w języku potocznym (przynajmniej w angielskim) catch-22 określa sytuację, z której nie ma wyjścia, gdyż trzeba zrobić jedną rzecz zanim zrobi się drugą, a nie można zrobić pierwszej przed zrobieniem drugiej.
dzieki za wyjasnienie, wlasnie mialam sie zapytac, czy jedyna przyczyna takiego tytulu jest fakt, ze znalezli jakas ksiazke;-)
co do odcinka, to zapychacz owszem, ale w porownaniu z zapychaczami z drugiego sezonu naprawde trzyma poziom... moze dlatego, ze Desmond to o wiele ciekawsza i lepiej poprowadzona postac niz np. ogonowcy
co do Penny, to fakt, ze nie poleciala po swojego chlopaka osobiscie jest zupelnie logiczny, ale niezgodny z serialowa logika, do ktorej nas tworcy przyzwyczaili, chyba stad to cale zdziwienie
btw, Naomi na komandosa tez specjalnego nie wyglada, ale nie wiemy przeciez jaka jest jej historia, wiec jestem sklonna uwierzyc, ze mogla podolac misji ratunkowej
jedno mnie zastanawia => czy jesli Charlie zostalby "poswiecony"(jak syn Abrahama), to desmond dostalby w nagrode Penny? tzn, jak wiemy przeznaczenie w LOST dziala niezaleznie od jakichkolwiek praw logiki czy prawdopodobienstwa...
Swietna scena finalowa, z Desem na drzewie przeplatanym poznaniem Penny, zepsuta niestety przez spoilery :/ chyba wolalabym nie wiedziec od poczatku, kim jest spadochroniarka...
ogolnie 7/10