279 odpowiedzi w tym temacie

[Myszaqu]

Super. Bez żadnych spoilerów (przecież to tak jak czytać książki od tyłu) - 9/10 Początkowa scena ze spadajacym samolotem wgniotła mnie w fotel. Potem zaś zachwycił klimat będący skrzyżowaniem Wyspy dr. Moreau z Far Cry... No i Jack dał radę ....

Użytkownik Myszaqu edytował ten post 05.10.2006 - |17:01|

[Silver]

Ja mam raczej dziwne uczucia po tym odcinku. Pierwsza scena: myślałem, że ktoś sobie jaja zrobił i ściągnąłem inny odcinek, ale jak zaczęło buczeć coś elektromagnetycznego, to było już dobrze . Późniejsze sceny - akcji prawie zero, ale zaczynam sie domyślać, że nie o to chyba chodziło. Jack w akwarium, Kate i Sawyer w klatce, nie wiedzą co robić.
Szczerze mówiąc to wogóle nie wyczułem tutaj normalnego Lostowego klimatu. Jestem zupełnie zdezorientowany po tym odcinku, nie wiem co myśleć, nie wiem o co chodzi - co to ma być wogóle, jakieś osiedle w lesie, stacje badawcze?!. To nie jest nawet ta tajemniczość jak w przypadku bunkra, czy też łamacza drzew. Nie ma też tej akcji z poprzednich sezonów (jednak to dopiero pierwszy odcinek więc to uchodzi na sucho ). W poprzednich sezonach nawijały mi się jakieś teorie, przypuszczenia co może się wydarzyć itd. Tutaj natomiast pustka po odcinku. Nie jestem ani zadowolony, ani nie mówię że było źle - po prostu zero. Mam wrażenie, że ten sezon będzie naprawdę zupełnie inny (a wydawałoby się, że już nic innego nie będzie ). Odcinek pilotowy bardzo podobny do 2x01 Man od Science, Man of Faith - zmiana otoczenia (tam bunkier tu wioska Othersów), nowa postać (tam Desmond, tutaj Juliet), ale nic poza tym. Więcej szczegółów pewnie poznamy w przyszłych odcinkach.

P.S. Coraz bardziej lubię Jacka. Poznajemy jego charakter coraz głębiej i teraz wiem, że jego osobowość pasuje do mojej - baaaardzo.

[corda]

jak mnie jack dobijal..! niewiarygodne! normalnie, nigdy nic do niego nie mialam, a dzis po prostu odechciewalo mi sie ogladac calego losta, kiedy tylko scena zapowiadala doktorka! nie wiem...
z drugiej strony, sawyer i kate - jakos tak malo przejeci cala sytuacja... znaczy, kate zdecydowanie wyglada jakby cos wiedziala/ukrywala... ale sawyer?? zamkneli go w klatce, nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co, a jego najwiekszym problemem staje sie uruchomienie maszynki dla miskow... ale o co kaman?!? i jego wielkopomne pytanie... przyprowadzaja mu przebrana, pokaleczona, zastraszona kate, i zamiast zapytac, co sie stalo, o co pyta..? czy jest glodna... no tak, jeszcze by sie za duzo wyjasnilo...
fenry, boshe, jak ja lubiem tego goscia... taka manipulacja, takie przejrzyste spojrzenie..! on juz wszystko o wszystkich i wszystkim wie! podziwiam ;]

[Hubi]

Jak dla mnie odcinek super zwłaszcza sam poczatek.

Czyżby wioska Othersów to jedna z tych w grze TLE?

moderator:
od informacji na temat pobierania odcinkow z internetu jest dział: Media

Użytkownik Arwen edytował ten post 05.10.2006 - |18:08|

[Yarek]

Jeszcze odnośnie początku. Jak patrzyłem jak ten samolot spada (szczególnie tylna część) to stwierdzam, że nieźli farciarze z nich, że przeżyli [i w tym miejscu chciałem walnąć emotkę ale stwierdziłem że żadna mi nie pasuje, kurde kiedyś były chyba ładniejsxze ??]

[Seher]

ZAczne od tego ze 5 miesiecy to było dla mnie za dużo wiec czytałem każdy spoiler, ogladalem każdy trailer, śledziłem TLE itd itp W koncu nawet przeczytałem co stanie sie na poczatku odcinka.. Dlatego tez moje zaskoczenie było bliskie zeru - zęby zbierałem kilka dni temu jak to przeczytałem Później ogladalem na przemian złożone do kupy trailery i nowe sceny.. 3x01 byl praktycznie pociety na drobne kawalki i wrzucony do neta w postaci trailerów No ale koniec z tym, tydzien wytrzymam, dlatego jedyne co będę robil do premiery 3x06 to ogladal trailery po odcinku

No ale gdybym nie obejrzal tych wszystkich trailerow to moje zaskoczenie byloby wielkie... Rozstajemy sie z rozbitkami na jakiejs rozlatującej się przystani, wiedzimy Innych w szmatach, Ben przyplywa na zdezelowanej łodzi... Odcinek dalej mamy piękne osiedle nowych domków położone w malowniczej okolicy (chcialbym tam być, dzieki tej wiosce LOST podoba mi sie jeszcze bardziej ), Sawyer w jakiejs klatce, KAte w lepszych ciuchach, sniadanie na plaży, JAck w podwodnym bunkrze... Gdybym tego wczesniej nie wiedzial to bylby szok. Dlatego obiektywnie oceniam odcinek na 8-9/10.

Jak ktos wyzej wspomnial po odcinku nie mam żadnych przemyśleń.. Czemu? Nie wiem Mało się da o nim powiedziec... Pokazano tylko gdzie są jeńcy. Tak samo jak w 2x01 pokazano co jest w bunkrze. Pozniej mielismy 22 odcinki o owym bunkrze i teraz tez będziemy mieli pewnie 22 odcinki o Innych.

Inni przypominaja mi kogos na kształt Pana Układanki z Piły... Nie mamy pojecia kim są, jakimi motywami sie kierują. Z jednej strony przynoszą im jedzenie, daja nowe rzeczy, urządzają śniadanie, są mili... Zaraz potem mowia ze nastepne 2 tyg. będą nieprzyjemne, albo "dobra robota Juliet". Calosc wyglada bardzo dziwnie...

Totalnie inny klimat niz w 2 i 1 sezonie... Zapowiada sie obiecująco

[Sawyer]

Jak te odcinki będą jak 3x01 to naprawde będziemy wracac do Korzeni Serialu :afro:

[arthur]

dla mnie bomba powrót w wielkim stylu
i nic sie nie zatraca w serialu, poprostu wiemy coraz więcej i... no własnie !! literackie kółko dyskusyjne na "ruinach" porzuconego ?? czy to nie zasłodkie? a potem jak tylko ziemia sie zatrzesła to wszyscy wybiegli wypatrywac swoich ofiar?
:sam5:
Goodwin.
- Widziałeś, gdzie spadł ogon?|- Tak. Spadł do wody.
Biegnij. Dotrzesz tam w godzinę.
Ethan, ty idź do drugiej części.|Może jacyś ludzie przeżyli.
Udawajcie, że jesteście pasażerami.|W szoku.
Jeśli będą o coś pytać,|wymyślcie coś.
Słuchajcie, zdobywajcie informacje.|Nie angażujcie się.
Za trzy dni chcę mieć listę.|Idźcie.

kurde jak w wojskowym kółku literackim... dostali rozkazy i pobiegli.

co tam powstało na tej wyspie, eksperyment sie skonczył, ale ludzie zostali, byli kiedy badano misie, ale czemu nie wyjechali z wyspy??, czemu nie zeszli do desmonta i nie powiedzieli mu ze juz koniec??

[Azazell]

Po obejrzeniu 3x01 wnioskuje i ciekaw jestem skąd oni maja tyle informacji o pasazerach / rozbitkach ? np o Jacku ???? czyżby mieli kontakt z zewnątrz ??

Dlaczego podczas trzesienia ziemi wyszli na zewnatrz i wiedzieli że TRZEBA PATRZEĆ w GÓRE ????? to też jest ciekawe

sam jestem pewny że oni byli zaskoczeni tym rozbiciem sie samolotu !!

ODCINEK ZNAKOMITY !!!!

[kefir]

Cóż, spodziewałem się flaków z olejem i dostałem flaki z olejem. Jedynie początek - zaskakujący, naprawdę świetny. Chyba po raz pierwszy bardziej podobała mi się retrospekcja niż wydarzenia z wyspy.
Największy zarzut - WTÓRNOŚĆ. Dwa kolejne początki sezonów takie same? Bez sensu...

LOST is B A C K !!!

L:ost is not back. To już zupełnie inny serial - z takim np. pierwszym sezonem wspólnego będzie mieć tyle, co nic...

Ciekawe kiedy wrócimy do reszty rozbitków, bo chyba nie będzie cały czas tylko "Discovery Channel" z testów Jack+Kate+Sawyer, bo ile możnaby było to oglądać?

Co do rozkładu odcinków - (nieaktualny spoiler, mały aktualny i moje domysły)

» Click to show Spoiler - click again to hide... «

najpierw słyszałem, że pierwsze 6 będzie działo się w obozie Innych, ale jak się okazało, 3x02 ma zawierać flashback Sun. Czyżby jednak odcinki szły na przemian - raz Jack, Sawyer i Kate, raz reszta?

napięcie opada, żeby na końcu powrócić ze zdwojoną siłą. Chyba nikt nie spodziewał się takiego zalewu informacji w 1 odcinku.

Eee, oglądaliśmy coś innego? Nie zauważyłem powrotu napięcia

nikt nie zauwazyl jaki pani doktor ma power w rece Conajmniej jak Adamek :aniolek: aniolek.gif Zeby powalic biednego jacka jednym ciosem Coz ogromny wyczyn

Taaak, może ją czymś faszerują...? Ładnie mu przyfasoliła - jakoś wstać zamiaru nie miał

Żeby odcinek był faktycznie udany to wątki akcji z porwanymi powinny się błyskawicznie przeplatać z sytuacją pozostałych rozbitków, a w szególności z Hurleyem i jego obecną sytuacją.

O taaak, na to czekałem... Na Hurleya, nie na wszystkich rozbitków, bo wtedy nie dowiedzielibyśmy się niczego - ep trwa tylko 40 minut, a to za mało na pokazywanie osobno Sawyera, Hurleya, Jacka, Kate, obozu rozbitków i na dodatek flashbacków.

Najwieksze zaskoczenie - sprzet CD itp, musza miec polaczenie ze swiatem zewnetrznym.

Już od pewnego czasu wiemy, że możliwość dostania się do "świata zewnętrznego" (ale nazwa ) mają, więc nie zaskakuje mnie to ani trochę.

Jestem przedewszystkim ciekawy Desmonda i tej babki od ktorej wzial jacht. Bo jak pamietam, to bylo niezle halo na forum po ostatnim odcinku 2 sezonu z nia zwiazane

Tej Elizabeth, która "jest podobna do Libby"...?

Ogółem odcinek nie zasługuje na więcej niż 6 w dziesięciostopniowej skali

[Yarek]

No właśnie skąd to trzęsienie ziemi. Wibrację od pracujących (?) silników i lecącego samolotu raczej nie wywołałyby takiego efektu. No chyba, że autorzy za bardzo wzieli sobie do serca: "Najpierw musi być trzęsienie ziemii a potem napięcie ma stopniowo rosnąć" (czy jakoś tak )Tylko, że druga częsć nie do końca im wyszła

Użytkownik Yarek edytował ten post 05.10.2006 - |18:33|

[lead]

No właśnie skąd to trzęsienie ziemi. Wibrację od pracujących (?) silników i lecącego samolotu raczej nie wywołałyby takiego efektu. No chyba, że autorzy za bardzo wzieli sobie do serca: "Najpierw musi być trzęsienie ziemii a potem napięcie ma stopniowo rosnąć" (czy jakoś tak )Tylko, że druga częsć nie do końca im wyszła

trzesienie ziemii musialo zostac wywolane nie wpisaniem kodu na czas przez desa... innego wytlumaczenia nie ma

[edward]

Co tu dużo mówić odcinek niesamowity, zapowiada duże zmiany w 3 sezonie, z drugiej strony cały czas myślę o tej internetowej akcji( jakby nie patrzeć pomysł na tą akcję nieziemsko dobry pod względem fanowskim jak i marketingowym) w której niby(kto ich tam wie) ujawnili cała tajemnicę wyspy i o co w tym wszystkim chodzi. Skoro tak to trochę głupio będzie zdradzać kolejne elementy całej tajemnicy skoro wiadomo jak ona się skończy...no ale wciąż jest dużo niewiadomych....
P.S. Nie wierzę w to że inni mają bezpośredni kontakt ze światem zewnętrznym(jedzenie i zapotrzebowanie zrzucają im samolotami) Inni są takimi samymi więżniami jak rozbitkowie(z nudów założyli kółko miłośników książki). Przed katastrofą to oni byli obiektem eksperymentu( zaczeli 3 lata wcześniej wraz z początkiem pracy ojca Kate) Inni nie wiedzieli nic o rozbitkach ani kim są ani kiedy "wpadną",wiedzieli natomiast że nowe mięso wcześniej czy później pojawi się na wyspie(jako nowe zmienne równania) jeśli ojciec Kate uchla się i zapomni o lucky numbers ( Desmond spieprzył sprawę z kompem dlatego samolot się rozbił), Jak na mój gust ta panna co rozmawiała z Jackiem ściemnia ale nie do końca (Kate nie zdradziłaby przeszłości Jacka tak szybko, pewnie powiedzieli jej że musi wybrać którego z nich mają zabić(kolejna ściema)). Po zrobieniu listy rozbitków inni przesłali ją do bazy a ci wysłali im info o każdym z nich.( no bo niby jak mieli wiedzieć że Des spieprzy sprawę akurat w tym dniu ? więc cała teoria spiskowa z przed katasrofy wydaje się bezsensowna...)

Na koniec taka luźna myśl, może ta teoria z czyśćcem nie jest do końca taka głupia. Może chodzi tu aby rozbitkowie ze ze złych zmienili się w dobrych(takie tam katarsis). Jeśli rozbitkowie to zmienne równania to ich przemianę można matematycznie przedstawic jako zmianę znaku z "-" na"+"...chech

[Cortes]

Trzesienie ziemi... to dosc proste i uklada sie w logiczna calosc...
Dlaczego samolot spadl? bo Desmond zlal sprawe i nie wpisal kodu, to wywolalo trzesienie ziemi.

[garus]

Jeśli potraktować odcinek jakby to był na przykład 3x10 to dostałby 8/10 ale, że to premiera 3 sezonu to słaba piątka (5/10).

[PaWs]

Liczylem na duzo wiecej jak na premiere 3 sezonu... jednak poczatkowa scena prezentujaca wioske Innych byla jak dla mnie najciekawsza scena pokazana w calym odcinku. Dala zupelnie inne spojrzenie na Othersow. Jednak nadal pozostaje zagadka czemu z cywilizowanych ludzi zmnienili sie w "dzikusow". Powiedziane zostalo takze cos o tym podwodnym bynkrze Dharmy - Hydra.

Caly odcinek ogolnie zapowiada calkiem ciekawy 3 sezon. Zobaczymy co bedzie sie dalej dzialo ;]

[Yarek]

No fakt, że z tym trzęsieniem nic niesamowitego nie ma. Dzięki za przypomnienie.
Sorki 3 miesiące bez Losta zrobiły swoje chyba sobie zrobie maraton 2 sezonowy
Hmm a może wie ktoś wie kim był ten gostek w klatce który próbował uciec??
(jak już było to sry wszystko przez tego Niemca, jak mu tam Al Zheimer??)

[baku]

Odcinek bardzo fajny. Nie tego się spodziewałem dlatego + za zaskoczenie. Sam początek rewelacyjny chyba jedna z ciekawszych scen w całym serialu. Wiadomo, że lostowicze są blisko siebie a myślałem, że zostaną całkowicie rozdzieleni. Według mnie Jack nie siedzi pod wodą. Gdyby tak było raczej nie udało by mu się przeżyć po otwarciu drzwi. Woda zalałaby wszystko w mgnieniu oka.

Plusy:

- Genialny początek

- Dość ciekawe flashbacki (byłem przekonany, że to ojciec Jacka ma romans z Sarą)

- Bardzo duża wiedza innych na temat rozbitków. Skąd oni to wszystko wiedzą?

Minusy:

- Wolne tempo akcji (choć działo się sporo)

- Końcówka w sumie taka nijaka.

- Nie wiemy co stało się z bunkrem ani Hurley’em i wszysto wskazuje na to, że za tydzień też się nie dowiemy.

[Freddie]

Szczerze mówiąc to wogóle nie wyczułem tutaj normalnego Lostowego klimatu. Jestem zupełnie zdezorientowany po tym odcinku, nie wiem co myśleć, nie wiem o co chodzi - co to ma być wogóle, jakieś osiedle w lesie, stacje badawcze?!. To nie jest nawet ta tajemniczość jak w przypadku bunkra, czy też łamacza drzew.

Ooz to to jest najabrdziej trafna stwierdzenie! Co to ma kurde byc jakies miasteczko na wyspie? Siedzasobie w domkach i chodza na spotkania kolka ksiazkowego? LOL WG mnie tutaj ten serial poszedl w zla strone... Wolalem serial jak byli na plazy szukali spsobu ucieczki z wyspy francuzka itak dalej itak dalej czarna skala polowali itp.

Użytkownik Freddie edytował ten post 05.10.2006 - |19:17|

[garus]

Niestety, najlepszy był sam początek z wioską Othersów. Reszta to taką nijaka "paćka".