908 odpowiedzi w tym temacie

[LunatiK]

Obciążanie takiego komputera pierdołami pokroju broni chemicznej i biologicznej to niemal jak sabotaż. Również nie sądzę, żeby hipotetyczny Skynet miał wydawać rozkazy na poziomie plutonu, kompanii, czy pułku... tu podejmować decyzje mogą tylko ludzie, ponieważ to oni są na polu walki i mają najlepszy wgląd w sytuację.

Możliwe, ale w takim przypadku powstaje pytanie skąd sie wzieły terminatory, bo atomówki mi one nie przypominają.

[KAYRON]

Możliwe, ale w takim przypadku powstaje pytanie skąd sie wzieły terminatory, bo atomówki mi one nie przypominają.

Skynet stworzył terminatory PO wybuchu wojny!
O tym mówił Kyle w T1,że model Arnold powstał niedawno(z jego punktu widzenia czyli ok. 2030 roku)a poprzednie były kiepskie i łatwo wykrywalne.
Miały służyć do wyłapywania i eliminowania ludzi,którzy chowali sie w ruinach czy innych fajnych miejscach
Bo rozwalania 1 czy 2 osobników bombą nuklearną nie ma sensu.

[Asignion]

Możliwe, ale w takim przypadku powstaje pytanie skąd sie wzieły terminatory, bo atomówki mi one nie przypominają.

Skynet stworzył terminatory PO wybuchu wojny!

Terminatory, podobnie jak latające hunters/killers zostały stworzone przez ludzi jeszcze przed Dniem Sądu. Jednak o ile H/K zobaczyliśmy w "Buncie Maszyn", to scena z Arnoldem, która wyjaśniała pochodzenie Terminatorów (i akcent Arniego ) została z tego filmu wycięta.

"A scene filmed during production explains why one series of Terminators all look like Arnold Schwarzenegger. A character named Chief Master Sergeant William Candy (played by Arnold Schwarzenegger) explains in an Air Force promotional video he was chosen to be the model of the Terminator project. Schwarzenegger's character has a Southern accent. When Lieutenant General Brewster questions it, another scientist replies (in a Schwarzenegger voice-over), "We can fix it." It was included in early prints of the film, but was later deleted. This scene is available as a special feature on the DVD version."

Z angielskiej Wikipedii

Użytkownik Asignion edytował ten post 10.12.2008 - |14:55|

[LunatiK]

Skynet stworzył terminatory PO wybuchu wojny!
O tym mówił Kyle w T1,że model Arnold powstał niedawno(z jego punktu widzenia czyli ok. 2030 roku)a poprzednie były kiepskie i łatwo wykrywalne.
Miały służyć do wyłapywania i eliminowania ludzi,którzy chowali sie w ruinach czy innych fajnych miejscach
Bo rozwalania 1 czy 2 osobników bombą nuklearną nie ma sensu.

KAYRON, Może niezauważyłeś ale odnosiłem sie tutaj do twierdzenia jakoby skynet był programem stworzonym stricte na potrzeby wojny termojądrowej. A konkretniej na uwage Asignion'a że Skynetowi nie potrzebne było inne oprogramowanie od tego potrzebnego na te kilka godzin trwania takiego konfliktu.

[DanielP]

Serial moze nie jest rewelacyjny, ale ja obecnie, obok Supernatural ogladam go najchetniej.
Mimo zauwazalnych niedopracowan podoba mi sie o wiele bardziej niz Prison, Heroes czy Smallville.
Przy obecnej serialowej biedzie (wszystkie nowosci sa do niczego, a n-te sezony znanych seriali to juz tez popłuczyny!) Termianator jest w pierwszej trojce moich faworytow (Supernatural / Terminator / House).

Sam odcinek, nie nalezy do najlepszych, typowy zapychacz.
Watek szpitalny nuda, watek w lesnej chatce nawet ciekawy - chociaz moglby byc ciekawszy, mocniejszy.
Dziwnie sie ogladalo bez Johna, tak inaczej.

Ostanie odcinki wogole byly dosc slabe, ale mimo to serial bardzo lubie ogladac.

[gordman]

A ja nie wiem jak to się dzieje ale prawie każdy odcinek podoba mi się nieziemsko
Jest to obecnie jedyny serial, na którego każdy odcinek czekam z niecierpliwością, i niewiele mnie obchodzą niedociągnięcia które wytykacie. Jak się coś kocha to się wad nie widzi

[Tom_Logan]

Zakładam że kolega mówił o tym.

http://www.youtube.c...feature=related

[wergora]

Kolejny zapychacz i kolejny raz oglądałem go z zapartym tchem. Nie wiem co jest w tym serialu ale nie mogę się oderwać. Znowu oglądałem dramat zwykłych ludzi którzy wiedzą że od nich zależy los ludzkości. Tracą wolną wolę i wolność wyboru. Koszmar.

No i reakcja Cameron na wiadomość że Roger jednak był człowiekiem była kapitalna.

[Zetnktel]

A ja nie wiem jak to się dzieje ale prawie każdy odcinek podoba mi się nieziemsko
Jest to obecnie jedyny serial, na którego każdy odcinek czekam z niecierpliwością, i niewiele mnie obchodzą niedociągnięcia które wytykacie. Jak się coś kocha to się wad nie widzi

Juz jest nas dwoch, witaj w klubie :E
Moze ktos jeszcze sie znajdzie?

[Hans Olo]

Ja tam do klubu mogę dołączyć, choć w sumie zawsze czekam też na Heroes i Chucka.

[Dżakas]

Przestałem oglądać drugą serię już ze 3 tygodnie temu.

Do tamtej pory łudziłem się, że może jakość ulegnie zmianie, ale niestety nie uległa, więc po co mam co tydzień przysypiać podczas oglądania Kronik?

Na jakimś forum przeczytałem ciekawą wypowiedź a'propos tego serialu: "za dużo dramatu, za mało Terminatora". Podpisuję się pod tym obiema rękoma.

[andys]

Ja sie dolaczam do klubu fascynatow;p
Serial jest swietny. Kazdy odcinek jest inny i chyba to jest ok. Jakbyscie poczytali scenarzystow to byscie wiedzieli skad takie skoki w robieniu serialu;)odcinkow... ale i tak mi sie podoba.
Bledow nie bede wytykac bo w zwyklych serialach potrafi ich byc wiecej. A apokalipsy nikt nie jest swiadom jak bedzie wygladac. Czekam na nastepny odcineczek.

[Magnes]

A co ci scenarzyści piszą na swoje wytłumaczenie?

[Asignion]

Jakbyscie poczytali scenarzystow to byscie wiedzieli skad takie skoki w robieniu serialu;)odcinkow...

Gdyby ci "scenarzyści" byli prawdziwymi scenarzystami, to swoje wymówki wpletli by gładko w serial, a nie publikowali gdzieś pokątnie w internecie.

Użytkownik Asignion edytował ten post 12.12.2008 - |14:21|

[Spearhawk]

Na jakimś forum przeczytałem ciekawą wypowiedź a'propos tego serialu: "za dużo dramatu, za mało Terminatora". Podpisuję się pod tym obiema rękoma.

Tak nawiasem mówiąc nie wiem czego się spodziewałeś. Spektakularnych walk okraszanych mega wybuchami. W tym serialu osobiście podoba się tak jak napisał wergora dramat szarych ludzi, którzy dowiadują się o przyszłych wydarzeniach w jakich będą musieli żyć, jeśli przeżyją "Dzień Sądu".
Oczywiście można wytykać różnorakie błędy popełniane przez scenarzystów, lecz w jakim serialu lub w jakim filmie ich nie ma. Mówiąc krótko w każdym .
A co do ostatniego odcinka to podobał mi się, jedynie czego żałuję to w czasie retrospekcji z życia Dereka mało pokazują ówczesny świat i jak on wygląda. Wiem, że wynika to z małego budżetu, ale mogliby się szarpnąć na przynajmniej jeden odcinek

Użytkownik Spearhawk edytował ten post 12.12.2008 - |17:09|

[sibum]

Ostatni odcinake był jak dla mnie najlepszy w drugiej serii. Bardzo fajnie połączyli akcję z trzech różnych "czasów".
Niby jest coraz mniej terminatorów w tym terminatorze ale to wychodzi serialowi na dobre. Oglądanie dwóch blaszaków stojacych naprzeciwko siebie i niszczące po kolei ściany - taka scena starczy raz, góra dwa na odcinek. A reszta to na szczęście zgrabna historia, pokazujące jak ludzie się zmieniają i reagują kiedy się dowiadują o przyszłym katakliźmie. Nastolatka która budowała domki dla ptaków musi się zająć nowonarodzoną siostrą.
Fajna też postać ojca rodziny, bo jak trzeba było działac to brał pistolet czy co tam było pod ręką i poszedł na terminatorka.
Zresztą przypomina mi się scenak z jednogo z wcześniejszych odcinków - wtedy z kobietą w ciąży i Sarą przy jej łóżku w szpitalu. I ta świadomość, że nie długo będzie judgement day i jednocześnie sumienei nie pozwalające powiedzieć to kobiecie i zmarnownie jej radości.

Ogólnie jak dla mnie poziom się podnosi, bo jednak podstawą powinna być ciekawa historia i tutaj to się sprawdza.

[Magnes]

Dla mnie to sama fabuła terminatora zawiera zbyt wiele baboli, żeby próbować z tego robić jakiś dramat. Po serialu spodziewałem się rozwałki i akcji - jak pewnie większość - a jest takie dziwne coś, co czasem robi się ciekawe, a czasem ma tyle błędów, że ciężko się ogląda. Mam nadzieję jednak, że jakoś ładnie wszystko zamkną, w tym sezonie czy też później.

[Tom_Logan]

Hmmm nasuwa mi się pytanie czy ten odcinek to było to zapowiadane przebojowe wyjaśnienie wątku 3 punktów prześladujących Sarę. Jak ktoś wspomniał ten serial zrobił się trochę zbyt bardzo dramatyczny. Trochę mnie boli że wszyscy działąją na własną rękę np. Sarah zapuszczająca się sama do tego magazynu. Nie wiem skąd ta przewidywalność ale jak wspomnieli o UFO to domyśliłem się że 3 punkty to maszynka podobna do tej z początku T3. Ogólnie jednak nie było aż tak tragicznie. Obejrzałem bez spoglądania na zegarek i ziewania.

[LunatiK]

A teraz sie tak głupio spytam ale skąd ta mania na punkcie tych kropek.
Chyba mnie cos omineło bo w pewnym odcinku sie pojawiły tak jaby bez powodu.

[Tom_Logan]

Dokładnie. Był taki odcinek w którym Sara miała te swoje wizje i od tamtego momentu maltretuje ten wątek ale teraz chyba w końcu to wyjaśnili.