Odcinek 049 - S03E16 - Dirty Hands
#41
Napisano 03.03.2007 - |15:53|
Dla mnie 8
#42
Napisano 04.03.2007 - |12:35|
#43
Napisano 05.03.2007 - |00:54|
#44
Napisano 05.03.2007 - |10:12|
A jak już jesteśmy przy lepszych i gorszych we flocie, zauważyliście że mimo tego że akcja dzieje sie w całkiem odmiennej kulturze i w olbrzymiej odległości od ziemi i tak archetypowy obleśny leniwy i 'nadużywający' mechanik ma polskie nazwisko. W Atlantisie nas nie ma, ale przynajmniej tu sie na nas poznali... :>
#45
Napisano 05.03.2007 - |15:22|
Użytkownik black hose edytował ten post 05.03.2007 - |15:28|
#46
Napisano 05.03.2007 - |15:29|
Myślę, że porównanie jest chybiony. Jakkolwiek można się dopatrzyć pewnych podobieństw do socjalizmu (komunizmu) wojennego, to mamy to doczyneinia z zupełnie nieokreślonym system. Połaczenie demokracji prezydenckiej z wojskowa dkytaturą - przy tym gospodarka nei istnieje zupełnie. Paza niszowym czarnym rynkiem - pełna reglamentacja.Odcinek dobry. Ale mylą się ci, co porównują ustrój panujący we flocie do dzikiego kapitalizmu, bo ten opiera się na własności. We flocie panuje właśnie SOCJALIZM taki,
Użytkownik Jonasz edytował ten post 05.03.2007 - |15:32|
Genesis
#47
Napisano 05.03.2007 - |15:54|
Myślę, że porównanie jest chybiony. Jakkolwiek można się dopatrzyć pewnych podobieństw do socjalizmu (komunizmu) wojennego, to mamy to doczyneinia z zupełnie nieokreślonym system. Połaczenie demokracji prezydenckiej z wojskowa dkytaturą - przy tym gospodarka nei istnieje zupełnie. Paza niszowym czarnym rynkiem - pełna reglamentacja.
Zgoda. System jest nieokreślony bo Ludzkość poraz pierwszy znalazła się wtakiej sytuacji: czyli spakaowana na kilka okretów. Dotychczasowe modele społeczne nie maja już zastosowania i można je wyrzucuć do kosza ewentualne wziąć z nich niektóre elementy.
Co więc mamy?
1. Z kapitalizmu nic, bo każdy ma tylko gacie na [beeep]e. Prywatna własność nie istnieje. Nikt nie ma możliwośći dorobienia się (bo i ci jest do zdobycia?). Najwyższa klasa też nie jest właścicielami, a tylko nadzorcami publicznego mienia.
2. Mamy elementy feudalizmu bo tak jak chłop pańszczyźniany był przywiązany do ziemi, tak jak tu trafiłeś do rafinerii to na pokolenia (przykład w fiolmie).
3. Mamy elementy socjalimu (z powodu braku kapitalizmu)
4. Demokracja jest (aczkolwiek fasadowa)
5. Związki zawodowe są.
6 Prezydent, która próbuje być przywódca religijnym.
7. No i permanentny stan wojenny.
No i jak nazwać ustrój składający się z takich klocków?
IV RP?
Użytkownik black hose edytował ten post 05.03.2007 - |15:57|
#48
Napisano 05.03.2007 - |16:32|
Przedwe wszystkim nei ma kapitały, giełdy towarowej ani papierów wartosciowych.Zgoda. System jest nieokreślony bo Ludzkość poraz pierwszy znalazła się wtakiej sytuacji: czyli spakaowana na kilka okretów. Dotychczasowe modele społeczne nie maja już zastosowania i można je wyrzucuć do kosza ewentualne wziąć z nich niektóre elementy.
Co więc mamy?
1. Z kapitalizmu nic, bo każdy ma tylko gacie na [beeep]e. Prywatna własność nie istnieje. Nikt nie ma możliwośći dorobienia się (bo i ci jest do zdobycia?). Najwyższa klasa też nie jest właścicielami, a tylko nadzorcami publicznego mienia.
Brak zgody. Feudalizm głownie polega na scisłej stanowej strukurze społecznej i podległości opartej na kontraktach wasalnych. Tutej tej cechy nie mamy. "Przywiazanie do ziemi" jest wymuszone "wyspowa" strukturą terytorium federacji.2. Mamy elementy feudalizmu bo tak jak chłop pańszczyźniany był przywiązany do ziemi, tak jak tu trafiłeś do rafinerii to na pokolenia (przykład w fiolmie).
Tak w jakims sensie, ale tylko w takim że socjalizm jest pzreciwieństwem kapitalizmu, a wiemy ze niekoniecznie jest.3. Mamy elementy socjalimu (z powodu braku kapitalizmu)
Fasadowa głownei z braku możłiwości realizacji4. Demokracja jest (aczkolwiek fasadowa)
To chyba żart.5. Związki zawodowe są.
6 Prezydent, która próbuje być przywódca religijnym.
7. No i permanentny stan wojenny.
No i jak nazwać ustrój składający się z takich klocków?
IV RP?
Genesis
#49
Napisano 06.03.2007 - |00:09|
Giełda i papiery wartościowe to tylko usprawnienia, ale wcale nie konieczne do zaistnienia kapitalizmu. Wystarczy kapitał (prywatny) a tym może być wszystko co da się wymienić lub zainwestować.Przedwe wszystkim nei ma kapitały, giełdy towarowej ani papierów wartosciowych.
Tak w jakims sensie, ale tylko w takim że socjalizm jest pzreciwieństwem kapitalizmu, a wiemy ze niekoniecznie jest.
Zaskoczyłeś mnie. Przecież te dwa ustroje są tak przeciwstawne, że bardziej się nie da.
Fasadowa głownei z braku możłiwości realizacji.
Mniejsza o przyczynę.
To chyba żart.
Nie, jeśli masz na myśli punkty 5, 6, 7.
Ostatnie zdanie oczywiście jest.
Użytkownik black hose edytował ten post 06.03.2007 - |00:30|
#50
Napisano 06.03.2007 - |20:31|
dlatego tylko 6.5
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#51
Napisano 06.03.2007 - |20:36|
Poniewaz w normalnym swiecie rzad nie rozmawia z robotnikami. W tamtym swiecie nie ma nic ewidetnego. Sytuacja nie ma precedensu w ludzkim doswiadczeniu. Wszystko jest wielka improwizacja. Problemy powstaja i rozwiazuje się je na bierzaca.dla mnie to bylo troche niezrozumiale, to cale zamieszanie, ruch, strajki, nieustepliwosc rzadu, szantaze, a na koncu Roselin mowi chiefowi jakby nigdy nic, ze go potrzebuja, ze zwiazki zawodowe potrzebne, ze to, ze tamto - dlaczego od razu nie bylo dyskusji miedzy rzadem a robotnikami, pokazali Roselin i Adame jako nieustepliwych, a na koncu taka mila sie zrobila? tak nagle zrozumiala cos ewidentnego, co nie docieralo do niej wczesniej???
dlatego tylko 6.5
Genesis
#52
Napisano 07.03.2007 - |20:11|
Mniej wiecej to samo napisałem wyżej w swojej opinii o odcinku. I właśnie m.in. za to, odcinek dostał tylko 7 (co jak na ten serial jest słabą notą). Ostatnia scena to główny minus odcinka (poza oczywiście wspomnianym przeze mnie wcześniej upolitycznieniu).dla mnie to bylo troche niezrozumiale, to cale zamieszanie, ruch, strajki, nieustepliwosc rzadu, szantaze, a na koncu Roselin mowi chiefowi jakby nigdy nic, ze go potrzebuja, ze zwiazki zawodowe potrzebne, ze to, ze tamto - dlaczego od razu nie bylo dyskusji miedzy rzadem a robotnikami, pokazali Roselin i Adame jako nieustepliwych, a na koncu taka mila sie zrobila? tak nagle zrozumiala cos ewidentnego, co nie docieralo do niej wczesniej???
dlatego tylko 6.5
A co do dyskusji o formę rządów to Platon z Arystotelesem nie mieli taiego czegoś w swoich rozważaniach o ustrojach państw A tak na serio- to bardziej przychylam sie do opinii black hose'a. Socjalizm w wersji militarnej :]
Wolny rynek jako tako nie istnieje, chociaż są pewne jego elementy, np. słynny już bar na BSG. Jest on przez kogoś prowadzony, i nie wydae mi sie, aby przez wojskowego. Zapewne przed wybuchem wojny był jakiś przetarg na prowadzenie tego baru, ktoś go wygrał, ktoś codziennie teraz zarabia itd. No ale nie sądzę, aby mił np. wybór wśród dostawców towarów. A więc jednak reglementacja towarów, prowadzona przez wojsko. Czyli nie ma kapitalizmu, jest socjalistyczna gospodarka.
A skoro nie ma wolnego rynku, to nie może powstać w takim państwie demokracja. Jest to jakoby warunek sine qua non dla demokracji. A skoro nie demokracja to co? Dyktatura to nie, bo ona była w 2 sezonie, gdy Roslin została wpakowana do paki, a potem Tigh wprowadził stan wojenny. Wtedy też napisałem w swojej mini-recenzji tego odcinka (nie pamiętam już którego) coś więcej o dyktaturze, jaka wtedy została wprowadzona przez Adamę i Tigha, i o tym, jak źle postąpili z mojego punktu widzenia. No ale wtedy byłem w mniejszości, gdyż większość forumowiczów klaskała z radości iż wproadza się dyktaturę :/
Tak myślę, najrozsądniej było by to nazwać autorytaryzmem wojskowym, i sterowaną gospodarką. No ale sytuacja jest do bani, dopoki oni wszyscy będą na tych kilkunastu stareczkach i z jednym tylko statkiem bojowym. Jak się gdzieś osiedla, no to wtedy zobaczymy. Bo jak ludzie się gdzieś osiedlają, to wcześniej czy później musi się narodzić kapitalizm
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#53
Napisano 07.03.2007 - |20:20|
Co do tego jak zakonczono spor to wg. mnie nie ma problemu. Robotnicy starali sie narzucic sila swoje rozwiazania, co dla pani prezydent i admirala bylo niedopuszczalne w ich sytuacji. I tyle. Chcieli z nimi rozmawiac, ale jako rozsadni ludzie, a nie "pod lufa przylozona do glowy".
#54
Napisano 12.03.2007 - |09:31|
Odcinek dobry i poruszający temat, który mnie zastanawiał.
Kto i dlaczego tam haruje a co robią poeci?
Ocenę zaniża Baltar, który nagle dla ludzi jest Guru.
Spory przeskok ze zbrodniaża, któego by wszyscy rozszarpali do autorytetu, na który się powołują.
DObre podejście Adamy do "demokracji" na okręcie wojennym.
Nie zrozumiałem problemu, dlaczego taśmociągu nie można wyłączyć jak się zatnie.
Scenarzysta nie doczytał z elektotechniki o stanie zwarcia silnika oraz o fizyce zakleszczonych rzeczy, któe trzeba wyszarpywać, jak działają na nie duże siły, zamiast wyjąć jak nic na nie nie działa.
Ale odcinek dobry. Podoba mi się w BSG właśnie to, że nie ma ekipy hero, wokół których buduje się odcinki.
Są ludzie, duzi i mali, ważni i mniej ważni, bez których ten statek nie poleci.
#55
Napisano 15.03.2007 - |18:40|
Na początku wydawało mnie się że nie będzie to nic ciekawego, potem jednak sprawa z książką Baltara, który w zasadzie pisał to co ludzie, którzy harują na statkach chcieliby usłyszeć/przeczytać. Do tego dochodzi strajk. Niestety potem trochę to wszystko za szybko się moim zdaniem wyjaśniło do tego cukierkowate zakończenie. Aż za bardzo moim zdaniem.
Dam 7/10 czyli dobrze, ale mogło być lepiej.
#56
Napisano 24.06.2007 - |00:43|
#57
Napisano 01.12.2007 - |17:43|
#58
Napisano 13.03.2008 - |20:40|
Dobrze zrealizowany odcinek. To, ze urwie (uszkodzi) reke mlodemu, bylo niemal pewne.. Tylko dlaczego nie bylo slychac krzyki, jak maszyna ruszyla?? W ogole - to nieprzyjemny widok..
To jest typowo wojenna gospodarka. Zebranie wszystkiego co mamy i reglamentacja taka, zeby utrzymac przy zyciu cala fote, jak jeden organizm. Nie kazdy moze dostac wszystko, ale wazne, zeby calosc przetrwala. Co do problemow z wachtami i tak dalej - no to rzeczywiscie wielka scenariuszowa dziura..
Podobał mi sie ten odcinek bardzo
#59
Napisano 23.01.2009 - |13:56|
#60
Napisano 27.01.2009 - |21:43|
Ja bym tak nie powiedział. Naprawdę mi się podobał, a szczególnie po poprzednim nieco nudnym odcinku. Sposoby rozwiązania konfliktów są rożne. Ten był może i nieco głupi ale doszli do kompromisu, a nutka adrenaliny nie zaszkodzi. Ja chciałbym zobaczyć jak pracuje pani prezydent, lub inni z administracji.Ciężki odcinek.
No nie do końca. Powiedzieli przecież na początku że wystarczy na jeden skok góra dwa. Potem powiedzieli że tylko jeden ale to wciąż wystarczyło by, a po krótkim wznowieniu produkcji było już tego całkiem sporo.Gdyby pojawili się Cyloni walnęliby im atomówkę i tyle mieliby ze swojego strajku.
Osobiście uważam że ukazywanie problemów technicznych, procesów produkcji w tego typie serialu jest jak najbardziej wskazane.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych