918 odpowiedzi w tym temacie

[Ogrodnik]

Świetny odcinek. Kapitalny. Dawno czegos takiego nie ogladalem! 10/10

[Krusty]

A dwa tygodnie temu ogrodnik no i zpomniałeś o Atlantis też .

[jaduwaS]

Przypomnijcie sobie słowa Azazela z 3 sezonu - "Czy Ten którego sprowadziłeś spowrotem to w 100% czysty Sam?" Czy to Sam będzie tym który uwolni Lucyfera czy to on sam się nim okaże wkrótce się dowiemy. Jak narazie fenomenalnie, teraz wiemy czemu Mary mówiła w 2 czy 3 sezonie że zna Azazela, już wtedy Kripke wiedział co chce robic. Bezapelacyjnie najlepszy serial. Supernatural 6.0 / Lost 4.0 / Dexter 4.0

[Ogrodnik]

A dwa tygodnie temu ogrodnik no i zpomniałeś o Atlantis też .

To moze uscisle. Chodzi mi o pewna ciaglasc. Zdanie napisane dotyczy takze calego poziomu serialu. A teraz pod rzad pare odcinkow na najwyzszym poziomie. O SGA nie zapomnialem...

Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 04.10.2008 - |15:38|

[aryss]

odcinek wyśmienity jak każdy w tym sezonie i większość z powstałych jak dotąd. ale jedno małe pytanie mnie nurtuje, jeśli dobrze zrozumiałem do żółtooki musiał być zaproszony by móc dostać się do domu, wiec Jessica podpisała pakt jako okolu 10 letnia dziewczynka ?

[Toudi]

do żółtooki musiał być zaproszony by móc dostać się do domu,

nie do domu, tam było lekkie niedomówienie, chodziło o zapłodnienie, oraz odebranie dziecka

[Ogrodnik]

/.../

Widar, bez urazy, ale zrob cos ze swoimi koszmarnymi bledami ortograficznymi. Nie jestem od pouczania, ale jesli nie chce Ci sie uzywac slownika, chociaz zainstaluj sobie w Firefoxie slownik. To nie boli. Robiac TAKIE byki okazujesz brak szacunku dla innych forumowiczow.

Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 04.10.2008 - |23:30|

[Widar]

Ogrodnik co najśmieszniejsze ja mam słownik zainstalowany i go używam. Gdy przeczytałem swoje dwa ostatnie posty to aż włos jeży się na głowie od tych głupich błędów. Sam nie wiem czemu popełniłem taką gafę, chyba chwilowa niepoczytalność, plamy na słońcu lub inne niewytłumaczalne zjawiska . Pierwszy raz to mi się zdarzyło. Mogę jedynie przeprosić.



Co do odcinka – 10/10

[VeeDee]

Może wcześnie by oceniać po trzech odcinkach - ale to może być najlepszy serial tego roku. Tylko Eureka dotrzymuje kroku.

Co do 3 odcinka:
+ młoda Mary... super, prawie się zakochałem. Chyba do niej maila napiszę :]
+ John to był laluś :]

- szkoda dziadka, bo już raczej szybko się nie pojawi.

btw: Dean nosi soczewki kontaktowe.

[Rydzu_SSJ]

btw: Dean nosi soczewki kontaktowe.

Co takiego ???

[VeeDee]

Co takiego ???

W pewnym momencie jest zbliżenie na jego oczy i widać pięknie soczewki.

[działacz]

4x04

Kolejny świetny odcinek! To już powoli staje się nudne

Na plus mocna scena pożywiania się i w ogóle cała historia z głodem.
Najbardziej śmiałem się jak Sam & Dean wbili z buta do domu tej dziewczyny :]
I już chyba pewna konfrontacja między braćmi. Oj będzie się działo!

Ocena 5+/6

[corny84]

4x04 - świetny, trzymający w napięciu i momentami autentycznie straszny. Oczywiście to inny kaliber niż epizod poprzedni, ale dźwigając nieco mniejszy ciężar mitologii serialu i będąc właściwie wycieczką w kierunku klasycznych "stand-alone'ów", wciąż idealnie wpasowuje się w ten genialny sezon. Początek, czyli kolejny psychoegzorcyzm Sama - może się wydawać doklejonym epilogiem poprzedniego odcinka, ale pełni istotną rolę jako prolog aktualnego (tytułowa "metamorfoza" dotyczy też braci i ich relacji, jak nietrudno się domyslić). W drugim epizodzie mieliśmy wątek moralnej odpowiedzialności łowcy za własne postępowanie, teraz ich kodeks etyczny znów wystawiony na próbę (kolejna konieczność metamorfozy - tym razem wartości, między Travisem, jako łowcą "starej daty", a braćmi). Wszystko to tworzy logiczną całość. Sporo płaszczyzn dyskusji jak na "zwykły" serial telewizyjny, który początkowo nie miał ambicji redefiniować telewizyjnego horroru - dlatego wciąż uważam, że czwarty sezon "Supernatural" na razie rządzi w telewizji, jest rozrywką (tak, rozrywka też ma prawo, a nawet obowiązek, stawiać poważne pytania) na najwyższym poziomie.

[Wodzu]

I już chyba pewna konfrontacja między braćmi. Oj będzie się działo!

Przecież Sam zrezygnował ze swoich mocy. Na tym zależało Deanowi. Tym bardziej, że bracia doszli do porozumienia odnośnie dania szansy Jackowi. Gdzie tu konfrontacja? Może później, ale teraz się nie zapowiada.

[aryss]

bardzo klimatyczny odcinek, szczególnie podobało mi się to porównanie Sama i Jacka w końcu oboje nosili w sobie krew/gen nadnaturalny i oboje stąpali po cienkiej granicy której nie mogą przekroczyć (Sam ciągle stąpa). Zapał Sama do próby pomocy Jackowi bez konieczności zabijania jak dla mnie był przejawem strachu że on może skończyć podobnie i Dean i/lub inni łowcy będą woleć go zabić niż pomagać w walce z tą demoniczną stroną, zresztą sam Dean na początku epizodu mówił o możliwym polowaniu na brata przez innych łowców.
Dużym plusem jak dla mnie było to że Dean i Sam nie wiedza że za kilka miesięcy kolejna bestia przyjdzie na świat.

[działacz]

Przecież Sam zrezygnował ze swoich mocy. Na tym zależało Deanowi. Tym bardziej, że bracia doszli do porozumienia odnośnie dania szansy Jackowi. Gdzie tu konfrontacja? Może później, ale teraz się nie zapowiada.

No właśnie chodzi mi o konfrontacje gdzieś pod koniec sezonu, bo taka musi być. No i niby zrezygnował, ale wątpię żeby Sam definitywnie zaprzestał używać swoich mocy. Coś czuję, że niedługo mu się to wymknie spod kontroli.

[Rydzu_SSJ]

bardzo klimatyczny odcinek, szczególnie podobało mi się to porównanie Sama i Jacka w końcu oboje nosili w sobie krew/gen nadnaturalny i oboje stąpali po cienkiej granicy której nie mogą przekroczyć (Sam ciągle stąpa). Zapał Sama do próby pomocy Jackowi bez konieczności zabijania jak dla mnie był przejawem strachu że on może skończyć podobnie i Dean i/lub inni łowcy będą woleć go zabić niż pomagać w walce z tą demoniczną stroną, zresztą sam Dean na początku epizodu mówił o możliwym polowaniu na brata przez innych łowców.
Dużym plusem jak dla mnie było to że Dean i Sam nie wiedza że za kilka miesięcy kolejna bestia przyjdzie na świat.

Jestem pewien, że to celowe zagranie twórców i zobaczymy jeszcze jedno rougarou kiedyś .

[Wodzu]

Jestem pewien, że to celowe zagranie twórców i zobaczymy jeszcze jedno rougarou kiedyś .

Nie szybciej niż za trzydzieści lat

[jaduwaS]

O jakim potworze mówisz który przyjdzie za kilka miesięcy i ani Sam ani Dean o nim nie wiedzą? Odcinek dobry chociaż do tej pory najsłabszy ze wszystkich.

[Wodzu]

O jakim potworze mówisz który przyjdzie za kilka miesięcy i ani Sam ani Dean o nim nie wiedzą?

Żona Johna jest w ciąży. A gen rougarou jest przenoszony z pokolenia na pokolenie.