Niestety SG-1, SGA, Treki i B5 należą to SciFi dla młodzieży i to młodej, a scenarzyści w tych produkcjach postanowili że będą robić z ludzi idiotów.
Wiec serwują nam kolejne aseksualne hordy pięknych lasek i przystojnych facetów, którzy przez całe sezony zachowują się jak niedorozwinięci i oziębli emocjonalnie imbecyle.
W takiego samego wała lecą twórcy Smallville gdzie rozwlekanie wątku miłosnego bije swą powolnością Lost.
Przy całej sympatii do SG-1 i SGA to jednak kanał SciFi powinien zamiast Stargate 3 zrobić coś ala Farsacpe/Firefly.
Użytkownik Quendi edytował ten post 13.01.2007 - |17:06|