Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 112 - S06E13 The last recruit


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#41 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 23.04.2010 - |18:50|

Szczerze powiem, że podziwiam Cię Wyspo. Tak się męczysz a jednak oglądasz. :blink:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#42 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 23.04.2010 - |19:18|

Szczerze powiem, że podziwiam Cię Wyspo. Tak się męczysz a jednak oglądasz. :blink:

Podejrzewam, że sporo osób na całym świecie tak robi.
Sezon 6 ma dość dużą oglądalność i ... niskie oceny odcinków.
Oby po finale twórcy nie musieli szukać dla siebie wyspy zagubionej gdzieś na oceanie.
Akurat jest ich dwóch. :P
  • 2
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#43 Northim

Northim

    Kapral

  • Użytkownik
  • 212 postów

Napisano 23.04.2010 - |20:15|

A ja szczerze nie rozumiem czemu aż tak wam bardzo się nie podobał 5 i 6 sezon. Moim zdaniem są dużo lepsze od 4 i części 2. Do pierwszego wiadomo, że nie ma startu, ale jest naprawdę dobrze. Oby się twórcy ostatecznie tylko wyplątali z tego wszystkiego. Ja nie oczekuję naukowych wyjaśnień i tym podobnych bzdur. Aby to choć trochę logiczne jedynie było.
  • 0

#44 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 23.04.2010 - |20:47|

Ja też się dziwię że Tajemnicza Wyspa, która ciagle krytykuje ten serial to i tak go ogląda. Teraz nasuwa się pytanie, po co? Masochistka jesteś? :)
Jeśli ja czegoś nie lubię to przestaję oglądać :), Ostatnio sprawdzałem Dr. House i obejrzałem pierwsze odcinki, zrezygnowałem i powiedziałem NIGDY więcej.

Mi osobiście każdy odcinek się podobał:) i to przez te wszystkie lata. Boję się, że faktycznie sporo rzeczy nie wyjaśnią ale oby chociaż te najważniejsze.
  • 1
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#45 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 23.04.2010 - |22:09|

Moze to bedzie przykre, ale sposob w jaki wyjasniaja zagadki w serialu jest duzo bardziej logiczny, niz sposob w jaki Tajemnicza Wyspa krytykuje ten serial :P Zagadki wyjasnianie sa w jakis logiczny sposob, a argumenty Tajemniczej Wyspy na temat tego, jaki ten serial jest be, nie maja jakiejs wartosci, bo sa maksymalnie subiektywne i widac ten sposob myslenia, ze jesli serial nie uklada sie po mojej mysli, to znaczy ze jest beznadziejny denny i dla debili.
  • 1

#46 mgR_Lobo

mgR_Lobo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 44 postów

Napisano 24.04.2010 - |14:09|

a argumenty Tajemniczej Wyspy na temat tego, jaki ten serial jest be, nie maja jakiejs wartosci, bo sa maksymalnie subiektywne i widac ten sposob myslenia, ze jesli serial nie uklada sie po mojej mysli, to znaczy ze jest beznadziejny denny i dla debili.

Ta... a jesli sie okaze, ze Ethan jednak nie jest wcieleniem Supermana albo Pudzianowskiego z nadludzkimi silami to w ogole kaplica bedzie....

Użytkownik mgR_Lobo edytował ten post 24.04.2010 - |14:11|

  • 0
The puppetmasters create "disorder" so the people will demand "order".

#47 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 24.04.2010 - |15:26|

A ja zwróciłem uwagę na ciekawy szczegół :) W tym sezonie na wyspie jakoś 6 kandydatów nie może być razem , spotkać się :) Jak grupa miała się połączyć to Jina porwali  a  jak mieli na Hydrze się spotkać to nagle Jack musiał opuścił drużynę i wrócić do dymcia , jakoś ogólnie nie pamiętam tej szóstki razem od czasu powrotu na wyspę . Może jak w końcu uda im się znów spotkać razem , cała szóstka w jednym miejscu to coś się wydarzy ??   
  • 0

#48 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 24.04.2010 - |16:58|

Nie wiem, taki nijaki ten odcinek. Wszystko to jakieś bez polotu było, odnoszę wrażenie jakoby sami aktorzy już się męczyli i grali z myślą: "byle jeszcze te parę odcinków, byle do finału". Odpowiedzi na największe zagadki otrzymujemy w tak błahej formie, że aż wstyd. I przyznam za Tajemniczą Wyspą, że (przy niektórych odcinkach) męczę się, ale oglądam. Bo trochę głupio, po 6 latach i tuż przed finałem rzucić LOST'a w diabły.

Krótko: to nie był jeden z tych odcinków, które z chęcią obejrzałbym ponownie za jakiś czas. Ocena 5/10.
  • 1
The Darkness That Lurks In Our Mind

#49 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.04.2010 - |22:38|

a argumenty Tajemniczej Wyspy na temat tego, jaki ten serial jest be, nie maja jakiejs wartosci, bo sa maksymalnie subiektywne i widac ten sposob myslenia, ze jesli serial nie uklada sie po mojej mysli, to znaczy ze jest beznadziejny denny i dla debili.

Ta... a jesli sie okaze, ze Ethan jednak nie jest wcieleniem Supermana albo Pudzianowskiego z nadludzkimi silami to w ogole kaplica bedzie....


Całe szczescie mamy szereg dowodów, ze Ethan hybryda Supermana, Pudzianowskiego i Spidermana jest ( pamietacie zapewne, jak za pomoca pajęczej sieci powiesił Claire i Muzyka na drzewie ) :) zreszta...pływał pod wodą całymi dniami, gdy zachciało mu sie mordowac rozbitkow, co jest dowodem na to ze nie musi oddychac, jeśli mu sie nie chce, i nasuwa sie tutaj podobienstwo do Supermana :) on tez nie musial w przestrzeni kosmicznej oddychac. I ten zgruchotany kark... cos czuje ze jeszcze cofniemy sie podczas 6 sezonu w przeszlosc i ujrzymy prawdziwego ojca Ethana, a bedzie nim Pudzianowski :)

A ja zwróciłem uwagę na ciekawy szczegół :) W tym sezonie na wyspie jakoś 6 kandydatów nie może być razem , spotkać się :) Jak grupa miała się połączyć to Jina porwali  a  jak mieli na Hydrze się spotkać to nagle Jack musiał opuścił drużynę i wrócić do dymcia , jakoś ogólnie nie pamiętam tej szóstki razem od czasu powrotu na wyspę . Może jak w końcu uda im się znów spotkać razem , cała szóstka w jednym miejscu to coś się wydarzy ??   


Eeeee, dobreee :) moze ten cały lot samolotem to tylko wabik :P a chodzi tylko o to, zeby ich wszystkich w jednej kupie zebrac. no i oczywiscie do tego potrzebny bedzie jeszcze Szaman z Uluru, bo bez niego ani rusz :)
  • 0

#50 trak711

trak711

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 25.04.2010 - |01:02|

Ja ciągle czekam na wyjaśnienie tego co na środku pustyni w afryce robił ten szkielet polarnego niedźwiedzia z obrożą Dharma Initiative :) Oczywiście żartuje sobie. Takich smaczków są setki. Temu serialowi zaszkodziły swego czasu dwie rzeczy. Zaszkodziły mu one zresztą dużo dotkliwiej niż jakiemukolwiek innemu serialowi jaki oglądałem od początku lat dziewięćdziesiątych. Pierwszą z tych rzeczy okazała się nieprawdopodobna wręcz popularność. Trik polegał na tym, żeby widz obserwował decyzje i wybory moralne bohaterów, wyrabiał sobie o nich zdanie a potem mógł je niejako jeszcze raz zinterpretować dowiadując się dokładnie o całej sekwencji wydarzeń jakie do nich doprowadziły. To nie było może nic odkrywczego, ale ponieważ podano to w formie niezwykle atrakcyjnego wizualnie miejsca - wyspy/wysp to chwyciło. Poza tym szczególnie na początku, ale tez i później w kolejnych sezonach najczęściej na jedną odpowiedź przypadały dwa, trzy czy dziesięć pytań. To było fajne do momentu przesilenia a ten nastąpił w oresie strajku scenarzystów i tu nastąpiła katastrofa. Do tego serialu można było dodać dowolną ilość głupot i "niestworzonych historii" tzw. wypełniaczy w odcinkach nic nie wnoszących do głównej osi fabularnej. Można to było robić nie niszcząc, a nawet czasem wzmacniając prawdzie wyglądające portrety psychologiczne bohaterów i definiujące ich motywy działania. Tak właśnie zrobiono. Pewnie ktoś pomyślał, że można dolewać głupoty do tego serialu w sposób dowolny byleby nie złamać żelaznych zasad rządzących psychologicznym portretem poszczególnych głównych postaci. Część postaci typu Eko, systematycznie usówano bo tego wszystkiego robiło się za dużo, ale ogólnego balansu pomiędzy racjonalnością a irracjonalnością nie udało się już nigdy przywrócić. Drugą rzeczą, która zaszkodziła temu serialowi jest przesunięta ponad wszelkie granice wytrzymałości ilość sezonów. To jednak nie jest "Z archiwum X" gdzie godzimy się na oglądanie poszczególnych epizodów (nawet przy 9 czy nie wiem ile tam tego było sezonach). Tu każdy odcinek miał coś wnosić do ogólnej fabuły. Może nawet i udawało się to w większości wypadków osiągnąć, tylko, że w tym tasiemcu uśmiercano po kolei całe linie tematyczne i swobodnie przechodzono do zupełnie nowych linii tematycznych.
I teraz co - że niby wszystko o co chodzi w tym serialu to postrzeganie pojęcia miłości przez każdego z głównych bohaterów. Dyskutant/ka Wyspa słusznie napisał/a, że to zalatuje "M - jak miłość", czyli że to W - jak Wtopa. I nikt za to nie przeprosi i jeszcze będą nagrody odbierać jaki to wspaniały filmowy produkt marketingowy stworzyli.
Może jeszcze tylko napiszę, że ostatnio w tym serialu ciągle chodzą po dżungli, najczęściej w grupach, najczęściej z bronią i z plecakami, często z pochodniami i mówią do siebie takie komunały, że żołądek wywraca. Swoją drogą ciekawe byłoby, gdyby ktoś podliczył ile czasu oglądaliśmy w tym serialu ludzi idących w milczeniu przez dżunglę. Moje osobiste uproszczone wyliczenie jest takie: 6 (sezonów) razy 20 (odcinków) razy 45 minut na odcinek i z tego wziąć 5-10% przemarszu przez dżunglę :) Wychodzi na to, że z wypiekami na twarzy oddalaliśmy setki wersji tej samej sceny (w ostatnich odcinkach coraz częściej i dłużej) bez-interakcyjnego przemieszczania się bohaterów. Ogólnie to oglądanie zajęło nam od 270 do 540 godzin - imponujące nieprawdaż :)
  • 2

#51 6ewrst

6ewrst

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 16 postów

Napisano 25.04.2010 - |10:51|

Bardziej nmnie zastanawia kiedy pojawi się Juliet.


mnie zastanawia kiedy pojawi sie Aaron i dlaczego był taki kozacko wyjątkowy.
I przyznaje, że tez oglądam trochę na chama ;)
  • 0
"You know, Dick, when life gives you lemon, just shut up and eat the damn lemons."
Harry Solomon

#52 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 25.04.2010 - |12:52|

@Trak711

Moje osobiste uproszczone wyliczenie jest takie: 6 (sezonów) razy 20 (odcinków) razy 45 minut na odcinek i z tego wziąć 5-10% przemarszu przez dżunglę :) Wychodzi na to, że z wypiekami na twarzy oddalaliśmy setki wersji tej samej sceny (w ostatnich odcinkach coraz częściej i dłużej) bez-interakcyjnego przemieszczania się bohaterów. Ogólnie to oglądanie zajęło nam od 270 do 540 godzin - imponujące nieprawdaż :)

Ja nie mam pojęcia co Ty liczysz, ale odcinków LOSTa było póki co 116, co daje w gruuubym zaokrągleniu odcinka do 60minut (reklamy powiedzmy) = 116 godzin max...

Użytkownik Grzebul edytował ten post 25.04.2010 - |12:53|

  • 0

#53 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 25.04.2010 - |21:03|

Dym=Christian (na wyspie)
Jacob, podrzucając Dymkowi ciało Christiana, liczył, że ten przejmie też jego wspomnienia. I da sobie wcisnąć, że jego synem jest Jack.
Zdaje się, że i MiB może się też zaliczać do grona kiepskich tatusiów :P

Tak w ogóle to nie należałoby odrzucać koncepcji, że przynajmniej część duchów nie jest ani po stronie Jacoba, ani po stronie Dymka. Grają w swojej własnej drużynie.



Jeszcze odnośnie wtopy twórców ( taki offtopic :))- skoro chatka , którą odwiedził Locke(?) i zobaczł Claire z Christianem- jakim cudem Dymek się do niej dostał pod postacią Christiana , skoro była "blokowana " popiołem, a w tym sezonie(chyba) podczas "zadymy" u Jacoba, jeden z ludzi Iliany stworzył barierę z popiołu przed którą miał "zahamowanie" ?? Czy mógł przekroczyć "barierę ochronną" chatki "wtopiwszy się" w ciało umarłego a będąc "luźny" ten popiół go blokował :blink:

mnie zastanawia kiedy pojawi sie Aaron i dlaczego był taki kozacko wyjątkowy


Może dlatego, że jako bardzo małe dziecko, które urodziło się na Wyspie po Incydencie (?) mogłoby pomóc (?) stać się "nośnikiem" (?) zmarłego Dymka a jeśli Dymek by dostał się do ciała dziecka mógłby wydostać się z Wyspy a wtedy na świecie by zrobił "wiochę" jakich mało :P. Ale za moją tezą :) przeczy jedna rzecz- Alex też się urodziło po Incydencie i nic się nie stało-chyba, że Dymek nie tolerował ciał kobiecych :P i chciał się odrodzić w męskim ;)

Użytkownik Kiz edytował ten post 25.04.2010 - |21:15|

  • 0

#54 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 26.04.2010 - |07:38|

Moim zdaniem problemem jest to, że oglądający myśleli, że twórcy mają wszystko przemyślane od początku do końca, a tymczasem scenarzyści tworzyli Losta tak samo jak tworzone było BSG - bez planu. Scenarzyści najpierw wymyślali dziwne wydarzenia, a dopiero teraz próbują to poskładać w całość, pewnie posiłkując się tym co wymyślili fani. W przypadku BSG najjaśniej pokazywał to film The Plan - który pokazywał, że po prostu planu w ogóle nie było. :) Podobnie przypuszczam tworzone było 4400. Scenarzyści mieli jednak to szczęście, że nigdy nie musieli pisać spójnego zakończenia, bo serial został anulowany.

Użytkownik Magnes edytował ten post 26.04.2010 - |07:39|

  • 0
http://magory.net - moja strona

#55 Malakai

Malakai

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 26.04.2010 - |15:17|

Kiz@
Jeszcze odnośnie wtopy twórców ( taki offtopic :))- skoro chatka , którą odwiedził Locke(?) i zobaczł Claire z Christianem- jakim cudem Dymek się do niej dostał pod postacią Christiana , skoro była "blokowana " popiołem, a w tym sezonie(chyba) podczas "zadymy" u Jacoba, jeden z ludzi Iliany stworzył barierę z popiołu przed którą miał "zahamowanie" ?? Czy mógł przekroczyć "barierę ochronną" chatki "wtopiwszy się" w ciało umarłego a będąc "luźny" ten popiół go blokował :blink:

Przypomnij sobie ale w 3x20(bodajze) byla wyraznie wyeksponowana scena pokazujaca ze krag z popiolu zostal przerwany. O ile dobrze pamietam zauwazyl to Ben kiedy prowadzil tam Locke'a.

Wracając do Sayida.
Sayid uświadomił sobie, że jak teraz nie ma żadnych uczuć to później po ewentualnym przywróceniu do życia ukochanej Nadiii będzie tak samo obojętny emocjonalnie. Co gorsze ona też może stać się taka "zimna" i nic z tego nie wyjdzie bo nie będzie między nimi uczuć.

Ja spodziewam się, że wskrzeszenie do życia odbierane przez Sayida wcześniej jako błogosławieństwo i szansa na spotkanie Nadii obróci się przeciwko FLockowi ze zdwojoną siłą. Takie puste przebywanie wśród żywych bez konkretnego celu może stać się dla niego przekleństwem. Sayid był dla Flocka chłopcem od brudnej roboty a teraz się to pewnie skończy.

Głupoty prawisz ;] Sayid zrozumiał że jakby musiał jej powiedzieć co musiał zrobić aby ona mogła wrócić to nie chciałaby z nim być , przebywać i mogła by przestać go kochać ;] A nie jakieś tam głupoty ;p


A ja myslę ze oboje macie rację.

Użytkownik Malakai edytował ten post 26.04.2010 - |15:16|

  • 0

#56 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 27.04.2010 - |09:23|

wyspa już tak nie przeżywaj ten szpital. od początku lostowicze dzwią się tak samo jak ty. Jest wyraźnie pokazane, że to nie jest przypadek i coś ciągnie ich do siebie(a zwłaszcza grupuje ich w pary). Bardziej nmnie zastanawia kiedy pojawi się Juliet....

Lobo - pytasz kiedy sie pojawi Juliet w Flash Sideways (viva Czarnia!;) Ja obstawiam że jako żona Jack'a - matka David'a? Cały czas ją (=tajemniczą żonę) chowają przed nami, ona też dzwoni do Jack'a w tym epizodzie. Jeśli to nie jest ktoś nam znany, to taka skrytość nie ma sensu. Poza tym tak samo scenarzyści zrobili z Des'em ukrywając czym jest 'Package'.
Choć ciągle może to być Sara, ale bardziej mi pasuje blond-lekarka. Ich związek musiałby się zacząć (i skończyć) dużo wczesniej niż związek z Sarą w Original Timeline, bo syn Jack'a jest juz nastolatkiem. Zobaczymy..
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#57 Sawyer

Sawyer

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 384 postów

Napisano 27.04.2010 - |13:06|

wyspa już tak nie przeżywaj ten szpital. od początku lostowicze dzwią się tak samo jak ty. Jest wyraźnie pokazane, że to nie jest przypadek i coś ciągnie ich do siebie(a zwłaszcza grupuje ich w pary). Bardziej nmnie zastanawia kiedy pojawi się Juliet....

Lobo - pytasz kiedy sie pojawi Juliet w Flash Sideways (viva Czarnia!;) Ja obstawiam że jako żona Jack'a - matka David'a? Cały czas ją (=tajemniczą żonę) chowają przed nami, ona też dzwoni do Jack'a w tym epizodzie. Jeśli to nie jest ktoś nam znany, to taka skrytość nie ma sensu. Poza tym tak samo scenarzyści zrobili z Des'em ukrywając czym jest 'Package'.
Choć ciągle może to być Sara, ale bardziej mi pasuje blond-lekarka. Ich związek musiałby się zacząć (i skończyć) dużo wczesniej niż związek z Sarą w Original Timeline, bo syn Jack'a jest juz nastolatkiem. Zobaczymy..


Uprzedziłeś mnie kolego ;). Też obstawiam że żoną Jacka jest Juliet. Przewiduję że zarówno w Flash Sideways jak i na Wyspie w jednym momencie pojawią się wszyscy z Oceanic 6 + Ci którzy na wyspie zostali, i coś się stanie.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Jak mają się wszyscy spotkać skoro Locke jest zakopany obok Boone'a, Shannon, Any Lucii i Libby
  • 0
Whatever happens, happens !!!

#58 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 27.04.2010 - |16:24|

A ja ciągle mam nadzieję że to okaże się nieprawdą ;] Juliet należy do Sawerka a nie  Jacka !!:P 
  • 1

#59 Biaggio

Biaggio

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 29.04.2010 - |09:34|

[quote name='Tajemnicza_Wyspa' date='23 kwiecień 2010 - 18:38 ' timestamp='1272044324' post='345701'
Przyznaję szczerze, że zaczynam się obawiać o zakończenie. Może być bzdurne. I niewiele wyjaśnień.[/quote]Przyznam szczerze iż ja też, nie da rady wyjaśnić tych wszystkich zawiłości, chyba że to będzie 1h dialog Jackob i kandydat w finale.

Użytkownik Biaggio edytował ten post 29.04.2010 - |10:17|

  • 0

#60 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 29.04.2010 - |20:43|

a argumenty Tajemniczej Wyspy na temat tego, jaki ten serial jest be, nie maja jakiejs wartosci, bo sa maksymalnie subiektywne i widac ten sposob myslenia, ze jesli serial nie uklada sie po mojej mysli, to znaczy ze jest beznadziejny denny i dla debili.

Ta... a jesli sie okaze, ze Ethan jednak nie jest wcieleniem Supermana albo Pudzianowskiego z nadludzkimi silami to w ogole kaplica bedzie....


Całe szczescie mamy szereg dowodów, ze Ethan hybryda Supermana, Pudzianowskiego i Spidermana jest ( pamietacie zapewne, jak za pomoca pajęczej sieci powiesił Claire i Muzyka na drzewie ) :) zreszta...pływał pod wodą całymi dniami, gdy zachciało mu sie mordowac rozbitkow, co jest dowodem na to ze nie musi oddychac, jeśli mu sie nie chce, i nasuwa sie tutaj podobienstwo do Supermana :) on tez nie musial w przestrzeni kosmicznej oddychac. I ten zgruchotany kark... cos czuje ze jeszcze cofniemy sie podczas 6 sezonu w przeszlosc i ujrzymy prawdziwego ojca Ethana, a bedzie nim Pudzianowski :)

A ja zwróciłem uwagę na ciekawy szczegół :) W tym sezonie na wyspie jakoś 6 kandydatów nie może być razem , spotkać się :) Jak grupa miała się połączyć to Jina porwali  a  jak mieli na Hydrze się spotkać to nagle Jack musiał opuścił drużynę i wrócić do dymcia , jakoś ogólnie nie pamiętam tej szóstki razem od czasu powrotu na wyspę . Może jak w końcu uda im się znów spotkać razem , cała szóstka w jednym miejscu to coś się wydarzy ??   


Eeeee, dobreee :) moze ten cały lot samolotem to tylko wabik :P a chodzi tylko o to, zeby ich wszystkich w jednej kupie zebrac. no i oczywiscie do tego potrzebny bedzie jeszcze Szaman z Uluru, bo bez niego ani rusz :)

No przecież Szaman wysłał Rose na wyspę :) A w bajeczce o Małym Księciu Róża była najważniejsza :)
Nooo i jeszcze na pustyni mu się siedzieć zachciało... Brakuje węża i pilota, pardon, pilot się znajdzie :)

Na poważnie - uśmiałam się do łez z Twojego tekstu. Gdybyś się zabrał za scenariusz, to podejrzewam, że mógłbyś stworzyć coś lepszego niż twórcy Losta :)
Zresztą oni sami się przyznali, że tak naprawdę to mieli pomysł na cztery sezony i Wielki finał. I to niestety widać, 4 sezony tworzą w miarę spójną całość. Potem jest już gorzej...
A jeśli teraz ma się okazać, że chodzi tylko i wyłącznie o miłość, to wybaczcie, ale miałam wyższe mniemanie o twórcach tego serialu. Nie chciałabym, aby znaleźli się w tej samej kategorii, co pewna pani scenarzystka, która tworzy nasze krajowe sHity z miłością w tytule.
Niestety, ten odcinek należy do kategorii zapychaczy, których w sezonie 6, gdy do końca zostało jeszcze 5 godzin, nie powinno w ogóle być. Już sezon 5 był słaby, szczególnie jego 2 część (sielaneczka w Dharmaville - wszyscy mówią kocham cię), sezon 6 jest po prostu mizerny. Z dotychczasowych odcinków, które miałyby poziom, jakiego należałoby oczekiwać w ostatnim sezonie, jedynie 4-5 są warte obejrzenia.
Nie wiem, co lepsze, brak zakończenia "Twin Peaks", czy być może totalnie kaszaniaste zakończenie "Losta" :P
Nie oczekuję szalonych naukowych wyjaśnień, ale niech to się wreszcie zacznie trzymać qpy. Bo na razie są idiotyzmy, logiki już brak zupełnie, a całość tak miałka i płytka, że aż poraża. Do tego drętwe dialogi momentami przypominające "Klan" czy "Plebanię" (pozycje "obowiązkowe" do obejrzenia podczas wizyty u ciotki).
Wszystko sprawia wrażenie, jakby i stacja, i twórcy, i aktorzy mieli to już totalnie w d.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych