Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 108 - S06E09 Ab Aeterno


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
189 odpowiedzi w tym temacie

#41 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 24.03.2010 - |19:46|

Wracając do Black Smoke... Myślę, że w danej chwili Dymek może przyjmować tylko jedną z form i duch Isabelli był prawdziwy gdy na pokładzie słychać było naszego Dymka (mogę nie pamiętać czy w serialu duch+dymek występowali jednocześnie).
Tak samo w scenach końcowych jak Richard z nią rozmawia a Lock jest gdzie indziej.

Swoją drogą, Lock był w zasięgu wzroku i widział Hugo z Richardem pod drzewem i miał taką niewesołą minę -czy słyszał lub wie o czym rozmawiali?

Richard przy ognisku nie wiedział co ma robić, Isabella powiedziała mu poprzez Hugo, żeby nie pozwolił Lockowi opuścić wyspę i już teraz wie -proste. Pewnie wykorzysta ekipę z plaży w tym celu.


Wydaje mi się, że duch Isabelli na pokładzie to dymek chcący zmanipulować Ricardusa.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#42 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.03.2010 - |19:49|

Wracając do Black Smoke... Myślę, że w danej chwili Dymek może przyjmować tylko jedną z form i duch Isabelli był prawdziwy gdy na pokładzie słychać było naszego Dymka (mogę nie pamiętać czy w serialu duch+dymek występowali jednocześnie).
Tak samo w scenach końcowych jak Richard z nią rozmawia a Lock jest gdzie indziej.

Swoją drogą, Lock był w zasięgu wzroku i widział Hugo z Richardem pod drzewem i miał taką niewesołą minę -czy słyszał lub wie o czym rozmawiali?

Richard przy ognisku nie wiedział co ma robić, Isabella powiedziała mu poprzez Hugo, żeby nie pozwolił Lockowi opuścić wyspę i już teraz wie -proste. Pewnie wykorzysta ekipę z plaży w tym celu.


I tu jeszcze raz przytocze któryś tam odcinek, w którym Eko walczył na wyspie z 3,4 ( nie pamietam ) murzynami, których w przeszłości zabił ( jako ksiądz ) te postacie zapewne byly stworzone przez czarny dymek :P
  • 0

#43 Korzi

Korzi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 77 postów
  • MiastoSanok

Napisano 24.03.2010 - |19:53|

Wygląda na to, że tak jest. Gość w czarnej koszuli wykorzystuje przeszłość ludzi którymi manipuluje. Jacob natomiast nie chce bezpośrednio ingerować i mówi, że przeszłość ludzi się nie liczy w momencie gdy przybywają na wyspę.

Jeszcze do kwestii Dymu i ducha. To dziwne że wtedy na pokładzie Richard widział ducha żony, a później podczas rozmowy z Hugo już nie.
  • 0
Dołączona grafika
EVERYTHING HAPPENS FOR A REASON
4 8 15 16 23 42..... >> DESTINY FOUND <<

#44 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.03.2010 - |19:57|

Wygląda na to, że tak jest. Gość w czarnej koszuli wykorzystuje przeszłość ludzi którymi manipuluje. Jacob natomiast nie chce bezpośrednio ingerować i mówi, że przeszłość ludzi się nie liczy w momencie gdy przybywają na wyspę.

Jeszcze do kwestii Dymu i ducha. To dziwne że wtedy na pokładzie Richard widział ducha żony, a później podczas rozmowy z Hugo już nie.


Ogólnie wydaje mi sie ze zdolności Hugo do rozmów z duchami miały juz kilka potwierdzen, i można na ich podstawie stwierdzic, ze Hugo nie rozmawia z przybranymi postaciami Flocka, tylko...z duchami :)

Jak dla mnie jest oczywiste, ze Isabell z retrospekcji, był Dymek
  • 0

#45 PUNISHER92

PUNISHER92

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 24.03.2010 - |20:04|

- nieśmiertelność Richarda - miało się hucznie okazać jakim sposobem jest nieśmiertelny, nic takiego nie miało miejsca, to że stało się to dzięki Jacobowi wiemy od 6x07 - nic nowego


Jeden: Dzięki temu wiemy, że Jackob może ofiarować coś, co może trwać, a MiB o ile niw kłamie może ofiarować przeciwne rzeczy, niezgodne z bytem i odwiecznym przeciwnikiem Diabła. Wiadomo, że nie może ingerować on w to, co już się stało nie może przywrócić do życia w przeciwieństwie do dymka (Patrz: Sayid) i być może osoby, które obiecał ożywić. Dwa: Ważne też jest to, że stał się nieśmiertelny na własne życzenie.

- drewniany statek niszczący statuę - nic nowego nie dodam, jestem zawiedziony, że jedną z największych zagadek rozwiązali w ten sposób, to źle wróży na rozwiązanie kolejnych. Swoją drogą to gdzie są kawałki posągu?


To już było wyjaśnione w kilku postach wyżej. Mianowicie statek nie zniszczył posągu, tylko, co najwyżej zaczepił o jego szczyt, a pokazane było to własnie w taki sposób (że na niego płynie), gdyż chciano nam uzmysłowić, za jednym zamachem, jakim cudem statek znalazł się tak głęboko w dżungli (posurfował na gigantycznej fali tsunami) i jak został zniszczony posąg (zniszczyła go gigantyczna fala tsunami swoją niszczycielską siłą).

Plusy:
- śmiech Richarda na początku, gdy zwraca się do niego Ilana :D


Tu się w 101% zgadzam :D Śmiech był genialny :D :D :D Majstersztyk.

- jedyne zaskoczenie odcinka gdy okazuje się, że Hugo rozmawiał z Isabellą i śledził Richarda, żeby przekazać mu jej słowa


Tego, że rozmawiał z żoną Richarda od razu się domyśliłem. Proste kojarzenie faktów gość rozmawia z duchem i to po hiszpańsku (pierwsza myśl, odnosząc się do tego, że to odcinek z postacią centryczną jako Richard -> Isabella no, bo któż inny? I to po hiszpańsku o_O). Nie wiem jak to mogło kogoś zaskoczyć, ale ok powiedzmy, że nie każdy kojarzy fakty od razu (ale to chyba efekt godzin spędzonych z CSI, gdzie niekiedy po kilku pierwszych minutach zdarza mi się perfekcyjnie przewidzieć sprawcę, a niekiedy też i motyw, ale to tak ze 2-4 odc. na sezon się zdarza).
  • 0

#46 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 24.03.2010 - |20:10|

 Huh, scenarzyści obrócili swoją największą słabość na swoją korzyść. Nie wiedzieli już sami kto jest kim, więc cała mistyczną otoczkę okręcili wokół tego, że nie wiadomo, kto jest kim, kto jest dobry, a kto zły i czym jest dobro, a czym zło. Mi się podoba ;]. Najlepszy odcinek Lost jak dotąd. 

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 24.03.2010 - |20:22|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#47 gopher

gopher

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 101 postów
  • MiastoWlkp.

Napisano 24.03.2010 - |20:16|

Ok ale czemu Jack?


Według mnie Jack i Locke byli konkurencyjni dla siebie od samego początku - postacie antagonistyczne po prostu.

Co do odcinka - niewątpliwie najlepszy w tym sezonie. Bardzo mi się podobał, w końcu wyjaśniło się prawie wszystko o Ryśku. No i miło widzieć starego MIBa :) Dużo lepszy niż Smoke-Locke :P Akcja się wreszcie posuwa do przodu. Ciekawe co będzie za tydzień.
  • 0

#48 PUNISHER92

PUNISHER92

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 24.03.2010 - |20:17|

Wygląda na to, że tak jest. Gość w czarnej koszuli wykorzystuje przeszłość ludzi którymi manipuluje. Jacob natomiast nie chce bezpośrednio ingerować i mówi, że przeszłość ludzi się nie liczy w momencie gdy przybywają na wyspę.

Jeszcze do kwestii Dymu i ducha. To dziwne że wtedy na pokładzie Richard widział ducha żony, a później podczas rozmowy z Hugo już nie.


Pisałem o tym kilka postów wyżej. ->

Zastanawia mnie także czy Isabella, którą widzieliśmy po raz pierwszy była Isabellą, bo coś mi się wydaje, że to jednak był dymek, który wpoił tę całą bajkę o piekle pod postacią żony Richarda, a następnie chciał go podstępnie wziąć na swoja stronę. Zauważmy, że pierwszą zjawę Richard widział, a drugiej już nie… Tylko skąd ten dźwięk dymka, wydobywający się głęboko z dżungli, gdy pierwsza zjawa (przypuszczalnie MiB) siedzi z Richardem pod pokładem?


  • 0

#49 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 24.03.2010 - |20:19|

Wreszcie odcinek, jakich należało oczekiwać po 6 sezonie :P
Skoro tak jak uważa Jonasz, pojęcie "diabła" zostało użyte tylko po to, by Richard mógł choć trochę zrozumieć, o co chodzi, co jednak nie ma odniesienia do tradycji judeochrześcijańskiej, należy jednak kontekst potraktować całościowo. Kto jest "diabłem"? Chyba jednak Jacob :P We wszystkich kulturach to ten "Zły" obiecuje wieczną młodość czy nieśmiertelność.
Koleś w Czerni (jakoś bardziej Welliver pasuje do tej roli, może dlatego, że przyzwyczaiłam się do Locke'a w innym wcieleniu) - a Dymek... "Zabrał mi ciało i człowieczeństwo"... A może to jednak prawda? Kiedyś był człowiekiem, lecz prawdopodobnie zabity na rozkaz Jacoba (bądź przez samego Jacoba) stał się wcieleniem Czarnego Dymka. Tak jak teraz Łysol... Może Jacob kazał go spalić, dlatego ten w odwecie wrzucił Jacoba w płomienie w finale sezonu 5.
Dla Jacoba niby nie liczy się przeszłość ludzi w momencie, gdy przybywają na wyspę. Gruba kreska, tabula rasa, nowe życie... OK :) O jednym jednak zapomniał - nie każdy ma ochotę się nawrócić.
Wyspa to korek, zatem rozwiązanie z alternatywnej rzeczywistości jest jak najbardziej na miejscu. Ben wzywał Dymek po spuszczeniu wody (wyciągnięciu korka), zatem wciśnięcie "korka" głębiej (zatopienie wyspy) - zablokuje wyjście Złu. I rzeczywiście nie ma czego pilnować. Jak potoczyły się losy Kolesia w Czerni i Jacoba od 1977 roku - skoro wyspa została zatopiona?
Minus odcinka? Dalej nie wiemy, jak się nazywa Koleś w Czarnym :P
Chociaż, poprzez motyw z winem, zaczyna mi coś świtać :) Jeszcze możemy spotkać mnichów handlujących winem.
PS - Ewidentnych pierdooł typu zniszczenie kamiennego posągu przez drewniany statek opisywać mi się nie chce. Szkoda mi palców i klawiatury na komentowanie żenady :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#50 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.03.2010 - |20:26|

Wreszcie odcinek, jakich należało oczekiwać po 6 sezonie :P
Skoro tak jak uważa Jonasz, pojęcie "diabła" zostało użyte tylko po to, by Richard mógł choć trochę zrozumieć, o co chodzi, co jednak nie ma odniesienia do tradycji judeochrześcijańskiej, należy jednak kontekst potraktować całościowo. Kto jest "diabłem"? Chyba jednak Jacob :P We wszystkich kulturach to ten "Zły" obiecuje wieczną młodość czy nieśmiertelność.


Spoko, a jedno pytanie, co obiecuje Bóg po smierci? bo zapomnialem ;- )
  • 0

#51 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 24.03.2010 - |20:31|


Wreszcie odcinek, jakich należało oczekiwać po 6 sezonie :P
Skoro tak jak uważa Jonasz, pojęcie "diabła" zostało użyte tylko po to, by Richard mógł choć trochę zrozumieć, o co chodzi, co jednak nie ma odniesienia do tradycji judeochrześcijańskiej, należy jednak kontekst potraktować całościowo. Kto jest "diabłem"? Chyba jednak Jacob :P We wszystkich kulturach to ten "Zły" obiecuje wieczną młodość czy nieśmiertelność.


Spoko, a jedno pytanie, co obiecuje Bóg po smierci? bo zapomnialem ;- )

Bóg obiecuje nieśmiertelność duszy
Diabeł - ciała :P
Więc?
Skoro oni nie są martwi...
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#52 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.03.2010 - |20:37|


Wreszcie odcinek, jakich należało oczekiwać po 6 sezonie :P
Skoro tak jak uważa Jonasz, pojęcie "diabła" zostało użyte tylko po to, by Richard mógł choć trochę zrozumieć, o co chodzi, co jednak nie ma odniesienia do tradycji judeochrześcijańskiej, należy jednak kontekst potraktować całościowo. Kto jest "diabłem"? Chyba jednak Jacob :P We wszystkich kulturach to ten "Zły" obiecuje wieczną młodość czy nieśmiertelność.


Spoko, a jedno pytanie, co obiecuje Bóg po smierci? bo zapomnialem ;- )

Bóg obiecuje nieśmiertelność duszy
Diabeł - ciała :P
Więc?
Skoro oni nie są martwi...


Czarny Dym wskrzeszając martwe ciała nie zaprzecza smierci?:)

Wyspa to korek, zatem rozwiązanie z alternatywnej rzeczywistości jest jak najbardziej na miejscu. Ben wzywał Dymek po spuszczeniu wody (wyciągnięciu korka), zatem wciśnięcie "korka" głębiej (zatopienie wyspy) - zablokuje wyjście Złu. I rzeczywiście nie ma czego pilnować. Jak potoczyły się losy Kolesia w Czerni i Jacoba od 1977 roku - skoro wyspa została zatopiona?


A.. i Drugie:) nie wiem czy to jest fizycznie możliwe, ale wydaje mi sie ze jak korek za daleko w butelce wcisniesz, to wpadnie do srodka.. :P moze tylko mi sie tak wydaje:P
  • 0

#53 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 24.03.2010 - |20:46|

1.

Bóg obiecuje nieśmiertelność duszy
Diabeł - ciała :P
Więc?
Skoro oni nie są martwi...

Czarny Dym wskrzeszając martwe ciała nie zaprzecza smierci?:)

2.

Wyspa to korek, zatem rozwiązanie z alternatywnej rzeczywistości jest jak najbardziej na miejscu. Ben wzywał Dymek po spuszczeniu wody (wyciągnięciu korka), zatem wciśnięcie "korka" głębiej (zatopienie wyspy) - zablokuje wyjście Złu. I rzeczywiście nie ma czego pilnować. Jak potoczyły się losy Kolesia w Czerni i Jacoba od 1977 roku - skoro wyspa została zatopiona?

A.. i Drugie:) nie wiem czy to jest fizycznie możliwe, ale wydaje mi sie ze jak korek za daleko w butelce wcisniesz, to wpadnie do srodka.. :P moze tylko mi sie tak wydaje:P

1. Ale to Jacob kazał zanieść Sayida do bajora w Świątyni. Choć prawdopodobnie wiedział, że ten jest martwy.
I to "przytapianie" Richarda w tym odcinku.
W wielu kulturach opętanie przez Demona ma właśnie miejsce na pograniczu życia i śmierci. Mniej więcej w stanie przypominającym śmierć kliniczną...
PS - w kulturze hiszpańskiej Diabeł ma blond włoski, niebieskie oczy i najczęściej ubiera się w niebieską koszulę :)
2, Wpadnie, wpadnie....
Zastanawia mnie coraz bardziej ta "alternatywna rzeczywistość" - czy Dymek opuścił wyspę i co z tego wynikło :)
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#54 ironpage

ironpage

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • Miastoz_WLKP. Poznan

Napisano 24.03.2010 - |20:51|

A.D. Tak w telegraficznym skrócie: ;-)

Lead
Czy to był Black Rock za dnia, w 5 sezonie. Wątpię. Nawet jeśli tak i zdarzyła się wpadka twórcom serialu - to mówi się trudno. Raczej skłaniałbym się do wersji, że to był inny statek. Fale sztormu, rzecz umowna, nawet jeśli scenarzyści w sposób groteskowy, lakoniczny przedstawili lądowanie Black Rock na wyspie. Były jakie były! Pierwotna postać MiB zdecydowanie na plus. Moim skromnym zdaniem lepiej się prezentuje niż M.in.Flocke.

Trak711 Dobry kawał. Z tą traumą serialową, o której piszesz. Coś w niej może być. Oby się nie urzeczywistniła;-)

david copperfield Jeden z lepszych odcinków LOST-a. Do moich ulubionych były również i te z Desmondem!

Morfeusz Potwierdziło się na 99% ;-) że MiB jest zły. Choć może przez zawiłość LOSTa nie stawiajmy kropki nad i. W tym serialu wszystko jest już możliwe;-). Mimo to wcześniej wielu forumowiczów jak i ja, skłaniało się do wersji, że facet w czarnej koszuli jest tym złym. I raczej tak jest. Inaczej być nie może. Hmm, może wreszcie też chce się stać tym dobrym ;-)! W postach do poprzedniego odcinka pisałem, że Widmore lub ktokolwiek inny zrobi wszystko by unicestwić Flocka i uniemożliwić wydostanie się do "świata realnego" Wtedy mógłby narobić wiele szkód i bardzo złych rzeczy - hehe ;) A może MiB chce zwyczajnie się zabawić i poużywać sobie życia ;)
Hmm, być może również Widmore chce złapać dymek i wykorzystać w badaniach naukowych - np. jako broń, którą sprzeda najbardziej zainteresowanemu klientowi. W końcu biznes is biznes;)

Azazell
Skąd się wzięła Isabell? Wynika z tego, że MiB ów dymek potrafi nie tylko wcielać w zmarło osobę, ale również urzeczywistniać myśli, potrzeby i pragnienia ludzi. Szczególnie wykorzystywać by to można względem słabych, zagubionych osób!

Jonasz
Masz rację, zgadza się to bardzo wyjątkowy i nietypowy odcinek Losta, w którym tak wiele scenarzyści poświęcili na retrospekcje. Zazwyczaj były one przerywane scenami z teraźniejszości. A tu takim longiem, pokaźna retrospekcja o perypetiach Ricardo;)
Co do kamieni. Czy nie jest też tak, że ów biały kamień przyniesiony Czarnej Koszuli przez Richarda, nie miał symbolizować, poinformować go, że jest tym razem 1:0 dla Jacoba. Że przekonał rozbitka do swoich racji, co wcześniej z jakiś powodów nie udawało się Jacobowi, stąd ginęli przybysze. :-)
  • 0

#55 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.03.2010 - |20:52|

1. Ale to Jacob kazał zanieść Sayida do bajora w Świątyni. Choć prawdopodobnie wiedział, że ten jest martwy.
I to "przytapianie" Richarda w tym odcinku.
W wielu kulturach opętanie przez Demona ma właśnie miejsce na pograniczu życia i śmierci. Mniej więcej w stanie przypominającym śmierć kliniczną...
PS - w kulturze hiszpańskiej Diabeł ma blond włoski, niebieskie oczy i najczęściej ubiera się w niebieską koszulę :)
2, Wpadnie, wpadnie....
Zastanawia mnie coraz bardziej ta "alternatywna rzeczywistość" - czy Dymek opuścił wyspę i co z tego wynikło :)


1.Tak, Jacob, ale pewnie nie raz taki rozkaz padł ze strony Jacoba, sugeruje sie reakcja tamtejszych mieszkancow na fakt, ze Said ożył , i mysle ze przyczynił sie do tego Flocke, zreszta, nie obiecał ktoremuś z rozbitków odzyskania martwej ukochanej?:)

2. wpadnie wpadnie, a wtedy dla wina droga wolna :)
  • 0

#56 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 24.03.2010 - |21:01|

1.Tak, Jacob, ale pewnie nie raz taki rozkaz padł ze strony Jacoba, sugeruje sie reakcja tamtejszych mieszkancow na fakt, ze Said ożył , i mysle ze przyczynił sie do tego Flocke, zreszta, nie obiecał ktoremuś z rozbitków odzyskania martwej ukochanej?:)
2. wpadnie wpadnie, a wtedy dla wina droga wolna :)

W alterflashach wyspa jest zatopiona. Nadia żyje, syn Dogena też :)
Zatem była "inna droga" by to uzyskać, niekoniecznie kąpiel w bajorku :)

Wyspa jest stricte tworem fizycznym, więc jak może być "korkiem" do zatrzymania Zła - czyli bytu z lekka metafizycznego?

PS - ciekawa jest sceneria pogawędki Jacoba z MiB w tym odcinku. Czarny patrzy na góry na wyspie...
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#57 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 24.03.2010 - |21:04|

Azazell[/color] Skąd się wzięła Isabell? Wynika z tego, że MiB ów dymek potrafi nie tylko wcielać w zmarło osobę, ale również urzeczywistniać myśli, potrzeby i pragnienia ludzi. Szczególnie wykorzystywać by to można względem słabych, zagubionych osób!



vide błyski -> skanowanie pamięci ;)
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#58 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.03.2010 - |21:07|

1.Tak, Jacob, ale pewnie nie raz taki rozkaz padł ze strony Jacoba, sugeruje sie reakcja tamtejszych mieszkancow na fakt, ze Said ożył , i mysle ze przyczynił sie do tego Flocke, zreszta, nie obiecał ktoremuś z rozbitków odzyskania martwej ukochanej?:)
2. wpadnie wpadnie, a wtedy dla wina droga wolna :)

W alterflashach wyspa jest zatopiona. Nadia żyje, syn Dogena też :)
Zatem była "inna droga" by to uzyskać, niekoniecznie kąpiel w bajorku :)

Wyspa jest stricte tworem fizycznym, więc jak może być "korkiem" do zatrzymania Zła - czyli bytu z lekka metafizycznego?

PS - ciekawa jest sceneria pogawędki Jacoba z MiB w tym odcinku. Czarny patrzy na góry na wyspie...


Co do Bajorka, w alterflashach Nadia czy syn Dogena nigdy nie umarli, wiec zadne bajorko nie bylo potrzebne :)

Mnie tam bardziej ciekawi czemu MiB nie pojawiał sie poźniej w postaci, w ktorej pokazywany jest w retrospekcjach :)
  • 0

#59 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 24.03.2010 - |21:11|

Mnie tam bardziej ciekawi czemu MiB nie pojawiał sie poźniej w postaci, w ktorej pokazywany jest w retrospekcjach



Być może ludzie Jacoba znaleźli sposób by się nie szwendał po Wyspie vide Chatka z kręgiem popiołu B)

Użytkownik Kiz edytował ten post 24.03.2010 - |21:20|

  • 0

#60 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 24.03.2010 - |21:15|

Mnie tam bardziej ciekawi czemu MiB nie pojawiał sie poźniej w postaci, w ktorej pokazywany jest w retrospekcjach



Być może ludzie Jacoba znaleźli sposób by się nie szwendał po Wyspie vide Chatka z kręgiem popiołu B)


fatk, o chatce zapomnialem :) ale to nadal nie wyjasnia czemu stracil dawne ciało :P ale do tego raczej nie da sie inaczej dojsc, niz poprzez odcinek w ktorym nam to pokaza

aaa.. i jak ludzie Jacoba, to na myśl przychodzi mi Ricardus i spółka :P ale póki co Flocke wolał wspomniec czasy w ktorych widzial go w łancuchach :)

Użytkownik david copperfield edytował ten post 24.03.2010 - |21:19|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych