Odcinek rewelacja, ścisła czołówka tuż obok 3x5, 3x8 i 3x11.
-- Dobre retrospekcje, Emilie dobrze zagrała (zwłaszcza w scenie "rozmowy" z matką w śpiączce), no i fajnie zobaczyć znowu ojca Jacka - nie wiem czemu ale lubię go
-- Sprzeczki między Locke'iem i Sayidem - nie ma to jak porządny konflikt. Oby tak dalej.
-- Bakunin znał Locke'a? Ciekawe. A Rousseau coś ukrywa, co raz bardziej to widać.
-- Śmierć Bakunina, ARGH!!!!!!! Wprowadzili tak świetną postać tylko po to żeby go zabić. Ale z drugiej strony na pewno jeszcze go zobaczymy, no i scena jego śmierci kapitalna. W ogóle podobały mi się ujęcia przy ogrodzeniu, bardzo dobre zdjęcia.
-- Końcówka z Jackiem (wiedziałem o tej grze w piłkę ze spoilerów - a przy okazji, od dzisiaj kończę nawet z oglądaniem trailerów):
Wychodzi na to, że Jack był na liście, a zatem zgodnie ze słowami Bakunina byłby w stanie pojąć o co tu biega - czyżby w czasie nieobecności Jacka Inni wyjawili mu sekrety wyspy?
Jest też druga możliwość, że Jack udaje - tylko czy po tym jaki numer wykręcił podczas operacji daliby się nabrać? Intryguje mnie to.
Teoria klonowania - GDYBY okazała się prawdziwa, przestaję oglądać ten serial.
-- Ogrodzenie - teoria jakoby miał chronić wioskę przed dymem jest idiotyczna - przecież Inni swobodnie poruszali się po wyspie.
-- Wspominał tu ktoś o tym że wystarczyło przebiec między słupami - wyraźnie widać, że jakaś siła zatrzymała Bakunina między nimi, więc nie byłoby to takie proste.
-- W finale drugiego sezonu Des śledził Inmana, teraz to Desmond był śledzony
-- Oczy Claire na początku odcinka: lewe oko sprzed wydarzeń na wyspie, prawe z pobytu na wyspie - czy to coś znaczy?
-- O tym że Locke był sparaliżowany wie również zjawa Boone'a (wyspa?)
Użytkownik Eko edytował ten post 15.03.2007 - |20:45|