Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 030 - S02E17 - The Captain's Hand


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (101 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (19 głosów [22.09%])

    Procent z głosów: 22.09%

  2. 9,5 (28 głosów [32.56%])

    Procent z głosów: 32.56%

  3. 9 (17 głosów [19.77%])

    Procent z głosów: 19.77%

  4. 8,5 (9 głosów [10.47%])

    Procent z głosów: 10.47%

  5. 8 (7 głosów [8.14%])

    Procent z głosów: 8.14%

  6. 7,5 (2 głosów [2.33%])

    Procent z głosów: 2.33%

  7. 7 (2 głosów [2.33%])

    Procent z głosów: 2.33%

  8. 6,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (1 głosów [1.16%])

    Procent z głosów: 1.16%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (1 głosów [1.16%])

    Procent z głosów: 1.16%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#41 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 22.02.2006 - |17:12|

heyst nie zapominaj że w załodze BSG jest projektant podzespołów ...
mechanicy są bardzo zdolni
i wiemy juz że ludzie na BSG są zdolni stworzyć z wraków nową maszynę, ale nie mieli metalu na pancerz, a teraz już mają....

Użytkownik Toudi edytował ten post 22.02.2006 - |17:12|


#42 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 22.02.2006 - |18:09|

Co do odkrycia Ziemi, to na SajFaju swojego czasu umieściłem tłumaczenie tekstu, który niby to wyjaśnia.

A co do produkcji viperów, to też wydaje mi się to lekko naciągane. Tyle podzespoów stworzonych od podstaw na okręcie wojennym... No chyba, ze od początku projektowano je z myślą o samowystarczalności, ale to jakoś mi się nie widzi :]
  • 0

->1019<-


#43 czarownica

czarownica

    Kapral

  • Użytkownik
  • 217 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 22.02.2006 - |18:18|

No to dostarczyli nam Twórcy w tym odcinku sporą dawke adrenalinki! Nie wiem czy ktoś z was jeszcze miał takie wrażenie..., ale jak oglądałam sceny podczas ataku na Pegasusa dziejące się wewnątrz statku, (zwłaszcza akcja z naprawą FTL'a) to przypominały one fragmentami sceny z filmów o łodziach podwodnych :) Bardzo mi się to podobało bo lubię obrazy w stylu "K19", czy "Okręt". Tu było podobne napięcie i dynamika jak podczas torpedowania U-Bootów :] Świetnie sfilmowano całą akcję Garnera w maszynowni!
Z innych smaczków (chociaż cały odcinek się z nich składał), to brawo dla Gajusa z jego przewrotność i wyczucie chwili. Zapowiada się ostra rywalizacja z Roslin (na co ja zacieram rączki z zadowolenia :hyhy: ). Mam nadzieje, że dobierze mu się do tyłka, ale że nie nastapi to zbyt szybko!
Dualla z Lee Adamą, rzeczywście dziwnie to wyglada, jakos tak nie pasują do siebie :/ , ale w tym szaleństwie może być jakaś metoda ;] Poza tym ja zawsze uwazałam, że D jest niedoceniana jako postać, szkoda tylko, że poszła w tym kierunku... no ale mogli w końcu pokazać jej urodę. Podobała mi się zwłaszcza w poprzednim odcinku w wydekoldowanej, jasnej sukience.
Apollo, no cóż nagrabił sobie trochę jeżdżąc po Starbuck :angry:
I na koniec; Satrbaczek nareszcie uśmiechnięta i w swoim żywiole.
9,5

Użytkownik czarownica edytował ten post 22.02.2006 - |18:36|

  • 0

#44 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 22.02.2006 - |18:20|

Neoo moze MKVII nie zrobią, ale podejrzewam że MK II spokojnie mogą robić.

spoójrzmy na to tak, przewidzieli że jednostka może przez 5 lat przebywać w kosmosie bez zaopatrzenia. w czasie wojny, przecież to cholernie długi okres czasu. nawet nasze okręty podwodne są wstanie zabrać zapasy na 6 miesięcy (choć tlen, enegia i woda starczy im na znacznie dłużej)

Ja myśle że BSG jest zdolna to refabrykacji podzespołów, a już na pewno BSP, wiemy już że są wstanie produkować aminunicję małokalibrową do Vrperów, wcale bym się nie zdziwił jakby byli zdolni do produkici amunicji do dział na BSach, Wiecie problemem moze być produkacja dużych cześci, bo pięc do przetopu rud jest olbrzymi, a jeszcze wytapianie pancerze, to jeszcze większy problem...

a taka produkcja chipów, to nie potrzeba już tyle ani sprzętu ani temperatury... więc mogli im poinstalować co nieco tego (fakt troche naciągane, ale skoro ktoś przewiduje długoczasowe działanie, to czemu miałby i tego nie przewidzieć?)

#45 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 22.02.2006 - |18:40|

Pamiętajmy też że to się dzieje w KOSMOSIE czyli :
Potrzeba WODY = możesz ją pobrać z księżyców lub planet jesli tylko ją znajdziesz
Potrzeba METALU = wystarczą meteoryty zasobne w rudy
Potrzeba PALIWA = jak wyżej
Potrzeba jakiś GAZÓW = też da się pobrać od jakiegoś gazowego giganta czy innego mniejszego ciała zasobnego w potrzebny nam gaz.

Na dodatek kosmos nie odgranicza nam wiekości okrętu więc możemy upchnąć na nim i hute i fabryczke podzespołów oraz różne rafinerie i oczyszczalnie.
Poza tym BSG czy BSP nie latają same, są jak wiemy statki wydobywcze itp

Samowystarczalność wojennego okrętu kosmicznego jest nie tylko możliwa ale to wydaje się jedyne sensowne rozwiązanie dla tego typu jednostek.

Pragne jeszcze raz przypomnieć o tym że nie wspomnienie że jest statek-huta nie znaczy że go nie ma.
Powiem więcej wiemy że huta jest, bo po Scar BSP zaczoł z pobranego metalu (Statek-wydobywczy) produkować Vipery.
Z s1e10 wiemy że są jakieś Rafinerie itd itp
Wiemy też że sami produkują amunicję etc

Scenarzyści mądrze zrobili nie dając nam na początku całej listy statków i pasażerów.
Dzięki temu mogą sie obronić przed ludźmi szukajacymi dziury w całym.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#46 Pandora

Pandora

    Kapral

  • Użytkownik
  • 222 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 22.02.2006 - |20:29|

Z tą produkcją viperów coś jednak nie gra. Bo toto lata - czyli muszą mieć silniki. A jak szef składał Blackbird'a to właśnie z tym elementem miał największy problem. I co nagle zaczęły im spadać z nieba?

Poza tym elektronika, zwłaszcza precyzyjna, to jednak nie jest robione na blacie od stołu :P. Tak można jakiś prototyp poskładać, jak się ma odpowiednie układy na stanie ale nie trzaskać produkcję prawie seryjną. Tylko nie mówcie, że mają fabrykę układów scalony na jednym ze statków bo to już byłaby przesada :/ .

Czyli trochę to naciągnęli ale przynajmniej można drążyć inne tematy :)
  • 0

#47 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 22.02.2006 - |21:25|

Idź weź prysznic Duck! Nie będzie nas, tu jak wrócisz.
Widze że nie tylko mi niepasuje związek Lee z Duallą . Co prawda na samum początku wspomina że już minął miesiąc , ale z tego co było widać , to D. coś tam czułą do Billego i myślę że tak szybko wpadać do łużka z Lee nie powinna .
Czy ty jesteś dr. Cottle?
Wedłóg mnie , ten odcinek jest historją Ray , jej ciąży i spojżenia ludzi na tą sprawe .
Najbardziej to widać , w czasie rozmowy admirałą Adamy z Roslin , kiedy to przypomina jej co mówiłą zaraz po ataku Cyklonów : "potrzebujemy dzieci " . Pewne wskazówki co do tego daje nam rozmowa z Baltarem , na temat wyginięcia floty .

Roslin vs Baltar(Zarek) .
Ten kto mówi że Zerek bedzie zachowywał się jak chorągiewka na wietrze , to poważnie się myli. Wiemy już z poprzednich odcinków , że Tomowi marzy się włądza i w chwili obecnej możemy spokojnie powiedzieć ze panuje nad czarnym rynkiem . A jak widać , to za mało dla jego ambicji . Oczym swiadczy tylko jego mowa skierowana do Baltara , a dokłądnie sam jej koniec (czyli wspominki o dobrych przyjacielach ) . Podejżewam że na pewno ujżymy Zarka , jak sprzedaje podobną gatkę Roslin - po prostu zabezpiecza sobie pozycję na wypadek jakiejkolwiek wygranej .

Nie wiem, może być mechanikiem, to co innego niż być asem w viperze.

Dokładnie , mechanik zawsze zostanie mechanikiem . Nieoszukujmy się , awans Garnera był Błędem . Adama mógł mianować kogoś innego , z niższym stopniem i mniejszym stażem .
Chociaż , awans Lee na komandora , pomimo tego że zosatnie dobrze odebrany przez załogę Bestji , w końcu pokazał że potrafi dowodzić w trudnych sytuacjach , to moze być żle zrozumiany przez cywilną czesć floty i uznany jako przygotowania do bliżej nieokreślonego zdażenia .

Masz na myśli odkąd zostałem postrzelony?
Wtopa na całego . Bezmyślnie rzucone zdanie , w czasie kłutni , pokazuje nam dwie rzeczy : żal Lee , w stosunku do Kary , jak i również to że Kara nadal czuje się winna temu zdazeniu . Prawdopodobnie wie , co dzieje sie pomiędzy nim , a D. i niepasuje to jej , ale zdaje sobie sprawę z tego że to wsumnie ona wepchneła go w jej ramiona .


Ten człowiek nie jest członkiem załogi
Pomimo tego że czytałem wcześniej wypowiedzi o tym odcinku , niemiałem zupełnie żadnej pewności co wykona ten marins . W pewnym momecie wydawało się że poprosi Komandora o opuszczenie mostka . A
A jednak , wyprosił Adamę . Zapewne te słowa wpłyneły na jego decyzję .

Sir, trzy cylońskie statki-bazy właśnie skoczyły w zasięgu strzału.
Walka . Boska . Żeby tak były pokazywane wszystkie walki w przestrzeni kosmicznej .

Niemniej obie strony mogły by opracować zakłócacz skoków by statki musiały na silnikach manewrowych oddalić się od Battlestara czy Baseshipa na powiedzmy 10 km. Ten sam załócacz mógł by też zapobiegać pojawianiu się obcej floty w promieniu do 10 km.

Mam propozycje - przyjżyj się w jakiej odległości wyskoczyły te Basestary . Albo pomyśl z jaką prędkością latają Vipery (jeżeli jest porównywalna do prędkości obecnych myśliwców ) . I dopiero wtedy pomyśl o odległości , jaka by musiał ich dzielić.
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#48 jerzy_cz

jerzy_cz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 22.02.2006 - |22:17|

Odcinek bardzo ciekawy. Ze swojej strony tylko zauważę: ile trafień atomówkami może wytrzymać battlestar? Osłon energetycznych a'la star trek nie mają, a żaden pancerz nie powinien wytrzymać temperatury kilku milionów stopni powstałej przy wybuchu jądrowym.
Czepiam się zapewne, ale nie widzę póki co logicznego wytłumaczenia.
  • 0

#49 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 22.02.2006 - |22:29|

niemiałem zupełnie żadnej pewności co wykona ten marins


wiecie oglądałem tą scene i miałem odczucie że gdzieś już to widziałem, a niedawno do mnie dotarło, że to było scena praktycznie jak z trybunału. Pamiętacie? Wówczas Marines miał ten sam dylemat i zrobił to samo

#50 rtpk

rtpk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 22.02.2006 - |22:58|

Odcinek bardzo ciekawy. Ze swojej strony tylko zauważę: ile trafień atomówkami może wytrzymać battlestar? Osłon energetycznych a'la star trek nie mają, a żaden pancerz nie powinien wytrzymać temperatury kilku milionów stopni powstałej przy wybuchu jądrowym.
Czepiam się zapewne, ale nie widzę póki co logicznego wytłumaczenia.



Największe spustoszenie zazwyczaj powoduje fala wysokiego ciśnienia, a nie temperatura. W próżni jedynym atutem broni jądrowej będzie tylko temperatura i promieniowanie, przez co będą miały znacznie mniejszą skuteczność. Jak dotąd nie przeprowadzano testów jądrowych w kosmosie (tak nawiasem mówiąc jest to niezgodne z prawem międzynarodowym), więc można tylko spekulować jak taki wybuch działałby na pancerz. Zakładając jednak że np. Statki bojowe mają budowę dwukadłubową tak jak obecne wodne statki ziemskie i system automatycznych grodzi to zasięg penetracji atomówki nie powinien być wielki.
  • 0

#51 czarownica

czarownica

    Kapral

  • Użytkownik
  • 217 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 22.02.2006 - |23:05|

Ten kto mówi że Zerek bedzie zachowywał się jak chorągiewka na wietrze , to poważnie się myli. Wiemy już z poprzednich odcinków , że Tomowi marzy się włądza i w chwili obecnej możemy spokojnie powiedzieć ze panuje nad czarnym rynkiem . A jak widać , to za mało dla jego ambicji . Oczym swiadczy tylko jego mowa skierowana do Baltara , a dokłądnie sam jej koniec (czyli wspominki o dobrych przyjacielach ) . Podejżewam że na pewno ujżymy Zarka , jak sprzedaje podobną gatkę Roslin - po prostu zabezpiecza sobie pozycję na wypadek jakiejkolwiek wygranej .

Ten ktoś to ja :]
http://forum.gwrota....ndpost&p=160714
Hmm, przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś, to może zobaczysz pewna niekonsekwencję w swoim rozumowaniu. Jeśli uważasz, że sprzeda podobny tekst Roslin, to chyba świadczy o jego "elastyczności" nie? ;)
Ale idąc tym tropem domyśliłam się, że nie zgadzasz się ze mną co do tego, że Zarek, jako kandydat nie stanowi zagrożenia dla Baltara i Roslin... Ja na razie będę tzrymać się tego, że Zarek zobaczył jak duże możliwości daje półlegalna działalność. Jako prezydent nie mógłby rozwinąć w tej przestrzeni skrzydeł, bo na pewno Adama i reszta patrzyli by mu na ręce. Lepszym wyjściem z tej sytuacji jest "kupczenie" swoim poparciem, tak aby zapewnić sobie przychylność. Jakby robił coś podobnego na stanowisku prezydenta, to szybko wyleciałby z tego stołka jak z procy, bo wojsko by mu na to nie pozwoliło, nie ma z ich strony żadnego poparcia. Teraz tolerują jego czarnorynkowa działalność, na takiej zasadzie, że lepiej znać swojego przeciwnika i trzymać go na niewidzialnym sznurku, niż mieć do czynienia z czymś nieznamy... Inna kwestia to czy Zarek da się długo na tym sznurku prowadzić?...
  • 0

#52 jerzy_cz

jerzy_cz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 22.02.2006 - |23:48|

Największe spustoszenie zazwyczaj powoduje fala wysokiego ciśnienia, a nie temperatura. W próżni jedynym atutem broni jądrowej będzie tylko temperatura i promieniowanie, przez co będą miały znacznie mniejszą skuteczność. Jak dotąd nie przeprowadzano testów jądrowych w kosmosie (tak nawiasem mówiąc jest to niezgodne z prawem międzynarodowym), więc można tylko spekulować jak taki wybuch działałby na pancerz. Zakładając jednak że np. Statki bojowe mają budowę dwukadłubową tak jak obecne wodne statki ziemskie i system automatycznych grodzi to zasięg penetracji atomówki nie powinien być wielki.

Co do fali uderzeniowej, to racja. Pisałem jednak o samej temperaturze - wybuch nastąpił przy kontakcie głowicy z kadłubem (przynajmniej na to wyglądało). Tak na oko, to ok połowa energii poszła w kosmos, resztę przyjął kadłub (chyba, że Cyloni mają atomówki kumulacyjne ;) ) Nie chce mi się teraz przeliczać ilości energii, ale wydaje się, że byłoby jej dość, aby spora część kadłuba wyparowała. Przy wybuchach naziemych powstają spore dziury, porównywalnej wielkości powinno być uszkodzenie kadłuba.
  • 0

#53 rtpk

rtpk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 23.02.2006 - |02:48|

Co do fali uderzeniowej, to racja. Pisałem jednak o samej temperaturze - wybuch nastąpił przy kontakcie głowicy z kadłubem (przynajmniej na to wyglądało). Tak na oko, to ok połowa energii poszła w kosmos, resztę przyjął kadłub (chyba, że Cyloni mają atomówki kumulacyjne ;) ) Nie chce mi się teraz przeliczać ilości energii, ale wydaje się, że byłoby jej dość, aby spora część kadłuba wyparowała. Przy wybuchach naziemych powstają spore dziury, porównywalnej wielkości powinno być uszkodzenie kadłuba.



Pancerze odporne na ładunki wykorzystujące ciepło nie są niczym nadzwyczajnym od wielu lat (ładunki kumulacyjne były wynalezione już pod koniec 2 Wojny Światowej). Zakładając dodatkowo, że cały statek składa się z osobnych przedziałów z własnym pancerzem (coś jakby grodzie) to prawdopodobnie taki statek zachowywałby się po trafieniu atomówką tak jak BSG w miniserii.
  • 0

#54 Karel

Karel

    Kapral

  • Użytkownik
  • 188 postów

Napisano 23.02.2006 - |08:42|

Hmmm, BSP prawdziwa bestia. Wytrzymuje pod ostrzalem 3 BS, obrywa 3 atomowki, i ucieka sprzatając jednego BS po drodze. Ciekawi mnie jakiej mocy byly te atomowki. Pozatym w przestrzeni wybuch atomowki minimalizuje proznia (jesli ktos ogladal SGA - jest powiedziane ze atomowka musi eksplodowac w srodku HiveShipa zeby go zniszczyc, na zewnatrz zniszczenia beda minimalne). Mysle ze mozna wielkoscia przyrownac BSP i HS.

Co do samowystarczalności. Grupa uderzeniowa lotniskowca - sam lotniskowiec nie plywa, plynie za nim kupa okretow zaopatrzeniowych i wspomagajacych.

Adama na poczatku serialu (odcinek z woda) mowi ze BSG byl projektowany do samowystarczalnosci tak by mogl przebywac w kosmosie dlugi okres czasu bez uzupelniania zaopatrzenia. A wiadomo ze elektronika sie psuje - wiec napewno maja mozliwosc produkowania nowych podzespołów.
  • 0
„Jak każde dzieło i człowiek jest częścią całości, którą nazywamy Wszechświatem i jest tylko na zewnątrz ograniczany czasem i przestrzenią. Przeżywa sam siebie, jakby był oddzielony od pozostałych, ale jest to tylko pewien rodzaj optycznej iluzji powszechnej świadomości.“
Albert Einstein

#55 jerzy_cz

jerzy_cz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 23.02.2006 - |09:38|

Pancerze odporne na ładunki wykorzystujące ciepło nie są niczym nadzwyczajnym od wielu lat (ładunki kumulacyjne były wynalezione już pod koniec 2 Wojny Światowej). Zakładając dodatkowo, że cały statek składa się z osobnych przedziałów z własnym pancerzem (coś jakby grodzie) to prawdopodobnie taki statek zachowywałby się po trafieniu atomówką tak jak BSG w miniserii.


No tak, ale zwykły ładunek wybuchowy to tysiące razy mniej energii, niż atomówka. Poza tym, jeżeli kadłub battlestara faktycznie może wytrzymać kilka atomówek, to powinien być calkowicie odporny na wybichy konwencjonalne.
  • 0

#56 rtpk

rtpk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 23.02.2006 - |21:43|

No tak, ale zwykły ładunek wybuchowy to tysiące razy mniej energii, niż atomówka. Poza tym, jeżeli kadłub battlestara faktycznie może wytrzymać kilka atomówek, to powinien być calkowicie odporny na wybichy konwencjonalne.


Energia kinetyczna to nie to samo co cieplna. Można łatwo zwiększyć odporność na ładunki cieplne używając ceramiki, ale jednocześnie zwiększa się w ten sposób kruchość pancerza, czyli osłabia się jego odporność na zwykłe materiały wybuchowe. Jak dotąd nie widziłem żeby Cyloni atakowali BSy czymś innym niż rakiety jądrowe, więc może ldzie budowali swoje statki chroniąc je przedewsystkim przed taką bronią. Jednak porównanie w miarę wysokiej odpornści na atomówki i szkód jakie wyżądziły ładunki wybuchowe w "Water" wypada żeczywiście dość dziwnie.
  • 0

#57 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.02.2006 - |22:01|

ale pamiętajcie że tamte ładunki zniszczyły powłokę od środka, a nuke'i zawsze wybuchają na zewnątrz pancerza, są to różne siły i działają w różnych kierunkach, może pancerze nie jest przystosowany na rozdzieranie, podczas gdy jest wstanie wytrzymać olbrzymie naciski z zewnątrz.

a jeszcze jądrówki, powodują rozerwanie pancerza i dekompresję, tyle tylko że na niewielkim obszarze....

#58 jerzy_cz

jerzy_cz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 24.02.2006 - |11:50|

Energia kinetyczna to nie to samo co cieplna. Można łatwo zwiększyć odporność na ładunki cieplne używając ceramiki, ale jednocześnie zwiększa się w ten sposób kruchość pancerza, czyli osłabia się jego odporność na zwykłe materiały wybuchowe. Jak dotąd nie widziłem żeby Cyloni atakowali BSy czymś innym niż rakiety jądrowe, więc może ldzie budowali swoje statki chroniąc je przedewsystkim przed taką bronią. Jednak porównanie w miarę wysokiej odpornści na atomówki i szkód jakie wyżądziły ładunki wybuchowe w "Water" wypada żeczywiście dość dziwnie.

Nie sądzę, żeby jakakolwiek ceramika pomogła na kilka milionów stopni powstałych przy wybuchu jądrowym. Każda materia przejdzie przy tym w stan plazmy, nie ma na to rady. Powinna powstać przy tym conajmniej kilkudziesięciometrowa dziura w kadłubie.
Powiedzmy jednak, że ludzie byli w stanie skonstruować jakieś diabelnie odporne pancerze, kilkadziesiąt metrów zubożonego uranu plus wzmocnienie oparte na sztucznej grawitacji, lub coś w tym stylu. W takim układzie tostery są tutaj daleko w tyle, bo konwencjonalna artyleria battlestarów jest bardzo groźna dla cylońskich jednostek.
Nie wydaje mi się jednak, żeby tak było. Po oberwaniu atomówkami "Pegasus" jest ostrzeliwany dalej z broni konwencjonalnej, która też wyrządza szkody. Inaczej, dlaczego Lee kazałby Viperom chronić grzbiet kadłuba? Moim zdaniem po prostu siła rażenia broni jądrowej jest tu stanowczo zbyt mała w stosunku do rzeczywistości.
  • 0

#59 rtpk

rtpk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 24.02.2006 - |14:34|

Nie sądzę, żeby jakakolwiek ceramika pomogła na kilka milionów stopni powstałych przy wybuchu jądrowym. Każda materia przejdzie przy tym w stan plazmy, nie ma na to rady. Powinna powstać przy tym conajmniej kilkudziesięciometrowa dziura w kadłubie.


I są kilkudziesięciometrowe dziury w kadłubie - BSy mają pewnie ponad kilometr długości, a jak widzimy na wswietlaczach udeżenie atomówki powoduje dekompresję i pożary na bardzo dużych obszarach okrętu. To że jest jeszcze zdolny do lotu to zasługo podziału. Jak atomóka eksploduje widać że na systemach alarmowych podwietlane są całe elementy statku - części odzielone osobnym wewnętrznym pancerzem. Dzisiejsze ekręty wojenne też są podzielone na grodzie i w razie ataku i nawet kilkumetrowej dziury w kadłubie nie toną, bo zalewane są tylko niektóre sekcje. Niepamiętam dokadnie kiedy, ale jeszcze przed wojną w iraku był zamach w Zatoce Perskiej na amerykański niszczyciej. Bomba zrobiła w kadłubie dziurę na wylot o średnicy ok 5 metrów, zginęło siedemnastu marynarzy, ale sam okręt nadal pływał.

Powiedzmy jednak, że ludzie byli w stanie skonstruować jakieś diabelnie odporne pancerze, kilkadziesiąt metrów zubożonego uranu plus wzmocnienie oparte na sztucznej grawitacji, lub coś w tym stylu. W takim układzie tostery są tutaj daleko w tyle, bo konwencjonalna artyleria battlestarów jest bardzo groźna dla cylońskich jednostek.


Takich pancerzy nie maja, widać to w "Water". A co do Basestarów to wyraźnie widać że nie były one prygotowywane do bezpośrednich starć. Brak na nich altyrerii, jedyną bronią są rakiety i raidery, więc są one tak jakby odpowiednikami dzisiejszych lotniskowców, a z kolei BSy to jakby połączenie pancernika z lotniskowcem.

Nie wydaje mi się jednak, żeby tak było. Po oberwaniu atomówkami "Pegasus" jest ostrzeliwany dalej z broni konwencjonalnej, która też wyrządza szkody. Inaczej, dlaczego Lee kazałby Viperom chronić grzbiet kadłuba? Moim zdaniem po prostu siła rażenia broni jądrowej jest tu stanowczo zbyt mała w stosunku do rzeczywistości.


W pilocie Starbac zestrzeliła jedną z rakiet jądrowych lecących w kierunku Galactica, jest to pewnie normalna strategia kolonistów. A broni konwencjonalnej mającej zagrozić całemu BSowi nie widziałem.

Użytkownik rtpk edytował ten post 24.02.2006 - |21:44|

  • 0

#60 Viliae

Viliae

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 24.02.2006 - |17:00|

Witam
To mój pierwszy post tutaj. Po pierwsze odcinek wspaniały, Duala i Lee :blink:. D. niczego sobie, a o reszcie się nie wypowiem :P.

Nie sądzę, żeby jakakolwiek ceramika pomogła na kilka milionów stopni powstałych przy wybuchu jądrowym.

Emm skąd wziąłeś tą temperaturę? A tak na marginesie to atomówki aby spowodować jak najwięcej zniszczeń muszą wybuchnąć w pobliżu celu (kilka, kilkanaście metrów), a nie w jego centrum. Inaczej całość energii zostanie zawrócona (pomijając już fakt, że takie bomby/rakiety nie posiadają 100% sprawności). Uderzenie atomowe w kosmosie wywołuje szkody w postaci zwarć urządzeń elektrycznych (wywołanych poprzez emisję EMP), co w następstwie powoduje pożary. I promieniowania o wartości szkodliwej dla życia (poparzenia i mutacje miejscowe).

Użytkownik Viliae edytował ten post 24.02.2006 - |17:10|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych