Tak jakbym ja to pisał Dokladnie tak samo pomyslałem, wchodząc w ten temat, i przypominając sobie te wszystkie odcinki z 2 sezonu. I faktycznie "trylogia środka sezonu" była zdecydowanie najlepsza, i wybrałem najlepszą część (RS part 2) jako mój typ w pierwszej ankiecie.
Najgaorszy zdecydowanie był Scar; nie lubię Starbuck nudny temat, złe wykonanie i jak dla mnie zbyt mały "kaliber" fabularny, aby zainteresować na dłużej.
Jak na razie, BSG jest to najlepszy serial SF jakie widziałem. Piękne jest to wszystko, od ciekawej mitologii, przez aktorów, niesamowity klimat, piękną muzyke, super efekty specjalne, kilka wątkow, ale jednak nic się nie rozłazi, wszystko trzyma się kupy i to łącznie tworzy ten rewelacyjny serial
w calej tej wypowiedzi zmieniam slowo scar na black market a reszta do skopiowania:)
trylogia srodka (z rewelacyjnym RS2) kopie zwoje mozgowe...
wlasnie jestem po 3 sezonie i razor... i to co sie dzialo w 2 sezonie (glownie w tej trylogii) jest nie do pobicia:)