Pewnie dlatego że nie wiedzą jak wygląda. Mają tylko imię, nazwisko i DNA. Zauważ że w T1 maszyna najpierw pytała się czy ma przyjemność z Sarą Connor i dopiero potem pi paf. W Kronikach Cromartie wpierw czyta listę obecności itd.
Ale znalazł Sarę w wielkim mieście więc jakby się cofnął do wspomnianego obozu to raczej znalazłby John'a. A po czym TX załapał że znalazł się w pobliżu Connoram, po DNA we krwi. Też wtedy nie wiedział jak wygląda.
Bo kiedy jest pod kluczem, nie jest przywódcą i nie jest problemem, problemem staje sę później, kiedy już nie jest pod ich kluczem...
A jak jest jeszcze nienarodzony to stanowi problem [no proszę was]
Toudi, koledze chyba chodziło o to że terminator mógłby sie cofnąć do czasu kiedy go mieli pod kluczem, Zamiast robić jatke na komisariacie (i w hucie i w banku i wparu innych miejscach)
Dokładnie, wkońcu ktoś otwarty
W pierwotnej lini czasu Sarah Connor pracowała jako kelnerka. Później poznała gdzieś Kayle-a. Urodziła Johna. Wybuchła wojna z maszynami. John został przywódcą itd.
Kiedy maszyny wysłały do przeszłości pierwszego Terminatora żeby zabił Sarę, to John Connor wysłał swojego ojca żeby ją ochraniał i jednoczeście zapłodnił, bo wiedział że Sara będzie zajęta walką z Terminatorem i przez to nie spotka Kyle-a z pierwotnej lini czasowej. Wysłanie Kyle-a z przyszłości w przeszłość było jedyną możliwością żeby obaj rodzice się jakoś spotkali i doszło do poczęcia Johna Connora.
Tak tylko taki mały problem. Kyle'a nie było jeszcze wtedy w planach. A nawet [jeżeli dobrze cię rozumiem] Kyle w tej pierwotnej linii czasu byłby w wieku Sary to kiedy John wysłał go w przeszłość miałby z 70 lat. Sory ale teraz mi się trochę nie trzyma. Albo po prostu źle to odbieram.