225 odpowiedzi w tym temacie

[Quentin]

od przebudzenia Nikki do usypania takiej kupki musialo minac pare minut... dziwne, ze nikt nie zauwazyl tego!

Przysypali jej twarz w tym samym momencie, w którym otwarła oczy. Jeśli paraliż ustępował stopniowo to spokojnie mogli ją zasypać przez ten czas.

Do czego odnosi this.Do bunkra? Pytanie byłoby adekwatne, gdyby zadano je pzred wejsciem, gdy zauważono otwarte dzrwi.

Tak, z pewnością chodziło o rozporek w spodniach Juliett albo o książkę o masonach, która być może leżała na stoliku... Wyluzuj z tymi spiskowymi teoriami, bo co rusz mnie zadziwiasz doszukując się i wymyślając takie pierdoły, że aż strach.

NIECH ZAMASKUJE JE SAMOLOTEM. Drzwi do łazienki w środku bunkra???????

[Jonasz]

Tak, z pewnością chodziło o rozporek w spodniach Juliett albo o książkę o masonach, która być może leżała na stoliku... Wyluzuj z tymi spiskowymi teoriami, bo co rusz mnie zadziwiasz doszukując się i wymyślając takie pierdoły, że aż strach.

NIECH ZAMASKUJE JE SAMOLOTEM. Drzwi do łazienki w środku bunkra???????

I rest me case. Te zamaskowanie samolotem rozwiewa wszelkie moje wątpliwości. Tym bardziej, że gdy Eko i Locke odkrywaja Perłe, właz jest przykryty samolotem.

[lucaa_rules]

Balasty poszły do piachu ale z jakim wdziękiem Mnie osobiści aż ciary przeszły jak ich zakopywali
Odcinek całkiem niezły, Nikki to niezła bijacz, a Paolo niczego sobie jest
No i miło znowu widzieć "umarłych" czyli Shannon, Boona i nawet dr. Artza

[lord_hellfire]

Czyżby Wyspa w jakiś sposób ukarała Nikki za paraliż Paul'a ??No bo te pajączki chyba same z siebie nie wyskoczyły i "pomściły" kamrata, jak Paul jednego zmiażdzył.

Nie słuchałeś nauczyciela i teraz zadajesz pytania. Pajączek w/g Artza miał wydzielać potężne feromony które miały ściągnąć inne pająki przeciwnej płci. To że przyjdą inne pająki wiedziałem już jak wypuściła pierwszego, ale myślałem że pokąszą ich tyle razy że po prostu jad zabije zamiast sparaliżować a tutaj taka miła niespodzianka.

Użytkownik lord_hellfire edytował ten post 29.03.2007 - |20:20|

[lucasd]

Co do pajaczkow, choc dymek tez tam byl, to bylo powiedziane ze samica wytwarza silne feromony i zaraz zleca sie samce.

Najlepiej ze pod koniec myslalem ze byloby zabawne gdyby to byl tylko paraliz, ale uznalem za mocno naciagane .

Dodatkowo czy mi sie wydaje czy ta scena z Locke mowiacym o kopaniu na plazy byla w wczesniejszych odcinkach? Jesli tak to ten watek byl planowany IMO.

Użytkownik lucasd edytował ten post 29.03.2007 - |20:18|

[majkel78]

Szkoda że Nikki pewnie już nie zobaczymy moim zdanie miss wyspy

Użytkownik majkel78 edytował ten post 29.03.2007 - |20:21|

[b4ko]

Całkiem miły odcinek... widać mamy kolejnych oszustów na wyspie... Pająki które zaatakowały Nikki to chyba dymek jeśli dobrze zrozumiałem...(wyraźnie idzie się tego domyslić).

chyba nie potraficie dokładnie ogldac seriali, i łączyć logicznie faktow, te pajaki to nie zaden dymek i nie zadna, kara, predzej, przecez jak Niki rozmawiała z dr Atrz-em, to mowił on o tym, ze te pajaki wydzielaja feromony, ktorye sa w stanie sprowadzić inne pajaki z okolicy, a co do dymku którego bylo slychac, to tak sobie poprostu przeleciał

Użytkownik b4ko edytował ten post 29.03.2007 - |20:21|

[Twarz]

Nagle wszyscy zapomnieli o tym, ze do Perly da sie wejsc inna droga... (zasugerowane w "?")

[Trufs]

Na poczatku wydaje sie, ze Nikki jest striptizerka, lecz juz jak weszla do pokoju tego zioma i ta muzyczka sie wlaczyla wiedzialem ze to film (btw. flame me, ale co to za ziomek ktorym wszyscy sie tak podniecaja ?)

Ogolnie jestem troche zawiedziony, bo czekalem na jakies wzmianki o othersach i naszej ekipie ratunkowej i jacku, ale niestety bede musial poczekac jescze tydzien :/

Dziwne ze juz jakas teoria spiskowa sie pokazala, ze P/N mial/mieli walki-talki takie jak ktos z drugiej czesci samolotu, ale jak oni zgineli to chyba to sie juz nie wyjasni.... to oni wkoncu wspolpracowali z innymi czy co? Moze cos pominalem

Ciekawy motyw z tym zakopaniem zywcem, tylko ciekawe czy trudno wykopac sie spod takiej warstwy piachu

[EDiSON]

nierozumiem jak mozna przykryc wejscie do Perly samolotem... przeciez on spadl dopiero gdy Boon wszedl do niego po radio czy cos w tym rodzaju, potem Eko spalil samolot a jeszcze pozniej przysnil mu sie brat i tak znalezli znak zapytania z gorki

[lord_hellfire]

Na poczatku wydaje sie, ze Nikki jest striptizerka, lecz juz jak weszla do pokoju tego zioma i ta muzyczka sie wlaczyla wiedzialem ze to film (btw. flame me, ale co to za ziomek ktorym wszyscy sie tak podniecaja ?)

Oglądałeś gwiezdne wojny? I nie mam na myśli te nowe z sepleniącymi się obcymi, ale taki z miśkiem polarnym na dwóch nogach, obcinaniem rąk i drugi z kilkoma pluszakami niszczącymi kamieniami gigantyczne roboty. Tam był taki Facet Imieniem Lando Carlissian (mogłem coś pomieszać z pisownią) Ciekawa postać. Jak nie widziałeś epizodów V i VI to i tak nie skojarzysz.

[Kiz]

Nie słuchałeś nauczyciela i teraz zadajesz pytania. Pajączek w/g Artza miał wydzielać potężne feromony które miały ściągnąć inne pająki przeciwnej płci. To że przyjdą inne pająki wiedziałem już jak wypuściła pierwszego, ale myślałem że pokąszą ich tyle razy że po prostu jad zabije zamiast sparaliżować a tutaj taka miła niespodzianka.

Tak, tylko to Paulo rozsmarował na sobie samicą, która wydzielała feromony i to do niego powinno ściągać samce a nie do Nikki. Ona była "obojętna". No i po Paulo'u powinny się też "przejechać" a tak nie było więc widocznie Wyspa "ukarała " Nikki

[acwo]

Moim zdaniem Nikki i Paulo będą żyli
Mam 2 pomysły jak twórcy mogli to wymyślić:

1. Po odejściu Sawyera i Hugo, przyjdzie jakiś ktoś i zacznie odkopywać diamenty (dużo osób widziało jak Sawyer je wrzucał).

2. Przybiegnie Vincent i zacznie kopać...

Co wy na to??

[lord_hellfire]

Ale paulo rozsmarował pająka ręką na karku a potem chwycił tą samą ręką Nikki. Więc przynajmniej część feromonów znalazła się też na niej. Dlatego część pająków poszła na Nikki, część na Paulo. Zauważ też że pająk ugryzł Nikki nie kiedy wszedł na jej nogę, ale kiedy ona próbowała go zrzucić z nogi. Wszystko zgodne z prawami przyrody, nie żaden dymek, przeznaczenie czy zemsta wyspy.

[Emp]

Wow, brawo. Szkatułkowa konstrukcja odcnika. Historia z morałem. Prosty zabieg - przywołanie co ciekawszych scen z poprz. sezonów, widziane oczami kogoś innego - a jednak efektowne. Taki comeback trochę na siłę, ale interesujący w połączeniu z ciekawą historią tej pary (definitywnie nie była nudna, trzymała w napięciu i koniec był niespodziewany).

Odcinek dał nam wszystkim wytchnienie od wymyślania kolejnych 'wyspowych' teorii (i dobrze) - teraz to pewnie dyskusja będzie tylko o tym czy P&N mają szansę przeżyć (no way).

No i wszyscy sie zawsze wkurzali, że prawie żaden z robitków, a tym bardziej balastów nie chciał eksplorować Wyspy, a tu jednak ktoś odważny się znalazł.

...
Dziwne ze juz jakas teoria spiskowa sie pokazala, ze P/N mial/mieli walki-talki takie jak ktos z drugiej czesci samolotu, ale jak oni zgineli to chyba to sie juz nie wyjasni.... to oni wkoncu wspolpracowali z innymi czy co? Moze cos pominalem :P

Pominąłeś. Oglądnij scenę z Perły (podpowiem Ci - 26 minuta, 05 sek) to się dowiesz skąd się wzięło Walkie Talkie.

Użytkownik Emp edytował ten post 29.03.2007 - |20:50|

[Quentin]

nierozumiem jak mozna przykryc wejscie do Perly samolotem...

Najwyraźniej ich chłopaki (Boone, Locke) uprzedzili. Scenariusz tego odcinka był sprytny i nie zdziwiłbym się gdyby po dokładnymi policzeniu wyszło na to, że na drugi dzień przyszli tam właśnie Boone i Locke i samolot spadł. Ben miał pewnie na myśli wdrapanie się na zbocze, zrzucenie samolotu i zamaskowanie wejścia. A zresztą, nie pamiętam s1 prawie wcale, było gdzieś powiedziane, że samolot zleciał prosto na drzwi bunkra? Może już był zrzucony i leżał gdzieś z boku?

widocznie Wyspa "ukarała " Nikki

Jakoś Wyspa tolerowała przez te czterdzieści parę dni parę morderców i ich nie ukarała. Dlaczego miałaby czekać aż do tej chwili z karą. Bzdura na resorach moim skromnym zdaniem z tą karzącą Wyspą i pajęczakowym wcieleniem Smokeya. Nawet brzmi absurdalnie

[Kiz]

nierozumiem jak mozna przykryc wejscie do Perly samolotem... przeciez on spadl dopiero gdy Boon wszedl do niego po radio czy cos w tym rodzaju, potem Eko spalil samolot a jeszcze pozniej przysnil mu sie brat i tak znalezli znak zapytania z gorki

Co do tego samolotu to można by powiedzieć, że ( sugerując się w dzisiejszym odcinku wypowiedzią Bena) akurat Others wybrali sobie ten sam dzień i moment kiedy Locke i Boone "zwiedzali" samolot. Locke z dołu nie widział nikogo , kto był na górze a Boone był wewnątrz i był bardziej zaciekawiony zawartością wnętrza samolotu i działającą radiostacją, więc można by to uznać jako naturalny wypadek, gdyby oczywiście ten wątek nie był dzisiaj wyjaśniony ( to oczywiście domysł)

Jeśli nawet samolot został przesunięty o tę parę metrów w tą lub drugą stronę to Locke na pewno nie zwrócił uwagi gdyż był szoku(?) po śmierci Boone'a , więc na takie bzdety nie zwraca się uwagi

[Grzechu]

Niestety, odcinek znacznie odbiega od poprzednich. Robiony jakby na sile. Tylko koncowy cliffhanger mi sie podobal, ale imo Nikki & Paul i tak nie przezyja. Dziwne tez ze miss N otworzyla oczy tuz przed tym, jak Sawyer zrzucil jej ziemie na twarz

[Kiz]

Jakoś Wyspa tolerowała przez te czterdzieści parę dni parę morderców i ich nie ukarała. Dlaczego miałaby czekać aż do tej chwili z karą.

Wyspa karze tylko u siebie za czyny popełnione na niej . Chociaż Kate też zabiła Others'a Eko zabił też trochę to niby powinna ich też ukarać. Także Ben'a , ktory zabił (?) prawdziwego Henrego Gale'a.

Czyli co- uznajemy jako naturalne sparaliżowanie przez pająki były duet balastów i nie mieszamy Wyspy w to ?

[loky]

chyba nie potraficie dokładnie ogldac seriali, i łączyć logicznie faktow, te pajaki to nie zaden dymek i nie zadna, kara, predzej, przecez jak Niki rozmawiała z dr Atrz-em, to mowił on o tym, ze te pajaki wydzielaja feromony, ktorye sa w stanie sprowadzić inne pajaki z okolicy, a co do dymku którego bylo slychac, to tak sobie poprostu przeleciał

Fakty faktami, trzeba też oglądać i SŁUCHAĆ! Włącz sobie głośno scenę jak "idą pająki", bardzo wyraźnie usłyszysz dymek. Arzt oczywiście mówił że jak inne poczują tego pająka to się zlecą z całej okolicy, ale skrzeczący dymek też tam był.

Szkoda taj babeczki, fajnie biegała i w ogóle... ;] Ale sprawiedliwość musi być.