Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 069/070 - S03E22/23 - Through The Looking Glass (1 & 2)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
815 odpowiedzi w tym temacie

#761 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 20.06.2007 - |21:26|

Ad Edit - Tryllion

Nie ma życia = brak wiary = brak uzdrowienia.

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 20.06.2007 - |21:27|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#762 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 20.06.2007 - |21:42|

Toma rzeczywiście trochę szkoda, ale myślę, że na miejscu Saywera większość z nas zrobiłaby to samo. Saywer nie znał tej bardziej ludzkiej strony Toma, on znał go jako tego złego, porywającego Walta, zamykającego ludzi w klatkach itp.


Sawyer postąpił okrutnie i bezmyślnie. Kim by nie był Leśny Dziadek, nie strzela się do osoby, która podniosła ręce. Co więcej, to właśnie dzięki Tomowi Sayid, Jin i Bernard żyją.

Użytkownik korowiow edytował ten post 20.06.2007 - |21:42|

  • 0

#763 Vismund

Vismund

    Kapral

  • Email
  • 249 postów

Napisano 20.06.2007 - |22:42|

Hmmm... wydaje mi się że tłumaczył temu napakowanemu że źle zrobił strzelając w piach ale nie jestem pewny ale i tak postąpił źle
  • 0
"Wiiiiiiiiiiith... a HERRING!"

#764 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 21.06.2007 - |06:39|

Coraz bardziej zaczynam się zastanawiać nad "teorią sobowtórów" [niektóre podobieństwa z wątku na lostpedii, który wkleiłam, są idiotyczne, ale niektóre dają do myślenia], bo akurat to pojęcie nie zostało wykluczone przez producentów. Wtedy np. koleś ze stacji nasłuchowej i Jack byliby sobowtórami - a wyspa służyła jako "maszynka" do produkcji sobowtórów - dzięki swoim właściwościom i szczepionce możliwe było uzyskanie idealnego wręcz podobieństwa, a pamięć kopiowano, posługując się Lostzillą...
Wtedy może się okazać, że tajemniczy pan Minkowski to "oryginał", a Ben uśmiercił jego "kopię" podczas Czystki :afro: Prawdziwa Penny szuka wyspy, a w "Looking Glass" Charlie gadał z jej sobowtórem?

Znów powrócił wątek TLE - było mówione, że info z TLE o HansoFoundation i Dharmie mają odniesienie do Lost, [są "prawdziwe" w sensie realiów serialu] natomiast niekoniecznie wszystkie postacie - część z nich na 100% jest fikcyjna i w Lost się nigdy nie pojawi. Ponieważ we flashforwardzie mieliśmy "przeskok" już do roku 2007 [a akcja TLE to lato 2006], możliwe jest też "ominięcie" wątków niektórych "realnych", których pojawienia się można byłoby się spodziewać [że np. zostali uśmierceni przez tych, co płyną na wyspę].
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#765 ZUHH

ZUHH

    Szeregowy

  • Email
  • 60 postów

Napisano 24.06.2007 - |09:23|

Sawyer postąpił okrutnie i bezmyślnie. Kim by nie był Leśny Dziadek, nie strzela się do osoby, która podniosła ręce. Co więcej, to właśnie dzięki Tomowi Sayid, Jin i Bernard żyją.





A widzisz ja myśle odwrotnie. Powinni nie marnować okazji, dzięki którym mogą eliminować populację othersów. Othersi nimi manipulują, porywają ich a czasem nawet zabijają a co najważniejsze przeszkadzają w opuszczeniu wyspy. Gdy wybiją "siłę" othersów, cała reszta może zacznie z nimi w końcu współpracować.
  • 0

#766 cieglo

cieglo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 24.06.2007 - |10:45|

Odniosłam wrażenie, że nie spodziewali się ich, a jednak później się okazuje, że mają wszystkich akta i o każdym wszystko wiedzą…

Nie spodziewali się ich, masz rację. Akta pojawiły się później. O ile dobrze pamiętam Ben w stacji Cyklopa ( ;) ) polecił pozyskanie wszystkiego co o pasażerach lotu wiadomo.

Co do Sawyera - zgadzam się z ZUHHem w całej rozciągłości. Nie można kierować się zasadami honorowymi z ludźmi, którzy sami mają te zasady za nic.
  • 0

#767 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 24.06.2007 - |13:35|

Jesteście okrutni. Ja nie potrafiłbym zabić kogoś, kto się poddał i nigdy nie zrozumiem człowieka, który tak robi. Wystarczy spojrzeć na liczbę ofiar po stronie Lostowiczów i Innych. Wynika z niej, że Othersi zabili tylko jednego rozbitka, zaś nasi ulubieńcy mordowali Othersów na pęczki (w ostatnim odcinku wykończyli bodaj dziesięciu).
  • 0

#768 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 24.06.2007 - |18:06|

Wynika z niej, że Othersi zabili tylko jednego rozbitka, zaś nasi ulubieńcy mordowali Othersów na pęczki (w ostatnim odcinku wykończyli bodaj dziesięciu).

Othersi porwali prawie cały obóz Any-Lucii.
Othersi porwali Claire i chcieli zabrać jej dziecko (nie wyszło im)
Othersi zabili Charliego (ale Jack go wskrzesił ;) )
Othersi zabrali Walta, chcieli zabić Michaela, Jina i Sawyera (ten nawet dostał w kulkę), jednak nasi bohaterowie uciekli przed granatem.
Othersi zabili Anę Lucię i Libby (rękami Michaela, ale wtedy to on sam już był othersem).
Othersi torturowali Jacka, Kate i Sawyera. A przynajmniej więzili, trzymali w masakrycznych warunkach i kazali ciężko pracować.
Pozatym Othersi postanowili napaść i porwać kobiety Lostowiczów.

Faktycznie, prawie nic nie zrobili :D

A lostowicze...
Goodwin zginął bo porywał, pozatym skręcił kark jednemu typkowi.
Ethan zginął, bo powiesił Charliego i porwał Claire.
potem długa cisza, aż do czasu kiedy Locke próbował zabić ruskiego robocopa, a potem sterroryzował Bena w jego hacjendzie. Wysadził łódź podwodną. Bea zginęła zastrzelona przez Mikhaila!
Kolejnym epizodem relacji był motyw wypuszczenia ruska przez uczciwego Desmonda.
Potem w finale zginęło 7 othersów w akcie samoobrony, a kolejnych trzech dlatego, bo mieli zamiar zastrzelić lostowiczów.

Hmm.. ImO największym grzechem rozbitków było to, że się wogóle rozbili na wyspie. To co zrobił Saywer uważam za w pełni uzasadnione, tym bardziej że nie znał Othersów ze strony, jaką znamy my z retrospekcji Juliet i Jacka. A z tym mordowaniem Othersów na pęczki to gruba przesada :P

Użytkownik Grzebul edytował ten post 24.06.2007 - |18:06|

  • 0

#769 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 24.06.2007 - |20:43|

Othersi porwali Claire i chcieli zabrać jej dziecko (nie wyszło im)

Pewnie nie chcieli zrobić mu nic złego, a było im jedynie postrzebne do badań

Othersi zabili Charliego (ale Jack go wskrzesił ;) )

Według większości forumowiczów, Charlie popełnił samobójstwo, bo mógł się uratować

Othersi zabrali Walta, chcieli zabić Michaela, Jina i Sawyera (ten nawet dostał w kulkę), jednak nasi bohaterowie uciekli przed granatem.

Czyli na dobrą sprawę nikomu nic się nie stało

Othersi zabili Anę Lucię i Libby (rękami Michaela, ale wtedy to on sam już był othersem).

Większego absurdu dawno nie słyszałem. Michael nie zabił Anny i Libby z polecenia Othersów. Była to raczej jego własna głupota i nieszczęśliwy zbieg okoliczności.

Chyba zaczynam powoli rozumieć słowa Bena w finale II sezonu, gdy powiedział, że to oni są "tymi dobrymi". Zresztą, już nawet nie chodzi o to, żeby prześcigać się w wyliczaniu niecnych postępków obu stron. Według mnie, jeśli naprawdę uważacie, że strzelanie do bezbronnych jest uzasadnione, to z waszą moralnością jest coś nie tak.
  • 0

#770 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 24.06.2007 - |21:22|

Othersi zabili Scotta. W sezonie pierwszym, jak Ethan chcial odzyskac Claire zagrozil, ze dopoki nie dostanie Claire bedzie zabijal jedna osobe kazdej nocy. Pierwszej nocy zginal Scott. Potem nasi zabili Ethana posluzajac sie Claire jako przyneta. Tak naprawde Scott byl pierwsza osoba, ktora ginela z rak Innych.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#771 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 24.06.2007 - |21:30|

Według większości forumowiczów, Charlie popełnił samobójstwo, bo mógł się uratować

Jeśli chodzi o Looking Glass to owszem. Ale wcześniej Charlie został powieszony przez Ethana.

Czyli na dobrą sprawę nikomu nic się nie stało

No fakt, tylko zabrali chłopca a reszta cudem ocalała. Nic się nie stało.
Gdyby nie ocaleli tylko zginęli, to nie miałby się kto mścić na Othersach...

Większego absurdu dawno nie słyszałem. Michael nie zabił Anny i Libby z polecenia Othersów. Była to raczej jego własna głupota i nieszczęśliwy zbieg okoliczności.

Możliwe, ale o tym wie tylko i wyłącznie Michael. Dla lostowiczów jest to oczywiste - Michael je zabił by dać wolną drogę Benowi.

Według mnie, jeśli naprawdę uważacie, że strzelanie do bezbronnych jest uzasadnione, to z waszą moralnością jest coś nie tak.

A c miał wg Ciebie Sawyer zrobić? Przywiązać Toma do drzewa, a potem czekać na odsiecz po niego?
Z punktu widzienia Sawyera Tom jest niebezpiecznym mordercą i to co zrobił było wg mnie jaknajbardziej słuszne.

Użytkownik Grzebul edytował ten post 24.06.2007 - |21:30|

  • 0

#772 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 24.06.2007 - |21:49|

A c miał wg Ciebie Sawyer zrobić? Przywiązać Toma do drzewa, a potem czekać na odsiecz po niego?
Z punktu widzienia Sawyera Tom jest niebezpiecznym mordercą i to co zrobił było wg mnie jaknajbardziej słuszne.

Podobnie, jak z punktu widzenia Charlie'go , gdy ten kilka razy strzelil do Ethana zabijajac go. Charlie tez nie mial wtedy wyrzutow sumienia. Zabil Ethana, bo ten porwal Claire. A jakos Charlie'go nikt za to nie potepial.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#773 ZUHH

ZUHH

    Szeregowy

  • Email
  • 60 postów

Napisano 25.06.2007 - |17:11|

Bo prawda jest taka że konsekwencja w eliminowaniu wroga eliminuje jego zemstę :)

1) Zabiją Bena i nie będzie jego głupich-przebiegłych pomysłów
2) Nie zabiją Bena to ten coś wymyśli i powie a Ci się zawachają, bo całe niebezpieczeństwo w przypadku Bena polega na jego manipulacjach. On nawet w niewoli jest niebezpieczny.
  • 0

#774 FilipKD

FilipKD

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 86 postów
  • MiastoSzczecin-Jamajka

Napisano 25.06.2007 - |18:05|

Bo prawda jest taka że konsekwencja w eliminowaniu wroga eliminuje jego zemstę :)

1) Zabiją Bena i nie będzie jego głupich-przebiegłych pomysłów
2) Nie zabiją Bena to ten coś wymyśli i powie a Ci się zawachają, bo całe niebezpieczeństwo w przypadku Bena polega na jego manipulacjach. On nawet w niewoli jest niebezpieczny.


Celne , nic dodać nic ująć :clap:

;)

Użytkownik FilipKD edytował ten post 25.06.2007 - |18:06|

  • 0

#775 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 27.06.2007 - |13:53|

Widzę, że wielka kłótnia o to, co zrobił Sawyer - moim zdaniem miał rację:
1. Tom porwał Walta z tratwy, Sawyer został wtedy ranny, a tratwa została zniszczona - czyli zostali skazani na pewną śmierć w roli "przekąski" dla rekinów,
2. Sawyer siedział w klatce, musiał jeść biszkopciki dla niedźwiedzi, kazali mu wykopywać kamienie...
3. Z pobytu na "Hydrze" Sawyer zapamiętał Toma jako ślepego wykonawcę poleceń Bena...

@ZUHH
Ben nawet w niewoli jest niebezpieczny - jego siłą jest manipulacja.
Dlaczego się boi "ludzi Naomi"??? Dlaczego oni są "źli"???
Z tego samego powodu więzi Jacoba, z tego samego powodu wypuścił Walta - on boi się ludzi, którymi nie da się manipulować!
Którzy być może są w stanie odkryć jego zamiary [są jasnowidzami jak Des?, czytają w myślach?, widzą "aurę" wokół ludzi, jak Achara?], którzy wiedzą, jaka jest prawdziwa Moc Wyspy... i jak widać, mimo zapewnień Bena, że nikt [nieuprawniony] wyspy nie widzi, potrafili "otworzyć" dostęp na wyspę...
Ben stwierdził, że zabił 40 osób, z odcinka 03x20 wynika, że w samej szkole Dharmy było całkiem sporo dzieci... Więc w wiosce mogło być dużo więcej osób - to by oznaczało, że sporo osób nawiało z "dołka" po zagazowaniu? Czy ma to związek z "nieśmiertelnością" Miszki, która tak ostentacyjnie pokazywali w finale? Czyżby jedyną gwarancją, że ktoś jest trupem w 100% jest:
- kulka w łeb [jeden z trupów w zbiorowym grobie Dharmersów ma dziurę w czaszce]
- strzał/cios bezpośrednio w serce [czyli Des go tylko zranił tym harpunem a nie zabił?]
- odcięcie głowy/skręcenie karku [przerwanie rdzenia kręgowego?]
- wykrwawienie się...
To by mogło oznaczać, że z niektórymi osobami, oficjalnie "uznanymi za zmarłe", możemy się jeszcze spotkać :laugh2: Miszka nie będzie jedynym "Nieśmiertelnym" :laugh2:

Czy mroczny flashforward Jacka ma związek z tym, co mu Achara wytatuowała na ręce? Bo reakcja skośnookiego towarzystwa na ten napis w odcinku 03x09 była dość intrygująca...
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#776 Proximus

Proximus

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 83 postów

Napisano 23.07.2007 - |22:06|

Właśnie obejrzałem ostatni odcinek na AXN i jedno co mogę powiedzieć:

Ten serial to totalne dno.
  • 0

Th truth is out there...

#777 ziutoslawa

ziutoslawa

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 23.07.2007 - |22:22|

a mi sie nasuwa inne pytanie. skoro te zajawki to ma byc przyszłość to czemu na wyspie doktorek ma zarost siwy niemal jak świety mikołaj a w tej niby przyszlosci brode ma ciemną bez jednego białego włoska, no chyba sobie nie farbuje...???
i kaśka tez jakos mlodziej wygląda, ale może to przez tapete na twarzy, choc zmarszczki w okół oczu to musiała sobie chyba botoxem wypełniać...
  • 0

#778 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 24.07.2007 - |07:32|

a mi sie nasuwa inne pytanie. skoro te zajawki to ma byc przyszłość to czemu na wyspie doktorek ma zarost siwy niemal jak świety mikołaj a w tej niby przyszlosci brode ma ciemną bez jednego białego włoska, no chyba sobie nie farbuje...???
i kaśka tez jakos mlodziej wygląda, ale może to przez tapete na twarzy, choc zmarszczki w okół oczu to musiała sobie chyba botoxem wypełniać...


Ponieważ to tylko serial ;)
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#779 zorija

zorija

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 36 postów
  • MiastoBielsko-Biała

Napisano 24.07.2007 - |11:09|

A już myślałam, że Charlie jednak nie umrze. Ale czemu zamknął drzwi od wewnątrz? Oj, ale szykuje się nowa wojenka na wyspie. Kim są ci ludzie na łodzi?
  • 0

#780 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 24.07.2007 - |12:38|

Właśnie obejrzałem ostatni odcinek na AXN i jedno co mogę powiedzieć:

Ten serial to totalne dno.

To nie ogladaj. Nikt ci nie kaze. :angry:
  • 0
Living is easy with eyes closed




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych