Odcinek 170 - S08E16 - Reckoning
#41
Napisano 01.02.2005 - |18:05|
Podsumowując:
W tym odcinku było wszystko co najbardziej ,,miodne'':
-dawka O'neil-owatego humoru ( rozmowa z Ballem )
- Wielki powrót Sami-Wiecie-Kogo
- wielkie odejście (chlip ) Lorda Yu
- ciekawa fabuła i nieustająca akcja( Brakuje jeszcze tylko Wraith-ów i byłaby wojna na całego)
---------------------------------------------------------
Niektóre kobiety są bezcenne. Za wszystkie inne zapłacisz kartą Master Card.
[/FONT]
#42
Napisano 01.02.2005 - |18:50|
chcialbym aby Yu sie zemscil za to co Carter-Metallic mu zrobila i dokopal jej!!
#43
Napisano 01.02.2005 - |19:46|
Dałbym 9,5 ale pomyliłem ankiety z Citizen Joe (tak to jest jak się robi kilka rzeczy na raz) a wielka szkoda... No więc przyznaję się, te nędzne 6,5 to ja...
T.O.M.C.I.A.K.: Transforming Obedient Machine Calibrated for Infiltration and Accurate Killing
Czuję, że budzi się we mnie zwierzę... Ale obawiam się, że to leniwiec...
#44
Napisano 01.02.2005 - |20:24|
Lord Yu zyje - zapomnieliscie ze Zaskronce maja sarkofagi? wloza go i obudzi sie jak "nowonarodzony"
chcialbym aby Yu sie zemscil za to co Carter-Metallic mu zrobila i dokopal jej!!
Mocno wątpie - wcześniej sarkofag też mu ledwo co pomagał; nie sądze by sarkofag cokolwiek mu pomógł. Yu umierał.
#45
Napisano 01.02.2005 - |21:21|
Inna rzecz ze RepliSam pewnie miala tam gdzies w poblizu swoj stateczek i upewnila sie ze nic nie przetrwalo ;-)
#46
Napisano 02.02.2005 - |15:27|
---------------------------------------------------------
Niektóre kobiety są bezcenne. Za wszystkie inne zapłacisz kartą Master Card.
[/FONT]
#47
Napisano 02.02.2005 - |17:22|
szczerze mowiac nigdy bym sie nie spodziewal ze Replikatory stana sie tak zaawansowana i niebezpieczna rasa ze zagroza wszystkim zwlaczajacym sie rasom i spowoduja ich zjednoczenie !!
#48
Napisano 05.02.2005 - |15:49|
Ten odcinek rozpoczął kilka miodnych wątków, chociaż to wspomnienie o jakiejś cudownej świątyni w Dakar, to faktyczna przesada... Z czystym sercem dałem 9
-TWÓJ PUNKT WIDZENIA,
-JEGO PUNKT WIDZENIA i
-DO DIABŁA Z TYM WSZYSTKIM
#49
Napisano 06.02.2005 - |14:19|
to się kupy nie trzyma! Anubis ascendował pare tysięcy lat temu i został przez Pradawnych "odrzucony". Skoro wiedział o broni w świątyni to czemu nie użył jej wcześniej? Czemu do cholery pozwolił, aby ktoś przejął świątynię? To bez sensu. Przecież mógł tej broni użyć już dawno, a nie dopiero teraz próbować ją odzyskać (po tym, jak Baal ją utracił). Co więcej, w siódmym sezonie Anubis gorączkowo poszukuje technologii Pradawnych. Po co, skoro wie o broni w świątyni? Wystarczyło ją przejąc od Baala. Wszystko bez sensu.
Oj trzyma się trzyma. W interesie Anubisa nie było dotąd użycie tej broni. Bo i po co? Żeby wykończyć swoich niewolników, co prawda przy okazji i wrogów. Ale po co: z wrogami spokojnie sobie radził, powiedzmy - konwencjonalnymi metodami.
Do użycia broni pradawnych zmusiło go niespodziewane pojawienie się Replikatorów z LegoCarter -> nie ma na nich haka, więc albo go wykończą, albo on ich i wszystko inne. Trudno, że zniszczy niewolników, ma czas, stworzy sobie ponownie cywilizację, choć to nieco długotrwały proces byłby.
#51
Napisano 15.02.2005 - |17:07|
2. Scena: LegoSam zabija Yu (+)
3. Scena: Baal zdaje raport Anubisowi (+)
4. Wątek: Baal vs. Jack (+)
5. SG-1, Jack-Teal'c (+)
6. Wątek: Jacob (+)
7. Wątek: Ascendacja Daniela (+)
8. Wątek: Thor (+)
9. Wątek: Rebelia Jaffa (+)
10. Podsumowanie: 10/10
(1) Przez cały sezon nazbierało się sporo tematów do rozliczenia. "Lockdown" wznowił sprawę Anubisa, "Gemini" zrobiło z replikatorów potężnego przeciwnika i to na dodatek w naszej galaktyce, piąta kolumna Jaffa ma ambitny plan obalenia Goa'uld'ów ... Te i nie tylko te wątki mają swoje rozstrzygnięcie właśnie w tym dwuczęściowym odcinku pod tytułem Reckoning. Z trudnością układałem rozkład tej recenzji będącej „Odą do Reckoning”. Postanowiłem, więc skomentować w miarę spójny sposób kolejne wątki, które się pojawiły w odcinku przedstawiając jednocześnie najbardziej niesamowite sceny!
(2) Sama inauguracyjna scena bije odcinki "Summit" i "Last Stand" razem wzięte. Oto już na początku z zaskoczenia jesteśmy wprowadzani na spotkanie Władców Systemu, na którym to Baal przez swoją wysłanniczkę żąda by mu podlegali. To już jest potężne! Potem okazuje się, że został złapany ktoś kto wygląda jak Sam. Oczywiście logicznie było założyć że to raczej LegoSam jednak gdy powiedziała tekst że już teraz jest pułkownikiem to trochę mnie to zbiło z tropu co w sumie dobrze bo moment w którym się ujawniła był bardziej zaskakujący. Muzyczka i scena a'la terminator była fantastyczna! Widząc jak nadlatuje do stacji kosmicznej statek replikatorów widz wie że to już ich koniec. Władcy Systemu przestają istnieć! Jaki może być bardziej intrygujący początek?
(3) Teraz pozwolę sobie przeskoczyć do kolejnej wspaniałej sceny ze środka odcinka. Przez większość czasu przed nią byliśmy przekonywani, że głównym graczem w galaktyce po Replikatorach jest Baal. To on był cały czas wymieniany, przez Jacoba, to on prosił SGC o pomoc, jednym słowem był kreowany na jedynego potężnego Goa'uld'a który jest jeszcze w stanie władać Drogą Mleczną. Moment, gdy Baal wkracza do komnaty raczej nie jak bóg, bo bez obstawy już nadawał z tą muzyczką tajemniczości. W dalszej części mamy najazd na tajemniczą postać zakrytą kapturem. OJ! Łatwo było domyśleć się, że to Anubis. Ten przejazd kamerą po jego "garniturze" powodował ciekawość by w końcu pokazać twarz i gdy w końcu została pokazana... tak to musi być Anubis (przy okazji trzeba pochwalić charakteryzatora postaci). Osobiście bardzo mnie cieszy, że z powrotem Anubis króluje jako najczarniejszy charakter. W końcu jest Goa'uld’em który jak żaden inny ascendował, który coś tam wie o Pradawnych i z nimi musiał mieć kontakt. Naprawdę wspaniała postać i dobrze że ponownie powróciła do gry.
(4) Mówiąc o Baal'u nie sposób jest nie skomentować jego konfrontacji pomiędzy nim, a Jackiem. Jak to było całkiem mocno podkreślane w "Zero Hour" O'Neill ma do niego pewien uraz za to że go tak torturował. Dlatego teraz Jack tak delektuje się chwilą, gdy ten przychodzi do niego i prosi o pomoc w pokonaniu replikatorów, a ten z uśmiechem na ustach mu odmawia. Bardzo dobrze, że co jakiś czas serial odwołuje się do tego wątku.
(5) Głównym powodem odmowy Baal'owi pomocy jednak nie była sama chęć rewanżu, a raczej nie dopuszczenie do śmierci Teal'ca. W ramach drużynowości starego SG-1 właśnie ta więź jest tutaj najbardziej podkreślona. Z drugiej strony dziwne że Jack pytał się najpierw o statek, a nie o Daniela, ale może myślał że Daniel chciał gdzieś zostać pobawić się zabytkami. Tak czy owak, w odcinku jest dużo SG-1. Carter pracuje nad bronią przeciwko replikatorom z Thorem, Daniel jest przesłuchiwany przez LegoSam, Teal'c dowodzi piątą kolumną która zajmuje Dakare, Jack rozmawia z Baal'em i Jacobem kontrolując całą sytuację. Jednym zdaniem, każdy członek SG-1 (dawnego) coś robi i jest to pokazywane na ekranie.
(6) W odcinku tym powraca też bardzo istotna niemal od samego początku serialu postać. Jacob/Selmac stał się teraz bardziej niezależny od Tok'Ra. Fakt faktem jest że zawsze gdy chodziło o jakieś wspólne osiągnięcie Ziemi i Tok'Ra to zawdzięczamy to SG-1 i Jacobowi. Niewątpliwie możliwe odsunięcie tej postaci w „Death Knell” od serialu mnie zaniepokoiło, jednak na szczęście nie tylko Jake powrócił, ale na dodatek wątek tej postaci się rozwinął pokazując właśnie jego większą niezależność od Tok'Ra, a także pewne poświęcenie symbionta, który najwyraźniej rozumie głupotę swoich kumpli z organizacji Anty-Ra.
(7) Od powrotu Daniela poza jednym małym wyjątkiem z "Orpheus" nie powrócono do tak żyznego wątku jak ascendacja Daniela. Właśnie wspomnienia z tego czasu gdy Daniel ascendował mogły mocno wzmocnić sezon siódmy i doprowadzić do ewolucji tej postaci. Na szczęście o takiej możliwości scenarzyści nie zapomnieli i pojawiła się ona w tym odcinku. Do pamięci Daniela bowiem we własnym celu chce się dorwać LegoSam.
(8) Właśnie! Replikatorzy. Ten wróg dla Asgardu groźniejszy od Goa'uld'ów przeszedł sporą ewolucję od czasu "Nemesis". W tym odcinku liderem Replikatorów jest człekokształtna maszyna ktora posiada wiedzę Sam Carter i wykorzystuje ją pełnymi garściami. Próba przechytrzenia Daniela ukrywając się pod postacią Omy była wspaniała. Cała konfrontacja Daniela z LegoSam była wspaniała. Nadmienię moment gdy ten wypowiedział zdanie myślowe a'la „prawdziwa Oma Desala” i LegoSam nie mogła jego zrozumieć. To był wspaniały moment.
(9) W odcinku powrócił także Thor. Nie ma on może zbyt kluczowej roli w odcinku, jednak jest nam jak zwykle pomocny. Jak zwykle też z jego postacią powiązano drobną dawkę humoru między innymi w komentarzu jakim Jack go obdarzył o ratowaniu jego skóry czy też humoru sytuacyjnego podczas nagłego przenoszenia Sam zarówno "z" jak i "do" biura O'Neill'a.
(9) Kolejny wątek który wystąpił w tym odcinku to rebelia Jaffa. Ma on w tym odcinku swój kulminacyjny moment. Na początku uczestniczyliśmy w działaniach prowadzonych przez Teal'ca podobny do taktyki Tok'Ra w podkopywaniu organizacji Władców Systemu. Jednak wraz z zagrożeniem ze strony Replikatorów i w obliczu porażki piątej kolumny dowiadujemy się o tajemniczej Dakarze. Rebelianci podczas narady podejmują decyzję jej zdobycia. Niewątpliwie istotny był tu lobbing (lol) ze strony Bra'tac'a i Teal'ca względem Toloka który wydaje się jakąś istotną postacią w szeregach rebeliantów Jaffa. Moment gdy ten mówi że zajmą Dakarę jest znaczący.
(10) Dakara jest miejscem gdzie narodził się ponownie Anubis, gdzie powstali Jaffa, gdzie jest broń która może zniszczyć wszystko co żyje w naszym wymiarze w naszej galaktyce, to dawna planeta Pradawnych. I co najważniejsze jest to ostatecznie miejsce które łączy wszystkie wyżej wymienione wątki. Jest głównym celem Baal'a, Anubisa, LegoSam, Replikatorów, Tauri, Rebeliantów jest właśnie Dakara. Tutaj w kolejnej części dojdzie do rozstrzygnięcia wszystkiego.
(11) "Reckoning" wydaje się że nic nie brakuje! Odcinek jest pełen wielu kluczowych wątków które mają w nim swoją kulminację, tu gratuluje scenarzystą. Powraca tutaj wiele istotnych postaci takich jak Bratac, Jacob, Thor. W odcinku co chwilę pojawia się postać z SG-1. Co najważniejsze jest masę emocjonujących scen akcji, wspaniałych efektów, zaskakujących momentów i dobrej muzyki. Wspaniała reżyseria. Wspaniała historia. Odcinek ideał! 10/10!
#52
Napisano 19.02.2005 - |14:10|
Już początek był niezły, a wprowadzenie Lego-Sam jeszcze zaostrzyło mój apetyt. Żałuję, że tak długo czekałem z oglądnięciem tego oka. Lecę do następnego.
#53
Napisano 04.05.2005 - |18:15|
Pierwsza część Reckoning otrzymuje ninejszym 8 pkt. Ogólnie mi się podobało, mogło byc lepiej
Ja już znalazłam!!!
#54
Napisano 10.05.2005 - |16:56|
Ocena:7,5 :]
#55
Napisano 12.09.2005 - |08:20|
A punkt kulminacyjny. Niezła akcja - zapowiedź wielkiego finału. Ot co.
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#56
Napisano 09.05.2006 - |18:37|
Ocena: 10
PLUSY:
+ wielowątkowość + szybka akcja to gwarancja co najmniej dobrego odcinka. Tutaj wszystko było świetnie połączone, wszystkie niedokńczone czy lekko zapomniane wątki się splotły ze sobą w momencie wielkiego ataku Replikatorow w naszej galaktyce. W tym momencie następuje jeden wielki chaos ale zz to my widzowie widzimy wspaniła akcje
+ super czołówka, od pierwszej sceny (niczym początek jakiegoś epizodu Star Wars który jak wiadomo zawsze zaczynał się od małego stateczku lecącego w kierunku jakiegoś wielkiego statku czy bazy), przez pojawienie się RepliCarter aż do śmierci Lorda Yu bardzo ładna śmierć jak na Władcę Systemu, lecz smutek po smierci jednego z moich ulubionych wężyków był
+ głupota Carter z odcinka Gemini i jej jeszcze głupsze usprawiedliwianie przez generała O'Neilla poskutkowało ogromnym konfliktem w galaktyce. Lecz jak sie okazuje dzięki sciągnięciu wszsystkich w jedno miejsce (Dakara) jest nadzieja na ostateczne zniszczenie klocków Lego i ponowne (miejmy nadzieje) uśmiercenie Anubisa
+ duży plus za powrót wielkiego wszechpotężnego Anubisa - zawsze lubiłem tego gościa
+ za świetną scenę w namiocie w której Teal'c prubuje namówić Jaffa do wielkiego Rajd Dakar ( )
+ fajnie, ze scenarzyści odgrzebali wątek Omy Desali, podobało mi się "Kuszenie Daniela"
MINUSY:
- brak jakiejkolwiek informacji o Noxach, jak ktoś tutaj zasugerował w obliczu tak wielkiej galaktycznej wojny to nawet kochajacy pokój Noxowie powinni sprzymierzyć się z resztą Aliantów przeciwko replikatorom
- niestety ale w tym odcinku, który jest bardzo poważny (dzieją sie przecież wielkie rzeczy w galaktyce) Jack nawet teraz robi za pajaca. Ja naprawdę lubię tą postać, lubie jego zarty ale chociaż tutaj mógł się powstrzymać od tych żarcików, docinek i brania wszystkiego nie na serio
OK, czas zabrać się za oglądanie Reckoning part 2 :hyhy:
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#57
Napisano 17.05.2006 - |06:34|
#58
Napisano 05.05.2007 - |23:41|
10.
#59
Napisano 21.05.2007 - |17:24|
powrot anubisa mocno naciagany.
foe (małpa) cinet (kropa) pl
#60
Napisano 28.06.2007 - |12:47|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych