Skocz do zawartości

Zdjęcie

Supernatural - stary wątek


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
918 odpowiedzi w tym temacie

#741 jacuso

jacuso

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 27.09.2008 - |21:36|

ciekawe czy zobaczymy tego aniola, co to byl z tego co pamietam w biblie przedstawiony z lucyferem, zanim ten stal sie zly. Gabriel? Nie pamietam

Może chodzi Ci o Michała - archanioła, który zepchnął Lucyfera do Piekła.

Odcinek wyśmienity, sezon wyśmienity, serial wyśmienity!
Może czas na własny dział na forum?
  • 0

#742 Sarathai

Sarathai

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 27.09.2008 - |22:16|

Spodziewałem się czegoś innego po tym odcinku. Końcówka pierwszego epizodu dała mi nadzieję na większe rozwinięcie wątku Dean - Anioł i akcji z tym powiązanej, otrzymałem coś pośredniego - 66 pieczęci i Lucyfera - chyba narzekać nie powinienem... Jednak o ile pamięć mnie nie myli w serialu było wspomniane, że Lilith obawia się tego, który wyciągnął Deana z piekła, ponieważ sama nie posiada takiej mocy, obawia się również młodego Winchestera. Dziwne jest więc dla mnie, że nagle okazuje się być ona takim zagrożeniem... Z fabuły możemy wnioskować, że anioły są znacznie potężniejsze niż demony co jest zastanawiające biorąc pod uwagę, że sam Castiel wspomniał, że już 6-ciu jego kompanów poległo na placu boju, czy w takim razie walczyli oni z kimś potężniejszym niż demony, czy coś takiego w ogóle istnieje, pomijając samego upadłego anioła?

Interesujące jest również to, iż Sam ma swoją demoniczną piękność - Ruby, a Dean ma niebiańskiego księgowego - Castiela, czy aby serial nie dąży w kierunku konfrontacji tych dwóch głównych bohaterów filmu, zapewne tak. Jednak jeśli miało by tak być, to chyba Castiel, tudzież Bóg, powinien zainterweniować jak najszybciej w sprawie Sama, który to osobiście miał poprowadzić piekielną armię na podbój ziemskiego padołu. Do tego Sam rozwija swoje paranormalne (demoniczne?) zdolności, w sumie to właśnie w tej chwili gdy to pisałem wpadł mi pomysł do głowy. Ruby w poprzednim odcinku stwierdziła, że umiejętności Samiego wciąż się rozwijają, a co jeśli przyczyną tego stanu rzeczy są kolejne złamane pieczęci? Co jeśli to Sam okaże się wcieleniem samego Lucyfera? To chyba dosyć ciekawa teoria, nie uważacie? Być może jego wiara w Boga (Dean jej nie posiada(ł)) bierze się stąd, że w poprzednim wcieleniu już Go poznał, jako jeden z przybocznych aniołów.

Jednocześnie dosyć niezrozumiałe jest dla mnie to, że młodszy z braci Winchesterów mając tak wielki dar, nie jest w stanie sobie poradzić z "przypakowanymi" duchami... Brakowało mi również mocniejsze nutki na zakończenie, która jest dla mnie sporym urokiem tego serialu. To chyba byłoby na tyle. :)

Użytkownik Sarathai edytował ten post 28.09.2008 - |08:09|

  • 0

#743 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 27.09.2008 - |22:54|

Z fabuły możemy wnioskować, że anioły są znacznie potężniejsze niż demony co jest zastanawiające biorąc pod uwagę, że sam Castiel wspomniał, że już 6-ciu jego kompanów poległo na placu boju, czy w takim razie walczyli oni z kimś potężniejszym niż demony, czy coś takiego w ogóle istnieje, pomijając samego upadłego anioła?

Nie koniecznie musiał być potężniejszy.
Jak to mówią "...i Herkules du.pa kiedy ludzi kupa...." i bardziej mogło tu chodzić o przewagę liczebną.
Jak to aniołek wspomniał nie jest ich tak znowu wielu więc możliwe, że musieli walczyć z wieloma demonami.
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#744 jaduwaS

jaduwaS

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 80 postów

Napisano 27.09.2008 - |23:08|

jacuso - dokładnie. Dzieki



Sarathai ciekawą teorię wysnułeś. Anieli myślą że Lucyfer jest zamknięty, a tak naprawde to Sam jest reinkarnacją Lucyfera, a w Supernatural nieraz widzieliśmy jaką moc mają same symbole (tudież złamanie pieczęci miałoby się przyczynic do metamorfozy Sammyiego), a teraz nawet ta reinkarnacja wydaje mi się taka realna. Ciekawe czy Kripke myślał tak samo :lol:

edit: Co do odcinka bardzo ciekawi mnie jak to dokładnie będzie z tymi pieczęciami. Samo to że Lilith przyzwała dusze złamało pieczec ? W jaki sposob to działa? Obejrzałem cały odcinek dokladnie i nie umiem wysnuc teorii na ten temat. Ale co by nie bylo najlepszy serial jaki kiedykolwiek ogladalem, o ile poziom serialu nie spadnie, chociaz.. Lost mial w sobie to cos że konczyl się w taki sposob ze nie dalo sie usunac. SN ma troche slabsze koncowki bez wiekszych emocji.

Użytkownik jaduwaS edytował ten post 27.09.2008 - |23:16|

  • 0
10.0 Supernatural, Lost, Californication, Dexter, Sons Of Anarchy, Chuck
9.0 True Blood
8.0 Prison Break, Kyle XY
7.0 Heroes

#745 VeeDee

VeeDee

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 338 postów

Napisano 27.09.2008 - |23:09|

Jednocześnie dosyć niezrozumiałe jest dla mnie to, że młodszy z braci Winchesterów mając tak wielki dar, nie jest w stanie sobie poradzić z "przypakowanymi" duchami...


Bo nie może używać swoich mocy w obecności Dean'a i Bobby'ego.

Dodam jeszcze, że nowa Ruby gra do du.. Przywrócona Meg za to fajnie :]
  • 0
VeeDee

#746 Sarathai

Sarathai

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 28.09.2008 - |08:17|

Bo nie może używać swoich mocy w obecności Dean'a i Bobby'ego.


Używać ich na pewno może, przy czym powstrzymuje się od tego. Jednak wydaje mi się, że w obliczu zagrożenia swojego i innych życia nie wahałby się tego uczynić, a chyba taką sytuację mieliśmy w ostatnim odcinku?

Dodam jeszcze, że nowa Ruby gra do du.. Przywrócona Meg za to fajnie :]


W sumie jeszcze trudno mi ocenić grę nowej Ruby, nie było tego za wiele, na pewno jej zachowanie jest nieco inne niż poprzedniego pojemnika demonicznego sprzymierzeńca. Jednak jej wygląd bardziej przypadł mi do gustu niż poprzedniej. ;-)



Nie koniecznie musiał być potężniejszy.
Jak to mówią "...i Herkules du.pa kiedy ludzi kupa...." i bardziej mogło tu chodzić o przewagę liczebną.
Jak to aniołek wspomniał nie jest ich tak znowu wielu więc możliwe, że musieli walczyć z wieloma demonami.


Być może masz rację, rzeczywiście wypowiedź Castiela miała na celu zasugerowanie, iż główną słabością boskiej armii jest jej mała liczebność. Jednak nadal nie do końca satysfakcjonuje mnie taka interpretacja... ;)

Użytkownik Sarathai edytował ten post 28.09.2008 - |08:18|

  • 0

#747 Widar

Widar

    Kapral

  • Użytkownik
  • 170 postów

Napisano 28.09.2008 - |10:05|

Być może masz rację, rzeczywiście wypowiedź Castiela miała na celu zasugerowanie, iż główną słabością boskiej armii jest jej mała liczebność. Jednak nadal nie do końca satysfakcjonuje mnie taka interpretacja... ;)


Ciężko jest teraz stwierdzić jak działają anioły, z tego co widzieliśmy wydaje mi się że podobnie jak demony muszą się w czyimś ciele zadomowić, Castiel wspomniał że człowiek którego "opętał" tego chciał, demony nie maja takich problemów. Czyli anioły są dużo potężniejsze, ale muszą przestrzegać niektórych reguł - coś jak Tok'ta i Goauld pod względem doboru nosiciela.
Ponieważ znalezienie chętnego nosiciela takie łatwe nie jest aniołów jest mniej na Ziemi niż mogła by pozwolić na to ich liczba. Możliwe jest też że smierć aniołów o któej wspomniał Castiel ogranicza sie tylko do zniszczenia nosiciela przez co anioły muszą wracać do siebie i czekać na kogoś chętnego do współpracy.

Używać ich na pewno może, przy czym powstrzymuje się od tego. Jednak wydaje mi się, że w obliczu zagrożenia swojego i innych życia nie wahałby się tego uczynić, a chyba taką sytuację mieliśmy w ostatnim odcinku?

Oglądając odcinek byłem prawie pewien że Sam w krytycznym momencie użyje swoich mocy aby umożliwić dokończenie rytuału, jednak na razie udało się bez tego. Możliwe też ze nie jest jeszcze zbyt dobry we władaniu swoimi mocami i na razie jego arsenał ogranicza się do sztuczek pomagających w walce z demonami, duchy to trochę inny przeciwnik.

Ruby w poprzednim odcinku stwierdziła, że umiejętności Samiego wciąż się rozwijają, a co jeśli przyczyną tego stanu rzeczy są kolejne złamane pieczęci? Co jeśli to Sam okaże się wcieleniem samego Lucyfera? To chyba dosyć ciekawa teoria, nie uważacie? Być może jego wiara w Boga (Dean jej nie posiada(ł)) bierze się stąd, że w poprzednim wcieleniu już Go poznał, jako jeden z przybocznych aniołów.


Myślałem podobnie, nawet przeszło mi przez myśl że Ruby wcale taka dobra nie jest i pomaga chłopakom tylko po to aby Sam zaczął używać swoich mocy i przez to przeszedł na ciemna stronę. Po śmierci Deana Sam nie miał brata który jednak trzymał go w pionie i zabraniał używać demonicznych mocy i jak widzimy zaczął eksperymentować ze swoimi zdolnościami które nie wiadomo jak na niego działają, do tego mając jeden cel - pomóc bratu mógł być łatwo manipulowany przez Ruby, wystarczy żeby powiedziała ze jak zrobi to to dzięki temu może uda mu sie uratować Deana i tak biedny Sam latał i nieświadomie łamał pieczęcie aż aniołowie sobie pomyślał że dobrym sposobem na kontrolowanie Sama jest jego brat i dlatego wydostali go z piekła ( Wiem strasznie zakręcone :P ).

Użytkownik Widar edytował ten post 06.10.2008 - |11:18|

  • 0

#748 Wodzu

Wodzu

    Sierżant

  • VIP
  • 722 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 28.09.2008 - |10:35|

Fajny odcinek. Serial trzyma wysoki poziom.

Tak jak przewidziałem, pojawia się postać Lucka.

Odnośnie śmierci sześciu aniołów, to myślę, że albo zginęli w swoich ziemskich postaciach albo wojna toczy się na wielu frontach, czego zwykły śmiertelnik umysłem ogarnąć nie potrafi. Skoro jest Lilith, to czemu nie może być więcej takich jak ona, nie koniecznie na Ziemi?

Jak myślicie, że rozwiążą sprawę tych pieczęci? Chyba co odcinek nie będą walczyć o kolejną? Chociaż 65 odcinków s Supernatural nie było by złe ;)
  • 0

...:::Son of Anarchy:::...


#749 Chylli

Chylli

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 28.09.2008 - |13:36|

Ciekawe jak sie rozwinie sytuacja, czy będzie to Sam vs. Dean, czy bracia kontra Lucyfer.
Postaci Boga raczej nie pokażą bo było by pewnie wielkie oburzenie katolików.
Odcinek oglądałem po angielsku i z tego co zrozumiałem to już niektóre pieczęcie zostały złamane. (jeżeli sie mylę to poprawcie mnie)
Wydaje mi sie że w finale 4 sezonu zobaczymy Lucyfera chodzącego po ziemi.
  • 0

#750 VeeDee

VeeDee

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 338 postów

Napisano 28.09.2008 - |15:33|

Używać ich na pewno może, przy czym powstrzymuje się od tego.


Najpierw piszesz głupotę, a potem czepiasz się jak ktoś Cię poprawił. Nie może UŻYWAĆ mocy przy nich by się NIE UJAWNIĆ. (obiecał Deanowi, że ich nie będzie używał). Jest to na tyle oczywiste z fabuły, że powiedziane zostało nawet wprost i nie wymaga rozubowanej wypowiedzi by to wytłumaczyć. Zamiast tracić czas na niepotrzebne poprawianie mnie, polecam bardziej skupić się na oglądaniu ze zrozumieniem.
  • 0
VeeDee

#751 Sarathai

Sarathai

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 28.09.2008 - |15:54|

Ciężko jest teraz stwierdzić jak działają anioły, z tego co widzieliśmy wydaje mi się że podobnie jak demony muszą się w czyimś ciele zadomowić, Castiel wspomniał że człowiek którego "opętał" tego chciał, demony nie maja takich problemów. Czyli anioły są dużo potężniejsze, ale muszą przestrzegać niektórych reguł - coś jak Tok'ta i Goauld pod względem doboru nosiciela.
Ponieważ znalezienie chetnego nosiciela takie latwe nie jest aniołów jest mniej na Ziemi niż mogła by pozowolić na to ich liczba.


Może być tak jak napisałeś, aczkolwiek Castiel raczej nie sugerował, że anioły potrzebują przyzwolenia swoich przyszłych "nosicieli", ale miałoby to sens. Jednak już nie jestem taki pewien jeśli chodzi o liczebność osób, które chciałyby zostać "opętane" (nie do końca pasuje mi to wyrażenie w tej kwestii) przez anioła. Na pewno w Polsce nie jeden taki człowiek by się znalazł... ;-)


Oglądając odcinek byłem prawie pewien że Sam w krytycznym momęcie użyje swoich mocy aby umożliwić dokończenie rytuału, jednak na razie udało sie bez tego. Możliwe też ze nie jest jeszcze zbyt dobry we właniu swoimi mocami i na razie jego arsenał ogranicza sie do sztuczek pomagających w walce z demonami, duchy to troche inny przeciwnik.


Owszem, też przeszło mi przez myśl, że duchy oraz demony to inna materia i zdolności Sama mogą nie znaleźć tutaj zastosowania. Jednak idąc dalej tym tropem doszedłem do wniosku, że demony są najmroczniejszym znanym elementem, a moc młodego Winchestera jest tak potężna, że raczej nie powinien on mieć problemów z rozprawieniem się z duszami zmarłych ludzi, w końcu duchy to również część "piekielno-niebiańskiego łańcucha pokarmowego". :)

Myślałem podobnie, nawet przeszło mi przez myśl że Ruby wcale taka dobra nie jest i pomaga chłopakom tylko po to aby Sam zaczoł używać swoich mocy i przez to przeszedł na ciemna stronę. Po śmierci Deana Sam nie miał brata który jednak trzymał go w pionie i zabraniał używać demonicznych mocy i jak widzimy zaczoł eksperymentować ze swoimi zdolnośćiami które nie wiadomo jak na niego działaja, do tego mając jeden cel - pomóc bratu mógł być łatwo manipulowany przez Ruby, wystarczy żeby powiedziała ze jak zrobi to to dzieki temu może uda mu sie uratować Deana i tak biedny Sam latał i nieświadomie łamał pieczęcie az aniołowie sobie pomyślał że dobrym sposobem na kontrolowanie Sama jest jego brat i dlatego wydostali go z piekła ( Wiem strasznie zakręcone :P ).


Co do niszczenia pieczęci przez Sama to wydaje mi się to nieco naciąganą teorią. Wracają do Ruby, to zacząłem mieć podobne przemyślenia do Ciebie, pojawiły się dopiero po tym jak wysnułem teorię Lucyfer-Sam, że może ona mieć ukryty cel w swoich działaniach. Zastanawia mnie również jakim cudem wróciła ona ponownie na ziemię, w końcu sama Lilith odesłała ją do piekielnych czeluści. Ciekawe jest to co napisałeś odnośnie wpływu używania demonicznych mocy na Sama. Może tak być, że z każdym kolejnym wykorzystaniem tych umiejętności dusza sama pogrąża się w coraz większym mroku, zaczyna być pochłaniana przez zło. Ciekawe rozwiązanie, może nie nowatorskie, ale ciekawe. :)
  • 0

#752 Widar

Widar

    Kapral

  • Użytkownik
  • 170 postów

Napisano 28.09.2008 - |20:00|

Może tak być, że z każdym kolejnym wykorzystaniem tych umiejętności dusza sama pogrąża się w coraz większym mroku, zaczyna być pochłaniana przez zło. Ciekawe rozwiązanie, może nie nowatorskie, ale ciekawe

Wymyślić coś czego do tej pory nie było w TV lub książkach było by ciężko :P .
Nie chodziło mi tyle o pogrążanie się duszy ale o to że Sam staje się demonem, nie wiem czy tylko ja to zauważyłem czy może to były cienie plus wyobraźnia, ale podczas używania mocy przez Sama jego lewe oko staje się czarne.

a moc młodego Winchestera jest tak potężna, że raczej nie powinien on mieć problemów z rozprawieniem się z duszami zmarłych ludzi

Potencjał to on zapewne ma, w końcu miał przewodzić piekielnej armii ale na razie on sam nie wie co potrafi i do czego jest zdolny. W serialu jest powiedziane że aby odesłać ducha należy spalić to co trzyma na Ziemi ( np: kości ). Według mnie Sam nie miał pomysłu na sensowne wykorzystanie swoich mocy - miał za pomocą telekinezy rzucać krzesłami ? Zanim by się skupił pewnie by już nie żył.

jednak już nie jestem taki pewien jeśli chodzi o liczebność osób, które chciałyby zostać "opętane" (nie do końca pasuje mi to wyrażenie w tej kwestii) przez anioła

Mi też słowo opętanie nie pasuje, dlatego wziąłem je w cudzysłów. Nie wiem czy tak łatwo, bo jak przyjdzie co do czego to pewnie 99% osób by zwariowało, zemdlało itp widząc anioła. To tak samo jak z wiara jak mówisz że wierzysz w anioły to spoko, ale jak mówisz że je widzisz to zamykają cie w pokoju bez klamek. ;)

Co do Lucyfera to myślę ze jednak nie będzie chodził po ziemi, gdyż wtedy nikt by juz nic nie mógł zrobić i raczej nie dało by się tego ukryć przed opinią publiczną wiec oznaczało by koniec Supernatural. Chyba że by wyszedł i w tym samym momencie ktoś by się poświęcił żeby go zamknąć z powrotem ( trochę przesadnie heroiczne ).

Użytkownik Widar edytował ten post 06.10.2008 - |11:15|

  • 0

#753 Dellirium

Dellirium

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 03.10.2008 - |07:09|

Ten sezon staje sie zbyt nudny 10/10...10/10...10/10 =/

A tak na powaznie nie moge sie doczekac nastepnego odcinka bo wiem ze bedzie rownie zaj****** jak te 3 ;)
  • 0

#754 Rydzu_SSJ

Rydzu_SSJ

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 101 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 03.10.2008 - |12:21|

Bo prostu WOW. Jeszcze lepszy od premierowego... Widać że Kripke ma wszystko obmyślone, powoli zaczyna składać się to w jedną całość :D.
  • 0
Dołączona grafika

Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...

#755 corny84

corny84

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 26 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 03.10.2008 - |12:25|

Absolutnie genialny początek sezonu. Części historii mogliśmy się domyślić, ale i tak fundują niesamowitą komplikację, która odpowiada na zadane wcześniej pytania. Jedyny minus to brak jednego z braci, ale za to jakże znaczący brak;)
  • 0

#756 Scofi

Scofi

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 326 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 03.10.2008 - |15:03|

aaaaaa!!! [beeep]iocha!!!
ten serial mnie rozwala. jest po prostu rewelacyjny, a juz 4 sezon... miodzio. fakt, w ostatnim odcinku troche za malo braci, ale za to poznajemy, jak to naprawde bylo... Mary lowca? nice xD

11/10 xD
  • 0
Dołączona grafika

O'Neill: Life's a bitch!
Teal'c: Indeed


- You seem pretty cheery.
- Strippers, Sammy, strippers. We're on an actual case involving strippers. Finally!


nie bedzie znakow diakrytycznych

ON - LINE again :)

#757 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 03.10.2008 - |20:22|

Ups kolejny piękny odcinek za mną.
Tak dobrze skonstruowana fabuła w tym sezonie sprawia, że każdy tydzień czekania na kolejny epizod jest męczarnią. ;)
Do tego piękne nawiązanie do źródeł historii tego serialu.
I teraz wiemy jak to się wszystko zaczęło a do tego kolejny raz podsycono naszą ciekawość co do ostatecznego planu Azazela.
Rozbroił mnie tekst Deana na widok swojej mamy:
"... - Sammy, gdziekolwiek jesteś... mama to niezła laska.
Pójdę do piekła.
Znowu... " :lol:

I widzę po ostatniej scenie jak Aniołek stawia ultimatum, że wszystko zmierza do tego co napisałem po pierwszym odcinku:

No no zobaczymy jakie Dean dostanie zadanie od anioła. Oj namieszaliby jakby musiał stanąć przeciwko bratu jako wysłannik Boga przeciwko temu co się uczy sztuczek od demona. Mimo, że obecnie Sam używa ich aby zwalczać demony.


Użytkownik biku1 edytował ten post 03.10.2008 - |20:24|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#758 działacz

działacz

    Kapral

  • Użytkownik
  • 246 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 03.10.2008 - |20:36|

4x03

Co tu dużo pisać...kolejny świetny odcinek. Bardzo dobry pomysł z podrożą w czasie i wyjaśnieniem niektórych wątków z przeszłości. Coś mi się wydaje, że konfrontacja Sam vs Dean będzie nieunikniona. I jedno jest pewne - będzie ciekawie! :]

Ocena 5+/6
  • 0
I will do anything for lulz.

#759 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 03.10.2008 - |21:07|

Bezapelacyjne najlepszy serial tego sezonu poza zasięgiem konkurencji.

Mamusia to naprawdę niezła laska :D
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#760 działacz

działacz

    Kapral

  • Użytkownik
  • 246 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 03.10.2008 - |22:06|

Wyniki oglądalności 4x03 - 3.57mln. Czyli lepiej niż ostatnio :] Way to go!
  • 0
I will do anything for lulz.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych