Hell on Wheels
#41
Napisano 06.01.2012 - |22:11|
w końcu trochę czasu i można coś tam ponadrabiać, odcinek nudny, choć miał kilka ciekawych scen (senator i jego szantaż Duranta, przekazanie map przez żonę geodety, nieudane negocjacje Indian i przedstawicieli rządu amerykańskiego)
Dodatkowo drażni mnie muzyka, żywcem przeniesiona z "Firefly", tam też nie mogłem jej znieść.
Mimo tych wszystkich niedostatków z całą pewnością będę oglądał dalej - 6/10.
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
#42
Napisano 06.01.2012 - |22:36|
Akcja powoli się zagęszcza, a końcówka wróży niezłą rozpie*duchę w kolejnym odcinku. Mam nadzieję, że nie załatwią tego pokojowo i trup będzie ścielił się gęsto.
Szwed dostał niezły wpierd.l od naszego Cullena i zachował się jak cippa. Wiele stracił w moich oczach. Jak znam życie to będzie się chciał odegrać więc Cullen powinien się mieć na baczności. Może być ciekawie w ostatnich dwóch epizodach.
Użytkownik johnass edytował ten post 06.01.2012 - |22:47|
#43
Napisano 07.01.2012 - |00:07|
toż to znakomity epizod, po kilku przeciętnych, choć przyjemnych dostaliśmy prawdziwy dziki zachód z bezwzględnością i brutalnością tamtych czasów. Drugi wątek Duranta równie ciekawy, Lily wyrasta na bardzo mocnego bohatera, wątpliwe by poszła do łóżka z Durantem, jest "skazana" na Bohannona, każde inne wyjście przyjmuje z otwartą przyłbicą.
Wreszcie też poczułem smutek Bohannona i ta przyjaźń z Elamem już nie wydaje się być taka przypadkowa - 9/10.
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
#44
Napisano 07.01.2012 - |23:09|
- indianie zostawiają palące się ognisko (sic!)
- pogoń na koniu po przejechaniu z 60km minimum w 1 dzień hehehehe)
- marsz na wioskę Indian (śpią na terytorium wroga wszyscy, dali sobie ukraść konie bo nikt ich nie pilnował gdyż ... gęsiego szukali przyczyny krzyków)
- ogólnie wszyscy sobie łażą po dziczy jak po parku w mieście bezstresowo, a Lily idąca sobie środkiem pola przez ileś godzin/dni gdy jej wszyscy szukają...
no ale poza tym jest ok, Szwed wymiata swoją ekspresją, Lily mnie oczarowuje, Buhanon ma fajny akcent i docinki, walka bokserska nawet mi się podobała (wypisz wymaluj Wiedźmin ). W sumie nie do końca wiadomo o czym ten serial póki co jest, bo wg mnie było zaznaczone że raczej odpuszcza vendettę paląc zdjęcie. Przez chwilę myślałem że z Commonem sobie pojadą w siną dal, ale pogoń szybko i łatwo się zakończyła. Wkurza mnie ksiądz i supermoce głównego bohatera momentami, tudzież przerośnięte jego ego, no i większość wątków raczej dość przewidywalna niestety, acz nie mogę się doczekać dalszego ciągu
#45
Napisano 11.01.2012 - |00:09|
Końcówka odcinka za to wymiatająca
#46
Napisano 11.01.2012 - |10:46|
#47
Napisano 11.01.2012 - |19:34|
#48
Napisano 12.01.2012 - |14:26|
Ta walka z początku zamiast muzyczki contry powinna mieć w podkładzie normalne odgłosy walki, zdecydowanie lepiej by się ją oglądało. No i faktycznie jakoś zbyt łatwo sobie białe twarze poradziły, a te ataki Indian zupełnie bez ładu i składu.
Elam wyrasta na konkretnego gościa, oby tylko te kontakty z Durantem nie wyszły mu bokiem.
Ciekawi mnie jak skończy Szwed bo wiele osób czyha na jego zdrowie. Lepiej gdyby zostawili go na kolejny sezon bo to niezłe urozmaicenie serialu.
Końcówka odcinka zapowiada chyba niezłe emocja w finale.
#49
Napisano 12.01.2012 - |14:37|
Ta walka z początku zamiast muzyczki contry powinna mieć w podkładzie normalne odgłosy walki, zdecydowanie lepiej by się ją oglądało.
zdecydowanie się nie zgadzam, podkład muzyczny zamiast pif-paf dał jej dużo więcej plastyczności i patosu, moim zdaniem świetny pomysł
#50
Napisano 12.01.2012 - |14:45|
Napisano 16.01.2012 - |15:36|
1x10 Finał
Dobry finał dobrego sezonu. Końcówka zapowiada ciekawy drugi sezon. Czyli Bohannon zostaje wyjęty spod prawa i zostaje uciekinierem. Jego śladem podąży zapewne wiele osób, łącznie z rządnym zemsty Szwedem, który btw dostał to na co sobie zasłużył, a nawet z nawiązką. Ładny mu sprawili "chicken run" Elam w końcu dopiął swego i został prawą ręką Duranta. Zobaczymy czy wyjdzie mu to na dobre.
Ciekawi mnie jak to będzie wyglądało w kolejnym sezonie. Część akcji przy budowie kolei, a druga to pogoń za naszym zbiegiem. Może być ciekawie.
Oceniając cały sezon 8/10.
Użytkownik johnass edytował ten post 22.01.2012 - |00:25|
#51
Napisano 16.01.2012 - |19:22|
Przyjemnie się oglądało i odcinki mijały bardzo szybko i bezboleśnie (oprócz tego z boksem, gdzie połowę przewinęłam, głównie dlatego że nie cierpię boksu), ale jakoś bez zachwytu.
Jak nie ma się pomysłu o czym pisać, to zawsze można napisać o zdjęciach i muzyce To było dobre.
Bohaterowie tacy sobie, raczej jednowymiarowi. Ostatecznie najlepiej wypadli: Lily, Elam i o dziwo wielebny. Oni według mnie mają największy potencjał na kolejny sezon. Szweda można opisać słowami "z dużej chmury mały deszcz". A tak dobrze się zapowiadał... Durant i Bohannon mieli swoje momenty, podoba mi się pragmatyzm pierwszego i uwagi drugiego (plus akcent), tylko jak na mój gust mają za dużo szczęścia. Typowi bohaterowie niezniszczalni, którzy bez problemu dożyją do końca serialu. Eva jak z matrycy - zmarnowana postać. Indianie - porażka. Irlandczycy nieźli, bo kombinują jak mogą i coś się dzieje. Joseph i ruda - mogli nam darować.
Pisałam, że przewinęłam boks. Takich za długich scen było więcej. Zamiast pięknie sfilmowanych ujęć mogliby poświęcić te kilka minut w odcinku na coś ciekawszego.
W ogóle jestem rozczarowana, bo mam wrażenie, że serial jest strasznie powierzchowny. Innym mogłabym wybaczyć, ale wobec tej telewizji mam większe wymagania.
Na początku była gadka jaka to budowa kolei jest ciężka, prawdziwa "wojna", mieliśmy widowiskowy wybuch prochu, mały bunt przez brak wynagrodzeń, mały problem z Indianami i nagle święto z okazji ukończenia etapu. Niechby tak komary pogryzły robotników i zachorowali na 5 minut odcinka albo cokolwiek.
Albo Toole i jego ludzie mieli straszny problem z Elamem i jego ludźmi, było nawet wieszanie, pościg, i co? Toole wraca nawrócony, nagle nikt nie ma problemu że Elam "jest" z Evą (podobnie w przypadku Josepha i rudej), sielanka.
Obiecałam sobie, że nie będę porównywać z Deadwood, naprawdę, ale jak sobie przypomnę relacje Al - Bullock czy Alma - Trixie... to były postacie!
Dobry serial i tematyczna odmiana względem innych, ale to wszystko. W dodatku wątki w finale urwane byle jak.
#52
Napisano 17.01.2012 - |02:17|
#53
Napisano 17.01.2012 - |09:29|
no i znowu mamy taki średni odcinek, powrót Bohannona i Elama do Hell on Wheels przedziwny, ni stąd ni zowąd sobie przyjechali, zlali pipowatego Szweda, który mało co nie zszedł ze strachu na zawał, później pogonili za Indianami bo im Durant tak kazał, jakieś to wszystko rozmymłane.
Na plus coraz lepsza Lily i sympatyczne widoki, resztę się w miarę ogląda, ale przyjemności za wiele nie ma.
I.09
poza ostatnią sceną ścięcia porucznika Greggsa nie działo się zbyt wiele, wyraźnie szykują się twórcy pod drugi sezon dając co chwilę szczątkowe informacje o poszukiwanym Harperze.
Użytkownik Macmax edytował ten post 19.01.2012 - |21:27|
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
#54
Napisano 22.01.2012 - |00:17|
jak na finał zdecydowanie za mało emocji, a właściwie duży żal za ich brak. Nic mnie ani nie rozżaliło, ani nie wkurzyło, ani nie zdenerwowało, ani nie wzruszyło. Po prostu sobie obejrzałem i taka obojętność, to największy zarzut, serial pozytywny, ale kompletnie bez czegoś co by zachęciło do dalszego oglądania.
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
#55
Napisano 25.01.2012 - |22:00|
Ogólnie tak jak Kiara spodziewałem się czegoś więcej po tym serialu.
Nie było źle, ale czegoś tu zabrakło. Może producenci "rozświetlą" nam historię w drugim sezonie - tak ochoczo zapowiedzieli kontynuację jeszcze przed premierą pierwszego sezonu, zobaczymy co przniesie życie.
#56
Napisano 02.02.2012 - |12:35|
#57
Napisano 12.03.2012 - |23:42|
U mnie wszystkie sceny z Durantem to było przewijanie do przodu, okropnie napisana postać i zagrana.1x01
Pierwsza scena (chodzi o prawdopodobieństwo) i ostatnia przemowa - WTF? Na razie jest nieźle, choć nie rzuca na kolana. Ale to AMC, więc martwić się zacznę po 5 odcinkach. Mają pewien kredyt zaufania. Wizualnie bardzo ładnie. Fajna czołówka. Jedyny zarzut to że jest zbyt... a la Hollywood. Schemat.
Główny bohater mści się za żonę, walczył na wojnie bo honor nakazywał, dał wolność niewolnikom zanim mu kazali, teraz już się prawie zaprzyjaźnił z jednym takim. Szef przekupia urzędników, kombinuje jak wykiwać rząd i zarobić, uwielbia słuchać swojego głosu (jak dla mnie - na razie - okropnie napisana postać). Dzielna wdowa ratująca mapy. I do tego sposób filmowania, ujęcia... Sami zobaczycie.
Będą się musieli bardziej postarać.
Jak w sumie taki hollywoodzki ten serial to myślę, że rolę brata Cullena mogliby specjalnie stworzyć dla Lorenzo Lamasa. Nawet Harley i goła klata by przeszły w tym serialu.1x01
Początkowe słowa o narodzie będącym jedną wielką raną (po Wojnie Secesyjnej) - niezupełnie, północ na jakieś 20 lat wzięła całe południe pod ciężki but, coś jak okupacja, południowcy byli przez pierwszy okres postrzegani jako ludzie niższej kategorii. A słowa żołnierza Uni o "złych" rzeczach odnosiły się do rajdu gen. Shermana w Dolinie Shenandoah, gość się nie patyczkował (można to porównać do tego co zrobili Niemcy z Warszawą po Powstaniu), no ale zwycięzców się nie osądza. Otwarcie niezłe. Obóz z tą klimatyczną muzą w tle - jakbym oglądał "Deadwood", łezka się kręci Indianie spoko, tylko to "pudło" z dwóch metrów No i mamy motyw mściciela "bez Harley'a".
Podoba mi się, nawet bardzo.
P.S. Oprócz wspomnianego "Deadwood" mimowolnie przypomniał mi się miniserial Spielberga "Into the West" - wypadł zdecydowanie lepiej niż "Terra Nova".
Plus moim zdaniem to reżyseria i zdjęcia, chociaż było widać czasami wąską wioskę w kadrach, chyba zoom się już skończył na kamerze. A i Szwed to chyba najlepsza postać z tego serialu, ale to po prostu Christopher Heyerdahl, jeden z serialowych mistrzów drugiego planu. Reszta bohaterów nie była interesująca, a aktor Cullena jak dla mnie trochę dziwnie gra z tym swoim głosem.
#58
Napisano 13.03.2012 - |02:07|
#59
Napisano 13.03.2012 - |09:28|
#60
Napisano 21.08.2012 - |10:59|
Drugi sezon rozpoczęty, rozpoczęty tak nijak, dłużyło mi się strasznie.
Bohannon napada, Elam ochrania, Szwed sprząta, Durant gada i gada - czyli po staremu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych