Pradawni, mity, fakty, historia
#41
Napisano 19.03.2005 - |21:41|
Wątek o wrotach czytałem, ale pewnym momencie chyba doszło do spętlenia różnych wypowiedzi.
gulus
#42
Napisano 19.03.2005 - |21:55|
Zgadza się , teoria . A co do samej planety , to jakby znajdowała się w obecnym pasie Asteroidów (pomiędzy Marsem a Jowiszem ) , to ilośc swiatła dochodząca do powiechżni mogła by być wystarczająca .
Nie bardzo.
W kazdym układzie planetarnym istniejw pewnien pas zdaje się nazywany "strefą życia". Tak się składa, że w Układzie Słonecznym w tym pasie znajduje się wyłącznie Ziemia. Wenus jest "poniżej" a Mars "powyżej" tego pasa. Pas asteroid, które się znajduja pomiedzy orbitą Marsa a Jowisza tym bardziej nie mogły by być siedliskiem życia.
Oczywiście chodzi o życie w naszym sensie - białkowe oparte na węglu.
Są jakieś wzory na obliczanie szerokości tego pasa życia. Nie jestem ich w stanie oczywiście podać ale jak trzeba będzie to znajdę.
Mars - jak widać po ostatnich danych otrzymywanych z sond, które jaździły/jeżdżą po jego powierzchni - jest planetą bardzo niesprzyjającą przeżyciu ludzi. Nie mówiąc już o znikomej ilości tlenu w atmosferze ale brak wody, skrajne temperatury i uporczywe burze piaskowe itd. uniemożliwiają życie ludzi na "wolnym powietrzu".
Użytkownik psjodko edytował ten post 19.03.2005 - |21:56|
::. GRUPA TARDIS .::
#43
Napisano 20.03.2005 - |10:45|
Podczas 2 wojny po raz pierwszy użyto wrót właśnie na pych, natomiast w póżniejszych latach czyli w czasie istnienia SG1 ten adres nie odpowiadał, powodem było używanie komputera zamiast dhd, dopiero po wprowadzeniu poprawek uwzględniających rozszerzanie się wszechświata adres ten został wybrany. Gdyby faktycznie same wrota miały taką możliwość to niepotrzebne byłyby poprawki wprowadzane przez Sam do adresów, same by uwzględniały zmiany zaistniałe w systemie GW.Chyba nie DHD odpowiada za aktualizację adresów, bo można "odpalić " wrota bez niego, na pych (ręcznie). To chyba "robią" same Wrota w momencie aktywacji.
Wątek o wrotach czytałem, ale pewnym momencie chyba doszło do spętlenia różnych wypowiedzi.
gulus
Co do skoczków to że mogą otwierać każde wrota to normalka przecież mają na pokładzie nowoczesna wersję dhd, a pamiętamy przecież że do wrót może zostać użyty każdy dhd, przecież to właśnie kryształy znajdujące się w dhd odpowiadają za sterowanie wrotami, jest to jakby taki komputer pradawnych
#44
Napisano 20.03.2005 - |12:52|
Co do planet granicznych, dla strefy życia, jak Mars, czy Wenus - owszem, dla Ziemian warunki są tam, delikatnie mówiąc, nieprzychylne, ale nie wykluczające mozliwości rozwoju życia opartego na białku. W naszej biosferze mamy organizmy, które żyją w ekstremalnych warunkach, choćby w podmorskich źródłach gorąca. Może Mars nie dostał szansy by wytworzyć swoją biosferę, może Wenus jest w trakcie takiego biotworzenia? Chciałbym wierzyć, że życie nie jest wyjątkiem, lecz regułą. Może nie zawsze w postaci CZŁOWIEK, ale w czymś zbliżonym.
gulus
#45
Napisano 20.03.2005 - |17:14|
Nie ma szans by Pradawni rozwinęli się na Ziemi. Cała ich technologia bazuje na takich odmiennych substancjach, że, albo musielibyśmy je odnaleźć na Ziemi, albo Pradawni wynieśli się z Ziemi i gdzieś indziej doszli do technologii kryształów i naquada, ale wtedy też, musiałyby być pozostałości po cywilizacji tak zaawansowanej, że mogła w całości odlecieć w kosmos. Nie ma szans by to ukryć. Nawet jakby wszystko zniszczyli, ewentualnie zabrali ze sobą, to, jak pisała kimera, pozostały by "braki" w wykorzystanych złożach.
Inna sprawa, to czy Ziemia nie jest za młoda na dwie inteligentne rasy? Nasza, ludzka ewolucja zaczęła się około 1,5 - 2 miliardów lat temu, wtedy powstały pierwsze skupiska złożonych związków, oddzielone od praoceanu błoną półprzepuszczającą. Czyli potomkowie bakterii. Nie mamy, jak na razie dowodów na to, że życie może powstawać szybciej. Nie mamy też dowodów na to, że ewolucja biegła dwutorowo, z powodzeniem, bo ślepych odgałęzień, było od cholery i ciu ciut. Chyba jednak cała ta afera z Ziemią, jako domem, wynika z nadziei Pradawnych, jaką pokładali w naszej rasie. Ktoś pisał, że sporo ras dostrzegło, że nasze DNA daje fajne możliwości, Asgard, Goauldzi, Pradawni. Nie wiem, jak to będzie leżało w planach "czasowych" Pradawnych, ale może wojna wśród Pradawnych (czy bratobójcza, jak pisze rexus, czy z innym wrogiem), zaraza, tak zdziesiątkowała tą rasę, że hominidzi z ich unikalnymi genami, ich planeta (Ziemia), nadzieja, jaką w nich pokładali Pradawni, spowodowało, że zaczęli nazywać Ziemię swoim DOMEM?
Chyba się zamotałem, ale może jednak da się coś z moich majaków wyczytać?
#46
Napisano 20.03.2005 - |18:10|
Star Gate o np. NOWA Ziemia lub DRUGI Dom .....
#47
Napisano 20.03.2005 - |18:30|
qurcze ale macie fantazje moze napiszecie scenariusz nowego
Star Gate o np. NOWA Ziemia lub DRUGI Dom .....
Wbrew pozorom, to co tu piszemy nie jest fantazją, przynajmniej nie do końca. Większość wypowiedzi opiera się na naszej, trzeba przyznać, mocno niekompletnej, wiedzy.
Gdyby to miała być czysta fantazja, to przyjęlibyśmy, że Pradawni powstali w 3 miliardy lat po narodzinach Ziemi, w tym czasie ewoluowali do cywilizacji wysoce technologicznej, opuścili Ziemię, a nie ma po nich śladów, bo ruch tektoniczne, jakie miały miejsce przez ostatnie 1,5 miliarda lat, pogrzebały wszelkie ślady ich bytności.
gulus
#48
Napisano 20.03.2005 - |18:54|
Polch wydał kiedyś komiks Ekspedycja dość ciekawy w którym pokazał jak to obcy po przybyciu na ziemię udoskonalili na bazie swoich genów ludzi.
#49
Napisano 30.03.2005 - |17:16|
Jednak to co piszecie to tylko teoria – im dalej tym coraz to mniejsze szanse na rozwój życia, powód zbyt mało dociera promieniowania słonecznego i klimat takiej planety jest zimny – lodowato zimny.
Tak do końca zdania są podzielone co do tego co znajduje się poza plutonem – jest klika olbrzymich asteroid które maja własne orbity wokół słońca, ale niestety nie można ich obserwować za pomocą teleskopów
Co wcale nie wyklucza obecności tego pierwiastka na Marsie czy też innych planetach - mół on zostać przez prdawnych "importowany" na te palety jako podstawa ich technologi
Co do lodowatego zimna - sondy przelatujące przez nasz układ planetarny zarejestrowały, że (tu się moge pomylić czy Uran czy Neptun) mamy w układzie wodną planetę, gdzie teoretyczie woda winna być jedynie w stanie mocno stałym ze względu na niską temperaturę i ciśnienie. Jak się jednak okazało woda jest tam w stanie ciekłym i na dodatek wrze (gotuje się) mając temperaturę rzędu tysiąca stopni Celcjusza. prawdopodobnie dzieje się to na skutek reakcji w jądrze panety.
Nie tak dawno w mediach pojawiały się doniesienia o zbliżającym się do centrum naszego układu słonecznego ciała/planetoidy/planety o trudnej (ze względu na odległość) do określenia masie i budowie. Teraz jakoś sprawa ucichła - słyszał ktoś o tym? - Miała ona wejść w okolice planet wewnętrznych za ponad 5 lat czyli po roku 2010.
Co ciekawe ogladałem jakiś czas temu film dokumentalny o kulturach Inków i Majów, którzy mają zegar (kamienne cóś co się obraca i pozwala wyznaczać czas słoneczny i księżycowy itd) właściwie będzie to kalendarz, który kończy się w Grudniu Roku 2012 ...co będzie dalej ?
Ciekawostka 1: Czemu do Marsa nie dolatują skuteczne sądy, coś je likwiduje? Może jakiś system chroniący coś na Czerwonej Planecie, coś co Ktoś pozostawił i nie życzy sobie by ktoś niepowołany tam się kręcił?
A może tu na Ziemi jest ktoś, komu nie odpowiada byśmy polatali po naszym układzie i dowiedzieli się czegoś czy nauczyli... Tak, że prowadzi lobbing uwalający projekty mogące doprowadzić do zrealizowania marzenia o kolonizacji naszego układu?
Ciekawostka 2: wpiszcie na www.google.pl hasło "Nibiru" czy "planeta X" => nawet pojawiło się coś z Gwiezdnymi Wrotami w herbie
Użytkownik Grishka edytował ten post 03.09.2005 - |09:24|
* ciesz się życiem - ale tak, by nigdy nikogo nie krzywdzić, by każdemu móc spojrzeć w twarz i nie pluć sobie w lustro z rana...
* szczęście, które dajesz wraca do ciebie w trójnasób
* wybaczaj i nie bój się prosić o wybaczenie
#50
Napisano 30.03.2005 - |17:49|
To ciekawa sprawa. Goa'uld'owie wyraźnie byli świadomi że istnieją drugie wrota na Ziemi i musieli ich najwyraźniej aktywnie używać, albo po prostu byli ich istnienia świadomi i ludzi z Ziemi sprowadzali statkami. (takim wyraźnym przykładem cywilizacji sa ci z wczesnego średniowiecza z odcinka "Demons"). Wiemy też że Asgard się wokół nas kręcił w czasach Wikingów, może to oni jakoś wystraszyli Goa'uldów.czemu Goauldzi porywali ludzi na wyższych, wyższych w porównaniu z cywilizacją egipską z czasów Ra, Yu i innych, poziomach cywilizacyjnych i dla czego osadzali ich na planetach z Wrotami?
Może w czasie Goa'uld'ów egipskich nie mieli oni takich zdolności technologicznych wykrycia drugich ukrytych wrót i jak to psjodko powiedzial ze w tamtym momencie Goa'uld'owie przenosili gotowe wrota statkami.Dlaczego Tealc, kilkukrotnie (o ile pamiętam) wspomina, że Władcy nie stawiali dwóch Wrót na jednej planecie - przecież Wrota stawiali Pradawni?
Tu mozna przypisac te dzialalnosc Pradawnym.Inna sprawa dlaczego Prawdawni budowali wrota na planetach niemożliwych do zasiedlenie?
Surowce? Możliwość uzdatnienia do życia w późniejszym okresie?
INDEEDWbrew pozorom, to co tu piszemy nie jest fantazją, przynajmniej nie do końca. Większość wypowiedzi opiera się na naszej, trzeba przyznać, mocno niekompletnej, wiedzy.
hmmm? odcinki: Reckoning, Fallen, Heroes, WoO....biorąc pod uwagę wszystko co pokazano w sg1 oraz atlantis mieli tylko jedno miasto
#51
Napisano 30.03.2005 - |19:04|
#52
Napisano 30.03.2005 - |22:57|
Ale trzeba pamiętać, że pradawni byli rasą odkrywców, więc trzymanie 2 takich ośrodków na jednej planecie było by marnotrastwem zasobów. Wydaje mi się, że jeśli było więcej takich latających miast to mogły one zostać wysłane na misje naukowe.
Tymniemniej jak na świat macierzysty, to na Ziemi wydaje się być za mało śladów pradawnych. Oczywiście, na antarktydzie znaleźli posterunek Starożytnych, ale takie same posterunki były na innych planetach, zasilanie do posterunku na ziemi SG-1 Przywiozło z Poklaroush Teo Nas (czy jak to sie pisze)
Co do pochodzenia gatunku ludzkiego, w odcinku SG Atllantis Before I Sleep, z ust Pradawnego pada określenie, iż ludzie są drugą ewolucją ich gatunku, tym niemniej nie daje to jasnej odpowiedzi, czy ludzie i pradawni wyewoluowali od wspulnego przodka czy też ludzie powstaliz połączenia genów pradawnych z jakimś niższym gatunkiem humanoidalnym.
Wrota na światach niezdatnych do podtrzymania życia w postaci ludzkiej. Od momentu budowy wrót na danej planecie do czasu zbadania planety przez SG-1 mijały miliony lat, śeiaty niegdyśnadające się do życia z czasem wymierały, na przykład macierzysta planeta Tollan, stała się niezdatna do zamieszkania w wyniku katastrof naturalnych, a przecież wcześniej rozwinęła się na niej bardzo zaawansowana cywilizacja.
#53
Napisano 01.04.2005 - |13:21|
Zmiany genetyczne uodporniły ich potomków na chorobę, jednak spowodowały i inne zmiany (brak rzeczonego genu, krótszy czas życia, być może czasowe zmniejszenie potencjału - osłabienie genotypu - z czasem ewolucja odbudowuje uszkodzone przez manipulacje genetyczne przydatne elementy, co jest dowiedzione, choć nie zawsze dokładnie w ten sam sposó. Na skutek tych zmian wyewoluowali ludzie...
* ciesz się życiem - ale tak, by nigdy nikogo nie krzywdzić, by każdemu móc spojrzeć w twarz i nie pluć sobie w lustro z rana...
* szczęście, które dajesz wraca do ciebie w trójnasób
* wybaczaj i nie bój się prosić o wybaczenie
#54
Napisano 01.04.2005 - |17:46|
Może w czasach, w których zaczęła ich gnębić zaraza, a nie ewoluowali jeszcze do postaci energetycznej (lub część z nich nie mogła lub nie chciała tego zrobic), próbowali się ratować (a może tylko ratować swoją przyszłość - rasę - dzieci) dokonując zmian genetycznych majacych uchronic ich przed wirusem czy też czym tam była owa zaraza.
Zmiany genetyczne uodporniły ich potomków na chorobę, jednak spowodowały i inne zmiany (brak rzeczonego genu, krótszy czas życia, być może czasowe zmniejszenie potencjału - osłabienie genotypu - z czasem ewolucja odbudowuje uszkodzone przez manipulacje genetyczne przydatne elementy, co jest dowiedzione, choć nie zawsze dokładnie w ten sam sposó. Na skutek tych zmian wyewoluowali ludzie...
Ludzie ewoluowali w sposób ciągły. Gdyby Pradawni "zrobili" Ziemian celowo, to by ich nie porzucili. Dbali by przecież o swój "ratunek". Albo od początku mieliśmy być rasą odporną na różne zagrożenia, z odpowiednimi genami, ale rozwijającą się samodzielnie, bez większych ingerencji (jak dla mnie idiotyczny pomysł), albo byliśmy eksperymentem jakiegoś szalonego Pradawnego, eksperymentem albo nie do końca legalnym (jak z maszyną czasu), albo nie do końca jawnym. Eksperymentem który wymknął się spod kontroli (na przykład śmierć wszystkich eksperymentatorów). Dopiero po jakimś czasie zostaliśmy odkryci ponownie, być może okazało się, że spełniamy jednak pokładane w nas nadzieje (pokładane przez tych, którzy zaczęli eksperyment "rasa ludzka"). Spełniamy je tak mocno, że Ziemia dla niektórych stała się "Domem", może nie tym pierwszym, ale drugim, trzecim...
gulus
#55
Napisano 28.06.2005 - |00:57|
#56
Napisano 28.06.2005 - |11:38|
#57
Napisano 28.06.2005 - |15:35|
#58
Napisano 28.06.2005 - |16:12|
albo służyliśmy im za maskotki albo ten fakt wskazuje na ich światopogląd;
jakoś nie umiem sobie wyobraźić innej przyczyny
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#59
Napisano 28.06.2005 - |16:26|
#60
Napisano 28.06.2005 - |17:57|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych