Odcinek 29 - S02E09 - Aurora
#41
Napisano 23.09.2005 - |14:59|
#42
Napisano 23.09.2005 - |16:45|
A co do wlaczenia systemow podtrzymywania zycia z tyloma dziurami: musial on dzialac zanim pradawni weszli do kapsul - inaczej by tam nie weszli - pewnie wlaczyli samowylaczenie po tym jak juz sie zahibernowali, bo jaki bylby sens aby ten system byl uruchomiony skoro i tak by nikt zn iego nie korzystal a tylko czerpal by energie?
A Dedal oprocz atomowek i jakichs marnych dzialek ktore sa dobre chyba tylko na mysliwce, chociaz moze nawet nie, nie mial jakichs wielkich szans na pokonanie krazownikow - skoro mogli zaklocac transport do ich statkow to rownie dobrze mogli zaklocac go rozwniez wokol nich. Zreszta to chyba wlasnie atomowki polecialy w strone mysliwca/scouta - teraz porownajcie ich wybuch a wybuch Aurory...
8.5
#44
Napisano 25.09.2005 - |16:13|
#45
Napisano 25.09.2005 - |17:16|
Doktorek oczywiscie genialny i hackuje VR pradawnych .
ale co do kwesti VR mysle ze czegos nie zrozumeiliscie;) oni zostali umieszczeni w stazie ok nasza pani negocjator jak byla umeiszcozna to dla niej to byl sen z ktorego sie bydzila co 3k lat .. oni sie nie budzili bo nie musieli . a jak W przylecieli to im zapodali VR i tym sie wydawalo ze spali mzoe 2 dni a teraz naprawiaja statek;)
swoja droga moze to nie bylo VR pradawnych ale W ktorem im do systemu zapodali
ale to jzu spekulacje daleko idace
ogolnie wtornosc i kalsyczne rozwiazanei sprawily ze odcinek mi sie nie podobal
#46
Napisano 25.09.2005 - |20:46|
5 na start .
Uruchamianie wyposażenia w mieście - w sumie na plus , bowiem pokazuje jak mało urządzeń działało w pierwszym sezonie . I jak miasty by działało przy pełnym zasilaniu .
(+0,5)
Dedal - tez plus , widać że jego kapitan współpracuje z Weir , tak jak musi (wolał by zapewne samemu dowodzić ) .(+0,5)
Uzbrojenie Dedala - zdawało mi się że że miał być uzbrojony w przenośną odmianę działka typu Gauss (tak wynikało by z Siege part 1) , a nie w jakieś badziewne rakiety .
(-0,5)
Wraith - szybkie bestyjki, wiedzieli gdzie i czego szukać . Muszą mieć albo sensory na niezłym poziomie , albo patrolują na wszelki wypadek spory teren . (ciekawe czy ich statki zwiadowcze mają Hypernapęd ) . (+0,5)
Aurora - w sumie , bezkształtna ciemna plama - niewyglądało to jak statek (dla mnie ) . chociaż należy pamiętać że w przypadku jedostek kosmoicznych kształt nie gra roli . (-0,5)
Hibernatory - Hibernator , nie staza - dwa rózne pojęcia . Realne pokazanie że technologia spowalniania procesów rzyciowych nie jest najwyszych lotów i zgadza się z tym co było w pierwszym sezonie . A swoją drogą uważam że wraith coś przed snem przegryzł . (+0,5)
Hibernator+Wraith+Shepard+Mckay=Szalone VR - jedynym minusem tego było to że McKay nie załatwił tego wraith po tym jak mu się hibernator otwożył . Resztę można uznać za plusa (+0,5)
Komunikat - jestem ciekawy skąd oni go otrzymali , skoro nawet kapitan statku go nieznał i został powieżony tylko i wyłącznie ulotnej pamięci komputerów (chyba sami wiemy co czasem dzieje siez dyskami ) - (0,0)
RAZEM : 6,5 .
#47
Napisano 25.09.2005 - |20:59|
Takie filmy to ja lubię. Fakt, że jest w tym odcinku trochę niscisłości (za to -0,5) w historii Pradawnych i jak któś wczęsniej wspomniał o zaawansowaniu technicznym Pradawnych w SG-1 i SGA.
#48
Napisano 26.09.2005 - |07:19|
scenariusz nie trzyma się kupy; wraith odnajdują statek pradawnych, mogą zdobyć tyle technologii, ale oni zostawiają tam jednego swojego; każdy inny zwiadowca nie wchodził by do środka tylko zabezpieczył statek i poczekał na posiłki, które powinny zabezpieczyć znalezisko; ale wraith muszą być myślący inaczej, że wpycha się w VR nie myśląc czy coś może zniszczyć statek;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#49
Napisano 27.09.2005 - |07:31|
TAk samo jak Delta zauważyłem że wraith są coraz mniej odporni na strzały z broni Tauri. Przypomina to sytuację jaka byla w SG-1 w pierwszym sezonie gdzie zabicie Jaffa wymagało karabinu maszynowego (1 odcinek 1 sezonu). Od 2-3 sezonu wystarczy skierować lufę w kierunku Jaffa a ten sam pada!
#50
Napisano 27.09.2005 - |12:36|
Użytkownik Ursus edytował ten post 28.09.2005 - |18:22|
#51
Napisano 01.10.2005 - |10:46|
Błędy już wymienialiście, mnie najbardziej uderzyło to, że Wraith coraz prościej zabić (ze niedługo to już i nóż wystarczy albo i pałka).
Mimo wszystko dałem 9
T.O.M.C.I.A.K.: Transforming Obedient Machine Calibrated for Infiltration and Accurate Killing
Czuję, że budzi się we mnie zwierzę... Ale obawiam się, że to leniwiec...
#52
Napisano 16.10.2005 - |20:34|
.... Wiemy tylko że Wraith mają 'jakiś' słaby punkt. ....
Słabym punktem może być technologia organiczna - nie wiem czy ktoś zwrócił uwage w - S01E08 - Underground, McKay podłącza się do układu nerwowego drzwi by je otworzyć na statku Wraith (Hive Ship wewnątrz sprawia wrażenie żywego organizmu będącego w stanie uśpienia ). Np. myśliwiec - Dart, ogłuszacze (tj. broń krótka - boczna), itd. wygladają tak jakby je wyhodowano drogą kontrolowanej mutacji. A mutacje mają to do siebie że są procesem niestabilnym wymagającym ciągłej kontroli by uniknąć nie porządanych efektów ubocznych. I to właśnie prawdopodobnie jest słaby punkt w technologii Wraith - dobrze zaprogramowny wirus może wszystko doprowadzić do błyskawicznego rozkładu.
Użytkownik Be'lal edytował ten post 16.10.2005 - |20:36|
#53
Napisano 22.01.2006 - |00:42|
Daję 9
#54
Napisano 23.01.2006 - |14:31|
pomysl fajny gorzej z wykonaniem, chodzi mi o wizerunek pradawnych, kiedy pierwszy raz zobaczylem ich w stargate atlantis 1x01 na samym poczatku, odrazu wyobrazilem sobie potegzna cywilizacje, wysoki stan duchowy, te stroje twarze, latajace miasto daja naprawde wrazenie czegos innego niz przecietna cywilizaja jaka widzimy w swiecie stargate, placowka na antarktydzie tez dala tego przyklad, natomiast w tym odcinku ich postawa nie wywarla na mnie takiego wrazenia, gdybym ich widzial nie wiedzac ze to pradawni w zyciu bym sie nie spodziewal, nie bylo tego klimatu, tej tajemniczosci, wyraznej poteki, naprawde bardzo mi tego brakowalo, pozdrawiam
#55
Napisano 24.03.2006 - |13:19|
Plusy odcinka:
1. Wraith jako Pradawna. Niby laska, a tu...
2. Zachowanie załogi Aurory - ja też nie wierzyłbym jakiemuś łebkowi co nigdy go nie widziałem.
3. Ingerencje McKaya w system. To dopiero była zabawa.
#56
Napisano 02.05.2006 - |16:57|
shepard i spolka znowu mieli okazje porozmawiac z pradawnymi chociaz nei zawiele sie dowiedzieli :/
zal mi troche aurory :/ ale to nic... wkoncu mamy jeszcze oriona ^^
Book of ORIgin
#57
Napisano 29.05.2006 - |23:40|
Ocena: 9
PLUSY:
+ za samego Dedala; podobnie jak Prometeusz, lubię bardzo te stateczki gdy "występuja" w serialu
+ fajne teksty McKay'a nadal powalają, szczególnie ten ponizej był rewelacyjny:
19395][19412]Gorąca z niej babka.
[19416][19430]Naprawdę gorąca.
[19431][19458]Ślinisz się z powodu Wraith.
[19461][19494]Wiem, czasami sam budzę w sobie odrazę.
+ pomysłowość Wraith w zdobyciu informacji należy docenić, szczególnie po tym, jak przez większą część serialu byli traktowani jak bezmózgie humanoidy wołajace "jeść". Całkiem sprawnie sobie poradzili z tym i to w dość krotkim czasie
+ fajnie, ze McKay idzie na ratunek Sheppardowi. W końcu doktorek musiał się odwdzięczyć i na nowo zdobyć zaufanie po sprawie broni Pradawnych
+ ładna, mimo, ze naładowana amerykańskim patetyzmem, scenka pożegnania się kapitana z załoga Aurory
MINUSY:
- głupia wedlug mnie scenka, w której McKay wachał sie czy zabić Wraith już, czy też moze popatrzec sobie trochę dłużej na jego wspaniałe ciałko :/ Co to, facet boi się nacisnąć spust?
- trochę zbyt łatwo mozna domyślić się kim jest naprawdę Pierwszy Oficer. Zbyt łatwo, i zbyt szybko. :]
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#58
Napisano 30.05.2006 - |10:21|
trochę zbyt łatwo mozna domyślić się kim jest naprawdę Pierwszy Oficer. Zbyt łatwo, i zbyt szybko.
Na tym polega dramaturgia filmu. Wszystcy widzowie wiedzą kto jest kto, zaś niektórzy bohaterowie nie. I dlatego jest w tym dużo emocji, bo każdy zastanawia się, kiedy ci :censored: wreszcie otworzą oczy i zrozumiejąo co chodzi .
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#59
Napisano 25.06.2006 - |09:21|
Dałem 9 :]
#60
Napisano 08.09.2006 - |20:28|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych