Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 068 - S03E21 - Greatest Hits


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
302 odpowiedzi w tym temacie

#41 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 17.05.2007 - |16:55|

Kolejny znakomity odcinek. Klimatem odbiegał od 3x20. Pełen dramaturgii, potrafił wrażliwych doprowadzić do łez ;)

A teraz kilka przemyśleń:

Zastanawiam się skąd mają plan podwodnego bunkru? Czyzby Juliett je zabrała ze stacji medycznej?

Ben wydaje się mieć wciąż pełną władzę w obozie innych. Jedynie Richard i Alex wydawali się zainteresowani losem Locke'a jednak Ben szybko ich "zmanipulował". Szykują atak, Ben postanowił grać ostro - jeśli ktoś się bedzie stawiać - czego go śmierć.

Z tym kablem - też mi przyszła taka myśl żeby go od razu przeciąć. Może nie odcięłoby to zasilania w bunkrze, ale warto by było sprawdzić co to by zmieniło, może tym kablem szedł sygnał do nadajnika, który miał zakłócać wszytskie wychodzące z wyspy sygnaly?

Wyjaśniło się op co był Danielle dynamit :)

Sun nie zdradziła Jinowi całej tajemnicy ech, załamie się chlop :(

Karl i Alex kolejny raz udowodnili, że są po stronie rozbitków. I jeszcze jedna sprawa. Jak do tej pory nikt jej nie poruszył, gdy Karl mówi Alex, że Ben to przecież jej ojciec, ona zareagowała jakby miała wyraźne wątpliwości, albo wręcz wiedziała, że nim nie jest... zapytała: "Is he my father?"

Ciekawe co się stanie z pierścieniem Charliego?

Ciekawa kontynuacja retrospekcji Desmonda z 3x08 tylko przy skupieniu się na Charlim. Oczywiscie musiał natknąć się na dziewczynę Sayida ;)

Bernard nas zaskoczył :D

W scenie na łódce.... bałem się, że w tak nieoczekiwany i beznadzieny sposob uśmiercą Desmonda :( Na szczęście tak się nie stało, a Charlie zachował się jak prawdziwy bohater :)

Zobaczymy czy mu się uda... te panienki to wg mnie ekipa Bena, pewnie okłamał większość i tylko wybranym zdradził, że bunkier funkcjonuje w pełni i garstce polecił kierowanie nim.

No będzie się działo w finale, na który zapewne zabraknie skali przy ocenie ;-)

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 17.05.2007 - |17:04|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#42 mistral

mistral

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 17.05.2007 - |17:00|

Czy tylko ja bym załatwił to na idoite i po prostu przeciął kabel odcinając źródło zasilania stacji? Być może nie trzeba było szturmować stacji i ryzykować utonięciem.


Ale kabelek pod napięciem, więc mogliby sobie zrobić si..... :P
  • 0

#43 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 17.05.2007 - |17:05|

http://www.gigasize....8/lost321pl.rar
http://files-upload....t321pl.rar.html

I tak za późno... :( Ale starałem się.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#44 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 17.05.2007 - |17:16|

Tak sobie myślę, że przecież gdy Desmond mowil Charliemu swoją wizję to było w niej tak, że Charlie znajdował się w bunkrze gdzie migało światełko, przełaczył coś, światełko zgasło i bunkier został zalany a on utonął. Jak widzieliśmy znalazł się w niezalanym bunkrze, więc nie ma się co jeszcze cieszyć, wszystko przed nim :( ale zastanawia mnie jakim cudem Desmond to wszystko widział i on przezyl? A może on również w swojej wizji umiera....tylko wtedy nie widziałby Claire i Aarona wsiadających do helikoptera.... hmm

EDIT: Reakcja Hurleya gdy KArl wyciągnął pistolet - bezcenna ;-)

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 17.05.2007 - |17:25|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#45 elektrownik

elektrownik

    Kapral

  • Użytkownik
  • 158 postów

Napisano 17.05.2007 - |17:22|

Zastanawiam się skąd mają plan podwodnego bunkru? Czyzby Juliett je zabrała ze stacji medycznej?

Sayid wziął z Flame

Tak sobie myślę, że przecież gdy Desmond mowil Charliemu swoją wizję to było w niej tak, że Charlie znajdował się w bunkrze gdzie migało światełko, przełaczył coś, światełko zgasło i bunkier został zalany a on utonął. Jak widzieliśmy znalazł się w niezalanym bunkrze, więc nie ma się co jeszcze cieszyć, wszystko przed nim :( ale zastanawia mnie jakim cudem Desmond to wszystko widział i on przezyl? A może on również w swojej wizji umiera....tylko wtedy nie widziałby Claire i Aarona wsiadających do helikoptera.... hmm

» Click to show Spoiler - click again to hide... «

Jest takie powiedzenie: Co ma wisieć nie utonie, w przypadku Charliego powinno być na odwrót, a raczej, co wisiało nie utonie, ale czy tak będzie można się dowiedzieć ze spoilera powyżej.

Użytkownik elektrownik edytował ten post 17.05.2007 - |17:24|

  • 0
Yes!!! Go Jack!! Blow them all to hell hahahaha!!

Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.

Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s

#46 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.05.2007 - |17:39|

Pomijajac juz serialowa rzeczywistość głupim i nierozsądnym byłoby uzależnienei pracy wszystkich instalacji od jednego, tak słabo zabezpieczonego kabla. ten prawdopodobnie służył wyłacznei do komunikacji pomiędzy centrala (Flame?) a stacja podmorską. Wszelkei pozostałe funkcje rezlizowane są niezaleznie. Stacja nzwet odcięta od komunikacji z centarlą powinna funkcjonować.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#47 Northim

Northim

    Kapral

  • Użytkownik
  • 212 postów

Napisano 17.05.2007 - |17:40|

Na początek pochwalę się, że pierwszy raz obejrzałem jakiś odinek serialu/film bez napisów. I wszystko zrozumiałem. Łałałiła. Teraz będe i ja mógł się wymądrzać tym co narzekają, że nie ma napisów, że trzeba się angielskiego uczyć. :D Odcinek genialny. Prawie się popłakałem, genialnie wszystko ujęte. Jest iskierka nadziei, że Charlie przeżyje (a co do dyskusji o jego niby dobrym nurkowaniu to tylko powiem, że on nie umie pływać. Gdy tonął steve czy ktoś tam sam to powiedział). Nieco lepsze zakończenie mogli zrobić ale to nie zmienia faktu, że dla mnie 10/10. I tu się utwierdziłem w moim przekonaniu, że Charlie to moja ulubiona postać. No i kilka oczek puszczonych do widzów. Np. te retrospekcje Charliego o tym jak śpiewał i deszcz zaczął padać. Z Desmondem powinno się kojarzyć. No i Nadia rozmawiająca z Charlie'em. Znowu się powtórzę. Ciarki na plecach i napięcie. Myślę, że już nie będe porównywać odcinków do 1 sezonu, bo już mogę do trzeciego :clap: genialny sezon.

Oj i nie mam powodów by nie wierzyć twórcom w to, że nigdy nie zapomnimy finału 3 sezonu. Zapowiada się Bosko.

Użytkownik Northim edytował ten post 17.05.2007 - |17:45|

  • 0

#48 elektrownik

elektrownik

    Kapral

  • Użytkownik
  • 158 postów

Napisano 17.05.2007 - |17:46|

Pomijajac juz serialowa rzeczywistość głupim i nierozsądnym byłoby uzależnienei pracy wszystkich instalacji od jednego, tak słabo zabezpieczonego kabla. ten prawdopodobnie służył wyłacznei do komunikacji pomiędzy centrala (Flame?) a stacja podmorską. Wszelkei pozostałe funkcje rezlizowane są niezaleznie. Stacja nzwet odcięta od komunikacji z centarlą powinna funkcjonować.

Wydaje mi się że flame było zbudowane później, ma to duże znaczenie bo pozwala ustalić też mniej więcej czas powstania filmików instruktarzowych. Chodzi o to że wszystkie stacje są masywne - pod ziemią, lub pod wodą, a zwłaszcza pod wodą, wymaga bardzo dobrego zbudowania i solidnej konstrukcji, a flame było takie jakieś prowizoryczne, no może poza piwnicą, ale bunkrem tego nie można specjalnie nazwać, więc tak sobie mysle że flame było zbudowane nieco później i kable zostały pociągnięte do innych stacji żeby umożliwić kontakt między nimi.
  • 0
Yes!!! Go Jack!! Blow them all to hell hahahaha!!

Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.

Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s

#49 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.05.2007 - |17:57|

Wydaje mi się że flame było zbudowane później, ma to duże znaczenie bo pozwala ustalić też mniej więcej czas powstania filmików instruktarzowych. Chodzi o to że wszystkie stacje są masywne - pod ziemią, lub pod wodą, a zwłaszcza pod wodą, wymaga bardzo dobrego zbudowania i solidnej konstrukcji, a flame było takie jakieś prowizoryczne, no może poza piwnicą, ale bunkrem tego nie można specjalnie nazwać, więc tak sobie mysle że flame było zbudowane nieco później i kable zostały pociągnięte do innych stacji żeby umożliwić kontakt między nimi.

Trafne spostzrezenie.

Flame mial bardzo solidny fundamnet. Byc moze ten byl starym bunkrem, na ktorej zbudowano szope. Flame uzywajac anten satelitarnych mysial miec naziemna zcesc i pewnia ta zbudowano na bazie jakiegos wszcesniejszego bunkra.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#50 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 17.05.2007 - |18:15|

juz wiadomo o czym bedzie 4 sezon - o kroliczkach :clap:


Ja już zwróciłem uwagę na króliczka jako najważniejszy element LOST, przy postach odnośnie poprzedniego odcinka. ;)

Ale teraz serio odnośnie "Greatest Hits". Cóż, spodziewałem się nieco więcej akcji, jak dla mnie zbyt melancholijny, podzielam opinię że powinien być połączony razem z finałem. ;) Co nie zmienia faktu że jest to jeden z lepszych odcinków trzeciosezonowych. Ważne flashbacki, i jak ktoś tu już wspomniał, nic nie zostało na siłę wciśnięte. Jack wraca do formy, to cieszy bo się z niego cipka zaczęła robić.

Chyba jedynie Sayid jest na tej wyspie logicznie myślący i chcący się z tej wyspy wydostać. Plany stacji "Luneta" zabrał z "Perły" (i wziął chyba jeszcze plany Cerberusa o ile dobrze pamiętam). Okazało się że to był strzał w dziesiątkę, bo się przydały. Gdyby lot 815 składał się z samych Saidów, to już po dwóch sezonach wszyscy opuściliby wyspę a Inni zostaliby zdziesiątkowani. ;)

Mam sentyment do Bernarda i Rose, jestem wkurzony że dopiero pojawili się w przedostatnim odcinku trzeciego sezonu. Wprawdzie ich flashbacki z drugiego sezonu były dla mnie najnudniejsze, ale i tak brakowało mi ich. Sto razy lepsi od Zorro i Paulinki. Tylko gdzie Rose sobie taką fryzurę machła? Może jest jeszcze jedna stacja Dharmy o nazwie "Barber"? ;) Równie niepoważne jak ostrzyżyny Tweenera w PB za pomocą nożyczek i grzebienia. Jednak ja też mam wrażenie że wrócili, żeby zostali zabici w finale. :/

Ekstra że pokazali powrót Bena. I ten motyw z łapami Alex we wnętrznościach i z Karlem, heh... Co do Charliego, to już mi się przejadł, stał się balastem i mam nadzieję że w finale bohatersko umrze. Zasłużył na miano bohatera. Podsumowując: jeden z lepszych odcinków, z czystym sumieniem 8/10. :)
  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind

#51 NAFT -Katering

NAFT -Katering

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 17.05.2007 - |18:20|

Dla mnie to najlepszy odcinek 3 serii! Rewelacja taki lost jak w 1 serii... być moze to nawet najlepszy odcinek ze wszytskich jakie były. Pozdrawiam
  • 0

#52 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 17.05.2007 - |18:26|

Chyba jedynie Sayid jest na tej wyspie logicznie myślący i chcący się z tej wyspy wydostać. Plany stacji "Luneta" zabrał z "Perły" (i wziął chyba jeszcze plany Cerberusa o ile dobrze pamiętam). Okazało się że to był strzał w dziesiątkę, bo się przydały. Gdyby lot 815 składał się z samych Saidów, to już po dwóch sezonach wszyscy opuściliby wyspę a Inni zostaliby zdziesiątkowani. ;)

Luneta, zwierciadło, lustro... ile już tych wersji się pojawiło ? ;)

Co do planów cerberusa, chyba mi to umknęło, ale jeśli ma te plany to dziwne, że ich jeszcze dokładnie nie przestudiowali. No i oczywiście podzielam zdanie, że jesli wszyscy myśleliby jak Sayid to dawno inni byliby wycięci w pień, a rozbitkowie byliby uratowani ;)
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#53 Odnaleziony

Odnaleziony

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów
  • Miastoz wyspy...

Napisano 17.05.2007 - |18:32|

Moim zdaniem odcinek fenomenalny. Nie mam większych zastrzeżeń. Super montaż. Świetna muzyka. Boska fabuła. I ten klimat...mmm... dramaturgia. No CUDO. Bardzo lubię Charliego, można powiedzieć, że trochę się wzruszyłem... Nie czytam spoilerów, żeby nie psuć sobie zabawy, ale NIECH HOBBIT DA RADĘ!!! 3mam za niego kciuki. Podumowując - mimo wszystkich niedociągnięć i zaplanowanego finału na 2010 - uwielbiam ten serial :clap:
  • 0

#54 lucaa_rules

lucaa_rules

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 53 postów
  • MiastoOpole

Napisano 17.05.2007 - |18:42|

A ja mam nadzieje ze Charlie nie zginie i da rade z babkami !!!! Odcinek całkiem konkretny, dużo akcji, mało mody na sukces. I tak twórcy trzymać !!!! Jacek to juz wydaje mi się być omotany przez Julkę :P Wierzy we wszystko co powie. Ale za to plażowicze mają coraz mniej do niego zaufania (chociażby Sayid), i dobrze bo nie lubie doktorka :P

PS. DO zobaczenia w finale :)
  • 0

#55 Khersai

Khersai

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 17.05.2007 - |18:46|

dobry odcinek, aczklwiek mam wrazenie, ze akcja celowo zwolnila aby ruszyc z kopyta w finale ;xx

mysle, ze pokazanie akurat dwoch kobiet (a konkretniej braku mezczyzn) w podwodnej stacji nie jest przypadkowe... byc moze schowaly sie tam przed ciazowymi eksperymentami bena :D
  • 0

#56 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 17.05.2007 - |19:02|

No, zakończenie to mnie się nie podobało- bo się fajnie rozwinęło a tu ciach i czekaj tydzień na końcową ucztę :D

Jak się kobitki skapną, że Charlie jest niegroźny, a one samotne , na dnie morza to...chłop będzie tam królem ;)

A poważnie- chyba (albo na pewno) te kobitki to stoją po stronie Ben'a , skoro Inni mieli łódź to na pewno tam byli. Dokonywała się zmiana "naukowców" do eksperymentów na jakiś gatunkach stworzeń morskich. A, że Ben być może przewidział taką możliwość, że rozbitkowie mogą tam mieć "gościnne występy" :) to dał znać przez Hydrę "jak ktoś się tam pojawi -nikt z nas- to kula w łeb"


Np. te retrospekcje Charliego o tym jak śpiewał i deszcz zaczął padać. Z Desmondem powinno się kojarzyć.


No niby się powinno kojarzyć, ale być może wtedy Desmond spotkał Charlie'go i nic go to nie obchodziło-miał własne problemy i nie zawracał sobie głowy jakimś piosenkarzyną . Może ktoś napisać, że Desmond podszedł do Charlie'go ( Flashes before your eyes), z tym, że Desmond dopiero Charlie'go poznał na Wyspie, a podświadomość Des'a "wplotła" Charlie'go do retrospekcji i stąd Des "zwrócił się " do Charlie' go , że go zna.


W każdym bądź razie- za tydzień będzie się działo :P
  • 0

#57 SzYmOnIk

SzYmOnIk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 17.05.2007 - |19:06|

Elo!

Odcinek najlepszy z najlepszych. :)

Zagdka:

Jeżeli "lusterko" ma kontakt ze światem i tamtędy mieli by wpływać to każdy kto przypływa widziałby plażę. Wtedy musieli by widzieć Kelvina jak wychodził z bunkra... Z drugiej strony cała ta stacja inna od wszystkich... Widział ktoś w niej logo? Bo chyba we wszystkich było logo. Może ta stacja od "czystki" jest bramą, a wcześniej czymś innym. Mam nadzieję że wszystko wyjaśni się za tydzień, bo jak nie to przez cały roczek trzeba będzie czekać.

A swoją drogą Nadia lubi podróżować z Iraku do USA i teraz do Manchesteru... :)

Szkoda że Charlie nie pogadał dłużej z Naomi... fajna postać...
  • 0

#58 Northim

Northim

    Kapral

  • Użytkownik
  • 212 postów

Napisano 17.05.2007 - |19:08|

No niby się powinno kojarzyć, ale być może wtedy Desmond spotkał Charlie'go i nic go to nie obchodziło-miał własne problemy i nie zawracał sobie głowy jakimś piosenkarzyną . Może ktoś napisać, że Desmond podszedł do Charlie'go ( Flashes before your eyes), z tym, że Desmond dopiero Charlie'go poznał na Wyspie, a podświadomość Des'a "wplotła" Charlie'go do retrospekcji i stąd Des "zwrócił się " do Charlie' go , że go zna.


Wtedy co Des widział się z Charliem to
» Click to show Spoiler - click again to hide... «

Użytkownik Northim edytował ten post 17.05.2007 - |19:12|

  • 0

#59 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 17.05.2007 - |19:12|

Widział ktoś w niej logo?

Oto i ono:
Dołączona grafika
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#60 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 17.05.2007 - |19:16|

Wtedy co Des widział się z Charliem to

» Click to show Spoiler - click again to hide... «



Być może ( nie czytałem tego komentarza twórców), ale jak dla mnie to był niezbyt typowy flashback z " informacją od Wyspy", czego Ona oczekuje od Niego. By przestał uciekać czy tchórzyć za każdym razem, kiedy trzeba podjąć decyzję co do swojego losu.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych