Spodziewałem się czegoś innego po tym odcinku. Końcówka pierwszego epizodu dała mi nadzieję na większe rozwinięcie wątku Dean - Anioł i akcji z tym powiązanej, otrzymałem coś pośredniego - 66 pieczęci i Lucyfera - chyba narzekać nie powinienem... Jednak o ile pamięć mnie nie myli w serialu było wspomniane, że Lilith obawia się tego, który wyciągnął Deana z piekła, ponieważ sama nie posiada takiej mocy, obawia się również młodego Winchestera. Dziwne jest więc dla mnie, że nagle okazuje się być ona takim zagrożeniem... Z fabuły możemy wnioskować, że anioły są znacznie potężniejsze niż demony co jest zastanawiające biorąc pod uwagę, że sam Castiel wspomniał, że już 6-ciu jego kompanów poległo na placu boju, czy w takim razie walczyli oni z kimś potężniejszym niż demony, czy coś takiego w ogóle istnieje, pomijając samego upadłego anioła?
Interesujące jest również to, iż Sam ma swoją demoniczną piękność - Ruby, a Dean ma niebiańskiego księgowego - Castiela, czy aby serial nie dąży w kierunku konfrontacji tych dwóch głównych bohaterów filmu, zapewne tak. Jednak jeśli miało by tak być, to chyba Castiel, tudzież Bóg, powinien zainterweniować jak najszybciej w sprawie Sama, który to osobiście miał poprowadzić piekielną armię na podbój ziemskiego padołu. Do tego Sam rozwija swoje paranormalne (demoniczne?) zdolności, w sumie to właśnie w tej chwili gdy to pisałem wpadł mi pomysł do głowy. Ruby w poprzednim odcinku stwierdziła, że umiejętności Samiego wciąż się rozwijają, a co jeśli przyczyną tego stanu rzeczy są kolejne złamane pieczęci? Co jeśli to Sam okaże się wcieleniem samego Lucyfera? To chyba dosyć ciekawa teoria, nie uważacie? Być może jego wiara w Boga (Dean jej nie posiada(ł)) bierze się stąd, że w poprzednim wcieleniu już Go poznał, jako jeden z przybocznych aniołów.
Jednocześnie dosyć niezrozumiałe jest dla mnie to, że młodszy z braci Winchesterów mając tak wielki dar, nie jest w stanie sobie poradzić z "przypakowanymi" duchami... Brakowało mi również mocniejsze nutki na zakończenie, która jest dla mnie sporym urokiem tego serialu. To chyba byłoby na tyle.
Użytkownik Sarathai edytował ten post 28.09.2008 - |08:09|