DIUNA
#41
Napisano 13.08.2007 - |01:15|
#43
Napisano 13.08.2007 - |10:37|
Thrawn: o, własnie:) Może założymy kółko "niereformowalnych fanów Diuny" czy cos
Filtrfraki vs. filtraki - te ostatnie mi się z kolei kojarzą z jakimiś urządzeniami filtrującymi;) A filtrfraki są uroczą zbitką słowną - całkiem nie od rzeczy kojarzą się gulusowi z wystawnym przyjęciem w ambasadzie - w końcu Diuna to nie hard SF ale SF z elementami hmm... dworskimi
#44
Napisano 21.08.2007 - |13:26|
_Neoo_ : Chyba Majarowi chodziło o to, że niedawno ukazało się nowe wydanie "Mesjasza" w tej wersji "kolekcjonerskiej" z rysunkami Sudmaka
Thrawn: o, własnie:) Może założymy kółko "niereformowalnych fanów Diuny" czy cos
Filtrfraki vs. filtraki - te ostatnie mi się z kolei kojarzą z jakimiś urządzeniami filtrującymi;) A filtrfraki są uroczą zbitką słowną - całkiem nie od rzeczy kojarzą się gulusowi z wystawnym przyjęciem w ambasadzie - w końcu Diuna to nie hard SF ale SF z elementami hmm... dworskimi
Myślałem, że kolejne tomy będą ukazywały się co miesiąc, a tu "Dzieci Diuny" ciągle niedostępne.
Co do filtrfraków - nie widzę Freemenów na przyjęciu w ambasadzie, przynajmniej nie tych, którzy żyli do czasów podbojów w dżihad. Późniejsi rozleniwili się, nabrali "ogólnoświatowej" ogłady, poznali smak nieograniczonej ilości wody, zobaczyli rzeki, jeziora, morza i oceany (a kto wie, może i widzieli planety zbudowane tylko z wody?). Dla pierwotnych, ten strój był właśnie urządzeniem, miał zapewnić im życie w warunkach bezwodnych, dla tego raziło mnie trochę nawiązanie do słowa "frak". Jednak przyznam, że filtrfrak brzmi ładniej, bardziej miękko, tak wolałbym nazywać coś, co jest nierozłączną rzeczą mego istnienia (jako Freemena). Filtrak ma pobrzmienie "metaliczne", raczej jak coś co mamy, bo mieć musimy, ale nie chcemy.
#45
Napisano 22.08.2007 - |10:13|
Co do filtrfraków - nie widzę Freemenów na przyjęciu w ambasadzie, przynajmniej nie tych, którzy żyli do czasów podbojów w dżihad.
Nikt chyba ich tam nie widzial, ale wszak nie o samych Fremenow chodzi, tylko o caly klimat swiata Diuny. Poza tym bardzo ladnie oddane jedno ze znaczen oryginalu "stillsuit" - "suit" to cos, co ubierasz na siebie "w calosci", moze byc to i garnitur/frak, i kombinezon. Moze jeszcze inne tlumaczenie byloby wlasciwsze, odnoszace sie do tego ostatniego aspektu?
Kolejna sprawa - piszesz "freemeni" - rozumiem, ze to tez nowa wersja tlumaczenia? Jesli tak, to kolejny minus, krok do tylu, ksiazka ma byc wszak po polsku, to juz nieszczesni "Wolanie" byli krokiem w jakims kierunku - przeciez "Fremeni" w oryginale to "Fremen" (celowo bez drugiego "e").
Jednak przyznam, że filtrfrak brzmi ładniej, bardziej miękko, tak wolałbym nazywać coś, co jest nierozłączną rzeczą mego istnienia (jako Freemena).
Dla mnie brzmi raczej bardziej chropowato (duzo spolglosek - jezyk Femenow byl lekko wzorowany na jezyku arabskim i pokrewnych) i przez to IMO bardziej "klimatyczne".
Swoja droga, ciekawi mnie, jak tlumaczono ostatnio krysnoz (crysknife) i dudnik (thumper)?
#46
Napisano 22.08.2007 - |15:59|
Ps. przeczytałem narazie 1 cześć wydania iskry, co mi parę miesięcy wpadła w ręce, więc będę czytał 1 raz:)
#47
Napisano 22.08.2007 - |18:27|
Nie ma aż takich różnic jak pomiędzy wydaniami Władcy Pierścienia (tzn pomiędzy tłumaczeniem Skibniewskiej a Łozińskiego ) Wydanie obecne jest zdecydowanie najładniejsze edytorsko.
#48
Napisano 22.08.2007 - |18:54|
Zdecydowanie to nowe wydanie, posłuży dłużej
Hehe, prawda. No i - Siudmak (tak, wiem, powtarzam się, ale jest to wspanialy artysta).
Nie ma aż takich różnic jak pomiędzy wydaniami Władcy Pierścienia (tzn pomiędzy tłumaczeniem Skibniewskiej a Łozińskiego )
Oj, tu bym się nie zgadzała. Wolanie, piaskale, itp. - słowa na miarę takich "kwiatków" zdarzały się także we wspomnianym Władcy i nie na darmo zwane były "łozizmami" Jednak różnica pomiędzy np. "piaskalami" a "czerwiami" jest znacząca dla każdego fana Diuny. Pociesza na szczęście fakt, że to najnowsze wydanie nie obfituje zanadto w takie tragizmy, jakkolwiek, gdy usłyszałam, że z Tancerzy Oblicza (oryg. Face Dancers) zrobiono Maskaradników (!), to ... źle mi się zrobiło...
Osobiście jestem bardzo przyzwyczajona do pierwszego tłumaczenia "Diuny" i ideałem dla mnie byłoby wydanie właśnie jego w tej nowej szacie graficznej. Jeżeli natomiast nie czytałeś jeszcze "jedynej i słusznej" wersji, to możesz spróbować nowej - Rebisu, która z pewnością cieszy oko. Na pewno nie zrażą Cię tak udziwnienia w tłumaczeniu:)
#49
Napisano 22.08.2007 - |19:01|
#50
Napisano 22.08.2007 - |19:44|
czerwie
filtrfraki
tabcerze oblicza
moze dlatego ze sie na tym wychowalem
i jestem za Kolkien Niereformowalnyh Fanow Diuny
kiedy to po przrczytaniu czekalo sie miesiacami na kolejna czesci i zawsze i wszedzie phantompres mam do dzisiaj i czytalem to juz chyba z 4 razy caly komplet.
#51
Napisano 22.08.2007 - |20:01|
tylko i wylacznie
czerwie
filtrfraki
tabcerze oblicza
TAK TAK TAK!
moze dlatego ze sie na tym wychowalem
i jestem za Kolkien Niereformowalnyh Fanow Diuny
I jeszcze raz TAK!
phantompres mam do dzisiaj i czytalem to juz chyba z 4 razy caly komplet.
Ja tak samo (razem z "Iskrami") i wracam do calej Diuny co kilka lat. Ostatnio bylam w ksiegarni i nawet ze wzgledow sentymentalnych chcialam sobie kupic ta nowa Diune w wersji kolekcjonerskiej (dla Siudmaka), ale gdy trafilam m.in. na Scytalusa przerobionego spowrotem na "Scytale" i tych nieszczesnych "maskaradnikow"... argh. Pewnie przy czytaniu co chwile rzucalabym ksiazka w sciane, a to wstyd dla takiego dziela
#52
Napisano 22.08.2007 - |20:07|
ciekawe co jeszcze
#53
Napisano 23.08.2007 - |08:35|
Czyżby to On pozmieniał w tym wydaniu te nazwy własne ? Szczerze przyznam że nie czytałem lecz tylko oglądałem z grubsza Mam wydanie phantompressu i nie kupowałem nowego( mimo iż edytorsko bardzo mnie się podoba).
#54
Napisano 23.08.2007 - |14:35|
Zapisuje sie .jestem za Kolkien Niereformowalnyh Fanow Diuny
Mi sie nie udała ta sztuka . A jak widać na allegro , wydanie Phantom Presa jest najdroższe.kiedy to po przrczytaniu czekalo sie miesiacami na kolejna czesci i zawsze i wszedzie phantompres mam do dzisiaj i czytalem to juz chyba z 4 razy caly komplet.
#55
Napisano 23.08.2007 - |15:12|
wiec widze ze mamy cos wspolnego
ciekawe co jeszcze
BSG i SW ?
A jak widać na allegro , wydanie Phantom Presa jest najdroższe.
Ale warte swej ceny
A co do wydania z nowym "poprawionym" tłumaczeniem Marka Marszała, to tłumacz sam (?) poprawił siebie - może chciał być oryginalny, może to próba odświeżenia tekstu... nie wiem, ale kilka rzeczy mi się tam nie podoba, właśnie, jeśli o nazewnictwo idzie.
#56
Napisano 23.08.2007 - |19:15|
DIUNA, DIUNA, DIUNA, DIUNA, BSG, BSG, BSG, SW, SW, SW, SW, SW,
#57
Napisano 23.08.2007 - |20:04|
#58
Napisano 23.08.2007 - |20:41|
hmmmmm
czyzby byla najlepsza?
heheh tak mi sie wydaje
#59
Napisano 13.10.2007 - |11:49|
#60
Napisano 14.02.2008 - |12:51|
Zastanawiam się jednak nad faktem próby ponownego przeniesienia "Diuny" na ekrany kin. Jak z tego wybrnie reżyser i scenarzysta, bo poprzednie wersje Lyncha i Hallmark`owa były tragiczne .
Użytkownik Spearhawk edytował ten post 14.02.2008 - |12:52|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych