Przestajemy lubić BSG?
#41
Napisano 30.01.2006 - |23:13|
Normalnie jestem w ciężkim szoku! Jeszcze nigdy tak się nie wciągnęłam w oglądanie filmu! Niech Lost się schowa i nakryje nogami (mówie to Ja, fanka Losta :] ) Galactica bije wszystikie obeejrzane przeze mnie seriale sf!
Chyba dobrze jest oglądać ten film "na fali" jednym ciągiem. Efekt wtedy jest większy, niż czekanie na kolejne odcinki, kiedy to do głosu może dojść malkontenctwo. Zbytnie analizowanie szczegółów i koncentracja na nich jest niebezpieczna dla oceny całości; zgodnie z powiedzeniem, ten kto widzi same drzewa nie dostrzega lasu. Nie zrozumcie mnie źle, analizowanie odcinków jest wspaniała rozrywka intelektualną, ale zbytnie angażowanie się w detale może spowodować, że piękna mozaika wątków umyka naszym oczom...
Po obejrzeniu dotychczasowych epizodów 2 sezonu mogę śmiało powiedzieć, że lubię ten film jeszcze bardziej! Z odcinko na odcinek szczęka mi opadała coraz niżej a pozim adrenalinki wzrastał :]
Chylę czoła przed scenarzystami. Sprawili, że oglądająć BSG miałam wrażenie jakbym była świadkiem tych wydarzeń, jakbym płynęła z ich prądem
Dobrze, że fabuła nie koncentruje się tylko na walkach w kosmosie i nowinkach technicznych. Osobiście bardzo wysoko cenie sposób w jaki jest pokazana zawiła gra polityczna między różnymi frakcjami; wojskiem, otoczeniem prezydenta, przedstawicielami innych kolonii, zwykłymi obywatelami, którzy trochę już mają dość tułaczki i pragną pokoju z Cylonami (wg. mnie jest to skrajny akt desperacji, ale pożyjemy zobaczymy). BSG ma doskonale wyważone wątki, jest tu miejsce na politykę, bitwy w kosmosie, religię, dramat, komedię, filozoficzne rozważania, intrygę... A jeśli chodzi o metaforę amerykańskiego społeczeństwa... dla mnie jest to metafora społeczeństwa w ogóle. Podobne zachowania, hierarchie, mentalność, schematy postępowania itp. można znaleść w każdym zorganizowanym społeczeństwie na Ziemii. Ale największym atutem filmu jest to, że nie ma postaci wyidealizowanych, bohaterowie popełniają błędy, mało tego przecież cały czas dostają w tyłek od wrogów (chociaż ostatnio odnieśli zasłużone zwycięstwo :clap: ) targają nimi rozmaite emocje i w wielu momentach bywają bezsilni wobec swojego losu. Przez takie pokazanie głównych postaci ludzkich, są one nam bliższe i jesteśmy w stanie sie z nimi bardziej utożsamić niż z jakimiś herosami rodem z Gwiezdnych Wojen. To powoduje, że ten film wciąga i dopóki będzie utrzymany w takim klimacie będzie mi się podobał.
#42
Napisano 30.01.2006 - |23:53|
poza tym Abyss przeczytaj jeszcze raz cały wątek, a nie tylko Temat
OK TOUDI !!!
Na antyfanów sie zgodzę, bo bez nich świat byłby nudny, a poza tym takowi muszą być
Pomijam drobny fakt, iż to forum ma zrzeszać fanów tego typu seriali ,
a nie antyfanów - ALE TO SZCZEGÓŁ
Nawiązując do Twojej wypowiedzi :
poza tym Abyss przeczytaj jeszcze raz cały wątek, a nie tylko Temat
to daję drobną radę, abyś to Ty czytał dobrze wypowiedzi innych ,bo umknął Ci wstęp mojego posta,
w którym to jednoznacznie pisze do czego nawiązuje ( czy tez odwołuje sie )
... AND THEY HAVE A PLAN ...
#43
Napisano 31.01.2006 - |11:14|
Pomijam drobny fakt, iż to forum ma zrzeszać fanów tego typu seriali ,
a nie antyfanów - ALE TO SZCZEGÓŁ
To forum przestalo juz dawno zrzeszac fanow serialu SG-1, juz od doprych kilku lat zrzesza ono fanow SCI-FI (glownie seriali). A fan sci-fi nie musi lubiec wszytskich seriali i wszystkiego co mu podaja na tacy (powiedz mi ze lubisz KAZDY serial SCI-FI, no przyznaj sie ).
Koniec offtopu
Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 31.01.2006 - |12:46|
#44
Napisano 07.02.2006 - |18:32|
Przestaje mi sie podobać BSG, uważam, że coraz więcej odcinków jest robionych "na siłę", nic ciekawego nie wnoszą i ciągną się niesamowicie. Kiedyś BSG był moim ulubionym serialem, nadal go lubię ale moją sympatia maleje.
#45
Napisano 16.02.2006 - |22:54|
Mimo to, zalet jest tak dużo, że nieco niższe obroty nie rażą.
Serial doskonały :]
#46
Napisano 20.02.2006 - |11:28|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#47
Napisano 01.03.2006 - |08:16|
#48
Napisano 01.03.2006 - |09:45|
Przejaskrawione? - tak - moze inni maja znacznie nizej postawiona poprzeczke dla tego serialu. To nie jest zenujace a raczej prawdziwe i to sie dzieje - na sczescie tylko jednostki z tego fora.
Jestem ogromnym fanem takze i RPG / Gothic 12NK Falout12 i wiele innych ale np Magic i Boulder Gate do mnei nie przemawiaja :look:
StarTerk przestal do mnie przemawiac po NextGeneratiom.
Mowie o tym ze kazdy z nas jest inny i dobrze ze cokolwiek mamy ze soba wspolnego.
A kiedy podniosł sie z kaluzy krwi jego serce ogarnol gniew.
#49
Napisano 01.03.2006 - |17:27|
Czy przestaje lubic BSG?
Poniekad mozna tak powiedziec. Powodem jest m.in. zauwazalna zmiana stylu prezentacji serialu, z odcinka na odcinek coraz ciezsze tematy, po ktorych nie ma czasu na oddech, tylko sa kolejne ciezkie tematy... a to meczy. Poza tym coraz mniej podobaja mi sie watki miedzy postaciami i nagla zmiana ich wzajemnych stosunkow, ktora sie bierze ostatnio... znikad [mam tu na mysli np cpt Apollo i D. - watek wziety prosto z komosu, bez zadnego przygotowania dla widza]. Takich rzeczy jest takze wiecej. Dodam do tego wszystkiego jszcze inny aspekt: monotonia kosmosu, cholerna wrecz. ttam sie nic nie dzieje, wszystko jest czarne, a jakiekolwiek fenomeny kosmiczne robiace za TLO zdarzaja sie 1-2 razy na sezon. Nie wiem jak was, ale mnie ta monotonia przytlacza.
Obecne momenty 2. sezonu nie robia na mnie takiego wrazenia, jakie zrobil caly 1. sezon, czy chociazby poczatek 2. sezonu.
Oczywiscie serial co tydzien ogladam, ale z powodow wyzej wymienionych zostawiam go sobie na szarym koncu listy seriali do obejrzenia.
Sprawiedliwa czy nie, taka moja ocena.
Użytkownik Drow edytował ten post 01.03.2006 - |17:31|
#50
Napisano 01.03.2006 - |18:59|
Jeśli chce się oglądać plastikowych ludzików, ich plastikowe reakcje, utopijne społeczeństwo itd to zapraszamy do Star Treka.
Jak chce się oglądać serial bez fabuły, z samych zapchaj dziur gdzie odcinki nie mają nic wspólnego z sobą to wiadomo gdzie zapraszamy.
Zapomniałem wspomnieć o absurdalnych wynalazkach, które wołają o pomste do nieba i całkowitym braku logiki.
BSG należy do nowego nurtu czyli realistycznych do bólu, nie poprawnych politycznie dramatów w tym wypadku SciFi
BSG to nie jest lekkie kino rozrywkowe, zresztą te dramaty nie są adresowane do nastolatków tylko do dorosłego widza.
Ja ten nowy nurt który nazywam "szeregowiec rayan" danego gatunku i bardzo go cenie.
Wystarczy zobaczyć jak realistyczny, wprost RZEŹNICKI, gdzie lecą same [cenzura!], a trupami karmi się świnie itp jest serial western Deadwood.
To samo policyjny Shield, wojenny Over There, historyczny Rome.
Zresztą w BSG najniższe noty i wręcz obużenie wywołały odcinki które poruszały wątki poboczne jak np Black Market, a ty chciałbyś żeby było ich więcej.
O "anomaliach" kosmicznych, planetach i obcych spotykanych przez flote możesz zapomnieć.
BSG to najbardziej realistyczny serial SciFi jaki dotychcasz zrobiono.
I według Time's jest to serial roku 2005, nie tylko SciFi ale spośród WSZYSTKICH produkcji TV.
Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 01.03.2006 - |22:57|
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
#51
Napisano 02.03.2006 - |13:58|
Czlowieku uspokoj sie, po co zaraz te wyrzuty? Bede ogladal co mi sie podoba i wyglaszal swoja opinie o danym serialu, bo mam do tego zwyczajnie prawo i nic ci do tego. Nie podoba ci sie moja opinia - trudno, ja na wasze sympatyzujace nie najezdzam.Jak się chce oglądać N-te ABSURDALNE anomalie w kosmosie to przesiądź się na Star Treka.
Jeśli chce się oglądać plastikowych ludzików, ich plastikowe reakcje, utopijne społeczeństwo itd to zapraszamy do Star Treka.
Jak chce się oglądać serial bez fabuły, z samych zapchaj dziur gdzie odcinki nie mają nic wspólnego z sobą to wiadomo gdzie zapraszamy.
Zapomniałem wspomnieć o absurdalnych wynalazkach, które wołają o pomste do nieba i całkowitym braku logiki.
Geez, skad ta wrogosc.
Co do ST, to nie bede sie wypowiadal, bo szkoda czasu na klotnie. Wystarczy, ze powiem, ze jako fan DS9 zwyczjanie sie z tym nie zgadzam, o czym mowisz.
Nie mam nic przeciwko dawce realizmu, czy tematom niepoprawnym politcznie przeciez.BSG należy do nowego nurtu czyli realistycznych do bólu, nie poprawnych politycznie dramatów w tym wypadku SciFi
BSG to nie jest lekkie kino rozrywkowe, zresztą te dramaty nie są adresowane do nastolatków tylko do dorosłego widza.
Po prostu kazdy widz predzej czy pozniej potrzebuje chwili na oddech. BSG takiej chwili ostatnio nie daje.
Gdybys czytal moje opinie na temat poszczegolnych odcinkow na tym forum, to wiedzialbys, ze to jest wlasnie jeden z takich ciezszych tematow dla mnie. I wcale takich wiecej nie chce [w ogole to fabula odcinka wyrwana z kosmosu].Zresztą w BSG najniższe noty i wręcz obużenie wywołały odcinki które poruszały wątki poboczne jak np Black Market, a ty chciałbyś żeby było ich więcej.
Ja nie mowie zaraz o badaniu tego. Widac, ze nie czytasz dokladnie moich postow, bo mowilem o zwyklym TLE, a nie o zadnym badaniu, eksplorowaniu czy Pierwszym Kontakcie.O "anomaliach" kosmicznych, planetach i obcych spotykanych przez flote możesz zapomnieć.
BSG to najbardziej realistyczny serial SciFi jaki dotychcasz zrobiono.
Kiedy ja ogladam serial i go oceniam, to zadna ocena Time'a mnie nie obchodzi zupelnie. W przeciwienstwie do niektorych nie sugeruje sie opiniami innych, wiec akurat co tam pisza w Time to mnie najmniej juz obchodzi.I według Time's jest to serial roku 2005, nie tylko SciFi ale spośród WSZYSTKICH produkcji TV.
Dalej odpisywac nei bede, bo szkoda wysilku na jakies klotnie, skoro nie potrafisz uszanowac mojej oceny serialu, do ktorej mam calkowite prawo [tak jak i do jej wygloszenia na forum], a wolisz sie czepiac i malo brakuje, a nazwalbys mnie jeszcze glupim oszolomem, bo lubie ST. Kiedys jeden pan od Voyagera robil podobne najazdy, bo inni oceniali jego lubiony serial nizej, niz on sam go ocenial. Tu widze tworzenie sie podobnej sytuacji i szkoda mi na nia energii.
Aluve.
#52
Napisano 02.03.2006 - |14:48|
Stosując tą samą miare nie ma nawet co porównywać.
Nie trawie BEŁKOTU a Star Trek to w większości bełkot, choć przyznaje że DS9 jeszcze najbardziej trzyma się kupy ze wszystkich.
Co do BSG to ja np lubie lżejsze części jak np Duala vs Apollo itp
BSG musi mieć jednak mroczny klimat i poruszać ciężkie tematy.
Rozrywkowe, lekkie SciFi to np Farscape, który sprawdził się świetnie.
Ja osobiście licze że inne stacje wezmą się za produkcje SciFi, nie tylko kopiując BSG ale także Farka.
W pierwszej 10 seriali w sieciech p2p są 3 Komsiczne SciFi SG-1, SGA i BSG czyli chyba wszystkie obecnie produkowane, + Smallville + Lost.
Kolejnemu Star Trekowi czy Atlantydzie mówie zdecydownie NIE.
Użytkownik Quendi edytował ten post 02.03.2006 - |14:53|
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
#53
Napisano 02.03.2006 - |16:10|
Dla mnie szczytem bzdury i debilizmy jest w BSG ukazanie lokomotyw latających z prędkościami nadświetlnymi o to jest bzdura bez poparcia w napędzie bez poparcia w prawach fizyki bo jak mogą te statki latać bez najwydajniejszych znanym fizykom reaktorach M-AM bez tłumików inercyjnych. Ja oglądając pilota jak zobaczyłem kartke z meldunkiem drukowaną na karteluszku to jedynie z lenistwa nie wyłaczylem TV. W BSG dobija mnie to ze nawet samochody wyglądają jak nasze Ziemskie, broń tak samo , telefony z lat 30 i to konfrontowane jest z lotami z prędkościami nadświetlnymi, sztuczną grawitacją itp.
Mi chodzi po prostu o rząd wielkości i Trek i BSG to sci-fi ale analizując technikę bardziej realistycznie I konsekwentnie przedstawiona jest technika w Treku, bo oglądając BSG widze lata 40 XX wieku + loty w warp... I to jest bzdura
Dlatego przez pierwszy sezon uczyłem sie nie zwracać na to uwagi, udało mi sie to, z czego bardzo sie cieszę i moge sie cieszyć tym jednym z najlepszych seriali wszechczasów, bo takim jest niewątpliwie.
Mi osobiście bardzo podobają sie ciężkie wątki, jakie były ostatnio i oby tylko ich więcej.
Tam, gdzie anioł odarty z uczuć okrywa cieniem Dolinę Ciemności.
I spotkam Ciebie pośród światła, patrząc w jutrzenkę bez cienia.
Wtedy umrę w Twych ramionach...
SKLEP - TAURISHOP
#54
Napisano 02.03.2006 - |16:24|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#55
Napisano 02.03.2006 - |16:33|
Dla mnie szczytem bzdury i debilizmy jest w BSG ukazanie lokomotyw latających z prędkościami nadświetlnymi o to jest bzdura bez poparcia w napędzie bez poparcia w prawach fizyki bo jak mogą te statki latać bez najwydajniejszych znanym fizykom reaktorach M-AM bez tłumików inercyjnych. Ja oglądając pilota jak zobaczyłem kartke z meldunkiem drukowaną na karteluszku to jedynie z lenistwa nie wyłaczylem TV. W BSG dobija mnie to ze nawet samochody wyglądają jak nasze Ziemskie, broń tak samo , telefony z lat 30 i to konfrontowane jest z lotami z prędkościami nadświetlnymi, sztuczną grawitacją itp.
Bo BS Galactica jest dowodem na to, że bojąc się wroga, ludzkość dosłownie cofała się w rozwoju. To też jest powodem dla którego Galactica przetrwała atak a reszta floty nie.
A ST to faktycznie bzdura. Wolę oglądać kilkunasto godzinne badania Baltara przy wykrywaniu Cylonów, niż widzieć jak bohaterowie ST używając wymyślnego skanera mieszczącego się w dłoni i robiącego *BIP*BIP*BIP*, mają przed sobą wszelkie info na temat danego osobnika.
W BSG w przeciwieństwie do ST dostępna technologia jest realna i uzasadniona. W ST w jednym odcinku powiedzą żeby mieć fikuśne urządzenie do robienia spagetti z kamieni, a w następnym odcinku już będą je mieć.
#56
Napisano 02.03.2006 - |16:53|
Coz.. faktycznie jest w tym ziarno prawdy.Dla mnie szczytem bzdury i debilizmy jest w BSG ukazanie lokomotyw latających z prędkościami nadświetlnymi o to jest bzdura bez poparcia w napędzie bez poparcia w prawach fizyki bo jak mogą te statki latać bez najwydajniejszych znanym fizykom reaktorach M-AM bez tłumików inercyjnych. Ja oglądając pilota jak zobaczyłem kartke z meldunkiem drukowaną na karteluszku to jedynie z lenistwa nie wyłaczylem TV. W BSG dobija mnie to ze nawet samochody wyglądają jak nasze Ziemskie, broń tak samo , telefony z lat 30 i to konfrontowane jest z lotami z prędkościami nadświetlnymi, sztuczną grawitacją itp.
Podobnie zagiely mnie frezarki i tokarki na pokladzie BSG, sluzace do wyrabiania pociskow dla Viperow...
#57
Napisano 02.03.2006 - |17:35|
Bo BS Galactica jest dowodem na to, że bojąc się wroga, ludzkość dosłownie cofała się w rozwoju. To też jest powodem dla którego Galactica przetrwała atak a reszta floty nie.
A ST to faktycznie bzdura. Wolę oglądać kilkunasto godzinne badania Baltara przy wykrywaniu Cylonów, niż widzieć jak bohaterowie ST używając wymyślnego skanera mieszczącego się w dłoni i robiącego *BIP*BIP*BIP*, mają przed sobą wszelkie info na temat danego osobnika.
W BSG w przeciwieństwie do ST dostępna technologia jest realna i uzasadniona. W ST w jednym odcinku powiedzą żeby mieć fikuśne urządzenie do robienia spagetti z kamieni, a w następnym odcinku już będą je mieć.
Co jest realne w BSG ze liczą na kartkach zagięcie przestrzeni?? Czy moze to ze niewiadomo z czego nie wiadomo co napedza statek.. po maszynowni widać ze chyba para.... R.D. Moore moim zdaniem w prymitywiźme przesadził zbyt dużo paradoksów technicznych jest w BSG. Ale ten serial nie jest o tym, nie jest o technice, w przeciwieństwie do Treka. Co śmieszniejsze Moore wszystkie treki też wpółtworzył.
Cofanie w technice ze względu na Cylonów IMO jest bardzo naciągane i jest zbyt dużym uproszczeniem. Sama technika bioinżynieryjna Cylonów 10 razy przekracza możliwości techniczne Treka.
Użytkownik BST edytował ten post 02.03.2006 - |17:59|
Tam, gdzie anioł odarty z uczuć okrywa cieniem Dolinę Ciemności.
I spotkam Ciebie pośród światła, patrząc w jutrzenkę bez cienia.
Wtedy umrę w Twych ramionach...
SKLEP - TAURISHOP
#58
Napisano 02.03.2006 - |17:50|
Jaki jest problem w BSG? Ze wszystko wyglada i dziala jak nasze technologie. Cale wyposarzenie okretow, akcesoria... wszystko. Trek dzieje sie w XXIV wieku ale tam caly sprzet wyglada i dziala jak na tamte czasy. Widzac komunikatory, mierniki, narzedzia widze, ze to XXIV wiek i wiem, ze to co tam dziala jest sprzetem futurystycznym.
A Blackbird zrobiony z kewlaru? Jej... trzeba bylo chociaz nazwe wymyslic dla tego materialu a nie rzucic cos, co nie ma prawa byc poszyciem statkow kosmicznych.
BSG jest bardzo dobrym serialem, akcja trzyma w napieciu caly czas, dobre scenariusze... ale konsultanta technologicznego, to chyba Moore juz nie wynajal. Szkoda wlasnie, bo przeciez ma w swoim CV dobre odcinki Treka.
Eric Clapton - Polski nieoficjalny portal Artysty
#60
Napisano 02.03.2006 - |18:53|
a wiemy tylko, że zrezygnowano z nowoczesnej techniki, bo była zbyt podatna na działanie Cylonów!!
a co obcinania rogów, to fajny moim zdaniem efekt, ale ni cholerę nie chytam jak oni to robią
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych