Czy Bóg jest Goa'uldem?
#41
Napisano 20.11.2005 - |20:26|
#42
Napisano 12.12.2005 - |18:27|
Dla mnie Bóg jest Pradawnym. Mojżesz przecież za jego pomocą potrafi kontrolować siły natury - niczym Oma. Przesłanką są też same przykazania:
- nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną: nie będziesz wyznawał fałszywych bogów jak Goaudowie czy Ori, chociaż Asgard był akurat dobra stroną (ale oni pojawili się dużo później)
- nie wymawiaj imienia Boga na daremno: nie zwracaj się do Pradawnych z byle powodu
- czcij ojca i matkę: pod to bym podciągnął czcenie Pradawnych jako swoich stworzycieli (rodzice)
- nie zabijaj, nie kradnij, nie cudołóż, nie kłam, nie zabieraj...: stworzenie doskonałeg ospołeczeństwa, aby ci mogli:
- pamietaj, abyś dzień święty święcił: oddawaj się stale medytacjom, aby osiągnąć wyższy stopień
Bóg ze starego Testamentu to Pradawni, tzn więcej niż jedna osoba. Później moim zdaniem nastąpił sprzeczne interesy lub raczej sposoby działania (judaizm i chrześcijaństwo). Jeden z Pradawnych zostaje zesłany pod postacią człowieka jako Jezus i wykonując cudy chce nawrócić ludzi na swoją stronę (swoją drogą podobny sposób działania do Ori). Żydzi jednak go krzyżują, ten potem zamienia się w "duszka" i na końcu objawia się apostołom (jak Daniel się "objawiał" Jackowi), dając im dar języków (co podpada pod rozszerzenie używania mózgu), po czym "ascenduje" swoją ziemską matkę.
Można też przyjąć, że od zawsze w każdym z proroków (także Jezus, potem może św. Piotr) był symbiot Tok'Ra, który przechodził z ciała do ciała, co moze tłumaczyć długi czas życia tych osób. Oznacza to, że chrześcijaństwo i judaizm został stworzone jako broń nie bezpośrednia do wali z pozostałymi Goaudami na Ziemi...
#43
Napisano 12.12.2005 - |19:04|
Ludzie mają władzę, szkoda, że nie nad samym sobą
#44
Napisano 12.12.2005 - |19:20|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#45
Napisano 12.12.2005 - |20:20|
Inne pomysły:
Jak to wyglądało? Najpierw objawił się Maryji i powiedział jej o dziecku, a potem wrócił na Ziemię pod postacią płodu w brzuchu kobiety (magiczne zapłodnienie). Dlaczego płodu? Ponieważ poprzez rozwój od małego miał o wiele większą możliwość na przyswojenie sobie całęj wiedzy Pradawnego, która powróciła razem z nim. Ale dlaczego jako Jezus? To jest mały podstęp. Po pierwsze, chciał pokazać że jest częścia boga i człowieka, czyli jakby ogniwem między tymi dwoma stadiami, które może osiągnąć każdy człowiek (poprzez jego najróżniejsze nauki). Po drugie, istniała możlwiość, ze coś wyjdzie nie tak i dlatego wybrał postać syna Boga. Wyobraźcie sobie reakcję ludzi, którzy krzyżują samego Boga = koniec religii. Osiagnął stan umysły, w którym potrafił najróżniejsze cuda, czytając umysły ludzi potrafił jakby przewidzieć przyszłość. Zdaje sobie sprawę, że dalsze pomaganie ludziom moze się dla niego źle skończyć, więc wybiera apostołów i przekazuje im dużą wiedzę.
Ostatnia wieczerza jest duża przenośnią - bierzcie i pijcie/jedzcie z tego wszyscy, to jest bowiem krew/ciało moje, to czyńcie na moją pamiątkę. Jezus daje ludziom cząstkę siebie, daje gen Pradawnych, aby ci nieśli go dalej i używali.
Potem powraca do swojej postaci i postanawia nie ingerować przez długi czas, jednakże tworzy coś na styl sądu bozego - jeżeli człowiek żył odpowiednio to po śmierci czego go wyższy wymiar istoty (niebo). Wizja piekła to ostrzeżenie przed Ori.
Z chrześcijaństwa wiemy, że Bóg jest w trzech osobach: bóg ojciec (wszystkowidzący i wszechobecny - w końcu mógł sobie przeczytać gazetę w kawiarence), syn boży (Pradawny pod postacia człowieka - Jezus) i duch święty (postać świetlistej mgły).
Na koniec cytat z Pisma Świętego: Jan 14,9-26 - "Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? (10) Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. (11) Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. (12) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. (13) A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. (14) O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię. (15) Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. (16) Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - (17) Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. (18) Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. (19) Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. (20) W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. (21) Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie. (22) Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu? (23) W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. (24) Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. (25) To wam powiedziałem przebywając wśród was. (26) A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem"
#46
Napisano 12.12.2005 - |20:28|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#47
Napisano 12.12.2005 - |21:11|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#48
Napisano 12.12.2005 - |21:48|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#49
Napisano 12.12.2005 - |22:21|
Dzięki ;)Koncepcja ciekawa. Ale ma wiele nieścisłości.
Są na tym samym poziomie, to prawda, ale czy są tym samym? Tego nie wiadomo. Ori i Ancients rozdzielili się dość dawno, żeby ten okres ewolucji pozedł w nieco innym kierunku, ale to nie jest tak ważne.Z SG1 wiadomo, że Pradawni i Ori są na tym samym poziomie. A chrześcijaństwo (a raczej Biblia) mówi, że Szatan jest stworzony przez Boga.
Geneza słowa Szatan. W hebrajskim zapisuje się to jako "ShTN", co po naszemu oznacza przeciwnik lub oponent. Według jednej z hipotez interpretacji wynika, że na początku Bóg składał się jakby z dwóch natur: dobrej i złej. Dopiero z tego wykształciły się dwa obrazy, dając Boga i Szatana. Wg. mojego założenia Pismo Święte zostało spisane na podstawie słów Jezusa-Pradawnego i przekazał on w tym choć cząstke prawdy - kiedyś Pradawni i Ori byli jednością, ale potem się rozdzielili i od tego czasu sa przeciwnikami.
Aniołowie są traktowani jako "dzieci Boga", moze to oznaczać, że ten stał od nich wyżej w statusie. Nie musi to być istotne, ale może Ancients ze zsoim nastawieniem byli skłonni szybciej przejść na wyższy stan świadomości i stąd to określenie.
Lucyfer był prawą ręką Boga, w końcu jednak się zbuntował. To tutaj jest rozłam Pradawnych i Ori. Ci pierwsi "blokują" Drogę Mleczną, ale jednak wolą zostawaić na wszelki wypadek znaki. Tak stworzono opis piekła, strach dla ludzi.
Pradawni objawiali się ludziom pod postacią jasnej mgiełki, że każda z nich wygląda tak samo i mogło to nastąpić w kilku miejscach w krótkim czasie uznano to za Boga. Skąd ludzie mieli wiedzieć, że jest to kilka osób? Nie było szans, żeby sie dowiedzieli.poza tym Pradawni byli rasą a Bóg jest jeden i td.
Nigdzie nie napisałem, że są. Chodzi mi o to, że Asgard pojawił się na ziemi dużo po urodzeniu Jezusa (tak przypuszczam, popatrzmy na wikingów), a wtedy Bóg już nie ingerował.No i kwestia Wężyków i Asgardu. Oni nie są dziełem Pradawnych, lecz rasami wyrosłymi w toku ewolucji.
Co do Goauld - rebelia do wygonienia Ra mogła być z pomocą wczesnego Boga. W Starym Testamencie jest troche o Egipcie, więc to jest możliwe. Gdy Ra zniknął i Wrota zostały zakopane, Bóg nie musiał się obawiać nagłego przybycia Wężów - wystarczyło pokonanie/wygonienie tych, którzy utknęli na Ziemi. Jednakże nie mógł podjąc bezpośrednich akcji, bo to by było za dużo. Dlatgo stworzył dalszą część religii i w końcu Jezusa.
To podrzucaj ;)Można tak wiele przykładów podrzucać.
Mowa o trzech osobach, tak się zdaje. Ale tekst mówi, że to jest naprawdę on (Jezus):No i choćby ten Cytat. Przecież mowa jest o 3 różnych osobach - a wyjaśnienie dotyczy trzech postaci w jakich ludzie spotykali Pradawych. Niezbyt ciekawe rozwiązanie.
- Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie - Jezus=Bóg
- Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was - przebywa tam i inni nie znają, przecież Jezus mówi o sobie, a będzie u nich w postaci genu Pradawnych
- A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem - do powyższego i poniższego
- Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni - jeżeli pójdą za jego naukami to stana się jak on, wyższa forma energii
Aktualnie ta kwestia jest ciągle w toku, bo czekamy na nowy odcinek. Moim zdaniem jednak tu niechodzi o "zapominanie", ale o to, że Pradawy musiał pojawić się w możliwie najmłodszej postaci, aby jej mózg mógł przyjąć jak najwięcej informacji, a zarazem mógł się normalnie porozumieć z SG1. Pamieć znika, bo mózg tego nie wytrzymuje, już dorósł i część została ograniczona. Wchodząc w płód ma przed sobą mózg, który od samego początku narodzin jest nastawiony na inne rzeczy niż starszych ludzi. Swoja drogą, ciekawe, że jak budował w domu Sama małe Wrota, to wtedy nie narzekał na utratę pamięci i dobrze mu się żyło (może to była egzystencja podobna do tej syna Anubisa?)Z tym, ze nie zgadza mi sie jedno. Bo właśnie zejście pod postacia dziecka powoduje szybkie kasowanie się wiedzy pradawnych, co wiemy z jednego z odcinków.
Z chęcią odpowiem na inne pytania. To jest tylko teoria i nie będę ślepo jej bronić, ale po prostu lubię dyskutować o sci-fi i religii, a ten temat ejst wprost idealny do tego ;)
Użytkownik Mar_cus edytował ten post 12.12.2005 - |22:22|
#50
Napisano 12.12.2005 - |23:51|
http://www.kosciol.p...040423213301888
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#51
Napisano 19.03.2006 - |18:22|
#52
Napisano 21.03.2006 - |15:14|
#53
Napisano 21.03.2006 - |18:25|
Użytkownik San-Rall edytował ten post 21.03.2006 - |18:27|
#54
Napisano 21.03.2006 - |19:14|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#55
Napisano 21.03.2006 - |22:01|
#56
Napisano 26.04.2006 - |20:26|
A kiedy podniosł sie z kaluzy krwi jego serce ogarnol gniew.
#57
Napisano 14.05.2006 - |12:31|
Jasne mozna sie zgodzić z San-Rall ale ten dysput jest czysto hipotetyczny natomiast musimy pamiętać że byl jeden odc w którym to na jednej z planet odwiedzonych przez SG-1 ludzie wyznaja religie chrześcijańską
Owszem jest i owszem wyznają "chsześcijaństwo" tyle , że Goauld który się nimi zajmuje to nie Bóg a Sokar, a Sokar coś pachnie siarką .
#58
Napisano 14.11.2009 - |17:11|
#59
Napisano 15.11.2009 - |22:38|
Odp:Nie...
Goauldzi To Pasożyty
Goa'uld są rasą czujących pasożytnicze istoty, które przejmują gospodarzy. Niektóre gatunki mogą służyć jako gospodarza, w tym ludzi i unas. Powstały w wyznaczonym planety P3X-888. Są one również niezwykle egomaniacal ze względu na ich genetyczną pamięć i sarkofag technologii. Goa'uld oznacza "Bóg" w języku Goa'uld. Wyścigi, które nie będą im służyć całkowitemu zniszczeniu bez kompromisów. (SG1: "Children of the Gods", "Thor's Hammer", "The First Ones")
Chociaż większość z nich to jedna wymiarach ludobójstwa, megalomaniacal, aw niektórych przypadkach (np. Kronosa i, w mniejszym stopniu, Ra) pozornie mało świadomym (salon obecnie wzorców ich zachowanie, gdyż istnieje od tysięcy lat temu), było kilka wyjątków. Apophis czasem wykazało duże ilości wnikliwość, jasność i wytrzymałości na Goa'uld, ucieczki z więzienia Sokar, a w niewielkim stopniu, przebudowy swoich sił. Heru'ur zaobserwowano na polu bitwy z jego Jaffa jako aktywnych ogólne, ryzykując własnym życiem obok nich, a nie chowa się za nimi (jak Ra w szczególności uczynił). Ba'al był w stanie przetrwać upadek z resztą System Lords (nawet aż do samego końca serii) otrzymując wiele bardziej elastyczny sposób dostosować niż jakiekolwiek inne było, nawet w okresach sojusz z SG - 1, gdy czuł się sytuacji uzasadnione jest.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych