Odcinek 039 - S03E06 - Torn
#42
Napisano 07.11.2006 - |13:25|
Athena mimo ze byla na kompletnie innym statku zostala "zainfekowana", wiec skafander nie ma nic do rzeczy.
No tak, ale tu dochodzimy do miejsca, w ktorym (nie wiem czy moge to napisac na Forum, ale zaden spojler to nie jest tylko przypuszczenia) pojawia sie pytanie czemu Szostka nie moze i nie chce rozmawiac o pozostalych pieciu modelach - otoz jedna z teorii mowi ze Baltar moze byc jednym z pieciu Cylonow ktorych jeszcze nie widzielismy a ci Cyloni z kolei sa modelami "prototypowymi" w zwiazku z czym infekcja moze ich nie dotyczyc (jak i pewnie ludzi)
oczywiscie to tylko teoria
#43
Napisano 07.11.2006 - |14:42|
- When God.......
- Even the mighty shall fall
Dobra dokopałem się do tej informacji na forum tv.com
Sharon mówi:
"When God's anger awakens, even the mighty shall fall"
Mam nadzieje, że to poprawne tłumaczenie.
#44
Napisano 07.11.2006 - |15:21|
mniej więcej..
po zastanowieniu:
Gdy Boża furię obudzą, nawet mocarni przepadną...
albo
Gdy Boża furię obudzić, nawet mocarni przepadną...
Użytkownik Toudi edytował ten post 07.11.2006 - |15:35|
#45
Napisano 07.11.2006 - |17:08|
Kiedy wściekli bogowie się budzą, nawet poteżni upadną...
mniej więcej..
po zastanowieniu:
Gdy Boża furię obudzą, nawet mocarni przepadną...
albo
Gdy Boża furię obudzić, nawet mocarni przepadną...
ja słyszę tak:
oh my gods, they awakens
even mighty shall fall
#46
Napisano 07.11.2006 - |17:29|
Tlumaczac doslownie z jednoczesnym zachowaniem sensu:
Kiedy Boży gniew obudzić, nawet potężni upadną.
I rzeczywiscie Atena mowi wlasnie te kwestie, nic o oslabnieciu... Chyba zaczne ogladac bez napisow
Takze mozliwosc tego ze Baltar jest cylonem nadal istenieje, chociaz jakos nie wydaje mi sie by nim byl...
Użytkownik Drusek edytował ten post 07.11.2006 - |17:33|
#47
Napisano 07.11.2006 - |19:28|
ja słyszę tak:
oh my gods, they awakens
even mighty shall fall
Nie ma czegoś takiego jak "they awakens" bo to nie jest poprawne gramatycznie. Jest tak jak napisałem, a tłumaczy się to tak:
"Kiedy gniew Boży się zbudzi, nawet potężni upadną" i koniec kropka!!
Użytkownik leviathan edytował ten post 07.11.2006 - |19:28|
#48
Napisano 07.11.2006 - |19:50|
1) przypadkowosc - ot, boja zostala moze czyms napromieniowana i zupelnie przypadkowo dziala na Cylonow (ktos tez o tym juz pisal, ale to w sumie malo prawdopodobne, by tak to w serialu rozegrali)
2) druga, troche naciagana raczej, ale moze ujdzie . Dotyczy ona pozostalych 5 modeli. Tak mi sie wydaje, ze to wlasnie oni umiescili w boi "chorobe" na Cylonow. Moze po prostu nie chcieli zaglady ludzkosci, wiec sprzeciwili sie pozostalym (dlatego reszta nie chce o nich mowic), odeszli, ale wiedzieli, ze po zagladzie 12-stu kolonii reszta cylonow bedzie poszukiwac Ziemi, by byc moze dopelnic swego dziela. Ta piatka cylonow wiec mogla wczesniej rozpoczac poszukiwania Ziemi (gdy w tym czasie reszta Cylonow byla zajeta eksterminacja ludzkosci) i rowniez mogla natknac sie na boje umieszczona przez 13-tych kolonistow. A poniewaz nikt lepiej nie zna anatomii Cylonow niz oni sami, mogli wszczepic w ta boje ta "chorobe", by reszta Cylonow nie wyniszczyla calkowicie ludzi pozostalych na Ziemi.
Chociaz pewnie tworcy zaskocza nas calkiem czyms innym ;]
Sam odcinek oceniam na 7. Rozmowa z Adama wg mnie slabo wyszla - to "zabij mnie", "zabij mnie", uwazam ze nie pasuje do Adamy... Czy Baltar jest cylonem? Nie, na 90% tak sadze, gdyz w serialu za czesto sami cyloni dawali poznac, ze to normalny czlowiek
#49
Napisano 07.11.2006 - |20:41|
Nie ma czegoś takiego jak "they awakens" bo to nie jest poprawne gramatycznie. Jest tak jak napisałem, a tłumaczy się to tak:
"Kiedy gniew Boży się zbudzi, nawet potężni upadną" i koniec kropka!!
Jasne, mówiłem od razu że z moim angielskim nie najlepiej.
Czyli wynika z tego że Atena nie zasłabła fizycznie, tylko ją przyziemiło i spowolniło psychicznie, widocznie o czymś WIE.
To fajnie.
A swoją drogą, jak bardzo sens całości może zmienić jedno zdanie
Użytkownik mrrisin edytował ten post 07.11.2006 - |20:41|
#50
Napisano 07.11.2006 - |20:52|
Niestety nie jestem filologiem angielskim, a na dodatek, jak widać, postępuje u mnie głuchota .
Ale przecież mamy wolny rynek i po prostu możecie mnie wywalić z tej roboty
Niech tylko sprubują
Użytkownik Obi edytował ten post 07.11.2006 - |21:24|
#51
Napisano 07.11.2006 - |21:51|
po prostu możecie mnie wywalić z tej roboty
Niech tylko sprubują
nigdy w życiu. Nikt nie ma tak szybko napisów jak Polska. No może tylko Klingoni...
#53
Napisano 08.11.2006 - |00:34|
2) druga, troche naciagana raczej, ale moze ujdzie wink.gif. Dotyczy ona pozostalych 5 modeli. Tak mi sie wydaje, ze to wlasnie oni umiescili w boi "chorobe" na Cylonow. Moze po prostu nie chcieli zaglady ludzkosci, wiec sprzeciwili sie pozostalym (dlatego reszta nie chce o nich mowic), odeszli, ale wiedzieli, ze po zagladzie 12-stu kolonii reszta cylonow bedzie poszukiwac Ziemi, by byc moze dopelnic swego dziela. Ta piatka cylonow wiec mogla wczesniej rozpoczac poszukiwania Ziemi (gdy w tym czasie reszta Cylonow byla zajeta eksterminacja ludzkosci) i rowniez mogla natknac sie na boje umieszczona przez 13-tych kolonistow. A poniewaz nikt lepiej nie zna anatomii Cylonow niz oni sami, mogli wszczepic w ta boje ta "chorobe", by reszta Cylonow nie wyniszczyla calkowicie ludzi pozostalych na Ziemi.
To trochę naciągane, bo Baltar wyraźnie mówi ze to robota Ludzi. Cyloni pewnie by zostawili coś "półżywego". To jest najprawdopodobniej pozostałość po 13 kolonii, moze chcieli jakos zaznaczyc drogę? A to promieniowanie, i oddziaływanie na cylonów moze byc przypadko, albo i celowe (ale oczywiscie jak to w tym i kazdym innym serialu bywa, dowiemy sie z następnych odcinków).
#54 Gość_jooboo_*
Napisano 08.11.2006 - |01:40|
Dopiero dzisiaj miałem okazję obejrzeć - powiem, że odcinek konkretny. Owa "hybryda" mnie osobiście kojarzy się ze świetną, swego czasu, grą, czyli Homeworld. Tam również sercem statku był człowiek (kobieta!!!) a i klimat powrotu do domu jest dziwnie znajomy.
#55
Napisano 08.11.2006 - |09:49|
Świetny odcinek, momentami ze spokojniejszym tempem ale rewelacyjnym klimatem zwłaszcza na statku Cylonów. Pierwsze skojarzenie dotyczące tej hybrydy jakie mi się nasuneło również było związane z grą wspomnianą przez @jooboo. To zresztą też dla mnie duży plus tego odcinka (nie wiem czy zamierzony przez twórców czy też nie). Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejny odcinek.
#56
Napisano 08.11.2006 - |12:02|
Zaskakuje mnie fakt, że okręty Cylonów mają własną wolę i wyrażają ją (niechęć pozostawienia chorego). O ile rider to co najwyżej odpowiednik psa, to baseship zdaje się być świadomy i inteligentny. Czy może się więc wyrwać spod władzy Cylonów i usamodzielnić?
Ten odcinek wprowadza tak wiele wątków, że rozplątywanie tego zajmie sporo czasu :-)
Co do słów kończących odcinek, to czemu Sharon miałaby wiedzeć coś czego nie wiedzą pozostali Cyloni? Chyba po prostu zdębiała widząc w jakim stanie jest baseship.
#58
Napisano 08.11.2006 - |21:48|
Pierwsza wymiana zdań.
Jak się teraz żyje?
A dobrze, tylko tłoczno, ale lepiej niż wcześniej gdy było pusto na statku.
Jeszcze gorzej było na dole… w więzieniu (w domyśle tracąc oko, zabijając żonę i wysyłając ludzi na śmierć)
No i wtedy Kat z odzywką że im też nie było łatwo na statku przez ten czas.
Wtedy Starbuck wchodzi z ironiczną wypowiedzią i znowu Hello geniusz niekonfliktowość i nie ciągnięcia drażliwego tematu, a co więcej kochaś Tostera (do którego ku mojemu własnemu zaskoczeniu Tigh przy wejściu do messy nic nie powiedział) wtrąca swoje trzy grosze. Podebrał robotę Tigh’owi, co dziwne bo wydawało mi się za oczywiste że od razu na Galactice wraca dawny ład, a Adama mimo to zostawił swojego starego XO by poszedł w odstawkę! I nie dziwie się że Tigh ma wyrzuty w związku z tym. Adama to niby chyba najlepszy kumpel, a ten tak sucho, „coś tam z Elen, nie wiem co, nie ważne co, ale sorry”. Nawet jakby nie chciał wiedzieć co, a na dodatek wyzwał go od jednookiego (jakby to wina Tigh’a była) i pijaczyny (a to już szczegół )
Druga sytuacja. Piękny toast. Już w stanie ascendacji Tigh komentuje że zaufanie jest przereklamowane (problem współpracy żony z Cylonami i innych). Tigh przypomina o prawdzie na dole, a Kat z odzywką „pieprzcie się”. No sorry. Piją sobie ludzie, a ta z boku siedzi i pyskuje.
Co najgorsze że karze się pieprzyć, a nie wie do końca co tam na dole przeszli, próbują się w ten czy inny sposób podzielić. Bo mało kto wie, a właściwie chyba nikt że Starbuck wyrolowano z dzieckiem, i że Tigh musiał otruć swoją żonę!
Na koniec Kat mówi odnośnie liczenia na samego siebie : „powiedz to pilotom”.
To powiedzmy to: ludziom którzy stracili bliskich z rąk policji na Caprice.
Nie wiem gdzie Helo usłyszał że tylko ci na dole są godni zaufania od Tigha (relacja jego rozmowy Adamie)? No sory, ale poprzedni odcinek kręcił się wokół tego jak Tigh i spółka z dołu ścigali kumpli z dołu za to co zrobili! Wątpię by nagle obdarzył wszystkich z dołu bezgranicznym zaufaniem.
#59
Napisano 09.11.2006 - |07:04|
#60
Napisano 10.11.2006 - |10:56|
Dobry odcinek, reguluje parę wątków, wprowadza nowe.
Baseship wraz z załogą padł, bo wzięli boję na pokład, ona nie kręciła się w jego okolicy tylko była na jego pokładzie, więc raczej zakłądałbym coś na kształt wirusa.
Nie powiedzieli jasno dlaczego to zabija Cylonów. Nie rozumiem niedopuszczenia ResShipa, bo "przeładowani" mogliby opowiedzieć, co się działo.
Skoro tego się boją, to oznacza że mamy do czynienia bardziej z wirusem "komputerowym" niż biologicznym.
Może świadczyć o tym również "odjazd" Sharon w okolicy padłęgo Baseshipa.
Notabene odebrałbym licencje pilota obu dziewczynkom za niepatrzenie na radar po skoku.
Baltar wg mnie na 99% nie jest Cylonem, raczej ma shizofrenię.
Cyloni szukają swojego boga i im się nie dziwię.
Uzyskali świadomość, wolną wolę.
Teraz pozostało pozbyć się kompleksu, że jest się sztucznym tworem stworzonym przez słabe i niedoskonałe istoty jak ludzia.
Oczywiście to nieprawda, są stworzeni przez Boga i szukają tego dowodu.
Normalne symptomy paranoi i shizofrenii. Ale taki jest ICH PLAN.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych