Odcinek 189 - S09E15 - Ethon
#41
Napisano 05.02.2006 - |17:26|
#42
Napisano 05.02.2006 - |17:52|
#43
Napisano 06.02.2006 - |00:13|
W tym odcinku możemy zauważyc kompletny brak zdecydowania , przelecieli Bóg wie jaką odległość z konkretną misją i po dotarciu na miejsce co się okazuje są niezdecydowani przez co tracą najważniejszą broń "zaskoczenie" tego się niespodziewałem po tak doświadczonych żołnierzach , to jest poprostu karygodne . Jak również niesłychana naiwność ze strony Daniela przeciesz na pierwszy rzut oka widac było że prezydent Rand był kompletnie zawładniety przez Ori .
no ale dość tych narzekań
Wkońcu jakaś akcja nareszcie :clap: prometeusza mi nie żal i tak byl juz przestarzały czas na coś nowszego może na Oriona :hyhy: bo przy takiej technologi ataki rakietami zaczeły być już żenujące .
Wiec nic dodać nic ująć odcinek zasługuje na słabą 8 pozdro 4all
#44
Napisano 06.02.2006 - |02:54|
Co do reszty to przyznam ze odcinek wciagajacy, ale czy zawsze musi byc jakas dobra osoba wsrod tych zlych? Mowie o tym wojskowym- Murzynie, od razu bylo wiadomo ze on pomoze. Ale tak pozatym to nie ma sie do czego przyczepic. Na reszcie nie mielismy tradycyjnego happy endu. No i ta bron od Ori... no no... widac ze nie ma z nimi zartow, wyslali swoj ubogi projekt a i tak przebil oslony asgardu jak maslo/margaryne.
#45
Napisano 06.02.2006 - |08:04|
#46
Napisano 06.02.2006 - |09:16|
Użytkownik jack edytował ten post 09.02.2006 - |11:12|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#47
Napisano 06.02.2006 - |09:27|
Mamy końcówkę sezonu, więc możemy spodziewać się więcej takich odcinków . Szkoda tylko dowódcy Prometeusza.
#48
Napisano 06.02.2006 - |09:49|
swoją drogą miło jest popatrzeć jak przegrywamy , a nie jestem wyjątkiem patrząc na wcześniejsze posty;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#49
Napisano 06.02.2006 - |10:28|
Arogancja Ziemian, ich naiwnośc i wiara w to, że są najlepsi we wszechświecie sprawiła, że po raz pierwszy od 9 sezownów kibicowałem ich przeciwnikom.
Tak odpuścić śmierć kolegów, Przylecieli Prometeuszem (miliadry dolarów psu w bude) by ratowa jedkengo Jacksoan'a (i to nawet nie czarnego), a odpuścić życie prawie dwóch tuzinów innych statystów to nie ładnie.
Mitchel powinien zestrzelić satelitę, a nie słuchać Jackson'a i Carter (ciekawe jak się wydostała z Prometeusza)...
Nie wróżę Ziemi i naszemu układwi słonecznemu długiego istnienia, jeśli połączone siy Ori i Wraith zaatakują naszą planetę, a decydujący głos przy obronie będą mieli Carter i Jackson.
Boże cara chrani
#50
Napisano 06.02.2006 - |11:25|
jeśli połączone siy Ori i Wraith
Przedzej ORI polaczylisby sie w sojuszu z Ziemianami Wraith zjadaja bateryjki ORI a na dodatek sa znacznie bardziej technologicznie do prodzu niz Ziemianie, majac ich po pokonaniu ziemian jako wroga byloby znacznie gorszym rozwiazaniem niz miec ludzi jako przeciwnikow po wojnie z wraith (w kotrej napewno duzo ludzi zginelo - wiec mniej przeciwnikow).
#51
Napisano 06.02.2006 - |12:50|
Użytkownik jack edytował ten post 06.02.2006 - |12:50|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#52
Napisano 06.02.2006 - |13:06|
#53
Napisano 06.02.2006 - |16:27|
Rzeczywiście chwilami odcinek był mocny, moment w którym satelita przebił osłony Prometeusza wprawił mnie w ździwienie ... Chyba przyzwyczailiśmy się do tego, że Prometeusz prowadzi ciężkie walki, ale zawsze jakoś wychodzi cało z opresji tym czy innym sposobem - a tu prosze takie zaskoczenie ... Dobrze że prezydent dostał kulke, należy mu się za załoge Prometeusza :censored: I szkoda że ich śmierść poszła na marne, i satelita niezniszczony i nie doszli do porozumienia ... Ździwił mnie fakt że tak nagle ruszyliśmy im na pomoc włączając w to Prometeusza, ok to przez nas najprawdopodobniej wybuchła wojna ale żeby tak rzucać się bez rozpoznania ... no i mamy tego skutek Myślę, że kiedy mieli okazje powinni go zniszczyć wtedy obie strony nie miały by żadnej karty przetargowej(oprócz Gwiezdnych Wrót) i jeszcze coś mogło by wypalić z porozumienia, a takto lipa ... W każdym razie mam nadzieje że nowy statek jakiej by nie był produkcji ( a najlepiej żeby był w 99% Asgardzki a 1% będzie stanowić ludzka załoga ) lepiej będzie sob ie radził w starciach bojowych ... Kto wie gdyby Prometeusz miał broń ofensywną Asgardu może zdążyli by zniszczyć satelite zanim dał im takiego łupnia ...
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#54
Napisano 06.02.2006 - |16:41|
Momentami troche przynudzało, no i oczywiście te niezdecydowanie
lecieli tam dwa dni to mogli po drodze pomyśleć czy na pewno zniszczą satelite jak będą na miejscu, a nie ustawić się na celowniku i rozpoczynać pogawędkę "no to co robimy"
Co do sojuszów to ja skłaniam się do rozejmu pomiędzy ziemią a Baalem (którymś z kolei jego klonem), będą mieli zwspólne cele zniszczenie Ori i Wraith, obie rasy jakos pewnie nie pasują Baalowi do planów każda chce wykożystać ludzi na własny sposób i co by Baalowi pozostało
#55
Napisano 06.02.2006 - |19:02|
przyznam że odczuwałem nieskrywaną satysfakcje że w końcu Ziemianie dostali po [beeep]e . tyle ostanio naiwności i głupoty że aż się prosiło :censored: prawde mówiąc myślałem, że już po wyjściu z nadprzestrzeni mogą dostać z tego działa...
#56
Napisano 06.02.2006 - |19:26|
Odwiedzam forum często więc końcu piszę tego pierwszego posta.
Moim zdaniem najlepszy odcinek z 9 sezonu. Ale dowódcom w SG1 brakuje zdecydowania Admirała Adamy.
Z takim dowódcą na Dedalu zarówno Wraith jak i Ori by nam nie były straszne :hyhy:
Co do zniszczenia Prometeusza i dobrze bo w barwach Tauri będzie coś nowego latało.
Przynajmniej tak piszą na gateworld
Pozdrawiam
Seth
Użytkownik Setekh edytował ten post 06.02.2006 - |19:27|
#57
Napisano 06.02.2006 - |19:43|
Co do Wraith lecących z Pegaza to pamiętajcie że zabrał sie z nimi płk.Shepard, napewno z Ronanem i McCaiem coś z tym zrobią
A tak wogole to ciekawi mnie co się do diabła dzieje z Asgardem, stęskniłem sie już za tym kurduplem Thorem i jego filozoficznymi, stoickimi wypowiedziami :clap:
#58
Napisano 06.02.2006 - |19:45|
#60
Napisano 06.02.2006 - |22:53|
Rok to dlugo i jak sie wie co wrog kombinuje to mozna to wczesniej zniszczyc.
A na koniec jak oni zbudowali tego satelite? W calosci go nie wystrzelili. A technologi lotow kosmicznych to raczej nie posiadają. Jak by mieli to rakiete z maskowaniem wystrzeliliby w satelite.
Użytkownik ArTi edytował ten post 06.02.2006 - |23:14|
J.L. Picard
Teoria jest wtedy gdy nic nie działa choć wszystko jest wiadome.
Praktyka jest wtedy gdy wszystko działa choć nikt nie wie dlaczego.
Łącze teorie z praktyką, nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych