A ja nie wiem jak to się dzieje ale prawie każdy odcinek podoba mi się nieziemsko
Jest to obecnie jedyny serial, na którego każdy odcinek czekam z niecierpliwością, i niewiele mnie obchodzą niedociągnięcia które wytykacie. Jak się coś kocha to się wad nie widzi
Dołączam się do tej opinii.
To jedyny obecnie serial na jaki czekam z wytęsknieniem i naprawdę chce mi się go oglądać. Trochę mnie to dziwi bo Terminatory wydawały mi się filmami bez sensu dla ograniczonych umysłowo kiboli, filmami o niczym. Taka sieczka bez ładu i składu + Arnold. Kroniki za to mają to coś. Niesposób dojść, kto jest dobry, a kto zły. Blaszaki czasem wydają się ciekawsze niż współcześni ludzie - scena z baletem cameron była genialna. Cameron i Weaver sprawiają po prostu doskonałe wrażenie i frapują.
Podoba mi się atmosfera dramatu, napięcie i aura prześladowania Sary i jej syna. Tak to powinno było wyglądać.
Faktycznie w ostatnim odcinku sensacyjki w postaci faktu, że ta blond laska jest z przyszłości letko są irytujące, bo ilu ich tam z tej przyszłości jest? Może w holocauście zginą tylko same przerzutki z przyszłości... .
Muszę przyznać, że już od czasu FireFly jestem fanem naszej Terminatorki i ona sama mnie nieomal hipnotyzuje. Ogólnie uważam, że wątek Terminatorki w relacji uczuciowej z Johnem jest po prostu genialny i fenomenalnie dobrze prowadzony do przodu, delikatnie, inteligentnie, ale konsekwentnie.
Jeszcze raz chcę podkreślić, że orzućcie uprezedzenia oglądając Kroniki. Materiał wyjściowy z kinowych terminatorów był tak wątły i płytki, że historii Sary pomiędzy urodzinami Johna i Dniem Sądu naprawdę nie za bardzo da się inaczej przedstawić jak skupiając się na wątkach prześladowania, ucieczki i walki o przetrwanie. Nigdy z takiego serialu nie da się zrobić czegoś takiego jak z Arnoldem boć sama idea Kronik Sary jest z definicji opowieścią o przetrwaniu i walce społęcznych wyrzutków z teraźniejszością i prześladowcami.
Wg mnie wplatanie do serii wątków wręcz folozoficznych i chwilami poetyckich świadczy o jego wielkości. Bo zamiast sieczki i naparzania się co odcinek stada mięśniaków mamy coś naprawdę interesującego i niebanalnego - trzeba tylko się odpowiednio nastawić lub oglądać coś innego .