Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 055 - S03E08 - Flashes Before Your Eyes


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
238 odpowiedzi w tym temacie

#41 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 15.02.2007 - |22:06|

Bardzo odcinek mi się podobał:) W pewnym momencie już myślałem że Desmond sam zapisze się do Dharmy i że zostanie nam zafundowana całkowita zmiana historii -> że będzie tam na własne życzenie i część z łódką nigdy nie będzie miała miejsca (taka gwałtowania zmiana jak w BSG z serii "X później" to tu np przenieśli by nas do pierwszego spotkania z Desmondem i od tego momentu puścili całość dalej, z uwzględnieniem zmiany że Desmond pracuje na własne życzenie dla Dharmy)

Nie będę ukrywać , że jestem bardzo zawiedziony z tego powodu, bo byłem przekonany do tej pory, że autorzy tego serialu znajdą racjonalne wytłumaczenie dla każdego wątpliwego zdarzenia jakie miało miejsce w dotychczasowych epizodach.

Ja przeznaczenie zaliczam do racjonalnych wytłumaczeń i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym że obrali taką drogę:)
  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#42 Boromir

Boromir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów
  • MiastoMilanówek

Napisano 15.02.2007 - |22:19|

Hmm, ktoś rzucił pomysł, że sprzedawczyni pierścionka to ta kobieta od Innych, którą zobaczymy w następnych odcinkach. Muszę powiedzieć, że też od razu mi się to skojarzyło. Jest niezwykle podobna i nie zdziwiłbym się gdyby to była ona. Jest teoretycznie jeden problem. Desmond spotkał ją jak była siwa, a na wyspie wygląda znacznie młodziej. Ale z drugiej strony jeśli uznamy, że sprzedawczyni do "Duch Wyspy", to nic ma problemu.

Zastanawia mnie też inna rzecz. Czy nie wydaje Wam się, że ojciec Penny to nie kto inny jak Alvar Hanso? Cholera, nie pamiętam czy tak się nazywał. W każdym bądź razie chodzi mi o tego gościa co stoi w jakimś pokoju w wieżowcu i nie widać go dokładnie. Widzieliśmy go na filmie Dharmy. Na pewno znacie to zdjęcie. Co o tym myślicie?

A co do samego odcinka. Bardzo bardzo mi się podobał. Zakręcony strasznie, ale genialny. Oby tak dalej.
  • 0

#43 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 15.02.2007 - |22:35|

Genialny! nie moge przestac rozpływać się we FLASHES BEFORE YOUR EYES -
zaskakującym, przemyślanym, pieknie sfotografowanym, no i przede wszystkim swietnie zagranym.
Flashbaki mieszajac sie z przeszłoscią, (przyszłością?), imaginacją - przywracają Lost do starego dobrego klimatu, mnóstwo wskazówek, nierzeczywisty klimat, wszechobecna Wyspa ...no paluszki lizać. A do tego świetny scenariusz, piękne symbole (Des w kałuży farby) i baaaardzo intensywnie.

Co do babci - pierwszorzędna scena w sklepie, nierelana, shizofreniczna, nie wiemy tak naprawde w co wierzyć, czy to powypadkowe halucynacje naszego Szkota, czy swoista ingerencja Wyspy.

Tragiczna postać Desa, rzecz jasna nadaje atrakcyjnosci serialowi, jak dla mnie obecnie jest to postać numer jeden (sorry Locke;)), kurcze przeczuwałam że to bedzie przełom w dziejach Lost.

Przepowiednie a propos smierci Charliego - kolejne przeczucie;), jeszcze o nim usłyszymy (Charlim rzecz jasna)

Zabawy z czasem, ukryte wymiary, ech... życie;)

Kurcze można by pisać....ale czy warto... to piękny odcinek, nadający sens całej historii. Nie ma obaw że bedzie źle.
  • 0

#44 artur_rsl

artur_rsl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 15.02.2007 - |22:39|

W moim głębokim odczuciu odcinek fatalny, nic nie wnoszący, a przede wszystkim skutecznie odpychający tych, którzy inaczej wyobrażali sobie konstrukcje tego serialu..
Odcinek, który chyba przesądził o tym, z jakim gatunkiem filmu (S-F) mamy tu do czynienia. Nie będę ukrywać , że jestem bardzo zawiedziony z tego powodu, bo byłem przekonany do tej pory, że autorzy tego serialu znajdą racjonalne wytłumaczenie dla każdego wątpliwego zdarzenia jakie miało miejsce w dotychczasowych epizodach. Obawiam się, że tego co się z stało w tym odcinku (absurdalne wizje Desmonda) nie da się racjonalnie wytłumaczyć, przez co serial traci na tym, na czym wcześniej zyskiwał. Wg mnie to był gol samobójczy.Nie wiem jak wy, ale ja doszukiwałem się w ty serialu jakiegoś genialnego planu (chociażby członków operacji dharma) . Jak dotąd wszystko powoli zaczynało się zazębiać, tworzyć swoistą układankę (pojawianie się niedzwiedzi polarnych, cel i strategia działania innych etc.).........jak dotąd.
Myśle, że gdyby ludzie od początku znali zamiary twórców serialu, to niechybnie sięgnęliby po pilota i włączyli kolejny sezon Star Traka. Pozostaje tylko wierzyć, że mimo wszystko znajdzie się jakieś w miarę rozsądne wytłumaczenie.



Dokładnie. Również spodziewałem się, że będzie można jakoś wszystko racjonalnie wytłumaczyć (nawet słynny dymek ;) ). To mnie trzyma (trzymało?) przy tym serialu. No ale cóż, dla miłośników fantasy też się musi coś znaleźć. Dlatego nie dziwią mnie liczne wysokie noty widzów :)
  • 0

#45 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 15.02.2007 - |22:39|

Czy nie wydaje Wam się, że ojciec Penny to nie kto inny jak Alvar Hanso?


W tym odcinku to nie, ale pamiętam, że jak się pierwszy raz pojawił czyli o ile mnie pamięć nie zawodzi w finale s2, to we dwóch czy trzech ujęciach (pewno w zależnosci od profilu :) ) wyglądał na Alvara i wtedy przeszła mi przez głowę taka własnie myśl.

A apropos Wyroczni to aktorka, którą ją zagrała, jakiś czas temu zagrała w filmie Amenebara pt........ "The Others" :)

Poza tym prosiłbym o nie rozmawianie o następnych odcinkach i o tym kogo mamy w nich zobaczyć, bo ten temat to nie miejsce na to.
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#46 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 15.02.2007 - |22:40|

Odcinek genialny. Nie sądziłem że to możliwe, ale ten serial fascynuje coraz bardziej.

Polecam czytać analizy odcinków na tym blogu: http://darkufo.blogspot.com/ mnóstwo interesujących spostrzeżeń i teorii.


PS. Bez urazy, ale osoby które obrażają się na LOSTa za tego typu odcinki są [beeep]mi. Od PIERWSZEGO odcinka to jest serial sci-fi. A zatem gratuluję, że do niektórych dotarło to po dwóch sezonach.
  • 0

#47 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 15.02.2007 - |22:48|

Polecam czytać analizy odcinków na tym blogu: http://darkufo.blogspot.com/ mnóstwo interesujących spostrzeżeń i teorii.


fragmencik rewela... , nie mogłam sie oprzeć:)

"So what if the island represented a type of nexus for these timelines, drawn there and bent around the strange magnetic fields Hanso came to study? This might explain why everyone knows each other and keeps popping in and out of each other's backstories. Think about it. If Jack lived an infinite amount of lives, he'd meet an infinite number of Sawyers. If things ran concurrently, no two paths would cross. But if the the island were a place where these timelines intertwined or wrapped or touched or whatever... you'd see shadows of other lives. You might hear whispers from other timelines. You'd see impossible coincidences become commonplace. In the immortal words of Keanu Reeves: "Whoa"."

jestem jak najbardziej za:)
  • 0

#48 Seher

Seher

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów

Napisano 15.02.2007 - |22:51|

emm.... taki troche zdziwiony jestem.. Baaardzo sie cieszylem na odcinek ktory wyjasni nam kim jest Jacob (a to zapowiadał amerykański trailer), az tu nagle Desmond przez 4/5 epizodu... Na poczatku bylo fajnie - cos sie dzialo. Potem zaczela sie retrospekcja. Jedna scena, druga scena, trzecia scena... co jest? Zrezygnowali z dzielenia flashbackow na częsci? Przewinalem do przodu, a tam ciągle retrospekcja :| Ogolnie to bylem zdegustowany ze tak powiem i wyłączyłem komputer :P Po 2 godzinach wrocilem do ogladania, obejrzalem do konca. Okazalo sie ze to nie byla retrospekcja tylko jedno wielkie wyjasnienie tego co sie stało z Desmondem - przezyl swoje zyciena nowo. I to mi sie podobało. Bardzo :) Zostałem zaskoczony tak wiec odcinek oceniam dosc wysoko. Teraz pozostaje czekac do nastepnego czwartku na odpowiedz na pytanie co z Jackiem i Juliet oraz nowe informacje o Innych :) Mam nadzieje ze wyjasni sie sprawa Jacoba bo jak nie to będe niemiło zaskoczony.
  • 0

#49 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:10|

Hmm, ktoś rzucił pomysł, że sprzedawczyni pierścionka to ta kobieta od Innych, którą zobaczymy w następnych odcinkach. Muszę powiedzieć, że też od razu mi się to skojarzyło. Jest niezwykle podobna i nie zdziwiłbym się gdyby to była ona.

To nie temat do rozmów o przyszłych odcinkach, ale:
1) Ta ze zwiastuna jest młodsza.
2) Ma inny głos.
3) Inne usta.

Wszystko jasne :)
  • 0

#50 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 15.02.2007 - |23:16|

Cos mi tu nie gra. Właczcie sobie piętnastą minutę. Desmond siedzi w gabinecie:
0:15:13 - po lewej widać dwa obrazy
0:15:15 - Des spogląda na prawo i widzi obraz w miejscu gdzie powinien być stolik
0:15:23 - stolik wraca na swoje miejsce
Nie wiem czy chodzi o alternatywne rzeczywistości czy o zwykłego babola technicznego.
edit: no jeszcze lepiej
0:17:02 - obraz jest po lewej ale jest odwrócony

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 15.02.2007 - |23:19|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#51 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:23|

To zamierzone. W tej scenie to jest wyraźnie pokazane tak żebyśmy zwrócili na to uwagę.
  • 0

#52 F13

F13

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:23|

Odcinek genialny. Nie sądziłem że to możliwe, ale ten serial fascynuje coraz bardziej.

Polecam czytać analizy odcinków na tym blogu: http://darkufo.blogspot.com/ mnóstwo interesujących spostrzeżeń i teorii.
PS. Bez urazy, ale osoby które obrażają się na LOSTa za tego typu odcinki są [beeep]mi. Od PIERWSZEGO odcinka to jest serial sci-fi. A zatem gratuluję, że do niektórych dotarło to po dwóch sezonach.


Bez urazy ale spojrz na jakkolwiek stronke recenzujaca lost'a. Wszedzie jest napisane, ze to serial PRZYGODOWY!!! Zreszta na taki od poczatku byl stylizowany wiec nie wiem skad takie dziwne spostrzezenia....
  • 0

#53 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:30|

To znaczy że 48 osób przeżywających katastrofę samolotu i tajemniczy stwór poruszający się po wyspie to według Ciebie nie jest sci-fi? Ludzie, czy Wy macie jakiekolwiek pojęcie na temat gatunków i konwencji?!

LOST łączy w sobie wiele gatunków ale przede wszystkim jest to science-fiction. Do kogo to nie dociera i kto tego nie akceptuje powinien przerzucić się na coś prostego pokroju "Prison Break" (sic!).

Użytkownik Eko edytował ten post 15.02.2007 - |23:34|

  • 0

#54 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:36|

8 odcinek kojarzyl mi sie z odcinkiem Dave z sezonu 2 - zagmatwal troche i sie skonczyl :)
  • 0

#55 F13

F13

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:40|

To znaczy że 48 osób przeżywających katastrofę samolotu i tajemniczy stwór poruszający się po wyspie to według Ciebie nie jest sci-fi? Ludzie, czy Wy macie jakiekolwiek pojęcie na temat gatunków i konwencji?!


Prosze trafiles w samo sedno;] 48 osob co prawda przezylo, ale wiekszosc zginelo, wiec mozna mowic jedynie o wyjatkowym szczesciu, a co do stwora - wszystko zaczelo sie wyjasniac na poczatku 3 serii. Prowadzone byly przerozne badania na zwierzetach, stad te dziwne mutacje i przeobrazenia,. Chociaz nie ukrywam ze bylo w tym troche przesady ,grafika komputerowa tez nieco przerysowuje rzeczywistosc:)
  • 0

#56 Seher

Seher

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:41|

No ja cały czass miałem nadzieje ze potwor to cos paranormalnego :P Skakalem z radosci jak sie dowiedzialem ze to jakis dym ^^ Teraz okazuje sie ze w serialu niektórzy potrafią sobie "chodzić po czasie". Ciągle mam nadzieje ze gdzies tam w dżungli istnieje plemię Innych, które jest złe, groźne i brudne, oraz najlepiej zeby tworzyło jakąś sektę :P
  • 0

#57 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 15.02.2007 - |23:42|

Cos mi tu nie gra. Właczcie sobie piętnastą minutę. Desmond siedzi w gabinecie:
0:15:13 - po lewej widać dwa obrazy
0:15:15 - Des spogląda na prawo i widzi obraz w miejscu gdzie powinien być stolik
0:15:23 - stolik wraca na swoje miejsce
Nie wiem czy chodzi o alternatywne rzeczywistości czy o zwykłego babola technicznego.
edit: no jeszcze lepiej
0:17:02 - obraz jest po lewej ale jest odwrócony


dokladnie tak. wydaje mi sie że nie jest to zaden błąd a raczej kolejne oko w strone fanów. Inna kwestia ze byc moze daja nam powód myśleć iż to wlasnie alternatywna rzeczywistost, a ten obraz (bedzie) kiedys wisial po jego prawej ;)
  • 0

#58 M.a.x

M.a.x

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów

Napisano 15.02.2007 - |23:45|

Odcinek świetny. Prawie całość odcinka była retrospekcją Desmonda, ale to nie było wspomnienie psychiczne, lecz bardziej fizyczne. Gdzie Desmond jakby przeszedł jeszcze raz przez swoje życie. I to przepowiadanie przyszłości. Hobbit niestety zginie, ale kiedy. xD

Ciekawy też był obraz w biurze ojca Penny. To Namaste było genialnie zrobione. :D I reklamy batonów Apollo podczas meczu też. xD

Ocena: 10/10

Zastanawia mnie też inna rzecz. Czy nie wydaje Wam się, że ojciec Penny to nie kto inny jak Alvar Hanso? Cholera, nie pamiętam czy tak się nazywał. W każdym bądź razie chodzi mi o tego gościa co stoi w jakimś pokoju w wieżowcu i nie widać go dokładnie. Widzieliśmy go na filmie Dharmy. Na pewno znacie to zdjęcie. Co o tym myślicie?


To by było dobre... Ale nietrafione. :) www.thehansofoundation.org

Użytkownik M.a.x edytował ten post 15.02.2007 - |23:47|

  • 0

#59 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 15.02.2007 - |23:55|

Coś mi sie zdaje, że jednak Wachowscy maczali w tym łapska. To nie jest chyba nawiązanie lecz kolejny Matrix. Ja już nie wierzę w inną wersję. Pamiętacie Animatrixa ze sportowcem? Desmond jest kimś takim jak on, próbuje nieświadomie wyłamać się systemowi. Jeden z wielu tych przed nim i po nim, może to jest pierwszy Matrix a moze 100 lat po Neo. Do tego wyrocznia i deja vu.
Powstanie Matrix 4 byłoby porażką finansową, więc potrzebowali czegos innego. Lost jest zakonspirowaną kontynuacją filmu. Innej wersji na prawdę nie przyjmuję.
Oczywiście mojego posta przyjmijcie z przymrużeniem oka ;)
Lost wrócił u mnie do łask.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#60 elektrownik

elektrownik

    Kapral

  • Użytkownik
  • 158 postów

Napisano 16.02.2007 - |00:02|

Coś mi sie zdaje, że jednak Wachowscy maczali w tym łapska. To nie jest chyba nawiązanie lecz kolejny Matrix. Ja już nie wierzę w inną wersję. Pamiętacie Animatrixa ze sportowcem? Desmond jest kimś takim jak on, próbuje nieświadomie wyłamać się systemowi. Jeden z wielu tych przed nim i po nim, może to jest pierwszy Matrix a moze 100 lat po Neo. Do tego wyrocznia i deja vu.
Powstanie Matrix 4 byłoby porażką finansową, więc potrzebowali czegos innego. Lost jest zakonspirowaną kontynuacją filmu. Innej wersji na prawdę nie przyjmuję.
Oczywiście mojego posta przyjmijcie z przymrużeniem oka ;)
Lost wrócił u mnie do łask.

Zgadzam się z tym. Jest tu też duże podobieństwo do filmu "Wyspa".
  • 0
Yes!!! Go Jack!! Blow them all to hell hahahaha!!

Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.

Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych