Ja przeznaczenie zaliczam do racjonalnych wytłumaczeń i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym że obrali taką drogęNie będę ukrywać , że jestem bardzo zawiedziony z tego powodu, bo byłem przekonany do tej pory, że autorzy tego serialu znajdą racjonalne wytłumaczenie dla każdego wątpliwego zdarzenia jakie miało miejsce w dotychczasowych epizodach.
Odcinek 055 - S03E08 - Flashes Before Your Eyes
#41
Napisano 15.02.2007 - |22:06|
"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam
#42
Napisano 15.02.2007 - |22:19|
Zastanawia mnie też inna rzecz. Czy nie wydaje Wam się, że ojciec Penny to nie kto inny jak Alvar Hanso? Cholera, nie pamiętam czy tak się nazywał. W każdym bądź razie chodzi mi o tego gościa co stoi w jakimś pokoju w wieżowcu i nie widać go dokładnie. Widzieliśmy go na filmie Dharmy. Na pewno znacie to zdjęcie. Co o tym myślicie?
A co do samego odcinka. Bardzo bardzo mi się podobał. Zakręcony strasznie, ale genialny. Oby tak dalej.
#43
Napisano 15.02.2007 - |22:35|
zaskakującym, przemyślanym, pieknie sfotografowanym, no i przede wszystkim swietnie zagranym.
Flashbaki mieszajac sie z przeszłoscią, (przyszłością?), imaginacją - przywracają Lost do starego dobrego klimatu, mnóstwo wskazówek, nierzeczywisty klimat, wszechobecna Wyspa ...no paluszki lizać. A do tego świetny scenariusz, piękne symbole (Des w kałuży farby) i baaaardzo intensywnie.
Co do babci - pierwszorzędna scena w sklepie, nierelana, shizofreniczna, nie wiemy tak naprawde w co wierzyć, czy to powypadkowe halucynacje naszego Szkota, czy swoista ingerencja Wyspy.
Tragiczna postać Desa, rzecz jasna nadaje atrakcyjnosci serialowi, jak dla mnie obecnie jest to postać numer jeden (sorry Locke;)), kurcze przeczuwałam że to bedzie przełom w dziejach Lost.
Przepowiednie a propos smierci Charliego - kolejne przeczucie;), jeszcze o nim usłyszymy (Charlim rzecz jasna)
Zabawy z czasem, ukryte wymiary, ech... życie;)
Kurcze można by pisać....ale czy warto... to piękny odcinek, nadający sens całej historii. Nie ma obaw że bedzie źle.
#44
Napisano 15.02.2007 - |22:39|
W moim głębokim odczuciu odcinek fatalny, nic nie wnoszący, a przede wszystkim skutecznie odpychający tych, którzy inaczej wyobrażali sobie konstrukcje tego serialu..
Odcinek, który chyba przesądził o tym, z jakim gatunkiem filmu (S-F) mamy tu do czynienia. Nie będę ukrywać , że jestem bardzo zawiedziony z tego powodu, bo byłem przekonany do tej pory, że autorzy tego serialu znajdą racjonalne wytłumaczenie dla każdego wątpliwego zdarzenia jakie miało miejsce w dotychczasowych epizodach. Obawiam się, że tego co się z stało w tym odcinku (absurdalne wizje Desmonda) nie da się racjonalnie wytłumaczyć, przez co serial traci na tym, na czym wcześniej zyskiwał. Wg mnie to był gol samobójczy.Nie wiem jak wy, ale ja doszukiwałem się w ty serialu jakiegoś genialnego planu (chociażby członków operacji dharma) . Jak dotąd wszystko powoli zaczynało się zazębiać, tworzyć swoistą układankę (pojawianie się niedzwiedzi polarnych, cel i strategia działania innych etc.).........jak dotąd.
Myśle, że gdyby ludzie od początku znali zamiary twórców serialu, to niechybnie sięgnęliby po pilota i włączyli kolejny sezon Star Traka. Pozostaje tylko wierzyć, że mimo wszystko znajdzie się jakieś w miarę rozsądne wytłumaczenie.
Dokładnie. Również spodziewałem się, że będzie można jakoś wszystko racjonalnie wytłumaczyć (nawet słynny dymek ). To mnie trzyma (trzymało?) przy tym serialu. No ale cóż, dla miłośników fantasy też się musi coś znaleźć. Dlatego nie dziwią mnie liczne wysokie noty widzów
#45
Napisano 15.02.2007 - |22:39|
Czy nie wydaje Wam się, że ojciec Penny to nie kto inny jak Alvar Hanso?
W tym odcinku to nie, ale pamiętam, że jak się pierwszy raz pojawił czyli o ile mnie pamięć nie zawodzi w finale s2, to we dwóch czy trzech ujęciach (pewno w zależnosci od profilu ) wyglądał na Alvara i wtedy przeszła mi przez głowę taka własnie myśl.
A apropos Wyroczni to aktorka, którą ją zagrała, jakiś czas temu zagrała w filmie Amenebara pt........ "The Others"
Poza tym prosiłbym o nie rozmawianie o następnych odcinkach i o tym kogo mamy w nich zobaczyć, bo ten temat to nie miejsce na to.
#46
Napisano 15.02.2007 - |22:40|
Polecam czytać analizy odcinków na tym blogu: http://darkufo.blogspot.com/ mnóstwo interesujących spostrzeżeń i teorii.
PS. Bez urazy, ale osoby które obrażają się na LOSTa za tego typu odcinki są [beeep]mi. Od PIERWSZEGO odcinka to jest serial sci-fi. A zatem gratuluję, że do niektórych dotarło to po dwóch sezonach.
#47
Napisano 15.02.2007 - |22:48|
Polecam czytać analizy odcinków na tym blogu: http://darkufo.blogspot.com/ mnóstwo interesujących spostrzeżeń i teorii.
fragmencik rewela... , nie mogłam sie oprzeć
"So what if the island represented a type of nexus for these timelines, drawn there and bent around the strange magnetic fields Hanso came to study? This might explain why everyone knows each other and keeps popping in and out of each other's backstories. Think about it. If Jack lived an infinite amount of lives, he'd meet an infinite number of Sawyers. If things ran concurrently, no two paths would cross. But if the the island were a place where these timelines intertwined or wrapped or touched or whatever... you'd see shadows of other lives. You might hear whispers from other timelines. You'd see impossible coincidences become commonplace. In the immortal words of Keanu Reeves: "Whoa"."
jestem jak najbardziej za:)
#48
Napisano 15.02.2007 - |22:51|
#49
Napisano 15.02.2007 - |23:10|
To nie temat do rozmów o przyszłych odcinkach, ale:Hmm, ktoś rzucił pomysł, że sprzedawczyni pierścionka to ta kobieta od Innych, którą zobaczymy w następnych odcinkach. Muszę powiedzieć, że też od razu mi się to skojarzyło. Jest niezwykle podobna i nie zdziwiłbym się gdyby to była ona.
1) Ta ze zwiastuna jest młodsza.
2) Ma inny głos.
3) Inne usta.
Wszystko jasne
#50
Napisano 15.02.2007 - |23:16|
0:15:13 - po lewej widać dwa obrazy
0:15:15 - Des spogląda na prawo i widzi obraz w miejscu gdzie powinien być stolik
0:15:23 - stolik wraca na swoje miejsce
Nie wiem czy chodzi o alternatywne rzeczywistości czy o zwykłego babola technicznego.
edit: no jeszcze lepiej
0:17:02 - obraz jest po lewej ale jest odwrócony
Użytkownik Hans Olo edytował ten post 15.02.2007 - |23:19|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#51
Napisano 15.02.2007 - |23:23|
#52
Napisano 15.02.2007 - |23:23|
Odcinek genialny. Nie sądziłem że to możliwe, ale ten serial fascynuje coraz bardziej.
Polecam czytać analizy odcinków na tym blogu: http://darkufo.blogspot.com/ mnóstwo interesujących spostrzeżeń i teorii.
PS. Bez urazy, ale osoby które obrażają się na LOSTa za tego typu odcinki są [beeep]mi. Od PIERWSZEGO odcinka to jest serial sci-fi. A zatem gratuluję, że do niektórych dotarło to po dwóch sezonach.
Bez urazy ale spojrz na jakkolwiek stronke recenzujaca lost'a. Wszedzie jest napisane, ze to serial PRZYGODOWY!!! Zreszta na taki od poczatku byl stylizowany wiec nie wiem skad takie dziwne spostrzezenia....
#53
Napisano 15.02.2007 - |23:30|
LOST łączy w sobie wiele gatunków ale przede wszystkim jest to science-fiction. Do kogo to nie dociera i kto tego nie akceptuje powinien przerzucić się na coś prostego pokroju "Prison Break" (sic!).
Użytkownik Eko edytował ten post 15.02.2007 - |23:34|
#54
Napisano 15.02.2007 - |23:36|
#55
Napisano 15.02.2007 - |23:40|
To znaczy że 48 osób przeżywających katastrofę samolotu i tajemniczy stwór poruszający się po wyspie to według Ciebie nie jest sci-fi? Ludzie, czy Wy macie jakiekolwiek pojęcie na temat gatunków i konwencji?!
Prosze trafiles w samo sedno;] 48 osob co prawda przezylo, ale wiekszosc zginelo, wiec mozna mowic jedynie o wyjatkowym szczesciu, a co do stwora - wszystko zaczelo sie wyjasniac na poczatku 3 serii. Prowadzone byly przerozne badania na zwierzetach, stad te dziwne mutacje i przeobrazenia,. Chociaz nie ukrywam ze bylo w tym troche przesady ,grafika komputerowa tez nieco przerysowuje rzeczywistosc:)
#56
Napisano 15.02.2007 - |23:41|
#57
Napisano 15.02.2007 - |23:42|
Cos mi tu nie gra. Właczcie sobie piętnastą minutę. Desmond siedzi w gabinecie:
0:15:13 - po lewej widać dwa obrazy
0:15:15 - Des spogląda na prawo i widzi obraz w miejscu gdzie powinien być stolik
0:15:23 - stolik wraca na swoje miejsce
Nie wiem czy chodzi o alternatywne rzeczywistości czy o zwykłego babola technicznego.
edit: no jeszcze lepiej
0:17:02 - obraz jest po lewej ale jest odwrócony
dokladnie tak. wydaje mi sie że nie jest to zaden błąd a raczej kolejne oko w strone fanów. Inna kwestia ze byc moze daja nam powód myśleć iż to wlasnie alternatywna rzeczywistost, a ten obraz (bedzie) kiedys wisial po jego prawej
#58
Napisano 15.02.2007 - |23:45|
Ciekawy też był obraz w biurze ojca Penny. To Namaste było genialnie zrobione. I reklamy batonów Apollo podczas meczu też. xD
Ocena: 10/10
Zastanawia mnie też inna rzecz. Czy nie wydaje Wam się, że ojciec Penny to nie kto inny jak Alvar Hanso? Cholera, nie pamiętam czy tak się nazywał. W każdym bądź razie chodzi mi o tego gościa co stoi w jakimś pokoju w wieżowcu i nie widać go dokładnie. Widzieliśmy go na filmie Dharmy. Na pewno znacie to zdjęcie. Co o tym myślicie?
To by było dobre... Ale nietrafione. www.thehansofoundation.org
Użytkownik M.a.x edytował ten post 15.02.2007 - |23:47|
#59
Napisano 15.02.2007 - |23:55|
Powstanie Matrix 4 byłoby porażką finansową, więc potrzebowali czegos innego. Lost jest zakonspirowaną kontynuacją filmu. Innej wersji na prawdę nie przyjmuję.
Oczywiście mojego posta przyjmijcie z przymrużeniem oka
Lost wrócił u mnie do łask.
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#60
Napisano 16.02.2007 - |00:02|
Zgadzam się z tym. Jest tu też duże podobieństwo do filmu "Wyspa".Coś mi sie zdaje, że jednak Wachowscy maczali w tym łapska. To nie jest chyba nawiązanie lecz kolejny Matrix. Ja już nie wierzę w inną wersję. Pamiętacie Animatrixa ze sportowcem? Desmond jest kimś takim jak on, próbuje nieświadomie wyłamać się systemowi. Jeden z wielu tych przed nim i po nim, może to jest pierwszy Matrix a moze 100 lat po Neo. Do tego wyrocznia i deja vu.
Powstanie Matrix 4 byłoby porażką finansową, więc potrzebowali czegos innego. Lost jest zakonspirowaną kontynuacją filmu. Innej wersji na prawdę nie przyjmuję.
Oczywiście mojego posta przyjmijcie z przymrużeniem oka
Lost wrócił u mnie do łask.
Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.
Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych