73 odpowiedzi w tym temacie

[jack]

No i ja też wreszcie go obejrzałem. Odcinek dobry. Scena śpiewu mnie powialiła. Super wykonanie i w dodatku dobre połączenie ze scenami z miasta. A i zakończenie ciekawe. Nie spodziewałem się, że to dowódca Dedala jest takim cichociemnym Goa'uldem.
Ciekawostką jest możliwość wydobycia wężyka z człowieka techniką Asgardu. To mowość w SG!

[Bioły]

Jestem tutaj nowy wiec nie bede pisal elaborantów.
Powiem tak odcinek naprwde mnie mile zaskoczył , spodziewałem sie czegos bardzej kiczowatego a tu nagle zdziwko - zasluzona 9

[Jedi]

Jeszcze jedna niescislosc, w ostatniej scenie Weir powiedziala ze kazala Carsonowi sprawdzic caly personel na obecnosc Goauldow. Czemu nie mogli tak wczesniej przetestowac Cavanaugh?

Ale wcześniej była mowa, że to raczej agent Goauldów a nie nosiciel dostał się do Atlantis.

Wg mnie odcinek świetny - najlepszy w 2 sezonie i jeden z najlepszych ogólnie
A śpiew Teyli - REWELACJA :clap: - też skojarzyłem z LOTR

[inwe]

9/10; SGA-elementy fantasy=zmiana na lepsze od 2x12;
tylko śpiew Teyli na "-";

[psjodko]

Co mnie denerwuje, to znowu powolutku powolutku z każdym odcinkiem wkrada się ta znienawidzona przeze mnie i widoczna w 1 sezonie Sg1 amerykańska poprawność polityczna. Tortury dozwolone "w wyjątkowych sytuacjach". Miałem wrażenie że ten 'kucyk' jednak bedzie gouldem i wyspiewa im to haslo, na szczescie ciemna strona łamania konwencji genewskich też została pokazana.

Absolutnie się mylisz - tortury sa całkowicie "nipoprawne polityczne" i jestem zdumiony, że ciągle do tego wracają (jak w sezonie 1 zagłodzenie Wraith).
Zdaje się, że faktycznie amerykańce mają z tym jakis moralny problem w realu

Eeee tzn jak wysyłali ? Niestety nie istnieje w realnym świecie nic szybszego niż fale radiowe...

Przeciez nawet Dedal jest "szybszy" od światła....

A tak na powaznie to co z Atlantisa "istnieje" w realnym świecie ?

Użytkownik psjodko edytował ten post 15.12.2005 - |12:35|

[Wraith]

A tak na powaznie to co z Atlantisa "istnieje" w realnym świecie ?

P-90??

[Toudi]

P-90??

C4, Sprzęt łącznościowy krótkiego zasięgu, praktycznie cała broń palna (ta z ziemi)

[Wraith]

9/10; SGA-elementy fantasy=zmiana na lepsze od 2x12;
tylko śpiew Teyli na "-";

czego chcecie od śpiweu Teyli?? Mi się podobało, bardzo ładnie dziewczyna śpiewa!!!! Ogólnie odcinek baaaardzoooo doooobry!!!! Trzyma w napięciu.

[VindicatoR]

czego chcecie od śpiweu Teyli?? Mi się podobało, bardzo ładnie dziewczyna śpiewa!!!!

Tja, Mandaryna też bardzo ładnie śpiewa przy założeniu, że robi to z playbacku... A synchronizacja ruchu ust Teyli z dźwiękiem była gorsza, niż w podłym, niemieckim dubbingu (albo starych teledyskach Modern Talking)

Użytkownik VindicatoR edytował ten post 15.12.2005 - |20:04|

[BST]

Co do tego ze nic nie porusza sie w rzeczywistości szybciej od światła "bo czegoś takiego nie ma" to stwierdzenie conajmniej przedwczesne. Po pierwsze nie ma bo jeszcze tego nie znamy, po drugie tachniony według twierdzenia coraz większej rzeszy naukowców poruszają sie szybciej od światła.

Co do odcinka to troszeczke wybił sie ponad mierny poziom poprzednich odcinków, co nie znaczy ze był dobry.
Piosenka moze i ładna ale całość zmontowana tak beznadziejnie amatorsko, zle dobrane sceny itd że całkowicie nie czuć było klimatu, który mogła zbudować. BTW to aktorka spiewała, tylko przy montarzu nie poszło.
Sam odcinek słaby, jak i cały serial, niestety oglądam go tylko dlatego ze nie mam nic innego, bo wszystko co kiedykolwiek wyszło ze sci-fi już obejrzałem. Całkowicie odwrotnie do SG1 gdzie moim zdaniem 9 sezon jest o wiele lepszy od kilku ostatnich wątek ORI jezeli dobrze poprowadzą moze być doskonały. Wracając do Atlantisa i tego odcinka to sama niedorzeczność rzuca sie w oczy przez te 45 minut raz mają komunikacje dalekiego zasięgu raz nie maja, skoro na połowe drogi do atlantisa moga dostarczyć sygnał to optymalizujemy odbiorniki na Atlantisie, wzmacniamy na planecie nadajnik i rozmawiamy jak chcemy i kiedy chcemy. Guldów już prawie nie ma niby, a jednak działają, Ori sie nie boja, za to Wraith tak sie boją ze agenta posłali kiedy, gdzie tego nie wiem. Oczywiście zakończenie przewdywalne do obrzydzenia, jedyne zaskoczenie ze to kapitan Dedala był Goauldem. Lepiej skasowali by ten serial i zainwestowali w Farscape...

Ocena 3

Użytkownik BST edytował ten post 16.12.2005 - |12:13|

[psjodko]

P-90??

WOW !
To P-90 znaleźli na Atlantis ?
Niezłych rzeczy się dowiaduje

Wracając do Atlantisa i tego odcinka to sama niedorzeczność rzuca sie w oczy przez te 45 minut raz mają komunikacje dalekiego zasięgu raz nie maja, skoro na połowe drogi do atlantisa moga dostarczyć sygnał to optymalizujemy odbiorniki na Atlantisie, wzmacniamy na planecie nadajnik i rozmawiamy jak chcemy i kiedy chcemy.

Albo jeszcze prościej: stawiamy satelitę teletransmisyjnego dokładnie w połowie drogi i po kłopocie
Aa jak nie wystarczy do dwa satelity co 1/3 drogi.

Użytkownik psjodko edytował ten post 16.12.2005 - |09:10|

[Ogrodnik]

Albo jeszcze prościej: stawiamy satelitę teletransmisyjnego dokładnie w połowie drogi i po kłopocie
Aa jak nie wystarczy do dwa satelity co 1/3 drogi.

..albo moze od razu cala siec przkaznikow od Hirogenow z VOY. Wtedy kwestia komunikacji na duze odleglosci w ogole bylaby rozwiazana. Tylko oni sie chyba na Tauri ostatnio wkurzyli :hyhy:

[opornik]

Podaje adresy pisane teorie fizyczne łoczności nadswietlnej sybsej nis swiatło oboteżnym żrudłe energi zasiłac Atlantis.
adres 1 http://rozne.servis.pl/teoria.php
Artykuł potenżnym energi zasiłac Atłantis
Amerykański uczony odkrył nowe źródło energii prawie niewyczerpywalnej



Amerykański uczony twierdzi, że odkrył nowe źródło prawie niewyczerpywalnej energii, które pracuje praktycznie bez żadnych strat. To odkrycie może całkowicie zmienić współczesną fizykę pisze the Guardian. Randall Mills, który studiował medycynę na Uniwersytecie w Harvardzie, także inżynierię w MIT oświadczył, że wykonał prototyp źródła energii, który daje 1000 razy więcej ciepła niż paliwo konwencjonalne.

Doktor Mills powiedział, że odkrył nową formę atomu wodoru, najprostszego z atomów. W jego modelu budowy, elektron znajduje się bliżej protonu niż w tradycyjnym atomie wodoru i w rezultacie wykształcenia się nowej formy z formy tradycyjnej, wydostaje się ogromna ilość energii.

Problem polega na tym, że zgodnie z obowiązującymi regułami fizyki kwantowej, taki model jest teoretycznie niemożliwy dlatego, że elektrony mogą znajdować się jedynie na ściśle określonych orbitach i elektron nie
może się zbliżyć do protonu na odległość mniejszą nie określona orbitą.

Doktor Mills ma tylko jedno wyjaśnienie: fizyka kwantowa myli się. Kiedy uczeni pracowali nad teorią kwantów, byli pewni, że świat cząsteczek, to zupełnie odmienny świat, do którego nie można stosować zasad fizyki klasycznej.

Mills swoją nową teorię oparł właśnie na zasadach fizyki klasycznej. Zgodnie z jego hipotezą, elektrony mogą zbliżać się do protonu w jądrze atomu wodoru i tym sposobem zostaje uwolniona ogromna ilość energii.

Wielu uczonych potwierdza rezultaty eksperymentów przeprowadzonych przez dr Millsa. W czasopismach naukowych zamieszczono 65 artykułów na ten temat. Sam Mills mówi, że jego firma Blacklight Power już otrzymała pierwsze oferty od potencjalnych inwestorów, którzy są gotowi przeznaczyć dziesiątki milionów dolarów w celu wprowadzenia tego pomysłu na rynek.
cos miłosnikuw Star Trek
17 Sobote na kanałe TVN 7 nadany Star Trek: Rebelia o godzinie 17:00 powtyrka w niedziełe godzina 11:05

Użytkownik opornik edytował ten post 17.12.2005 - |01:34|

[BST]

Podaje adresy pisane teorie fizyczne łoczności nadswietlnej sybsej nis swiatło oboteżnym żrudłe energi zasiłac Atlantis.
adres 1 http://rozne.servis.pl/teoria.php
Artykuł potenżnym energi zasiłac Atłantis
Amerykański uczony odkrył nowe źródło energii prawie niewyczerpywalnej

Boże pisz w Wordzie, przecież nie idzie Cię odszyfrować. Co do linka to już kiedyś to czytałem. Większość to stek bzdur i wymysłów. Takich teorii z takim samym prawdopodobieństwem mogę od ręki 10 własnych opracować zaimprowizować i będą tak samo fikcyjne jak to. Mieszanie magii z techniką to profanacja dla naukowca. Najlepszym wykładnikiem jest gazeta o wróżkach gdzie się ukazał ten artykuł i tam on tylko pasuje.

Energia próżni, energia ujemna bardzo... prawdopodobne jest że istnieją, dziś te zjawiska badane przez prawdziwych naukowców. Z obiecującymi wynikami na potwierdzenie tych teorii. Ale nie w takiej formie jak ten ruski paranaukowiec spekuluje

Użytkownik BST edytował ten post 17.12.2005 - |18:27|

[Wraith]

Tja, Mandaryna też bardzo ładnie śpiewa przy założeniu, że robi to z playbacku... A synchronizacja ruchu ust Teyli z dźwiękiem była gorsza, niż w podłym, niemieckim dubbingu (albo starych teledyskach Modern Talking)

Nie powiedziałabym, żeby Mandaryna ładnie śpiewała z playbacku, może faktycznie jej synchronizacja ruchu z dźwiękiem jest lepsza niż u naszej Jennifer Lopez z galaktyki Pegaza, ale ogólnie piosenka Teyli nie jest zła i wcale nie uważam, że psuje cały odcinek. Ale to tylko moje zdanie, skoro sie nie zgadzacie to nie będę wam nic na siłę wciskać.

[eXPrezes]

Jak dla mnie odcinek jest rewelka Duzo akcji, dobrego humoru w stylu SGA, trzyma w napieciu i... mozna by tak troszke powymieniac Ten odcinek udal sie tworca, nawet spiew Teyli IMHO nie wyszedl zle. No i naprade polubilem ta czolowke, ktora teraz puszczaja. Z poczatku jakos tak nie za bardzo mi podchodzila, a teraz nie waze sie jej przewinac

Poniewaz wszystkie elementy zaslugujace na uwage zostaly juz wymienione, dodaje tylko swoja ocene: 9.5.

[szymcio]

dalem 10. odcinek jeden z lepszych w tym sezonie
nie bede wypisywal co mi sie podobalo bo wszystko bylo juz napisane
mam nadzieje ze beda teraz kazdego sprawdzac w SGC przed odlotem do Atlantis
nawet nie sadzilem ze tak latwo mozna zalatwic sobie wlasnego dowodce tajnego statku kosmicznego
wystarczy wpuscic mu weza

[Hakson]

Fakt faktem jeden z ciekawszych odcinków w SGA.

Trzymał w ciekawości do końca, fajne zakończenie, sporo dobrego humoru (scena gdzie Ronon wchodzi potorturować jest bombowa) no i miło znowu jakiegoś Goa'ulda zobaczyć bo troszkę ich już niestety przetrzebili hehe

[I. Thorne]

Doskonały odcinek i to nie z powodu powrotu dawnego wroga, ale:

1. Hermiod każący zamknąć się Cavanaghowi.
2. Cavanaght krytykujący Weir.
3. Czkająca Novak (czy mi się zadaje czy przefarbowała włosy ?).
4. Teyla w zielonej suknii (ale laska).

I najlepsze te pacany z SGC nie znające 101 dalmatyńczyków, ale cieszące się jak dzieci po wspomnieniu o Władcy Pierścieni.