Dla mnie Roslin to baba bez sumienia i na dodatek niewdzieczna....
Przyklad :
P.S.1. Athena ocala helo i starbuck na caprica -> dolatuje na colonial one -> Roslin : do sluzy.
2. Na Kobolu ratuje roslin i spolke przed centurionami, pozniej adame przed zamachem -> oczywiscie po powrocie na statek >> Sharon w izolatce.
3. Galactica jest sparalizowana wirusem - Athena podlacza swoje swiatlowody wink.gif, ratuje cala flote -> Sharon do izolatki.
4. Dziecko Sharon, niszczy raka Roslin, dziecko albo do sluzy albo oddac, Athena oczywiscie do izolatki.
5. Lot na Caprica po rebeliantow, powrot i gdzie Sharon ??? No oczywiscie ze w izolatce....
Juz nie wspominam o probie gwaltu.
Na miejscu Sharon juz dawno bym ich olal i nie pomagal, rozumiem - raz chciala pokazac dobra wole ale bez przesady.
Pandora, ja sie obawiam ze ta utopijna Ziemia do ktorej leca, moze nie byc rajem. Ciekawe czy ktos zyje na Ziemii, jak wyglada cywilizacja, czy przyjma rozbitkow z 12 kolonii z otwartymi ramionami? A moze beda wrogo nastawieni wobec 12 kolonii i cylonow hehe .
P.S. Pandora -> biorac pod uwage ostatni odcinek i szybki awans Baltara z krzesla elektrycznego do lozka z 2 cylonkami to tostery juz chyba maja ludzkiego boga, ktory pociaga za sznurki .
Użytkownik Blade edytował ten post 19.11.2006 - |21:47|