Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 55 – S03E15 – The Game


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
67 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 55 – S03E15 – The Game (138 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek

  1. 10 (16 głosów [13.79%])

    Procent z głosów: 13.79%

  2. 9.5 (12 głosów [10.34%])

    Procent z głosów: 10.34%

  3. 9 (23 głosów [19.83%])

    Procent z głosów: 19.83%

  4. 8.5 (15 głosów [12.93%])

    Procent z głosów: 12.93%

  5. 8 (19 głosów [16.38%])

    Procent z głosów: 16.38%

  6. 7.5 (8 głosów [6.90%])

    Procent z głosów: 6.90%

  7. 7 (12 głosów [10.34%])

    Procent z głosów: 10.34%

  8. 6.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (3 głosów [2.59%])

    Procent z głosów: 2.59%

  10. 5.5 (3 głosów [2.59%])

    Procent z głosów: 2.59%

  11. 5 (3 głosów [2.59%])

    Procent z głosów: 2.59%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (1 głosów [0.86%])

    Procent z głosów: 0.86%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (1 głosów [0.86%])

    Procent z głosów: 0.86%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#41 silent_

silent_

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 149 postów

Napisano 05.01.2007 - |15:28|

raczej nie zroumialas mojej wypowiedzi, widze ze wolisz atlantisa ale to twoj problem

btw sam gra i prawdopodobnie bedzie grala w atlantis
  • 0

#42 worlock

worlock

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 05.01.2007 - |19:46|

To jest dobry odcinek. daje 9
Jesli chodzi o Wraith to jako gatunek "owadzi" jest walka miedzy rojami o zerowiska, a Atlantyda wraz z wazna informacją została zniszczona.
Zarzucono ze Wraith nie zniszczyli satelit jako pozostałosci po pradawnych, ale jak obejrzycie wczesniejsze odcinki zauwazycie ze nie niszczono opuszczonych budowli tylko zosatwiano tam pułapki jak w pierwszym odcinku serii Atlantis ze spotkania z Telią.
Jedyne co mozna zarzucic ze nie ma rasy o podobnym stopniu rozwoju jak ci w Atlantis. Zawsze spotykaja osobnikow ze sredniowiecza lub wczesnego wieku 20 :(
  • 0

#43 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 06.01.2007 - |00:39|

Ale to akurat jest logiczne-Wriath rozwalają wszysktich, którzy osiagną za wysoki poziom technologiczny. Takie założenia bazowe. Poza tym raz udało im się spotkać wyżej zaawansowaną rasę-wtedy jak odkryli state pody i Weir została opanowana przez inną osobowość. A spoliery wskazują, że w "The Ark" też spotkamy się z podobną (jeśli nie tą samą) cywilizacją.

Co do satelit-pardon, ale dla mnie to nadal jest bez sensu. Ja na miejscu Wraith każdy działający sprzęt Pradawnych bym wziął pod lupę, a jak by się nie dało z nim nic zrobić-to bym schował albo rozwalił. A tymczasem w ich galaktyce pełno jest tego lantiańskiego śmiecia. Ja tego nie kapuję-Wraith muszą być wyjątkowo głupi, albo leniwi, albo i jendo i drugie. Bo nie uwierzę w to, że nie mogą znaleźć satelit orbitujących nad planetą, którą odwiedzają. Nie uwierzę też, że galaktyka Pegaza jest przepastna i byłoby to jak szukanie igły w stogu siana, bo raz, że g.Pegaza jest mała (najwyżej milion gwiazd, a z tego, co pamiętam-znacznie mniej), a dwa że trudno nie zauwaźyć takiego Defianta w punkcie skokowym do Atlantis :/
  • 0

#44 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 07.01.2007 - |15:08|

że g.Pegaza jest mała (najwyżej milion gwiazd, a z tego, co pamiętam-znacznie mniej),


A mógłbym wiedzieć skąd masz takie szczegółowe dane ?

(btw 10 do 6 gwiazd to już nie łapie się na miano galaktyki a co najwyżej na galaktykę karłowatą - anigdy nie było mowy, że galaktyka Pegaza jest galaktyką karłowatą)

::. GRUPA TARDIS .::


#45 Nom

Nom

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 07.01.2007 - |16:29|

(btw 10 do 6 gwiazd to już nie łapie się na miano galaktyki a co najwyżej na galaktykę karłowatą - anigdy nie było mowy, że galaktyka Pegaza jest galaktyką karłowatą)


psjodko, przypomnij sobie odcinek Rising:

Jackson: (...) The point is, we know where they went.
O'Neill: Pegasus?
Jackson: Yes, it's a dwarf galaxy in our local group.


  • 0
om bhur bhuvah svah
tát savitúr váreniyam
bhárgo devásya dhimahi
dhíyo yó nah pracodáyat

#46 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 07.01.2007 - |18:32|

Są dwie galaktyki Pegaza. Jedna nalezy do supergrupy galaktyki spiralnej w Andromedzie, druga do supergrupy Drogi Mlecznej. Bez wątpienia chodzi o tą drugą (można sie zorientować po dystansie podanym w odcinku o moście międzygalaktycznym), ale nawet jeśli nie, to nie zmienia to faktu, że obie są krałowate. Jedyne, w czym mogłem się mylić, to w wielkości galaktyki Pegaza, którą określiłem na milion lub mniej gwiazd. Pomyłka ta nie do końca jest pomyłką, bo chodziło mi o gwiazdy, wokół których są planety ( a więc są to te układy, które są istotne dla Wraith), niekoniecznie zamieszkałe. W istocie galaktyki karłowate mają kilkadziesiąt miliardów gwiazd.

A dane mam z głowy. Ale zaręczam, że nie są wyssane z palca.
  • 0

#47 Vesoow

Vesoow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 08.01.2007 - |20:15|

8.5 / 10

Tak jak to jest najczesciej sa plusy i minusy odcinka, choc mimo ze jest wiecej minusow to jednak dalem wysoką notę a to za sprawą bardzo ciekawego pomysłu z grą , fajnie by bylo jak by tak wygladala Civilsation 7 Total Control :D

Co do wiesniakow to ci od Shepparda zabawnie wygladali :/


btw. propouje nową ankiete :-D

Ile wraith'ów zobaczymy jeszcze w tym sezonie?
1. ani sztuki , bo wszyscy juz wymarli
2. jednego nieszczesnika , zapewne glodzonego i torturowanego, oszczedzonego tylko dlatego aby sie nam smutno nie zrobilo
3. szczesliwa parę wracajaca z tysiaclecia miodowego z galaktki włochatego hot-doga, ktorzy zahaczyli przypadkowo o atlantyde
4. kilku inzynierow pracujacych nam ulepszaniem wrot aby mogły wysysac zycie z calej planety za jednym zamachem
5. tuzin strażnikow z widłami
6. pilotow calej eskadry dartow w czasie defilady z okazji pierwszego ssania zycia przez potomka jednego z przywodców
7. zbior obywateli miasteczka "Twin Sucks"
8. kilka plutonów desantowo-zasysajacych
9. tylu wraith'ow aby mogli rozebrac Atlantydę i za jednym zamachem wynieść ja przez wrota :hehe:

Użytkownik Vesoow edytował ten post 08.01.2007 - |20:30|

  • 0

#48 enzo

enzo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 252 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 09.01.2007 - |15:03|

Odcinek ciekawy ze względu na morał jaki z tej lekkiej opowieści płynie.
Co do Pradawnych którzy ascendowali, dziwi mnie jedno. Za każdym razem kiedy ich spotykamy są zarozumiali, czy zrozumieli to po przejściu w czystą energię że nie mogą ingerować bo to wszystko psuje ??

Po co im taka instalacja gdzie mogli wpływać na zachowanie ludzi. Wystarczyło aby obserwowali ich rozwój.
Jeżeli próbowali ich uczyć i podsuwać pomysły to taka nacja się nie rozwija gdyż czeka na kolejny genialny pomysł który zaczyna być rozumiany po jakimś czasie. To nie przyspiesza evolucji.

Czytając poprzednie wątki zauważyłem że wiele osób piszę o tym czemu nie zniszczono instalacji pradawnych.
Być może (tak jak to było z ich satelitami które niszczyły statki) były one wyłączone.

Z chwilą gdy pojawił się ZPM na Atlantydzie, lub gdy przybyli pradawni i włączyli swoje zabawki satelity stały się aktywne. Zapewne jest wiele reliktów przeszłości po Pradawnych i Wraith ich nie niszczą bo nie stwarzają zagrorzenia.

Odcinek na 8, ciekawy humor, i morał z opowieści. Oraz nieodparte pragnienie zabawy w "boga".
  • 0
Pozdrowienia:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate :)

#49 bartez-pn

bartez-pn

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 09.01.2007 - |23:50|

A Ja chce taką grę.... :D
  • 0

#50 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 10.01.2007 - |00:17|

No dobrze, enzo, ale jest mały problem-satelity są widoczne jak na dłoni, podobnie jak np. Defiant one z pierwszego sezonu. I co, tak sobie fruwały? Ja tego nie kupuję.
  • 0

#51 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 10.01.2007 - |13:11|

Gdyby wszystko chcieć wyjaśnić w Stargate, to serial by nie powstał. To takie uproszczenie scenarzystów. Jak coś jest wyłączone, to głupi Wraith tego nie znajdą. Trochę to przypomina Star Trek, gdzie wszystkiego szuka się na zasadzie emisji przez to bliżej nieokreślonego promieniowania energetycznego. :D. Czasem przydatniejsze są oczy.

Co do sieci satelitów jako takiej, to też ich rola jest dość fantastyczna. Przy założeniu, że miały obserwować rozwój cywilizacji, to nie wiem jak one miałyby funkcjonować. Przecież wiadomo, że nawet ja nie wiem co mój kolega zamierza, nawet jeśli widzę co robi. To samo tyczy się satelitów. Ludzie idą wielką bandą z bronią ale skąd mamy wiedzieć czy sobie robią turniej, idą na polowanie, na wielką bitwę czy wywalić broń do lasu, bo im niepotrzebna? Kopią tunel? Super, chcą nam ukraść węgiel, a nie może szukają dżdżownic, albo potrzeba im trochę skamielin? Poza tym satelity nie mogą widzieć wszystkiego. Pewnego ranka może się okazać, że cała populacja ludzi nie żyje i jest game over i nikt z "graczy" nie będzie wiedział jaka była tego przyczyna. A w rzeczywistości ludzie mogą popełnić zbiorowe samobójstwo w zaciszach własnych domów lub odwodnić się z powodu biegunki po nieświeżych śliwkach. Cały odcinek jest lekko naciągany i zakłada, że satelity są wszechwiedzące. No może nie one lecz sam system. Całe to narzędzie jest nie powiem do czego przydatne, bo to brzydkie słowo.

Producenci mogą zrobić biznes wydając grę Pradawnych na pecety jako zwykłą gierkę. :-)

Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 10.01.2007 - |13:12|

  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#52 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 10.01.2007 - |15:57|

No akurat wszechwiedza satelit pradawnych nie jest niemożliwa-bo na pewno nie są one wyposażone w tylko czujniki optyczne. Można z pewna dozą prawdopodobieństwa założyć, że satelitki mogą wykryć wszystko-odpowiednią sprawą jest , tak jak wspomniałeś, interpretacja otrzymanych danych. Jednak problem np. ludzi z kijami (idą na wojnę czy pograć w hokeja?) znika, jeśli założymy, że np. satelita może zmierzyć drgania powietrza czujnikami hiperprzestrzennymi w pewnym punkcie i na tej podstawie zrekonstruować dźwięk-wiemy więc, co kto mówi. Mając bliżej nidokreśloną tehcnologię obserwacji za pomocą "czujników hiperprzestrzennych" mozna tak wyjaśnić wszystko. Dla naszych satelitów, w naszych czasach, na naszym poziomie technologii czerpanie wszystkich informacji jest niemożliwe-ale nie musi tak być w przypadku technologii (teoretycznie)miliony lat bardziej zaawansowanej, niż nasza. To coś jak problem, gdy w XVII wieku ktoś przez lunetę obserwowałby dalekie światełko. Mógłby się domyślic, że to latarnia, ale równie dobrze mogłoby byc to ognisko. Optycznie nie może być tego pewny, ale już analiza widmowa świała dostarczyłaby informacji, co tam jest grane,a być moze i podała temperaturę świała i otoczenia.

Inna kwestia jest to, że McKay nie wiedział o bombach Geldar, ale to z kolei można zrzucić na fakt, że nie jest w stanie obserwować wszystkiego i wszyskiemu poświęcać uwage, bo by musiał siedzieć przy swojej konsoli cały dzień i noc no i musiałby się perfekcyjnie posługiwać sprzętem Pradawnych.

Ale główna kwestia nadal pozosaje nierozwiązana-dlaczego Wraith ignorują cały ten złom pradawnych?
  • 0

#53 Valkirie

Valkirie

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 10.01.2007 - |16:21|

Nie wiem co sądzić o odcinku, gdyż rezyserzy sa slabo ciency... przedstawienie urzadzen Pradawnych wyprzedzajacych nas o miliony lat w ewolucji i postepie sa bardziej prymitywne niz nasze ziemskie, grafika w grach zenujaca, do tego w laboratorium Pradawnych monitory plazmowe marki DELL - jak mozna w kadr filmu marke monitora wsadzic. Poza tym pomysl na odcinek ciekawy- ale realizacja kichowata, do tego jacy naiwny Ci ludzie z woski. Ot moje zdanie....

Użytkownik Valkirie edytował ten post 10.01.2007 - |16:22|

  • 0

#54 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 10.01.2007 - |17:10|

Oczywiście założyć można wszystko. Jeśli jednak satelity są tak wszechstronne jak trikoder Gwiezdnej Floty, to czemu Pradawni nie zaadaptowali tej technologii do monitoringu całej swojej przestrzeni życiowej? Z siecią takich wszystkowiedzących czujników nie byliby zaskoczeni pojawieniem się Wraith a i sama walka byłaby wydajniejsza. Widać w całej swej genialności byli strasznie krótkowzroczni.

Kwestia braku zainteresowania Wraith szeroko pojętą technologią Pradawnych faktycznie jest ciekawym problemem. Przecież nawet nie działająca stacja bojowa ma ogromny potencjał. Przy technologii jaką posiadają Wraith powinni bez problemu uruchomić stację, tak, jak zrobił to McKey. Może oni mają uczulenie na tego typu rzeczy? Może potrafią wykorzystać technologię ale nie potrafią jej naprawić tak jak większość użytkowników komputerów czy samochodów :P ?

Trudno jednoznacznie stwierdzić dlaczego Wraith nie interesowali się satelitami. Może wiedzieli o ich istnieniu ale uznali, że bez Pradawnych nie mają one już znaczenia.

Z drugiej jednak strony taki sprzęt byłby dla nich wybawieniem. Narzekają na brak żerowisk, a przecież rozwiązanie mają pod ręką w postaci "gry" Pradawnych. Wystarczyło skopiować technologię na innych planetach i bawiąc się społeczeństwami sprawiać aby zwiększył się przyrost naturalny. Siebie mogliby nawet przedstawić jako bogów, jak poniekąd zrobił McKey ze "swoim" ludem.

Scenarzyści chyba piszą scenariusze na kolanie dzień przed początkiem zdjęć i nie mają całościowej koncepcji serialu. No chyba, że za całościową koncepcję uzna się wymyślenie Wraith i to, że my Ziemianie ich nie lubimy.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#55 enzo

enzo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 252 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 11.01.2007 - |10:48|

Co do satelit pradawnych. Jeśli były wyłączone nie stwarzał zagrożenia. Jako że Wraith odwiedzali planetę aby się pożywić musieli sprawdzić czy satelity są groźne dla nich.

Jestem przekonany że odkryto że nie jest to broń wiec nie zniszczono ich. W jednym z odcinków SG-A był "zepsuty" satelita bojowy. A jednak Wraith nie zniszczyli go.

Dzięki czemu ziemianie mogi go reaktywować i odpalić ( był tam problem z zasilaniem), Wraith są zbyt pewni siebie i to ich czasami gubi.

Co do obserwowania ludzi, lepiej zarządzać grupką niż pojedyńczymi osobami wiec z tąd pewnie pomysł aby to wyglądało jak rts.
Poza tym McKay nie wiedział o wszystkich planach, co może sugerować że były potwierdzane czyli konsola działała w 2 strony. On podsuwał pomysł, a na planecie były realizowane i był "generowany" raport z tego.
  • 0
Pozdrowienia:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate :)

#56 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 11.01.2007 - |11:38|

Ciekawe to było. Pradawni jako fanatycy gier :D ale o wiele dalej sobie poszli. Zrobili gierkę na realu. Dobrze, że u nas tego nie robią :evil: . A tak na serio. Był to ciekawy pomysł na eksperyment, nawet wciągąl ziemian, co było widoczne w zachowaniu innych "graczy"
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#57 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 11.01.2007 - |14:11|

Jeśli były wyłączone nie stwarzał zagrożenia

Właśnie to mnie dziwi. Że przy całej swej potędze Wraith są po prostu [beeep]mi. Swoje statki pewnie dostali w prezencie, albo kupili na wyprzedaży. Mają jak na talerzu urządzenia, które można wykorzystać chociażby do monitorowania innych planet i doglądania trzody ludzkiej a oni nie robią z tego użytku. Mogą wyciągnąć łapy po satelitę bojowego i nic z nim nie robią. Nawet popsuty jest dla nich zagrożeniem, bo w odpowiednich rękach może bez problemu zniszczyć statek rój. Gdyby chwilę pomyśleli to przynajmniej by go zniszczyli, tak profilaktycznie.

Wraith nie są zbyt pewni siebie. Zbyt pewni siebie byli Goa'uld. Wraitch przypominają raczej stado bezrozumnych karaluchów, które nie robią nic prócz jedzenia i rozmnażania. Nie mogę pojąć dlaczego jeszcze ich nie zniszczono. Sama ilość nie jest problemem jeśli ma się spray na karaluchy. Wraith nie planują swojej przyszłości, oni tylko reagują na swoje potrzeby fizyczne. Z tego powodu mają problem z żarciem, bo zbyt dużo ich się namnożyło a za mało jedzenia w okolicy. Oni mentalnie są na poziomie człowieka pierwotnego, który chodził i żywił się tym co wypełznie z ziemi.

Co do obserwowania ludzi, lepiej zarządzać grupką niż pojedyńczymi osobami wiec z tąd pewnie pomysł aby to wyglądało jak rts.

Tylko w przypadku naszych gier, rozkaz jest wykonywany bez szemrania. W grze pradawnych ludzie mogę cię faktycznie olewać. I tu się właśnie pojawia problem, że wszystkie twoje próby regulowania życia społeczności mogą być bez znaczenia.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#58 enzo

enzo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 252 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 12.01.2007 - |14:11|

Właśnie to mnie dziwi. Że przy całej swej potędze Wraith są po prostu [beeep]mi. Swoje statki pewnie dostali w prezencie, albo kupili na wyprzedaży. Mają jak na talerzu urządzenia, które można wykorzystać chociażby do monitorowania innych planet i doglądania trzody ludzkiej a oni nie robią z tego użytku. Mogą wyciągnąć łapy po satelitę bojowego i nic z nim nie robią. Nawet popsuty jest dla nich zagrożeniem, bo w odpowiednich rękach może bez problemu zniszczyć statek rój. Gdyby chwilę pomyśleli to przynajmniej by go zniszczyli, tak profilaktycznie.

Wraith nie są zbyt pewni siebie. Zbyt pewni siebie byli Goa'uld. Wraitch przypominają raczej stado bezrozumnych karaluchów, które nie robią nic prócz jedzenia i rozmnażania. Nie mogę pojąć dlaczego jeszcze ich nie zniszczono. Sama ilość nie jest problemem jeśli ma się spray na karaluchy. Wraith nie planują swojej przyszłości, oni tylko reagują na swoje potrzeby fizyczne. Z tego powodu mają problem z żarciem, bo zbyt dużo ich się namnożyło a za mało jedzenia w okolicy. Oni mentalnie są na poziomie człowieka pierwotnego, który chodził i żywił się tym co wypełznie z ziemi.
Tylko w przypadku naszych gier, rozkaz jest wykonywany bez szemrania. W grze pradawnych ludzie mogę cię faktycznie olewać. I tu się właśnie pojawia problem, że wszystkie twoje próby regulowania życia społeczności mogą być bez znaczenia.


Tak tylko jak wiesz Wraith nie mają genu ATA dzięki któremu Taurii mogą korzystać z zdobyczy Lantian.

Może i są prymitywni, ale to oni zhakowali Atlantis, to oni wywiedli w pole Tauri kilka razy, a ich technologia jest tylko kilka kroków za Lantianami. Latają żyjącymi statkami które się same naprawiają, mają potężną broń energetyczną, i potrafili by rozbić w pył atlantydę poświęcając kilka set Dartów gdyby nie osłona. Do prowadzenia HS potrzeba tak jak w przypadku Lantian specjalengo genu.

Nigdy też nie było żadnej fabryki HS (ale nie bede robić offtopicu). Po prostu się pojawili i byli mocni :D
  • 0
Pozdrowienia:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate :)

#59 Iran

Iran

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów
  • MiastoWARSZAWA

Napisano 15.01.2007 - |20:03|

Widzę, że nikt z komentujących nie zauważył podanego jak na tacy wyjaśnienia dlaczego główną zasadą pradawnych po ascendencji stała się nieingerencja. Dokładnie widzimy do czego prowadzą pseudo-boskie próby kierowania życiem istot na niższym poziomie rozwoju. W pełni jasne staje się dlaczego przyjęli taką postawę - tym bardziej, że ich możliwości stały się po przejściu na wyższy poziom egzystencji znacznie większe niż mieli za czasów ich życia na Atlantydzie.
Nie wiem o co wam chodzi - w końcu okrętów Wraith jest tylko kilkadziesiąt, a tu mamy do dyspozycji całą galaktykę. Serial staje się znacznie ciekawszy dzięki pobocznym wątkom. W końcu jego tytuł to nie "Wojna z Wraith" tylko Atlantis - a to do czegoś zobowiązuje scenarzystów. Poza tym gdyby serial dotyczył tylko potyczek z Wraith to trudno by było upychać postępy i wynalazki. Najbardziej denerwowało mnie w SG-1 ich wyskakiwanie jak Filip z konopi z nowymi technologiami. Cisza, cisza a tu nagle w pewnym odcinku okazuje się, że mają prawie gotowy okręt gwiezdny (choć pewnie budowali go ze dwa lata).

A propo duetu Lorn - Zelenka, stanowią ciekawe alterego dla Shepparda i Mckay'a.

No właśnie zapchajdziury sa po to aby pokazać szerszy kontekst. Wraith i tak się pojawią. (Razem z jakąs królową Hmmmmm) Mamy się tylko dobrze bawić i nie popadajmy w krytyke tego co i tak jest piękne.
  • 0

#60 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 15.01.2007 - |21:22|

Troche commentów przybyło. Zacznę od tego:

przedstawienie urzadzen Pradawnych wyprzedzajacych nas o miliony lat w ewolucji i postepie sa bardziej prymitywne niz nasze ziemskie, grafika w grach zenujaca, do tego w laboratorium Pradawnych monitory plazmowe marki DELL - jak mozna w kadr filmu marke monitora wsadzic. Poza tym pomysl na odcinek ciekawy- ale realizacja kichowata, do tego jacy naiwny Ci ludzie z woski. Ot moje zdanie....


Zgadzam się z pierwszymi spostrzeżeniami. Już kiedyś się żaliłem nie wybrzydzając w słowach, że wizja pradawnych strasznie mnie rozczarowała. Twórcom zabrakło weny i pokpili sprawę, gdy kazano im (albo sami sobie kazali) pokazać Atlanis i resztę. Dla mnie to banda star trekowców z czasów Kirka jest i tyle.
Co do monitorów Della-no to akurat jest sprzęt przywieziony z Ziemi i podłączony do konsol Lantian. A markę pokazali, bo ich współfinansują.

Warith i technologia-byc może rozwiązaniem jest tutaj niedostateczna ilość keeperów, którzy byli jedynymi i bardzo nielicznymi Wraith, którzy mieli wiedzę i umieli ją stosować. Jeśli rozwalenie jednego hive Shipa doprowadziło do poważnego przerzedzenia ich szeregów, a większość i tak spała, to mamy wyjaśnienie. Wraith nie wyglądaja mi na specjalnie kreatywna rasę. A większość nie jest zbyt bystra-tak jak mowił Lucas Alpha, oni nie wyszli poza "zreć żreć". Jeśli chodzi o Goa'uld, to co chwilę mieliśmy dowody ich przedsiębiorczości i zaradności-mieli swoich naukowców, kradli technologie gdzie opopado i szybko wcielali je w użycie (np. technologię wydajnego napędu hiperprzestrzennego, które szybko zianstalowano na Hatakach, co umożliwiło K'lorelowi atak Ziemi).

Wraith natomiast wydają się rzeczywiscie "rojem", który gdy nie musi, to nie myśli. To wyjaśnia sprawę z satelitami. (Sam sobie odpowiadam na pytanie, heh-rozbrzęczenie jaźni czy co?). Wraith w momencie gdy opanowali Pegaza, przestali się przejmować czymkolwiek. Poczuli się pewni siebie i mogli w końcu żreć dowoli. Dlatego olali te wszystkie defianty, satelity etc. opanowlai pegaza, zdominowlai cała galaktyke, a keeperów mieli jak na lekarstwo (zauwazcie, ze dranie są dosyc autonomiczni i są wolnymi strzelcami wsród wraith-maja wiec duzą władze. Im wiecej keeperów, tym mniej włądzy dla królowych). Ogranicozna ilość naukowców, zwycięstwo, wielkosć galaktyki, rozleniwienie-i mamy wyjaśnienie się rymnęło ;) ) Wraith zdecydowali, że niczego rozwalać nie bedą, bo może kiedys się im przyda i kiedyś będą w stanie zrobić z tego użytek. Poza tym-wbrew pozorom takie postępowanie nadaje im realizmu, jako hipotetycznym obcym. Wraith nie myślą tak, jak ludzie i dlatego działają inaczej.

Przy okazji tych rozważań wpadł mi do głowy pomysł skontrowania ew. pytania, dlaczego technologia Wraith była w stanie pokonać Pradawnych, a teraz dostaja wciry od głupich tauri (rozwaliliśmy im 10 Uli). Otóż Wraith to taki rój, jak już ustlailiśmy. Bemzyślny, gdy go nikt w tyłek nie kopnie. Ale jak to sie zrobi-to sie wkurza i zaczyna działać z oszałamiajaca szybkością. Wraith opanowali cześć Pegaza i wiedzieli, że Pradawni to wielkie zagrożenie dla ich egzystencji. Dlatego sprężyli się i rozwinęli technologicznie do punktu, aż mogli, dzięki przewadze liczebnej, pokonać lantian. Kto wie? Może zwiększyli birth rate keeperów? Kto tam wie tych Wraith, może mają kontrolę urodzeń.

Co do wykorzystania satelit jako narzediza do stworzenia hodowli mięcha ludzkiego-to nierealne, bo bez Atlantydy i ZPM jej zasilajacych satelity są bezużyteczne, a wszystkie kontrolki sa na Atlantis. Bardziej jest zastanawiające to, że Wraith nigdy nie zrobili sowich własnych hodowli ludzi. My przecież hodujemy zwierzęta rzeźne. Ale tu ponownie wkracza mentalność Wraith i ich sposób życia (wyjątkowo nie amerykański ;) ). Po prostu się im to widać w głowie nie mieści oraz nie widza takiej potrzeby. W razie czego wszyscy idą spać. A jak Wraith jest za dużo, to się między sobą wyżynają i równowaga powraca.

Natomiast watpię, by okręty Wraith były budowane. Raczej rosną. I jestem pewien, że w 4 sezonie nagle się okaże, że Hive shipów jest 70, bo sobie te 20 dobudowali ;)

Użytkownik Zarrow edytował ten post 15.01.2007 - |22:17|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych