Odcinek 45 - S03E05 - Progeny
#41
Napisano 14.08.2006 - |20:33|
W każdym razie będzie wesoło
#42
Napisano 14.08.2006 - |21:08|
W sumie wszystko cool Tylko zastanawiam się jak te replikatory się mają do tych z SG1, ale to pewnie w jakimś następnym odcinku się rozwiąże.
SGA znowu na plus Nie licząc odcinka 3x03, to sezon na razie udany
#43
Napisano 14.08.2006 - |21:28|
Chwila, chwila nasze repliaktory, zawansowane stały się dzięki Asgardczykom (SG-1 06x12 Unnatural Selection). Gdyby nie Asgard to by same robale łaził po naszej galaktyce. Źródłem replikatorów w naszej galaktyce są pradawni. Jeden z pradawnych stworzył Reese. Ona natomiast stworzyła „robale”. W pegazie proces ten wyglądał inaczej. Pradawni się przyczynili do stworzenia ludzkich replikatorów. Proces ewolucji długo trwał tak samo jak w naszej galaktyce. To Asgardzczycy ze swoim urządzeniem, przyspieszyli czas (notabene miało być inaczej) i dzięki temu mieliśmy ludzkie repliaktory.
Więc było tak
Nasza galaktyka:
- Pradawny
- Reese
- Robale
- Piąty i ekipa
Pegaz
- Pradawni
- Nano roboty
- Repliaktory.
I na koniec. Nasze repliaktory są dzieckiem replikatora
Więc zachowanie repli z naszej galaktyki i z pegaza może być zupełnie inne.
Tak samo struktura z czego są zrobione
Uf, ale namieszałem. :police:
Dzięki za szczególowe wyaśnienie spray replikatorów. Nie pamiętałem tego, ze Reese została stworzona przez jednego z Pradawnych.
Jest jeszcze jedna sprawa do wyjaśnienia, otóż jak to się ma do chronologii wydarzeń w obu galaktykach - co było pierwsze?
- Stworzenie Nanitów w Pegazie, wycieczka jednego z pradawnych do Mlecznej galaktyki i zbudowanie Reese z której potem wyewoluowały replikatory?
CZY
- Zbudowanie Reese przez Pradawngeo a potem przybycie Pradawnych do galaktyki Pegaza, wojna z Wraith, stworzenie broni zwanej Nanity a potem ulokowanie się na planecie i zabawa nanitów w pseudolantian?
Jedno jest pewne - jakieś podobieństwo istnieje i ktoś od kogoś musiał czerpać pomysły na stworzenie czy to replikatorów czy nanitów. A więc pewne cechy wspolne muszą istnieć w obu gatunkach.
mam tylko nadzieję, że na wiecej informacji odnośnie tych zagadnień będzie miejsce w pierwszej połowie sezonu.
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#44
Napisano 14.08.2006 - |21:30|
a co do tych z pegaza...tami z laboratorium zostali zniszczeni ..ale przezylo pare nainntow (a przeciez 10 000 lat to kupe lat na rozwoj.. i stad mamy te replikatory nowe drugiej generacji z pegaza
i tyle w tym temacie..to jest jedyna sluszna teroria..i jak byscie ogladali dokladnie to tak polslowka do polslowek i idzie sie domyslec historii
wszystko jest ze soba powiazane:)
:-D
licze ze ktos odpisze na mojego posta;)
plagus, pozdrawiam;d
#45
Napisano 14.08.2006 - |21:46|
Co za odcinek :clap:
Poczatek :
Myslalem ze naprawde to sa pradawni...tylko zastanawiałem sie ze troszke za wczesny odcinek zeby takie cos wyszlo..ale nic nie podejrzewałem
Potem ucieczka...w chwili gdy mieli sie juz z Atlantis ewakuowac pomyslalem ze cos nie jest tak....
i było nie tak.
Zobaczyłem ta reke w głowie Sheparda...zaczałem myslec..kurcze skad to znam skad to znam...WTF Replikatory ..szczena mi opadła..później akcja,akcja i akcja.
Znakomity odcinek,duzo humoru...Mckay rzadi :bag:
Doszedl nam nowy wróg Replikatory...napewno pare odcinkow bedzie jeszcze...a ten Niam przezyje i bedzie sie chcial mscic na naszych...tak samo jak ten "krecony" na Sam w Sg
Mialem dac 10...ale gdy sie odcinek skonczył..naszła mnie mysl..ze kurde znowu trzeba sie bedzie babrac z replitakorami ...i za to - 0.5
Wiec odcinek dostaje 9,5
Peace
Edit: Co do chronologi powstania replikatorów :
Wedlug mnie najpierw stworzono te w galaktyce pegaza..potem Prawawni uciekli bo przegrali wojne..i jeden z tych uciekinierow stworzył ta dziewczynke co stworzyła u nas Replikatory
Użytkownik Michał edytował ten post 14.08.2006 - |22:02|
NIE dla Spoilerów !!!!
Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler] Text [/spoiler]
#46
Napisano 14.08.2006 - |23:13|
#47
Napisano 14.08.2006 - |23:21|
weźmy bardzo dobrego ziemskiego programistę daj mu zdekompilowanego Windowsa(o ile się nie mylę jest to 80 mln linijek kodu w przypadku 98) i niech zmodyfikuje jedną jedyną opcję; toż mu tygodnie zajmie znalezienie funkcji, a cóż dopiero zmodyfikowanie(oczywiście jeśli sam nie jest twórcą tego kodu, który modyfikuje); a my mówimy tu o sofcie bardziej złożonym i napisanym przez cywilizację wyprzedzająca nas o miliony lat; aż śmiać się chce
Zmiana dowolnego elementu dowolnego programu nie jest wielkim problemem (no, moze poza aplikacjami napisanymi w Visual Basic'u). Niepotrzebny jest kod źródłowy. Wystarczy debugger, ktory umozliwi nam, w przypadku windowsa, zalozenie pulapki na odwolanie do funkcji bibliotecznej. Pozniej, gdy znajdziemy interesujacy nas fragment, mamy dwie drogi: mozna modyfikowac program juz po jego uruchomieniu i zaladowaniu do pamieci (np. za pomoca tzw. "loadera"), lub tez podjac probe dissasemblacji pliku wykonywalnego, lub/i biblioteki i recznej w edytorze heksadecymalnym, ktory posiada rowniez wbudowanego dissasemblera (np. darmowy biew, lub platny hiew)
API bibliotek windowsowych jest publicznie dostepne, wiec nie byloby problemem znalezienie odpowiedniej funkcji, tym bardziej posiadajac takze kod zrodlowy, skoro znamy nazwy i rozszerzenia tych bibliotek oraz funkcje znajdujace sie w tychze bibliotekach.
Poniewaz kazdy dobrze zaprojektowany system uniemozliwia bezposredni dostep do urzadzen peryferyjnych na niskim poziomie, udostepniajac interfejsy posredniczace pomiedzy sprzetem, systemem, a aplikacja (jak to jest we wszystkich systemach unixowych od niemalze samego poczatku, czyli od lat 70tych, a w systemach Windows - dopiero od systemow na bazie jadra NT, czyli Windows NT, Windows 2000, XP, 2003 i wyzej), mozna zalozyc ze system operacyjny replikatorow przypominal budowa system operacyjny ludzi, jesli chodzi o fundamenty konstrukcji, oczywiscie.
Osobną kwestią jest - skad Mckay mial dostep do dissasemblera lub/i debuggera.
Użytkownik deathnoise edytował ten post 14.08.2006 - |23:40|
#48
Napisano 14.08.2006 - |23:54|
A jest pisać o czym. Jak na razie SGA w tym sezonie trzyma poziom, czym mocno mnie zaskakuje Tylko jedna większa wtopa...
Nie będę powtarzał argumentów poprzedników, bo dlaczego ten odcinek jest dobry, to już każdy wie
Dodam, że chyba kilka osób mocno przesadza z tym zagrożeniem ze strony replikatorów (nanity mnie nie przekonują, sorry ). To są inne replikatory. Im nie zależy na podbiciu wszechświata i zostaniu jedyną inteligentną formą życia. A to całkiem spora różnica. Jedynym problemem jest ich nienawiść do Alteran.
Oj troszkę przesadzasz Po pierwsze, czemu Rodney miał dostać zdekompilowany soft? Dostał kod źródłowy, a to troszkę lepiej Do tego on miał tylko wyłączyć jakiś kawałek kodu z działania. Znalezienie takiego kawałka kodu też raczej nie powinno mu zająć zbyt dużo czasu. Duże projekty mają to do siebie, że żeby się powiodły, to muszą być dobrze zaplanowane. Kod musi być czytelny i dobrze skomentowany. Myśle że nawet Pradawni pisałi programy, gdzie nazwy funkcji, zmiennych były troszkę bardziej czytelne niż np: ZmiennaPradawnego1...weźmy bardzo dobrego ziemskiego programistę daj mu zdekompilowanego Windowsa(o ile się nie mylę jest to 80 mln linijek kodu w przypadku 98) i niech zmodyfikuje jedną jedyną opcję; toż mu tygodnie zajmie znalezienie funkcji, a cóż dopiero zmodyfikowanie(oczywiście jeśli sam nie jest twórcą tego kodu, który modyfikuje); a my mówimy tu o sofcie bardziej złożonym i napisanym przez cywilizację wyprzedzająca nas o miliony lat; aż śmiać się chce
Dokładnie takie samo skojarzenie mi się nasunęło Chociaż tym razem oszukiwania nie było. Niam był w pełni świadom tego co się dzieje...Odcinek świetny, mimo, że Niam kubek w kubek jak Piąty i znowu to wnerwiające oszukiwanie i brak zaufania, kłamanie.. Przynajmnije tym razem chociaż go wzięli ze sobą..
Odcinek dostaje (w nowej skali) 8,5. I do tego wygląda, że Atlantis nie zamierza zwalniać. Kto widział trailer następnego odcinka, ten wie o czym mówię :clap:
EDIT:
Myślę, że to właśnie w znalezienie odpowiedniego fragmentu jest największy problem. Jeśli by do tego podejść w ten sposób, to Rodney nie miałby większych szans przy tak dużym projekcie jak ta sztuczna inteligencja. Myślę, że możemy założyć, że miał kod źródłowy. Bo niby czemu miałoby być inaczej?Zmiana dowolnego elementu dowolnego programu nie jest wielkim problemem (no, moze poza aplikacjami napisanymi w Visual Basic'u). Niepotrzebny jest kod źródłowy. Wystarczy debugger, ktory umozliwi nam, w przypadku windowsa, zalozenie pulapki na odwolanie do funkcji bibliotecznej. Pozniej, gdy znajdziemy interesujacy nas fragment, mamy dwie drogi: mozna modyfikowac program juz po jego uruchomieniu i
Jeśli chodzi z kolei o zablokowanie repllikatorów, to to co napisałeś powyżej faktycznie załatwiłoby sprawę :piwo:
Użytkownik eXPrezes edytował ten post 14.08.2006 - |23:54|
#49
Napisano 14.08.2006 - |23:58|
#50
Napisano 15.08.2006 - |00:54|
Mianowicie, skoro replikatory nie mogly samodzielnie modyfikowac oprogramowania to w jaki sposob udalo im sie "zresetowac" Niama? Pomijajac juz fakt, ze samo "resetowanie" jest w tym wypadku jakims kompletnym debilizmem, bowiem nie mowimy tutaj o resecie w rozumieniu resetu pamieci a o resecie programu.. czyli de facto o downgrad'zie - czyli wgraniu "poprzedniej" wersji.
Idac dalej tym tropem - skoro rep. mogli wgrywac dowolne wersje oprogramowania, to wystarczylo by zeby napisali program.. ktory modyfikuje kod zrodlowy, zamiast "recznej" modyfikacji kodu zrodlowego napisanego przez pradawnych. W ten prosty sposob obeszliby blokade.
Druga rzecz - skoro wszyscy co jakis czas mieli robionego merge'a to Niam MUSIAL wiedziec o zamiarach Oberona.
Jak dla mnie - 7/10
#51
Napisano 15.08.2006 - |01:07|
Przeciez replikatory to polglowki przez 10000 lat nie potrafili zaprojektowac wlasnych strojow, chodza w tym co kiedys zaprojektowala Ascentella Versace. Baa... sa naiwni jak dzieci, uwierza w kazda bajeczke a potem zostaja sami w kosmosie! no i do tego nie potrafia zrobic porzadnego Restartu (Start-> Wyłacz komputer -> uruchom ponownie) tylko bawia sie w resety jak jakies niedolegi. Rece opadaja, caly Pegaz!Mianowicie, skoro replikatory nie mogly samodzielnie modyfikowac oprogramowania to w jaki sposob udalo im sie "zresetowac" Niama? Pomijajac juz fakt, ze samo "resetowanie" jest w tym wypadku jakims kompletnym debilizmem, bowiem nie mowimy tutaj o resecie w rozumieniu resetu pamieci a o resecie programu.. czyli de facto o downgrad'zie - czyli wgraniu "poprzedniej" wersji.
ale nie zostal oszukany tak jak Piaty, Weir&Co chcieli go chyba naprawde zabrac ze soba do Atlantis, pech chcial ze ktos go zresetowal i nie dokonczyl podrozy. Chociaz dziwi mnie ze nikt z Atlantydy nie przylecial skoczkiem zobaczyc co sie dzieje z naszym kolega, bo przeciez wiadomo ze nie umarl.No ale nie wiedział Niam do końca o tym podstępie Mc'Kaya.. Dopiero jak wszyscy stanęli..I widac było, że miał jakies wątpliwości.
P.S.
Ta emotka ktora robi za usmiechnieta buzke, to jest Jack? Miczel, Landry czy moze jakas malpa? bo mam problem z rozpoznaniem zalogi SG-1.
Użytkownik Bunio edytował ten post 15.08.2006 - |01:10|
#52
Napisano 15.08.2006 - |02:05|
Nie dalem wiecej dlatego ze bylo za malo w odcinku napiecia i irytuje mnie ze ile razy jest jakas fajna technologia - tyle razy sie Tauri nie jez ani uzyc, ani wykorzystac. :>
No i teraz nie dosc ze Ori, nie dosc ze Wraith to jeszcze nasza dzielna ekipa bedzie musiala walczyc z tymi maszynami.
ps. Powoli zaczynam (chociaz juz i dawniej mialem takie przemyslenia) dochodzic do dosc przewrotnego wniosku ze winni calego zla we wszechswiecie sa Pradawni. Ascendujac zostawili po sobie po prostu miedzygalaktyczny smietnik...
#53
Napisano 15.08.2006 - |02:21|
Mi się wydaje że to ograniczenie jest bardziej zaawansowane. Było powiedziane że pradawni wprowadzili dyrektywę które uniemożliwiała ich skrzywdzenie. Wydaje mi się że tam nie było wszystko wyszczególnione że nie mogą im skręcić karku, postrzelić, powiesić, udusić,... (i każda inna możliwa opcja). Pewnie dyrektywa mówiła że nie mogą zrobić nic co w jakikolwiek sposób mogło by doprowadzić do skrzywdzenia Lantian – dzięki temu replikatory nie mogą podjąć żadnych działań których przewidywanym skutkiem było by skrzywdzenie Lantian. Tutaj pewnie jest analogicznie. Wiec mogą mieć dostęp do kodów źródłowych, mogą nawet muc go swobodnie modyfikować ale nie mogą wprowadzić zmian których przewidywanym skutkiem było by usunięcie dyrektywy o agresji.Idac dalej tym tropem - skoro rep. mogli wgrywac dowolne wersje oprogramowania, to wystarczylo by zeby napisali program.. ktory modyfikuje kod zrodlowy, zamiast "recznej" modyfikacji kodu zrodlowego napisanego przez pradawnych. W ten prosty sposob obeszliby blokade.
Ja wieże że Niam jakoś znowu wróci do stanu bycia tym 'dobrym' i się z naszymi kiedyś skontaktuje i nam pomoże w czymś (a potem go definitywnie scenarzyści uśmiercą) Bo w końcu będzie tam sobie w kosmosie w samotności przez miesiące medytował to może nie tylko z powrotem stać się dobry ale może nawet ascedentuje:)?
"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam
#54
Napisano 15.08.2006 - |07:32|
Odcinek bardzo dobry.
Scena sondowania świetna (myślałem, że już po Atlantydzie)
Nowy wróg... Teraz Wraitch będą przerywnikiem, w właściwej akcji.
Replikatory z obu galaktyk wygladały tak samo, bo miały podobny materiał do wzorowania się (jedne "równały" do ludzi, drugie do pradawnych). Te jednak mają podobno elementy biologiczne, Piąty był bardziej "blaszany"
Dr Weir z odcinka na odcinek pozbywa się naiwności "może i uda się ich przekaonać, żeby nas zostawili, ale lepiej wysadzić im miasto" (to nie cytat, to tok rozumowania)
I jeszcze co do zagrożeń ludzkości: Za trzy z czterech w dwóch galakykach należałoby kopnąć w d*** Pradawnych:
1. Replikatory -nieudany eksperyment.
2. Wraitch - to samo.
3. Doauld - podobno też sprawka pradawnych.
Kontynuacja wątku z replikatorami cieszy.
#55
Napisano 15.08.2006 - |08:49|
#56
Napisano 15.08.2006 - |11:32|
Dzięki za szczególowe wyaśnienie spray replikatorów. Nie pamiętałem tego, ze Reese została stworzona przez jednego z Pradawnych.
Jest jeszcze jedna sprawa do wyjaśnienia, otóż jak to się ma do chronologii wydarzeń w obu galaktykach - co było pierwsze?
- Stworzenie Nanitów w Pegazie, wycieczka jednego z pradawnych do Mlecznej galaktyki i zbudowanie Reese z której potem wyewoluowały replikatory?
CZY
- Zbudowanie Reese przez Pradawngeo a potem przybycie Pradawnych do galaktyki Pegaza, wojna z Wraith, stworzenie broni zwanej Nanity a potem ulokowanie się na planecie i zabawa nanitów w pseudolantian?
Jedno jest pewne - jakieś podobieństwo istnieje i ktoś od kogoś musiał czerpać pomysły na stworzenie czy to replikatorów czy nanitów. A więc pewne cechy wspolne muszą istnieć w obu gatunkach.
mam tylko nadzieję, że na wiecej informacji odnośnie tych zagadnień będzie miejsce w pierwszej połowie sezonu.
Zgadzam sie w 99% z teoria tylko jedno mnie zastanawia...skoro oba pokolenia replikatorow byly dzielem tego samego Pradawnego to czemu ludzkie replikatory z Pegaza mozna poszczelic??
dodatkowo jeszcze te pegazowskie mialy kilka tysiecy lat na ewolucje i nie zdolaly dojsc do tego co ziemskie przez kilka lat??( nawet biorac pod uwage ta przyspieszenie czasu z 6x12)
wychodzi na to ze jakis robocik stworzyl replikatory doskonalsze niz grupka najmadrzejszych Pradawnych...:/
#57
Napisano 15.08.2006 - |11:50|
Replikatory z MW miały za cel opanowanie nowych technologii, całego wszechświata itp. Były agresywne wobec innych ras.
#58
Napisano 15.08.2006 - |11:57|
i jeszcze co do zagrożeń ludzkości: Za trzy z czterech w dwóch galakykach należałoby kopnąć w d*** Pradawnych:
1. Replikatory -nieudany eksperyment.
2. Wraitch - to samo.
3. Doauld - podobno też sprawka pradawnych.
Wraitch czasem nie wyewoluowali z robali? pradawni chyba nie mieli w tym zadnego udzialu.
To samo z Goauldami. Tyle było z nimi odcinków ze napewno by to dawno wyplynelo. Szkoda czasu na takie insynuajce.
...:::Son of Anarchy:::...
#59
Napisano 15.08.2006 - |12:25|
weźmy bardzo dobrego ziemskiego programistę daj mu zdekompilowanego Windowsa(o ile się nie mylę jest to 80 mln linijek kodu w przypadku 98) i niech zmodyfikuje jedną jedyną opcję; toż mu tygodnie zajmie znalezienie funkcji, a cóż dopiero zmodyfikowanie(oczywiście jeśli sam nie jest twórcą tego kodu, który modyfikuje); a my mówimy tu o sofcie bardziej złożonym i napisanym przez cywilizację wyprzedzająca nas o miliony lat; aż śmiać się chce
ee nie jestem programistą ale tak i sie zdaje ze te 80 mln kodu składa sie z jadra i masy modułów, podprogramów co skałda sie z funkcji i procedur czyli nie jest tak źle a teraz dodajmy do tego komentarze
wciśnijmy CTRL+F i można sobie po komentarzach znaleźć to co jest potrzebne
druga sprawa to Nanity mogą przegladać kod ale nie mogą go zmieniać wiec mogły podać mu dokładna lokalizacje danej funkcji/procedury odpowiadajacej za agresje poza tym z ilości kodu podanej przez Rodneya
odpadają wszystkie pod programy, moduły itp ze wzgledu na to że zostało powiedziane właśnie ta część kodu
znajduje się w jąderku
aha no i odcinek miodzio i to bardzo
#60
Napisano 15.08.2006 - |13:25|
Skoro czekali na odpowiedni moment, to czemu nie zaczęli eksploracji kosmosu w celu znalezienia Lentian i ich ukarania. Przecież to by było bez sensu, aby siedzieli na jakiejś planecie i czekali sobie do usranej śmierci aż jakiś Lantian by tam przybył albo jego potomek - homo sapiens sapiens.Co do ewolucji. Różnica celów tutay odgrywa dużą rolę. Tamci siedzieli w ukryciu, nie wadzili nikogo, cekali na odpowiedni moment do zemsty na swoich twórcach, możliwe, że chcieli ascendować, żeby jako energia skopać tyłki Lantanów.
Jeśli czuli gorycz upokorzenia i odrzucenia, to trzebabylo szukać swoich stworców aby na nich nakrzyczeć
Należy zadać sobie też kolejne pytanie, czy Nanity wiedziały o ewakuacji Lantian z galaktyki Pegaza, czy też moze pomyśleli, że wszyscy zginęli a tylko garsta ascendowała?
Mala ogolna konstatacja - od 9 sezonu SG1 i SGA nasz stargejtowy swiat sie coraz bardziej komplikuje, coraz wiecej wydarzeń i historii ma niby łączyć sie ze sobą, a coraz trudniejsze to staje się do zrozumienia.
Głównie mi chodzi o historie i losy Pradawnych/Lantian/Alteran/Ori. :/
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych