Odcinek 21 - S02E01 - The Siege (Part 3)
#41
Napisano 19.07.2005 - |09:21|
-Wraiths znowu zachowuja się jak debile- żadnej strategii, nie sprawdzili nawet czy miasto faktycznie nie istnieje, żadnej arirgardy, atomówki dla sprawdzenia.......
-Naciągany wątek Forda- choc sam pomysł ciekawy-może się rozwinie.......
Jednak najważniejszy+ to to że odcinek wreszcie JEST
#42
Napisano 19.07.2005 - |09:27|
Wartka akcja, zaskakujące mnie bardzo pomysły, które dodaja odcinkowi nowe wątki. Obydwa sposoby na Wraith zaskakująco nieproste - szkoda że ten pierwszy się nie powiódł. Czarne OKO Ford'a napawa mnie ogromnym strachem. Czy potrzebując ENZYMU Ford weźmie się za Wraith, a później za Atlantis...a może wypracuje sobie mały układzik z 'brzydalami". Czuje że to bedzie niezła jazda, już z niecierpliwością czekam na następne odcinki.
#43
Napisano 19.07.2005 - |10:00|
#44
Napisano 19.07.2005 - |11:12|
Odcinek idealny tylko jakos dedalus mi sie srednio podoba. Jakis taki dziwny jest od tylu i z boku bo przod ma bardzo fajny ;]
Właśnie, że świetnie wygląda Wygląda jak statek kosmiczny... w prometeuszu nie podobała mi się ta duża wieża kontrolna z radarami itp... bardziej przypominało to posklejanie lotniskowca z rakietą...
#45
Napisano 19.07.2005 - |11:13|
10 odemnie.
#46
Napisano 19.07.2005 - |13:35|
Odcinek mi się podobał. Typowo rozrywkowe kino i nie szukajmy tam filozofii czy innych cudów. Chcecie kina przez duże K - zmieńcie gatunek.
Ogólnie muszę powiedzieć, że Atlantis bije SG-1 na każdym kroku. Oby tak dalej.
#47
Napisano 19.07.2005 - |15:28|
Dedal jest Ludzkim statkiem , a nie asgardzkim. Wykożystano w nim tylko kilka technologi mde in Asgard .Macie wg mnie rację, że coś się popieprzyło najbardziej scenarzystom z tym jak poszczególne technologie i rasy ze sobą zestawić. Prawdziwy Asgardzki krążownik powinien na luzie rozgonić wampirki. A tu się okazuje, że bez modułu, który przywiózł na ratunek to jakby nie teges? To co Asgard nie odpalił modułu do zasilania? To co to gest i jaka wartość jest dedalusa po pozostawieniu modułu?
#48
Napisano 19.07.2005 - |16:33|
Zgadzam się z przedmówcą: dobrze że zniknie Ford. Gość był słabiutki w poprzednim sezonie. Chyba najsłabsza postać w całym serialu. .
Kurka wodna, co sie tego Forda biedaczka wszyscy uczepili?
Jeszcze nie tak dawno na www.gwrota.com oglaszano o miedzynarodowej petycji w internecie aby autorzy serialu zachowali Forda....
Nie wiem co Wam w nim nie odpowiada? Jest 10 razy lepszy od Teal'c -a, ktory od paru lat potrafi jedynie powtarzac "Indeed" :hyhy: :clap:
#49
Napisano 19.07.2005 - |17:47|
+ za to że w końcu pozbyli się Forda (nie mogłem znieść tej postaci). Mam nadzieje że nie będzie pojawiał się za często!!!
+ drugi plus za to że w ogóle jest kolejny sezon
- znikająca Atlantyda i koniec walk w 2 sekundy to troszkę zbyt naciągane.
- Przez pierwsze 20 minut miałem wrażenie że oglądam teatr telewizji i to w kiepskim wydaniu. Wszyscy tylko biegali i marudzili, nie wiem jak inni ale ja się więcej po tym odcinku spodziewałem.
Czy tylko ja odniosłem takie wrażenie:
Ale kiedy Prometeusz atakował statki roje, to wydawało mi się że to nasz Asgardcki kolega sabotował akcję. Nie wiem czy tak było, po prostu odniosłem takie wrażenie (w końcu nie bardzo podobało mu się to co robi).
#50
Napisano 19.07.2005 - |18:35|
Indeed .Nie wiem co Wam w nim nie odpowiada? Jest 10 razy lepszy od Teal'c -a, ktory od paru lat potrafi jedynie powtarzac "Indeed"
Prawda jest taka, że nigdy nie dogodzisz wszystkim na raz .
Ja uważam że jest to ciekawy pomysł na poprowadzenie postaci Forda i powinno się dać mu sznase na wykazania .
#51
Napisano 19.07.2005 - |18:49|
Bardzo fajny odcinek, bardzo duzo akcji, spodziewalem sie bardzo dobrego otwarcia 2 sezonu i sie nie zawiodlem.
Bardzo fajnie zrealizoany, po odparciu 1 fali ataku (nie wiedzac ze to byla pierwsza) przyszedl ciag dalszy po krotkiej przewie...
Dedalus nawet fajnie wyglada i podobal mi sie marudzacy cos pod nosem asgardczyk...
naprawde bomba polecam...!
#52
Napisano 19.07.2005 - |19:27|
#53
Napisano 19.07.2005 - |20:32|
#54
Napisano 19.07.2005 - |20:57|
Pozdrowienia dla wszystkich fanów tego rodzaju emocjonalnych przeżyć.
Użytkownik toratow edytował ten post 24.07.2005 - |00:14|
#55
Napisano 19.07.2005 - |23:28|
#56
Napisano 20.07.2005 - |00:23|
Dedal jest Ludzkim statkiem , a nie asgardzkim. Wykożystano w nim tylko kilka technologi mde in Asgard .
Wg mnie to jest statek zbudowany przez ludzi w oparciu o Asgardzką technologię. Przeca ludzie nie mają i nie mogą mieć żadnej poważnej włąsnej technologii. W zakresie uzbrojenia i osłon czy napędu to na pewno 95% Asgardzkie palce.
Na pewno ludzkie mogą być fotele czy kasyno lub łazienki etc... Ale w tym sensie to był to właśnie krążownik z uzbrojeniem i technologią walki Asgardu.
Myślę, więc że mam rację z tym gubieniem relacji miltarnych ras wobec siebie...
#57
Napisano 20.07.2005 - |06:59|
#58
Napisano 20.07.2005 - |09:57|
To przypomij sobie jaki na początku był prometheusz - Asgardzką technologie -napęd Hiper i tarcze zamontowano dopiero po jakimś czasie .Wg mnie to jest statek zbudowany przez ludzi w oparciu o Asgardzką technologię.
W przypadku Dedala , od początku był dostęp do tych dwóch technologi i uwzględniono je w projekcie .
Jedynym dodakiem , jest jeszcze technologia teleportacji (dosyć ograniczona), ale broń jest już czysto ludzka - bombki atomowe .
#59
Napisano 20.07.2005 - |10:32|
Odcinek z pewnością nie jest taki najgorszy
Ogólnie to dostanie mocną ósemeczkę.
Bo wszystko jest deczko niespójne.
Minus pierwszy. Pradawni zwani Lantanami. Jedna z najstarszych ras we wszechświecie, a z pewnością najbardziej rozwinięta. Niemożliwie inteligentni, posiadający wspaniałą wiedzę i zasoby. Posiadali oddziały z takim wyposażeniem, przy których cała asgardzka flota to dziecinna zabawka (jeden skoczek wystarczy do unieszkodliwienia Hive Shipa albo Ha'taka - vel Before I Sleep, Lantanin stwierdza, że są lepsi w 1:1 oraz, że do negcjacji posłali setki najlepszych okrętów wojennych).
I trochę nie chce mi się wierzyć, że tak rozwinięta rasa (ci, którzy zostali mieli ludzki kodeks, a było ich trochę) nie była w stanie pokonać Wraithów.
Brzydale prawdopodobnie dysponowali w tej galaktyce około 200 Hive Shipami (skoro po wojnie i 10.000 lat hibernacji mają ich sześćdziesiąt kilka). Moment, rewind.
Jeden strzał z typowego satelity wystarczył, żeby rozwalić HS. Pradawni mieli ich setki. Prymitywny Dedalus rozwalił z jednego podejścia trzy HSy i wytrzymał ostrzał armady 10 statków i tysięcy myśliwców.
Sorry, w takiej skali, to nawet lantański statek odpowiednik Al'kesha z odrobiną szczęścia poradziłby sobie z wszystkimi rojami Wraithów w całej galaktyce. Tymczasm na pewno przed przegraną posiadali jeszcze setki statków wojennych. I na pewno dysponowali bombami dużo lepszymi niż marne ludzkie atomówki.
To jeden minus.
Drugi to takie marne nabranie Wraithów. Po takim wybuchu MUSIAŁOBY coś zostać. Nie wierzę, że tak olbrzymi flota, tak inteligentnej rasy, odleciałaby w ciągu kilku sekund nie zostawiając nikogo na posterunku.
Na plus trzeba zaliczyć Rodneya i jego numer z magazynkiem.
I moment, ale po kiego grzyba Pradawni nie wbudowali technologii clockingu w miasto? Skoro wystarczył moduł z jednego Skoczka, to z ich możliwościami miasto i statki nie istniałyby dla nikogo z zewnątrz...
Jedyne wyjaśnienie to to, że...
Sam nie wiem, jest tyle teorii, ale żadna tak dobra, żeby wyjaśnić pasywność ludzkich Pradawnych...
#60
Napisano 20.07.2005 - |10:57|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych