42 odpowiedzi w tym temacie

[Macmax]

Jak się czyta pierwsze posty w tym temacie to emanują one przeogromnym zachwytem i może 6 lat temu było to zrozumiałe, dzisiaj ten serial aż tak super nie jest przeze mnie odbierany, owszem ciekawa historia, mocno religijna i filozoficzna z dość dobrze zarysowanymi postaciami, ale jednak realizacyjnie wypada słabo.
Nie kumam ni w ząb wątku Baltara, mam nadzieję, że nie będzie on miał idiotycznego rozwiązania, bo całkiem mnie drażni, do tego Roslin jako prezydent, normalnie bez jajeczna jak nasz Bronek:) Wątek o Ziemi może być interesujący byle nie trwał przez 2,5 sezonu:) - 8/10 za Adamę (pojednał się, czyżby miał być Cylonem?)

[cymrean]

Dwuczęściowiec można powiedzieć, że był trochę rozwleczony. No i jest to odcinek 20 więc teoretycznie to powinien być finał pierwszego sezonu gdyby trwał on normalne jak na Sci-Fi 20 odcinków. Tą teorię potwierdza, że praktycznie zamknięto wątki wyznaczając nowy cel. Podróż na Ziemię już przy pomocy mapy.

Teraz pewnie będzie czas na stand-alone'a chociaż jednego.

[xetnoinu]

@Macmax Prezydent bezjajeczna - chyba rożne seriale oglądaliśmy Realizacyjnie wypada słabo - niby w czym? Efekty specjalne wiadomo, zestarzały się wykładniczo - ale fabularnie, czy pod względem sugestii przedstawionego świata, muzyki - ja zestarzenia się serialu nie widzę - przeciwnie wiele rozwiązań jest ponadczasowych. Stale przykładasz miarę serialu obyczajowego, kryminalnego, dramatu do BSG - a to jest space opera z elementami. I nie jest to jakiś nowy gatunek tylko renowacja leciwej bardzo koncepcji unieśmiertelnionej w dziejach tv przez treka. Akcenty są kładzione tak jak w gatunku przystało, a nie tak jak robi się to w serialach obyczajowych, szczególnie kryminalnych i medycznych. Odświeżenie koncepcji wyszło na tyle udanie, że BSG wpłynął na scenariusze i koncepcje realizacyjne innych gatunków telewizyjnych, także innych gatunków telewizyjnych s-f (szczególnie przygodowych).


Wracając do odcinka.

Jeden z najbardziej zapadających w pamięci. Świetna muzyka i atmosfera. Tradycyjny w s-f deszcz, współbudujący atmosferę.

Ponowny seans zwrócił moją uwagę na uwagę zaciążonej Boomer. Opisując politeizm wyznawany przez ludzi, podkreśla ona, że cyloni wiedzą o tej religii bardzo wiele - bogowie nie istnieli, ale Atena (której grobowca szukają) to fakt "kimkolwiek była". Ciekawe, biorąc pod uwagę jaki w przyszłości otrzyma przydomek i że wszystko już było .....

Falowa Szóstak do Baltara - odpowiada na pytanie kim jest: "Jestem tobą, twoją podświadomością, która igra z umysłem." Z perspektywy całości BSG, bardzo, bardzo sprytnie powiedziane.

Zaciążona Boomer - mimo iż już wie, że cyloni dla ludzi to rzeczy (30 dni aresztu za stworzenie zagrożenia dla ludzi za nieautoryzowane użycie broni, w momencie zabójstwa Boomer) - stosuje żelazną konsekwencję. "Nie mam programu. Sama decyduję, co robić".

Na deser wizualnie bardzo zgrabna mapa 3D. Jako wierny fan zupełnie się nie czepnę na temat dryfu - na pewno jest oczywiste wytłumaczenie

Odcinek kończy się nawiązaniem do pilota - zgrabna klamra fabularna i jednocześnie zgrabne "uduchowione" zakończenie wojskowego przewrotu.

Na deser Baltar ponownie nabiera wiary w "falową" Szóstkę.
- Kim lub czym jesteś - pyta.
- Jestem twoim Aniołem Stróżem, który cię prowadzi i otacza miłością.
- Prowadzi dokąd?
- Do końca ludzkości.

Zaskakująco trafnie powiedziane.


Genialny odcinek.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 07.03.2012 - |02:49|