strach, ale na wymioty.


"Saw" nigdy nie był i nie będzie horrorem. Zresztą przesledziłem temat i ponad połowa wymienionych przez was filmów horrorami z pewnością nie jest. Pozwolę przytoczyć sobie definicję, a raczej porównanie: "Różnica między horrorem a thrillerem polega na tym, że w thrillerze zagrożenie ma charakter realny (np. przestępca, epidemia)". Jednak w mediach masowych ukuto formę, że horror jest straszniejszy niż thriller, co prawdą nie jest. Obecnie termin horror często jest nadużywany szczególnie w przypadku przedstawicieli kina gore.

Wracając do tematu najlepszym horrorem jest moim zdaniem "The Thing" - coś (słowo obcy, kosmita nigdy nie pada w filmie) jest zagrożeniem fikcyjnym, temu spokojnie można nazwać film Carpentera horrorem. Samo miejsce akcji jest wyjątkowe - stacja polarna. Muzykę stworzył mistrz, bo inaczej o Ennio Morricone powiedzieć się nie da. Świętnie swoją rolę zagrał Kurt Russell, reszta też poradziła sobie niegorzej. Efekty specjalne mimo upływu lat wyglądaja bardzo przyzwoicie. To co uczuniło ten film kultowym w niektórych kręgach jest nieustające zagrożenie, którego nie da się sprecyzować.

Może zbytnio przyczepiłem się definicji i znaczenia słowa, ale nic na to nie poradzę.
  • 0

#70 Lillith69

Lillith69

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 30.09.2010 - |09:44|

Jeśli chodzi o "Piłę" to nawet nie wiej jaki to gatunek filmu, bo czy dobry horror może się ciągnąć w nieskończoność?
1,2 to jeszcze można było zobaczyć, ale następne to wielka porażka.
Polecam "Case 39"- " Przypadek 39" dość dobry, choć krew nie leje się z ekranu.
Oraz "Amityville"- film nie bardzo nowy, ale potrafi wywrzeć wrażenie ;)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych