622 odpowiedzi w tym temacie

[SirGalahad]

"Macmax, ale z góry ostrzegam cię, skończ serial oglądać 5 minut przed końcem ostatniego odcinka drugiego sezonu."
- Nic dodać, nic ująć.

Właściwie to szkoda, że cała akcja ratowania serialu zrobiona przez aktorów i fanów po drugim sezonie przyniosła skutek. Gdyby „Chuck” został wtedy anulowany odszedłby w glorii chwały. A tak, pozostał niesmak.

Widział ktoś pierwsze odcinki piątego sezonu? Jest może jakaś poprawa?...

[pancor]

Nie, nowy wątek z Morganem jako intersektem tylko i wyłącznie denerwuje

[SirGalahad]

Oj długo mi zajęło dokończenie tego serialu (a przez długi czas był jednym z moich ulubionych). Ale warto było dotrwać do finału, bo finał - w końcu – był taki jak powinien! Wróciła chemia między bohaterami, wrócił stary twardziel Casey, wróciła stara zimnokrwista Sarah, wrócił (częściowo) stary fajtłapowaty Chuck, wrócił stary Morgan i wrócił Jeffster w najlepszym wykonaniu! A co najważniejsze przestało wszystko być przesłodzone i przewidywalne. Tylko szkoda, że takie odcinki, które przez 2 pełne sezony były normą, w kolejnych trzech sezonach można policzyć na palcach jednej ręki. Na plus, w piątym sezonie, oceniam jeszcze przemianę Jeffa - fajny pomysł scenarzystów