Nie istnieje jako agent. Jako człowiek, jak najbardziej.
Ale prezydent nie zwali wszystkiego na sprzedawcę mięsa :bag:
Napisano 30.11.2006 - |20:07|
Nie istnieje jako agent. Jako człowiek, jak najbardziej.
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach serialiNapisano 01.12.2006 - |13:02|
Napisano 01.12.2006 - |13:38|
Użytkownik Wodzu edytował ten post 01.12.2006 - |13:38|
...:::Son of Anarchy:::...
Napisano 01.12.2006 - |14:14|
DanielP - jak chcesz oglądać bardziej rzeczywiste programy to włącz sobie jakieś rality show albo Fakty. Czepiając się takich szczegółów każdą produkcje można zaliczyć do S-f.
Napisano 01.12.2006 - |14:45|
Być może debilizm w realnym świecie, ale nie w świecie filmu sensacyjnego. Jak tak bardzo doszukujesz się realnosci, to mam dla ciebie rade. Usiadź sobie przed aresztem i czekaj dzień, dwa, moze tydzień, na transporty więzniów. Skoro masz takie wielkie poczucie realności, to co zobaczysz powinno cie usatysfakcjonować.To akurat nie jest szczegol. Jesli lubisz jak sie robi z widza bezmózgiego idiote to juz Twoja sprawa
Ale skoro wiezniow eskortuje 10 samochodow, a potem gdy oni uciekaja - nikt ich nie goni - to nie jest to szczgol tylko po prostu debilizm.
Napisano 01.12.2006 - |18:20|
Użytkownik DanielP edytował ten post 01.12.2006 - |18:24|
Napisano 01.12.2006 - |18:42|
Napisano 01.12.2006 - |18:52|
Użytkownik micro edytował ten post 01.12.2006 - |18:52|
Napisano 01.12.2006 - |19:16|
Poprawcie mnei jezeli sie myle, ale czy przypadkiem CALA eskorta nie byla wmieszana w te ucieczke ? - przecież to byli "ludzie" Kellermana ?
Napisano 02.12.2006 - |13:04|
Napisano 02.12.2006 - |18:48|
Użytkownik prison edytował ten post 02.12.2006 - |19:20|
Napisano 02.12.2006 - |19:02|
...:::Son of Anarchy:::...
Napisano 02.12.2006 - |19:20|
Napisano 02.12.2006 - |23:46|
Napisano 03.12.2006 - |00:00|
Z może wcale nie chciał go zabić tylko ocbić więźniów. W sytuacji z Sarą pokazał, ze nie jest mordercą.Zastanawia mnie ostatnia scena, w ktorej Kellerman strzela do Mahone'a. Kellerman niby jest zawodowcem, a strzela tylko raz, i to w dodatku w klatke piersiowa. Wyszkolony zabojca (czyt. agent Secret Service) strzelilby dwa razy w glowe, zwlaszcza ze mial przed soba agenta FBI, czyli z duza doza prawdopodobienstwa, zaopatrzonego w kamizelke. Wiec albo to jest niedopatrzenie scenazystow, albo wszystko zostalo wczesciej ukartowane pomiedzy Kellermanem a Mahone.
Ogólnie odcinek 7/10.
Napisano 04.12.2006 - |10:33|
A w sytuacji z rodzicami LJa pokazal ze jest....;PZ może wcale nie chciał go zabić tylko ocbić więźniów. W sytuacji z Sarą pokazał, ze nie jest mordercą.
Napisano 04.12.2006 - |11:09|
Tyle że to było wcześniej, kiedy jeszcze był zaufanym pracownikiem wiadomo kogo.A w sytuacji z rodzicami LJa pokazal ze jest....;P
Mimo wszystko na polecenie zabicia Sary, zareagował tak jakby nie chciał tego zrobić. Więc nie jest to takie proste.btw gdyby sara sie nie wydostala z wanny to by byla trupem wiec o so chosi?
Napisano 04.12.2006 - |19:19|
...:::Son of Anarchy:::...
Napisano 04.12.2006 - |19:25|
Użytkownik garus edytował ten post 04.12.2006 - |19:29|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach serialiNapisano 04.12.2006 - |19:43|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych