Jak to nie, na siłę wszystko się da? Zresztą ktoś już o tym mówił w temacie. Dedal, kształtem nawet podobny do batelstara, na który podczas bitwy wdarł się wróg i próbuje go przechwycić. BSG 2x02 = SGA 2x02 (nawet numery się zgadzają)Z BSG tego nijak nie można porównywać
Dobra analiza problemu nowego celu. Wydaje się że powinni teraz siedzieć cicho w Atlantis. Chociaż wydaje się że Sheppard będzie naciskał na badanie galaktyki Pegaza aby odnaleźć Ford’a.Opinia Gaj o pobycie na Ziemi
Teraz mogliby tylko odpalić Atlantis i przylecieć na Ziemie, problem byłby z głowy.
Pomaga nam w tym hipernapędzie ich konstrukcji. Przynajmiej tak powiedział McKeyAsgardczyk na Dedalusie to chyba raczej jakiś nadzorca technologii czy główny inżynier
Gildor4
Powtórze co napisałem post wcześniej
Wydaje mi się że przy gwałtownej dekompresji i ranach nie za bardzo możliwe jest przeżycie. Odech chyba też trzeba wstrzymywać w próźni... Ale ja się na tym nie znam."Co do incydentu z transporterem i śmiercią wyssanego w przestrzeń człowieka - tu już wypowiedział się januszek
Specjalnie poszukałem trochę po necie. Strona (jak dobrze zrozumiałem ogólnie angielski) potwierdza że istnieje możliwośc przeżycia w próżni okroślonego czasu http://www.astronomy...ask/a10621.html
Jednocześnie ta strona wskazuje jak przypuszczałem że gwałtowna dekompresja może przynosić większe (zapewne bardziej gwałtowne) skutki. http://www.sff.net/p...dis/vacuum.html
Na dodatek ten gości był ranny, miał coś z ręką i jak potem było nawet stwierdzone że sam ten gaz mógł zabić McKey'a. Ten gościu co wyleciał miał więc poważne obrażenia na ciele. Jeżeli to była rana otwarta....
Co do możliwości przeniesienia. Myślałem podobnie jak McKey że w obrębie statku jest to niemożliwe dla technologi Asgardu (przypadek gdy Teal'c musiał odaplić się od statku Thora by w analogicznej sytuacji mógł zostac przeniesionyw odcinku Nemesis). McKey tego nie wiedział i nie kazał go teleportować zanim zginął na dobre.
Użytkownik SGTokar edytował ten post 26.07.2005 - |18:39|